Data dodania: 2015-06-03 (18:13)
Mimo, że niemiecki minister finansów przyznał dzisiaj po południu, że nadal pozostaje ostrożny w kwestii szans na osiągnięcie porozumienia z Grecją, zwłaszcza po tym jak zobaczył nowe propozycje Aten wobec wierzycieli, to rynki finansowe zdają się zakładać, że do piątku temat będzie politycznie domknięty – pozostaną tylko techniczne kwestie, które nie przeszkodzą w realizacji płatności na rzecz MFW.
Według informacji, jakie zostały ujawnione Grecy chcieliby założyć osiągnięcie pierwotnej nadwyżki budżetowej na poziomie 0,8 proc. w tym roku i 1,5 proc. w przyszłym. Byliby też skłonni zgodzić się na ograniczenie możliwości przechodzenia na wcześniejsze emerytury, oraz zmiany w systemie stawek VAT. Niewykluczone, że w kwestii pierwotnej wysokości nadwyżki budżetowej (przed uwzględnieniem kosztów obsługi długu) uda się znaleźć płaszczyznę do porozumienia, gdyż europejscy wierzyciele zeszli z pierwotnymi oczekiwaniami w dół i obecnie chcieliby widzieć 1,0 proc. w tym roku. To jednak za mało, jeżeli Grecy nie będą chcieli zgodzić się na wyraźniejsze zmiany na rynku pracy. Trzeba mieć też na uwadze to, że sytuacja gospodarcza Grecji uległa w I kwartale pogorszeniu w przeciwieństwie do reszty strefy euro, zwłaszcza pozostałych krajów strefy PIIGS – stąd też być może z „góry wiadomo”, że Grecy nie będą w stanie sprostać założeniom i trzeba będzie rewidować. Dlatego też szef ECB słusznie zauważył, że powinniśmy zobaczyć „mocne porozumienie”, chociaż nie podał dokładnie, co ma na myśli.
Z kolei wymowa dzisiejszej konferencji prasowej Mario Draghiego po zakończonym posiedzeniu banku centralnego była lekko pozytywna. Widać było, że ECB jest zadowolony z ostatnich działań, zwłaszcza, że jednocześnie nieco podniósł perspektywy inflacji na ten rok. Nie dał do zrozumienia, że ECB mógłby rozważać ograniczenie programu QE w kontekście niedawnych wzrostów rentowności obligacji – zaznaczył wręcz, że należy przyzwyczaić się do wyższej zmienności na rynkach. W skrócie – ECB jest zadowolony z obecnej sytuacji gospodarczej, nie wyklucza, że może ona jeszcze ulec poprawie i nie zamierza nic zmieniać w prowadzonej przez siebie polityce, liczy też na to, że politycy pozytywnie załatwią wątek Grecji.
Dane z USA, jakie dzisiaj napłynęły były delikatnie negatywne. ADP w zasadzie zgodny z oczekiwaniami – według szacunków gospodarka wygenerowała w maju 201 tys. miejsc pracy w sektorze prywatnym – lepsze dane nt. deficytu handlowego, który w kwietniu zmniejszył się do 40,88 mld USD z rekordowych 51,4 mld USD w marcu – ale już rozczarowania po stronie ISM dla usług. Wskaźnik ten spadł w maju do 55,7 pkt. z 57,8 pkt. w kwietniu, podczas kiedy oczekiwano zniżki do 57,0 pkt. Pogorszeniu uległa większość składowych subindeksów – zatrudnienia, nowych zamówień i cen płaconych.
W efekcie na wykresie EUR/USD po przetestowaniu strefy wsparcia pomiędzy 1,1051 a 1,1096 (minimum wypadło w okolicach 1,1078) notowania ruszyły mocno w górę naruszając okolice 1,1220 bazujące na 61,8 proc. relacji Fibonacciego. Kolejny ważny poziom to rejon 1,1315 bazujący na 76,4 proc. Fibo i dawnych poziomych wsparciach/oporach.
Przy rynku reagującym dość emocjonalnie na spekulacje związane z Grecją, dość trudno jest ocenić, czy w/w rejon będzie przetestowany. Kluczowe spotkanie Tsipras-Juncker dopiero przed nami – dzisiaj wieczorem. Po silnych wzrostach euro rynek nie jest przygotowany rozczarowania i czasowe obsunięcia w kwestii greckiego porozumienia – mogą one mieć natychmiastowe negatywne przełożenie. Z kolei w temacie dolara trzeba mieć na uwadze, że dobre dane Departamentu Pracy USA w piątek mogą dać argumenty do odbicia amerykańskiej waluty.
