Data dodania: 2015-08-08 (14:47)
Postawiony przez FOMC po lipcowym posiedzeniu warunek konieczny dla startu podwyżek stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu został spełniony. Ale czy jest on wystarczający? Rynek nie jest do końca przekonany, choć trzyma długą pozycję w USD.
Przyrost 215 tys. nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym USA w lipcu jest zbliżony do średniej z poprzednich miesięcy (210 tys. w okresie styczeń-czerwiec), a wynik powyżej 200 tys. wielokrotnie był określany przez członków Fed jako solidne tempo poprawy sytuacji na rynku pracy. Według komunikatu po lipcowym posiedzeniu FOMC potrzebuje już tylko „niewielkiej” poprawy sytuacji na rynku pracy, aby rozpocząć proces podwyżek stóp procentowych i dzisiejszy raport dodaje argumentów, że ta poprawa postępuje. W połączeniu że wzrost płacy godzinowej (+0,2 proc. m/m) oraz wydłużeniu o 0,1 godziny tygodnia pracy można oczekiwać, że Amerykanie będą mieli większą siłę wydatkową, co dobrze rokuje dla sprzedaży detalicznej i ogólnej aktywności gospodarczej.
USD jest mocniejszy po decyzji, jednak zmiany kursów w przestrzeni G10 są utrzymane w granicach wahań z tego tygodnia z obroną kluczowych poziomów technicznych. Bez wątpienia hamulcowym dla rynku walutowego jest nieprzekonywujące zachowanie rynku długu, gdzie rentowności papierów skarbowych nie przejawiają dyskonta wcześniej podwyżki stóp procentowych. Najpopularniejsze do oceny sytuacji rentowności 10-letnich obligacji właściwie dziś spadają 1 pb do 2,20 proc. Skąd ta reakcja? Pewnie gdyby dzisiejsze dane były imponujące, inwestorzy przejawialiby większe przekonanie, a tak przy jeszcze jednym NFP i dwóch odczytach CPI przed kolejnym FOMC potencjał do odwiedzenia Fed od wrześniowej podwyżki jest spory. Od początku roku inwestorzy już kilka razy „sparzyli się” w założeniach względem nastawienia Fed i ostrożność może powstrzymywać przed wyprzedzającym pozycjonowaniem.
Przyszły tydzień: sprzedaż detaliczna USA, rynek pracy WB, CPI i PKB z Polski
Dane z gospodarki USA w dalszym ciągu pozostają pod skrupulatną analizą w kontekście przechylenia skali za/przeciw podwyżce we wrześniu. W przyszłym tygodniu kluczowym odczytem będzie sprzedaż detaliczna (czw). Rynek liczy na solidny odczyt na poziomie 0,5 proc. m/m, za czym przemawiają dzisiejsze dane o płacach oraz solidny wzrost sprzedaży samochodów w lipcu. Wyższa sprzedaż wzmocni zaufanie w odbicie presji inflacyjnej i będzie przemawia ć za wrześniową podwyżką. Poza sprzedażą w przyszłym tygodniu mamy jeszcze produkcję przemysłową oraz indeks nastrojów konsumentów (pt). Wśród członków FOMC przemawiać będzie Lockhart z Fed z Atlanty (pon), gdzie rynek będzie zwracał uwagę na rozwinięcia jego ostatnich jastrzębich komentarzy. Ubogi kalendarz w pierwszej części tygodnia podnosi ryzyko realizacji zysków z umocnienia USD, a w dalszej części tygodnia dane makro będą nadawać kierunek.
W strefie euro uwagę przyciągną indeks ZEW z Niemiec oraz wstępne dane o PKB za II kwartał (pt). W danych powinniśmy widzieć poprawę sentymentu po oddaleniu obaw o sytuację w Grecji i Chinach z dalsza umiarkowana poprawa aktywności gospodarczej. Mimo to dane mają ograniczony wpływ na rynek walutowy, a EUR pozostaje pod presją sprzedaży na wycenie dywergencji polityki monetarnej ECB, głównie względem Fed i Banku Anglii.
