
Data dodania: 2015-06-30 (10:50)
W oczekiwaniu na głosowanie w sprawie programu pomocy dla Grecji waluty zaczynają się stabilizować. Złoty pozostaje nieco słabszy, ale wkrótce zacznie odzyskiwać straty. Zakładamy pozytywny dla przyszłości Aten w strefie euro wynik głosowania, powrót do rozmów i wyciszenie kryzysu z końcem lipca.
Jak ujawniły wczoraj osoby zaangażowane w rozmowy w sprawie pomocy dla Grecji, piątkowe negocjacje były bliskie finalizacji, a nagłe ogłoszenie przez premiera A. Ciprasa referendum w sprawie przyjęcia warunków programu, było dla wszystkich ogromnym zaskoczeniem. Wskazuje to, że o ich zerwaniu zdecydowały względy czysto polityczne, ideologiczne. Kto wie, czy taki scenariusz nie był przez stronę grecką założony z góry na wypadek, gdy trzeba będzie choć na jotę ustąpić w kluczowej kwestii emerytur, podatku VAT czy innych oszczędności opartych o cięcia kosztów, a nie zwiększenie obciążeń. Cipras podjął ryzykowną (i raczej mało rozsądną) grę w twardego negocjatora z wizerunkiem zaciętego obrońcy greckich interesów oraz piewcy demokracji (niech zdecyduje lud). Tymczasem już wcześniej dostał on mandat, by wraz ze swoim ugrupowaniem rządzić krajem, a zasłanianie się referendum jest raczej wyrazem niechęci do podejmowania odważnych, czasem niepopularnych, decyzji. Skonfrontowani z rzeczywistością niemożliwości otrzymania własnych pieniędzy, a w dłuższym horyzoncie z ciężką recesją, która zbierać będzie żniwo dobrych kilka kolejnych lat, obywatele, raczej po raz drugi Syrizy jako swoich reprezentantów nie wybiorą. Nie trzeba wybitnego myśliciela, by już dziś odgadnąć, jaką rolę Cipras przyjmie po przegranym (nie spodziewamy się innego wyniku jak ten, w którym Grecy w większości powiedzą „tak” pozostaniu w strefie euro) referendum. Chciałem utrzeć nosa bezdusznym, pazernym wyzyskiwaczom greckiego narodu, ale większość zdecydowała inaczej – rzeknie. 5 lipca pod głosowanie ma zostać poddana ostatnia oferta przedłożona przez kredytodawców. Zakładamy znaczącą przewagę zwolenników utrzymania integralności strefy i stopniowe podupadanie w sondażach partii obecnego premiera.
Wczorajsza reakcja rynków na wzrost niepewności wywołany wydarzeniami końcówki ubiegłego tygodnia była umiarkowanie negatywna. Zgodnie z przewidywaniami traciły akcje i obligacje peryferyjnych państw strefy euro, lecz sama wspólna waluta, po słabym otwarciu, mozolnie odrabiała straty do dolara. Powstała w nocy na otwarciu „wyrwa” na wykresach została zniwelowana. Kurs wzrósł powyżej wartości z piątku (ponad 1,1250). Obraz rynku nie uległ zmianie, tj. osłabienie euro jest w krótkim terminie wciąż najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, jednak sytuacja nie przybrała wczoraj dramatycznego obrotu. Złoty pozostał słaby, lecz nie pogłębił strat z pierwszych kilkudziesięciu minut płynnego handlu. Kurs USD/PLN szybko powrócił poniżej 3,80, GBP/PLN pod 5,95, zaś CHF/PLN – osłabiany interwencją Narodowego Banku Szwajcarii spadł poniżej 4,05. W drugiej części sesji frank był ponownie mocniejszy. EUR/PLN oscylował w paśmie 4,1850-4,2000.
Najbliższe dni od czasu referendum i będące jego efektem wznowienie rozmów rządu z wierzycielami będzie czasem niepewności i utrzymania wysokiego poziomu awersji do ryzyka. Płynność na rynku może być niska, a wahania kursów gwałtowne. Grecja stoi na drodze uspokojenia notowań, które mogło mieć miejsce w związku z wejściem w okres wakacyjny oraz wciąż względnie odległym terminem początku cyklu podwyżek stóp w USA. Czas względnej stabilizacji może zostać w takim układzie skrócony lub, w sytuacji przedłużania się napięcia, w ogóle nie nastąpić. III kw. wciąż jednak ma szansę stać się czasem zmiany dominującego wiosną trendu deprecjacji złotego.
Wczorajsza reakcja rynków na wzrost niepewności wywołany wydarzeniami końcówki ubiegłego tygodnia była umiarkowanie negatywna. Zgodnie z przewidywaniami traciły akcje i obligacje peryferyjnych państw strefy euro, lecz sama wspólna waluta, po słabym otwarciu, mozolnie odrabiała straty do dolara. Powstała w nocy na otwarciu „wyrwa” na wykresach została zniwelowana. Kurs wzrósł powyżej wartości z piątku (ponad 1,1250). Obraz rynku nie uległ zmianie, tj. osłabienie euro jest w krótkim terminie wciąż najbardziej prawdopodobnym scenariuszem, jednak sytuacja nie przybrała wczoraj dramatycznego obrotu. Złoty pozostał słaby, lecz nie pogłębił strat z pierwszych kilkudziesięciu minut płynnego handlu. Kurs USD/PLN szybko powrócił poniżej 3,80, GBP/PLN pod 5,95, zaś CHF/PLN – osłabiany interwencją Narodowego Banku Szwajcarii spadł poniżej 4,05. W drugiej części sesji frank był ponownie mocniejszy. EUR/PLN oscylował w paśmie 4,1850-4,2000.
Najbliższe dni od czasu referendum i będące jego efektem wznowienie rozmów rządu z wierzycielami będzie czasem niepewności i utrzymania wysokiego poziomu awersji do ryzyka. Płynność na rynku może być niska, a wahania kursów gwałtowne. Grecja stoi na drodze uspokojenia notowań, które mogło mieć miejsce w związku z wejściem w okres wakacyjny oraz wciąż względnie odległym terminem początku cyklu podwyżek stóp w USA. Czas względnej stabilizacji może zostać w takim układzie skrócony lub, w sytuacji przedłużania się napięcia, w ogóle nie nastąpić. III kw. wciąż jednak ma szansę stać się czasem zmiany dominującego wiosną trendu deprecjacji złotego.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Niewielki wpływ konfliktu?
08:15 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
07:22 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.
Dolar zyskuje na sentymencie?
2025-06-10 Raport DM BOŚ z rynku walutOd wczorajszego ranka uwaga rynków koncentruje się na doniesieniach wokół rozmów handlowych, które są prowadzone pomiędzy USA, a Chinami. Wczoraj wieczorem pojawiły się pierwsze komentarze wysoko postawionych przedstawicieli amerykańskiej administracji, którzy biorą udział w rozmowach w Londynie (m.in. Sekretarza ds. handlu Lutnicka), które wybrzmiały dość pozytywnie.