
Data dodania: 2015-09-29 (09:12)
Który trend? Wczoraj wypowiedź Williama Dudleya z Fed wywołała wczesnym popołudniem spadki eurodolara do okolic 1,1150. Tym niemniej już ok. 17:00 (a tak naprawdę wcześniej) wykres znów oscylował przy 1,12. Teraz mamy kurs 1,1250-60.
Technicznie rzecz biorąc, splata się tu kilka wątków. Jak wspominaliśmy wiele razy, najbardziej ogólna tendencja, liczona od dołków z marca, to trend wzrostowy. Możemy też wychwycić ostrzejszy trend zwyżkowy, łącząc minima z 7 sierpnia oraz 23 – 25 września. Z drugiej strony, szczyty z 24 sierpnia i 18 września pozwalają nam myśleć o lokalnej, korekcyjnej tendencji spadkowej. Bieżący wzrost może więc nie podołać jej pokonaniu. Zależnie od tego, jak przeprowadzimy linię (czy po szczytach knotów, czy po szczytach korpusów), oznaczałoby to, że albo notowania zawrócą już teraz, albo podejdą nawet do 1,1330-50. Trzeba się z tą drugą wersją realnie liczyć.
Generalnie jednak rynek będzie chyba w dłuższym terminie wierzył, że stopy dolarowe zostaną podniesione jeszcze w tym roku, a to oznaczałoby, że przyszłe tygodnie przyniosą wędrówkę ku 1,10. Nie oczekujemy jednak, że będzie ona zupełnie prosta. Oto np. Evans, również – podobnie jak Dudley – przedstawiciel Fed, stwierdził w publicznej wypowiedzi, że najlepiej byłoby nie robić podwyżek stóp przed rokiem 2016. A w tymże 2016 zakresem podwyżki winno być 75 punktów bazowych. Ba, Evans stwierdził nawet, że kolejna runda QE byłaby najlepszym sposobem dodatkowego stymulowania gospodarki („best way for additional stimulus”). No cóż... Efektem musiał być wzrost notowań EUR/USD, szczególnie że na giełdach było raczej czerwono, dane chińskie wypadły słabo itd.
Co więcej, o ile uważamy, że generalnie rynek będzie się raczej kierował na południe (nawet jeśli w najbliższych godzinach czy dniach podejdzie do 1,1330-50), o tyle wcale nie sądzimy, by podwyżka stóp na pewno miała nastąpić. Luźna polityka monetarna to coś, od czego Fed trudno oderwać (i nie tylko Fed, biorąc pod uwagę, że w mainstreamowej ekonomii to jedno z głównych narzędzi do prawdziwego czy rzekomego „stymulowania gospodarki”, „pobudzania popytu” itd.). Nawet Janet Yellen, mimo wszystkiego, co powiedziała niedawno, zostawiła sobie klasyczne furtki w rodzaju „poczekamy na dane makro”, „będziemy obserwować”, „zależnie od sytuacji” itd.
Z perspektywy rynku forex istotniejsze jest jednak to, w co uwierzy rynek, a nie to, jakie będą fakty. Co więcej, po naszej stronie Oceanu mamy jeszcze EBC i Mario Draghiego, czyli drugi ciężar na tej walutowej huśtawce. A tymczasem EBC nie chciałby zbyt mocnego euro i w którymś momencie Draghi mógłby to i owo zasugerować, zresztą operacja QE cały czas trwa i zawsze można ją przedłużyć. W końcu, mówiąc brutalnie (choć też i trochę upraszczając), generowanie wirtualnych zer przez bank centralny to coś, co można robić lekką ręką...
Dziś w programie m.in. niemieckie dane o cenach importu (o 8:00) oraz o inflacji CPI (o 14:00), poza tym poznamy wskaźniki koniuktury gospodarczej w Strefie Euro (o 11:00). Nie będą one jednak wstrząsowe dla głównej pary (nigdy nie są). O 15:00 pojawi się jeszcze indeks cen domów S&P/Case-Shiller w USA (to może mieć pewne znaczenie), zaś o 16:00 indeks zaufania konsumentów Conference Board.
Nasze podwórko
Wzrost eurodolara w połączeniu z niepewnymi nastrojami przełożył się oczywiście na zwyżkę EUR/PLN, gdzie notujemy już 4,2430. Teoretycznie otwiera to drogę nawet do poziomów rzędu 4,26 „z dużym kawałkiem”, znanych z sierpnia. Niewykluczone jednak, że na razie ceny dojdą tylko trochę wyżej i zostaną lekko skorygowane, w celu realizacji zysków. Ogólny trend zwyżkowy, biegnący od końcówki kwietnia, jest jednak nadal aktualny.