Z kolei wymowa dzisiejszej konferencji prasowej Mario Draghiego po zakończonym posiedzeniu banku centralnego była lekko pozytywna. Widać było, że ECB jest zadowolony z ostatnich działań, zwłaszcza, że jednocześnie nieco podniósł perspektywy inflacji na ten rok. Nie dał do zrozumienia, że ECB mógłby rozważać ograniczenie programu QE w kontekście niedawnych wzrostów rentowności obligacji – zaznaczył wręcz, że należy przyzwyczaić się do wyższej zmienności na rynkach. W skrócie – ECB jest zadowolony z obecnej sytuacji gospodarczej, nie wyklucza, że może ona jeszcze ulec poprawie i nie zamierza nic zmieniać w prowadzonej przez siebie polityce, liczy też na to, że politycy pozytywnie załatwią wątek Grecji.
Dane z USA, jakie dzisiaj napłynęły były delikatnie negatywne. ADP w zasadzie zgodny z oczekiwaniami – według szacunków gospodarka wygenerowała w maju 201 tys. miejsc pracy w sektorze prywatnym – lepsze dane nt. deficytu handlowego, który w kwietniu zmniejszył się do 40,88 mld USD z rekordowych 51,4 mld USD w marcu – ale już rozczarowania po stronie ISM dla usług. Wskaźnik ten spadł w maju do 55,7 pkt. z 57,8 pkt. w kwietniu, podczas kiedy oczekiwano zniżki do 57,0 pkt. Pogorszeniu uległa większość składowych subindeksów – zatrudnienia, nowych zamówień i cen płaconych.
W efekcie na wykresie EUR/USD po przetestowaniu strefy wsparcia pomiędzy 1,1051 a 1,1096 (minimum wypadło w okolicach 1,1078) notowania ruszyły mocno w górę naruszając okolice 1,1220 bazujące na 61,8 proc. relacji Fibonacciego. Kolejny ważny poziom to rejon 1,1315 bazujący na 76,4 proc. Fibo i dawnych poziomych wsparciach/oporach.
Przy rynku reagującym dość emocjonalnie na spekulacje związane z Grecją, dość trudno jest ocenić, czy w/w rejon będzie przetestowany. Kluczowe spotkanie Tsipras-Juncker dopiero przed nami – dzisiaj wieczorem. Po silnych wzrostach euro rynek nie jest przygotowany rozczarowania i czasowe obsunięcia w kwestii greckiego porozumienia – mogą one mieć natychmiastowe negatywne przełożenie. Z kolei w temacie dolara trzeba mieć na uwadze, że dobre dane Departamentu Pracy USA w piątek mogą dać argumenty do odbicia amerykańskiej waluty.
Źródło: Marek Rogalski – główny analityk walutowy DM BOŚ
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Jen na fali po wyborze premiera
10:07 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na rynku walutowym przynosi skok zmienności na jenie japońskim, euro oraz aktywach powiązanych z rynkiem chińskim. Zmiany premiera Japonii, dalsze cięcia stóp procentowych w Państwie Środka oraz spadek inflacji w Europie to tylko kilka czynników, z którymi muszą zmagać się obecnie inwestorzy. Jen japoński gwałtownie zyskał na wartości tuż przed godziną 09:00 po tym jak Shigeru Ishiba wygrał wewnętrzne głosowanie na lidera Liberalnej Partii Demokratycznej w Japonii i tym samym zostanie nominowany na nowego premiera w Japonii.
Dolar wraca do spadków?
2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walutObserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie
2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walutOpublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).
Chiński juan przebija psychologiczną barierę
2024-09-25 Poranny komentarz walutowy XTBPo raz pierwszy od maja 2023 roku juan wybił się w stosunku do dolara amerykańskiego poniżej strefy 7.0000. Rynek cały czas liczy na to, że ostatnie działania Ludowego Banku Chin przyspieszą zwrot na rynku i ożywią słabnącą gospodarkę światowego mocarstwa handlowego. Kolejny dzień, kolejna obniżka stóp procentowych w Chinach.