W Wielkiej Brytanii na pierwszy plan wysuwają się dane z rynku pracy (śr). Kluczowa będzie dynamika płac, gdzie silniejszy odczyt powinien wymazać rozczarowanie gołębim raportem o inflacji i minutkami BoE z mijającego tygodnia. Poprawa sytuacji na rynku pracy wzmocni perspektywy szybszej normalizacji polityki BoE i odbuduje popyt na GBP.
W Polsce główna uwaga skupi się na CPI (czw) i PKB (pt). W trendach cenowych zakładamy osłabienie deflacji do -0,7 proc. r/r, choć niewiele to zmienia w nastawieniu RPP. W przypadku PKB jesteśmy poniżej konsensusu (3,5 proc. vs 3,6 proc.), jednak w obu przypadkach dane potwierdzają solidne fundamenty dla złotego. Mimo to dla waluty ważniejszy pozostaje sentyment zewnętrzny i obciążenie premią za ryzyko polityczne zbudowane wokół sprawy przewalutowania kredytów frankowych.
W Japonii kluczowe raporty dotyczące salda rachunku bieżącego, bilansu pątniczego (pon) i minutki BoJ (śr). Responsywność jena na dane wciąż pozostaje niska i przyszły kierunek USD/JPY będzie podległa pod sentyment do dolara i zachowanie rentowności obligacji USA.
W Australii kalendarz jest lekki z jedyną uwagą na indeks zaufania biznesu NAB (wt). Kolejny silny odczyt po 8-miesięcnzym szczycie osiągniętym w czerwcu przełoży się na spadek oczekiwań dalszego luzowania RBA. Wystąpienia przedstawicieli banku (Lowe w środę, Kent w piątek) rzucą więcej światła na perspektywy polityki RBA. W Nowej Zelandii mamy jedynie sprzedaż detaliczną za II kwartał (pt). Dla Antypodów ważne będą też wskaźniki z Chin poczynając od weekendowych figur z handlu zagranicznego i CPI po sprzedaż detaliczną i produkcję przemysłową (śr).
Kalendarium z Kanady zawiera drugorzędne publikacje w postaci rozpoczętych budów domów (wt) oraz produkcja sprzedana przemysłu (pt). CAD pozostaje skazany na dalsze osłabienie przy kontynuowanych spadkach cen ropy i braku oznak poprawy w obrazie gospodarczym.
USD jest mocniejszy po decyzji, jednak zmiany kursów w przestrzeni G10 są utrzymane w granicach wahań z tego tygodnia z obroną kluczowych poziomów technicznych. Bez wątpienia hamulcowym dla rynku walutowego jest nieprzekonywujące zachowanie rynku długu, gdzie rentowności papierów skarbowych nie przejawiają dyskonta wcześniej podwyżki stóp procentowych. Najpopularniejsze do oceny sytuacji rentowności 10-letnich obligacji właściwie dziś spadają 1 pb do 2,20 proc. Skąd ta reakcja? Pewnie gdyby dzisiejsze dane były imponujące, inwestorzy przejawialiby większe przekonanie, a tak przy jeszcze jednym NFP i dwóch odczytach CPI przed kolejnym FOMC potencjał do odwiedzenia Fed od wrześniowej podwyżki jest spory. Od początku roku inwestorzy już kilka razy „sparzyli się” w założeniach względem nastawienia Fed i ostrożność może powstrzymywać przed wyprzedzającym pozycjonowaniem.
Przyszły tydzień: sprzedaż detaliczna USA, rynek pracy WB, CPI i PKB z Polski
Dane z gospodarki USA w dalszym ciągu pozostają pod skrupulatną analizą w kontekście przechylenia skali za/przeciw podwyżce we wrześniu. W przyszłym tygodniu kluczowym odczytem będzie sprzedaż detaliczna (czw). Rynek liczy na solidny odczyt na poziomie 0,5 proc. m/m, za czym przemawiają dzisiejsze dane o płacach oraz solidny wzrost sprzedaży samochodów w lipcu. Wyższa sprzedaż wzmocni zaufanie w odbicie presji inflacyjnej i będzie przemawia ć za wrześniową podwyżką. Poza sprzedażą w przyszłym tygodniu mamy jeszcze produkcję przemysłową oraz indeks nastrojów konsumentów (pt). Wśród członków FOMC przemawiać będzie Lockhart z Fed z Atlanty (pon), gdzie rynek będzie zwracał uwagę na rozwinięcia jego ostatnich jastrzębich komentarzy. Ubogi kalendarz w pierwszej części tygodnia podnosi ryzyko realizacji zysków z umocnienia USD, a w dalszej części tygodnia dane makro będą nadawać kierunek.
