Data dodania: 2015-05-08 (22:59)
Kwietniowe dane z rynku pracy, mimo że nieimponujące, przemawiają za tezą, że ogólnie rynek pracy USA ma się dobrze, a marzec był potknięciem, które można ignorować. Jednakże dane niewiele pomagają członkom FOMC w uzgodnieniu momentu podwyżek stóp procentowych.
Musiałyby teraz pokazać się solidne odczyty sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej za kwiecień i bardzo silny przyrost zatrudnienia w maju (+300 tys.?), by zacząć ponownie rozmawiać o podwyżce w czerwcu. Wrzesień wciąż wydaje się najbardziej prawdopodobnym scenariuszem.
Z obecnego położenia USD zdaje się dyskontować całkowicie rozczarowanie w postawie gospodarki na przełomie pierwszego i drugiego kwartału i dalsze pole do przeceny wydaje się ograniczone. Jest mało prawdopodobne, aby dane publikowane w najbliższych tygodniach miały na tyle upewnić inwestorów we wrześniowym terminie pierwszej podwyżki stóp procentowych Fed, aby zainicjować trwalszy rajd USD. Rynek powinien zyskać element równowagi z dwustronną wrażliwością waluty na kolejne publikacje. Jednocześnie rynek wciąż postaje w większości na długiej pozycji USD, która pozostaje wrażliwa na zmiany sentymentu niezwiązane z kondycją gospodarki USA. Zawirowania na europejskim rynku długu mogą pchać EUR/USD wyżej, z kolei odbicie na rynku surowców będzie premiować CAD, NOK, AUD i w mniejszym stopniu NZD.
Przyszły tydzień: więcej danych z USA, raporty BoE i RBNZ, PKB z Polski
Po danych z rynku pracy w przyszłym tygodniu uwaga rynku przesunie się na kolejne kluczowe publikacje z USA, szczególnie sprzedaż detaliczną (śr) i produkcję przemysłową (pt). Sprzedaż w kwietniu ma wzrosnąć o 0,2 proc. m/m, ale wynik jest obciążony słabością sprzedaży samochodów. Sprzedaż z wyłączeniem aut i benzyny ma zanotować solidne +0,5 proc., co z +0,5 proc. w marcu zacznie wspierać tezę o przejściowej słabości w pierwszym kwartale wywołanej pogodą. Dla produkcji rozpiętość prognoz jest spora (-0,4 proc.;0,3 proc.), a słaby ISM z przemysłu każe zachować rezerwę względem danych. Ważny będzie też wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan (pt), a szczególnie wskaźnik oczekiwań inflacyjnych dla okresu za 5-10 lat. Odbicie po ostatnim spadku do 2,6 proc. może przynieść wzrost rentowności długu USA, który tym razem powinien być wspierający dla USD. Spośród członków FOMC mamy tylko Williamsa we wtorek.
W strefie euro w przyszłym tygodniu mamy wstępne szacunki PKB za pierwszy kwartał (śr), które powinny potwierdzić przyspieszenie ożywienia. Dane nie będą zaskoczeniem, gdyż optymizm wylewał się z indeksów PMI publikowanych co miesiąc. Poniedziałkowy szczyt Eurogrupy raczej będzie bezowocny w kwestii greckich negocjacji, co może wprowadzić nieco dodatkowej zmienności na rynek EUR, gdyż brak porozumienia zwiększa ryzyko, że ECB nałoży surowsze ograniczenia dla pozyskiwania kapitału przez greckie banki. Dodatkowo we wtorek Grecja ma spłacić 745 mln EUR pożyczone od MFW. Wszystkie te ryzyka dla euro mogą jednak zostać przyćmione rajdem unijnej waluty za falą wyprzedaży europejskich obligacji na słabnących obawach deflacyjnych.
Pewna wygrana Konserwatystów zdejmuje z funta premię za ryzyko przeciągających się rozmów koalicyjnych i uwaga przeniesie się na Bank Anglii. Posiedzenie w sprawie stóp procentowych (pn) będzie neutralne, ale publikacja Raportu o Inflacji (śr) niesie ryzyko podkreślenia odległej wizji podwyżek stóp procentowych. Nie będzie to zaskoczeniem dla rynku (który wycenia start podwyżek daleko w 2016 r.), ale w połączeniu z powyborczymi implikacjami dla polityki gospodarczej (cięcia wydatków fiskalnych -> słabszy wzrost -> opóźnienie zacieśniania monetarnego) GBP może szybko oddawać dzisiejsze zyski. Produkcja przemysłowa (wt) i rynek pracy (śr) będą także godne uwagi.
W Japonii w środę opublikowane zostaną dane o rachunku bieżącym za marzec, który ma powrócić do poziomów sprzed trzęsienia ziemi w 2011 r. Dane powinny być wspierające dla JPY, choć w umiarkowany sposób. Występujący publicznie prezes Banku Japonii Kuroda (pt) powinien prezentować optymistyczny pogląd dla gospodarki bez sugestii prędkiego poszerzenia programu skupu aktywów.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich w Polsce nie będzie miała przełożenia na kurs złotego, biorąc pod uwagę ograniczoną rolę prezydenta w polityce gospodarczej. Spośród danych z Polski uwagę skupi kwietniowy CPI (czw) i szybki szacunek PKB za pierwszy kwartał (pt). Konsensus (w tym my) zakłada spowolnienie deflacji do -1,3 proc. r/r z -1,5 proc w marcu, co wpisuje się w scenariusz bazowy RPP. Od PKB oczekuje się utrzymania tempa wzrostu z końca 2014 r. (3,3 proc. r/r). Chociaż jesteśmy mniej optymistyczni (prognozujemy 3,2 proc.), nie widzimy zagrożenia dla złotego z publikowanych danych. Sentyment globalny powinien kierować złotym i przy braku perturbacji na rynku długu, EUR/PLN powinien obniżać pułap.