Euro może mieć problem z dalszym umocnieniem
2024-09-24 Komentarz poranny Oanda TMS BrokersWczorajsze poranne publikacje danych ze Starego Kontynentu spowodowało osłabienie euro. Zaczęło się od słabych wskaźników PMI dla Francji, potem mocno rozczarował przemysł Niemiec a na koniec oczekiwań nie spełniły indeksy dla całej strefy euro. Słaba aktywność gospodarcza będzie obniżać inflację i tym samym rośnie presja, że EBC może zacząć mocniej łagodzić swoją politykę pieniężną jednocześnie chcąc uchronić gospodarkę przez recesją. Spadek EUR/USD poniżej 1,11 był jednak krótkotrwały. Na koniec dnia główna para walutowa zdołała odrobić część tej przeceny.
Mocne wsparcie z Chin
2024-09-24 Raport DM BOŚ z rynku walutChińskie władze przedstawiły dzisiaj szeroko zakrojony program działań mających wesprzeć rynek nieruchomości, oraz tamtejszą gospodarkę. Po tym jak wczoraj Ludowy Bank Chin obniżył o 10 punktów baz. stopę procentową dla 14-dniowych operacji reverse repo, tak samo zrobił teraz dla operacji 7-dniowych. Ale najważniejszym elementem jest dzisiaj cięcie stopy RRR (rezerw obowiązkowych dla banków) aż o 50 punktów baz. i zapowiedź dalszych obniżek RRR, oraz głównych stóp MLF i LPR.
Ludowy Bank Chin wspiera rynek akcji
2024-09-24 Poranny komentarz walutowy XTBLudowy Bank Chin zaskoczył po raz kolejny i tym razem zdecydował się na kompleksowy pakiet środków stymulacyjnych, które mają wesprzeć gospodarkę, która nie radzi sobie zbyt dobrze w ostatnich miesiącach. Z kolei bankierzy w USA sygnalizują możliwość kolejnej dużej obniżki w tym roku, co prowadzi do dalszych wzrostów złota oraz wspiera inwestorów akcyjnych. W Australii mamy jednak problem z podwyższoną inflacją, co prowadzi do utrzymania stóp procentowych bez zmian.
EURUSD w dół przez PMI
2024-09-23 Raport DM BOŚ z rynku walutLudowy Bank Chin zdecydował się obniżyć 14-dniową stopę dla operacji reverse repo o 10 punktów baz. do 1,85 proc., co nieco poprawiło sentyment na chińskich giełdach. Ogólnie jednak nastroje w Azji były mieszane. Uwagę zwracają słabe dane flash PMI z Australii za wrzesień, choć nie powinny one jeszcze teraz mieć znaczenia dla RBA. Niemniej choć formalnie rynek zakłada, że australijscy decydenci podtrzymają jutro "jastrzębie" stanowisko w polityce monetarnej, to jednak czas na ewentualną jego zmianę jest coraz bliżej.
Jen w dół po informacjach z BOJ
2024-09-20 Raport DM BOŚ z rynku walutDecydenci w Japonii pozostawili dzisiaj stopy procentowe bez zmian (0,25 proc.), co nie było szczególnym zaskoczeniem. Tym samym większą uwagę skoncentrowała na sobie wypowiedź szefa BOJ. Kazuo Ueda powtórzył, że bank centralny pozostaje na ścieżce podwyżek stóp procentowych. Napomniał też o rosnących płacach, które mogą przełożyć się na podbicie inflacji. Mimo tego BOJ wstrzymuje się na razie z dyskusją o podwyżkach ze względu na utrzymującą się niepewność w środowisku makro i na rynkach.
Gołębia decyzja BoJ w jastrzębim wydaniu
2024-09-20 Poranny komentarz walutowy XTBBOJ utrzymał krótkoterminową stopę procentową na niezmienionym poziomie 0,25%, zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zachowując obecnie ostrożne podejście do zacieśniania polityki pieniężnej. Z drugiej jednak strony nieco bardziej jastrzębi wydźwięk komentarzy gubernatora Kazuo Uedy, tworzy podłoże pod przyszłe podwyżki stóp w Japonii. Ueda utrzymał jastrzębie stanowisko w sprawie planowanej polityki monetarnej w Japonii. Bankier zakomunikował, że ostatnie dane potwierdzają, że gospodarka rozwija się zgodnie z prognozami, co sugeruje, że BoJ zamierza podwyższać stopy procentowe.