W strefie euro uwagę przyciągną indeks ZEW z Niemiec oraz wstępne dane o PKB za II kwartał (pt). W danych powinniśmy widzieć poprawę sentymentu po oddaleniu obaw o sytuację w Grecji i Chinach z dalsza umiarkowana poprawa aktywności gospodarczej. Mimo to dane mają ograniczony wpływ na rynek walutowy, a EUR pozostaje pod presją sprzedaży na wycenie dywergencji polityki monetarnej ECB, głównie względem Fed i Banku Anglii.
W Wielkiej Brytanii na pierwszy plan wysuwają się dane z rynku pracy (śr). Kluczowa będzie dynamika płac, gdzie silniejszy odczyt powinien wymazać rozczarowanie gołębim raportem o inflacji i minutkami BoE z mijającego tygodnia. Poprawa sytuacji na rynku pracy wzmocni perspektywy szybszej normalizacji polityki BoE i odbuduje popyt na GBP.
W Polsce główna uwaga skupi się na CPI (czw) i PKB (pt). W trendach cenowych zakładamy osłabienie deflacji do -0,7 proc. r/r, choć niewiele to zmienia w nastawieniu RPP. W przypadku PKB jesteśmy poniżej konsensusu (3,5 proc. vs 3,6 proc.), jednak w obu przypadkach dane potwierdzają solidne fundamenty dla złotego. Mimo to dla waluty ważniejszy pozostaje sentyment zewnętrzny i obciążenie premią za ryzyko polityczne zbudowane wokół sprawy przewalutowania kredytów frankowych.
W Japonii kluczowe raporty dotyczące salda rachunku bieżącego, bilansu pątniczego (pon) i minutki BoJ (śr). Responsywność jena na dane wciąż pozostaje niska i przyszły kierunek USD/JPY będzie podległa pod sentyment do dolara i zachowanie rentowności obligacji USA.
W Australii kalendarz jest lekki z jedyną uwagą na indeks zaufania biznesu NAB (wt). Kolejny silny odczyt po 8-miesięcnzym szczycie osiągniętym w czerwcu przełoży się na spadek oczekiwań dalszego luzowania RBA. Wystąpienia przedstawicieli banku (Lowe w środę, Kent w piątek) rzucą więcej światła na perspektywy polityki RBA. W Nowej Zelandii mamy jedynie sprzedaż detaliczną za II kwartał (pt). Dla Antypodów ważne będą też wskaźniki z Chin poczynając od weekendowych figur z handlu zagranicznego i CPI po sprzedaż detaliczną i produkcję przemysłową (śr).
Kalendarium z Kanady zawiera drugorzędne publikacje w postaci rozpoczętych budów domów (wt) oraz produkcja sprzedana przemysłu (pt). CAD pozostaje skazany na dalsze osłabienie przy kontynuowanych spadkach cen ropy i braku oznak poprawy w obrazie gospodarczym.
Źródło: Konrad Białas, Dom Maklerski TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.
Dolar dalej w grze
2024-11-14 Raport DM BOŚ z rynku walutChociaż dane o inflacji CPI, jakie zostały opublikowane wczoraj po południu były zgodne z rynkiem (inflacja w październiku odbiła do 2,6 proc. r/r, a bazowa pozostała przy 3,3 proc. r/r), a oczekiwania, co do skali cięć stóp przez FED nieco wzrosły po tym jak ostatnio się kurczyły - obecnie rynek daje 80 proc. szans na cięcie stóp w grudniu o 25 punktów baz., a do końca 2025 r. widzi spadek stóp o 75 punktów baz. (co jednak wciąż oznacza tylko dwie obniżki w przyszłym roku) - to jednak dolar pozostał silny.