Na USD/PLN złoty zyskał, jest 3,7650 – a to dzięki zwyżce głównej pary. Być może więc udało się uratować rodzący się poniekąd trend spadkowy, jeśli spojrzeć na szczyty z 7 sierpnia i 4 września – choć wczorajsze i przedwczorajsze testy tej linii były ostre. Ogólnie jednak naszej walucie nadal grozi osłabienie do dolara, jeśli tylko gracze znów podejmą wątek pt. „ale chyba jednak w grudniu podwyższą te stopy w Ameryce” (by ująć rzecz nieco kolokwialnie).
Generalnie jednak rynek będzie chyba w dłuższym terminie wierzył, że stopy dolarowe zostaną podniesione jeszcze w tym roku, a to oznaczałoby, że przyszłe tygodnie przyniosą wędrówkę ku 1,10. Nie oczekujemy jednak, że będzie ona zupełnie prosta. Oto np. Evans, również – podobnie jak Dudley – przedstawiciel Fed, stwierdził w publicznej wypowiedzi, że najlepiej byłoby nie robić podwyżek stóp przed rokiem 2016. A w tymże 2016 zakresem podwyżki winno być 75 punktów bazowych. Ba, Evans stwierdził nawet, że kolejna runda QE byłaby najlepszym sposobem dodatkowego stymulowania gospodarki („best way for additional stimulus”). No cóż... Efektem musiał być wzrost notowań EUR/USD, szczególnie że na giełdach było raczej czerwono, dane chińskie wypadły słabo itd.
Co więcej, o ile uważamy, że generalnie rynek będzie się raczej kierował na południe (nawet jeśli w najbliższych godzinach czy dniach podejdzie do 1,1330-50), o tyle wcale nie sądzimy, by podwyżka stóp na pewno miała nastąpić. Luźna polityka monetarna to coś, od czego Fed trudno oderwać (i nie tylko Fed, biorąc pod uwagę, że w mainstreamowej ekonomii to jedno z głównych narzędzi do prawdziwego czy rzekomego „stymulowania gospodarki”, „pobudzania popytu” itd.). Nawet Janet Yellen, mimo wszystkiego, co powiedziała niedawno, zostawiła sobie klasyczne furtki w rodzaju „poczekamy na dane makro”, „będziemy obserwować”, „zależnie od sytuacji” itd.
Z perspektywy rynku forex istotniejsze jest jednak to, w co uwierzy rynek, a nie to, jakie będą fakty. Co więcej, po naszej stronie Oceanu mamy jeszcze EBC i Mario Draghiego, czyli drugi ciężar na tej walutowej huśtawce. A tymczasem EBC nie chciałby zbyt mocnego euro i w którymś momencie Draghi mógłby to i owo zasugerować, zresztą operacja QE cały czas trwa i zawsze można ją przedłużyć. W końcu, mówiąc brutalnie (choć też i trochę upraszczając), generowanie wirtualnych zer przez bank centralny to coś, co można robić lekką ręką...
Dziś w programie m.in. niemieckie dane o cenach importu (o 8:00) oraz o inflacji CPI (o 14:00), poza tym poznamy wskaźniki koniuktury gospodarczej w Strefie Euro (o 11:00). Nie będą one jednak wstrząsowe dla głównej pary (nigdy nie są). O 15:00 pojawi się jeszcze indeks cen domów S&P/Case-Shiller w USA (to może mieć pewne znaczenie), zaś o 16:00 indeks zaufania konsumentów Conference Board.
Nasze podwórko
Wzrost eurodolara w połączeniu z niepewnymi nastrojami przełożył się oczywiście na zwyżkę EUR/PLN, gdzie notujemy już 4,2430. Teoretycznie otwiera to drogę nawet do poziomów rzędu 4,26 „z dużym kawałkiem”, znanych z sierpnia. Niewykluczone jednak, że na razie ceny dojdą tylko trochę wyżej i zostaną lekko skorygowane, w celu realizacji zysków. Ogólny trend zwyżkowy, biegnący od końcówki kwietnia, jest jednak nadal aktualny.
Na USD/PLN złoty zyskał, jest 3,7650 – a to dzięki zwyżce głównej pary. Być może więc udało się uratować rodzący się poniekąd trend spadkowy, jeśli spojrzeć na szczyty z 7 sierpnia i 4 września – choć wczorajsze i przedwczorajsze testy tej linii były ostre. Ogólnie jednak naszej walucie nadal grozi osłabienie do dolara, jeśli tylko gracze znów podejmą wątek pt. „ale chyba jednak w grudniu podwyższą te stopy w Ameryce” (by ująć rzecz nieco kolokwialnie).
Źródło: Tomasz Witczak, FMC Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
11:08 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.
Spokojny wtorek na walutach: wąskie widełki na parach z PLN
2025-08-19 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorkowy poranek notowania walut na rynku Forex kwotują USD/PLN w rejonie około 3,66, GBP/PLN oscyluje blisko 4,95, CHF/PLN porusza się przy 4,54, a CAD/PLN utrzymuje okolice 2,65, podczas gdy NOK/PLN — reagująca na miks globalnego apetytu na ryzyko i surowce — „kotwiczy” w granicach 0,358.
Poranek na rynku złotego: kursy stabilne, zmienność niska, czekamy na sygnały z USA
2025-08-18 Komentarz walutowy MyBank.plO 09:55 czasu polskiego, w poniedziałkowy poranek otwierający nowy tydzień handlu, międzybankowe kwotowania na rynku Forex wskazują: USD/PLN około 3,64 zł>, GBP/PLN około 4,93 zł, CHF/PLN około 4,51–4,52 zł, CAD/PLN około 2,64 zł oraz NOK/PLN około 0,357 zł. To bieżące notowania rynkowe, a nie kursy tabelowe NBP. Źródła międzybankowe pokazują ponadto wąski przedział dla USD/PLN rzędu 3,63–3,64, co potwierdza spokojny start tygodnia dla złotego.
Kursy walut w czwartkowy poranek 14 sierpnia 2025: złotówka stabilna, USD/PLN przy 3,64
2025-08-14 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartkowy poranek na rynku walutowym przynosi spokojny start dla złotówki. Około 9:10 czasu polskiego USD jest notowany w okolicach 3,64 zł, EUR oscyluje przy 4,26 zł, CHF porusza się w rejonie 4,51–4,52 zł, a GBP utrzymuje okolice 4,94–4,95 zł. Dolar kanadyjski CAD pozostaje blisko wartości 2,64–2,65 zł, a NOK krąży w pobliżu 0,358 zł. Zmiany są umiarkowane, ale kierunek porannego otwarcia sugeruje, że rynek na razie nie ma bodźca do większej ucieczki od ryzyka: ...
Kursy walut w w środę 12 sierpnia 2025: dolar amerykański słabnie
2025-08-13 Komentarz walutowy MyBank.plDzisiejszy poranek na rynku walutowym upływa pod znakiem lekkiego umocnienia polskiej waluty po wczorajszym wieczorze z publikacją danych z USA. O 9:07 czasu polskiego najważniejsze pary ze złotym były notowane następująco: USD/PLN około 3,642, EUR/PLN w okolicach 4,255–4,26, CHF/PLN blisko 4,51, GBP/PLN przy 4,91–4,92, a w koszyku surowcowym CAD/PLN około 2,64 i NOK/PLN w rejonie 0,357.
Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025: USD/PLN przy 3,66 zł
2025-08-12 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek wtorkowych notowań przynosi spokojny, ale czujny handel na rynku złotego. Kursy walut we wtorkowy poranek 12 sierpnia 2025 utrzymywały się blisko wczorajszych poziomów, a inwestorzy w Warszawie i Londynie patrzą dziś przede wszystkim na popołudniowy odczyt inflacji CPI w USA, który może nadać ton wycenie dolara i – pośrednio – całemu koszykowi CEE.
Złotówka bezpieczną przystanią – poranny raport kursów walut w Polsce
2025-08-11 Komentarz walutowy MyBank.plNa poniedziałkowy poranek rynki finansowe w Polsce budzą się przy spokojnych nastrojach – kurs dolara amerykańskiego znajduje się w okolicach 3,66 zł, co odzwierciedla umiarkowaną siłę polskiego rynku walutowego. Stabilność złotówki na start nowego tygodnia daje inwestorom przestrzeń na spokojniejszą ocenę sytuacji. Notowania najważniejszych par walutowych poruszają się dziś w stosunkowo wąskich przedziałach.
Kursy walut na weekend: USD 3,6577; EUR 4,2566; GBP 4,9141. Co dalej w poniedziałek?
2025-08-09 Weekendowy komentarz walutowy MyBank.plZłoty wchodzi w weekend w relatywnie spokojnym nastroju: po piątkowym handlu polska waluta utrzymała wypracowane w tygodniu umocnienie wobec euro i funta, a jednocześnie pozostała stabilna względem dolara. W tle inwestorzy trawią mieszankę wiadomości z banków centralnych – od podzielonej decyzji Banku Anglii po sygnały miękkiej ścieżki w Rezerwie Federalnej – oraz dane o inflacji w Polsce, które sprzyjają scenariuszowi kontynuacji łagodzenia polityki pieniężnej jesienią. Na krajowym parkiecie indeks blue chipów przebił w piątek psychologiczną barierę, potwierdzając, że apetyt na ryzyko – choć nierówny – wciąż się utrzymuje.