W Skandynawii dominują dane o inflacji: z Norwegii w poniedziałek i ze Szwecji we wtorek. W obu przypadkach oczekuje się odczytów łagodzących obawy o deflację, co powinno wspierać obie korony. Rozczarowania mocniej będą odbijać się na SEK, gdzie przyszła ścieżka polityki monetarnej otoczona jest większą niepewnością.
Z Kanady kalendarz jest pusty, więc wszelka zmienność CAD będzie dyktowana zachowaniem cen ropy naftowej. Na Antypodach także nie zaplanowano pierwszorzędnych publikacji. Najmocniej wyróżnia się prezentacja Raportu Stabilności Finansowej z konferencją prezesa RBNZ Wheelera (wt). Zdeprecjonowanie obaw o stabilność finansową zwiększy szanse na cięcie stóp i może pogrążać kiwi. Przeciwny wydźwięk konferencje będzie wspierał NZD, gdyż od ostatniego posiedzenia RBNZ na rynku narosły krótkie pozycje.
Z obecnego położenia USD zdaje się dyskontować całkowicie rozczarowanie w postawie gospodarki na przełomie pierwszego i drugiego kwartału i dalsze pole do przeceny wydaje się ograniczone. Jest mało prawdopodobne, aby dane publikowane w najbliższych tygodniach miały na tyle upewnić inwestorów we wrześniowym terminie pierwszej podwyżki stóp procentowych Fed, aby zainicjować trwalszy rajd USD. Rynek powinien zyskać element równowagi z dwustronną wrażliwością waluty na kolejne publikacje. Jednocześnie rynek wciąż postaje w większości na długiej pozycji USD, która pozostaje wrażliwa na zmiany sentymentu niezwiązane z kondycją gospodarki USA. Zawirowania na europejskim rynku długu mogą pchać EUR/USD wyżej, z kolei odbicie na rynku surowców będzie premiować CAD, NOK, AUD i w mniejszym stopniu NZD.
Przyszły tydzień: więcej danych z USA, raporty BoE i RBNZ, PKB z Polski
Po danych z rynku pracy w przyszłym tygodniu uwaga rynku przesunie się na kolejne kluczowe publikacje z USA, szczególnie sprzedaż detaliczną (śr) i produkcję przemysłową (pt). Sprzedaż w kwietniu ma wzrosnąć o 0,2 proc. m/m, ale wynik jest obciążony słabością sprzedaży samochodów. Sprzedaż z wyłączeniem aut i benzyny ma zanotować solidne +0,5 proc., co z +0,5 proc. w marcu zacznie wspierać tezę o przejściowej słabości w pierwszym kwartale wywołanej pogodą. Dla produkcji rozpiętość prognoz jest spora (-0,4 proc.;0,3 proc.), a słaby ISM z przemysłu każe zachować rezerwę względem danych. Ważny będzie też wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan (pt), a szczególnie wskaźnik oczekiwań inflacyjnych dla okresu za 5-10 lat. Odbicie po ostatnim spadku do 2,6 proc. może przynieść wzrost rentowności długu USA, który tym razem powinien być wspierający dla USD. Spośród członków FOMC mamy tylko Williamsa we wtorek.
W strefie euro w przyszłym tygodniu mamy wstępne szacunki PKB za pierwszy kwartał (śr), które powinny potwierdzić przyspieszenie ożywienia. Dane nie będą zaskoczeniem, gdyż optymizm wylewał się z indeksów PMI publikowanych co miesiąc. Poniedziałkowy szczyt Eurogrupy raczej będzie bezowocny w kwestii greckich negocjacji, co może wprowadzić nieco dodatkowej zmienności na rynek EUR, gdyż brak porozumienia zwiększa ryzyko, że ECB nałoży surowsze ograniczenia dla pozyskiwania kapitału przez greckie banki. Dodatkowo we wtorek Grecja ma spłacić 745 mln EUR pożyczone od MFW. Wszystkie te ryzyka dla euro mogą jednak zostać przyćmione rajdem unijnej waluty za falą wyprzedaży europejskich obligacji na słabnących obawach deflacyjnych.
Pewna wygrana Konserwatystów zdejmuje z funta premię za ryzyko przeciągających się rozmów koalicyjnych i uwaga przeniesie się na Bank Anglii. Posiedzenie w sprawie stóp procentowych (pn) będzie neutralne, ale publikacja Raportu o Inflacji (śr) niesie ryzyko podkreślenia odległej wizji podwyżek stóp procentowych. Nie będzie to zaskoczeniem dla rynku (który wycenia start podwyżek daleko w 2016 r.), ale w połączeniu z powyborczymi implikacjami dla polityki gospodarczej (cięcia wydatków fiskalnych -> słabszy wzrost -> opóźnienie zacieśniania monetarnego) GBP może szybko oddawać dzisiejsze zyski. Produkcja przemysłowa (wt) i rynek pracy (śr) będą także godne uwagi.
W Japonii w środę opublikowane zostaną dane o rachunku bieżącym za marzec, który ma powrócić do poziomów sprzed trzęsienia ziemi w 2011 r. Dane powinny być wspierające dla JPY, choć w umiarkowany sposób. Występujący publicznie prezes Banku Japonii Kuroda (pt) powinien prezentować optymistyczny pogląd dla gospodarki bez sugestii prędkiego poszerzenia programu skupu aktywów.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich w Polsce nie będzie miała przełożenia na kurs złotego, biorąc pod uwagę ograniczoną rolę prezydenta w polityce gospodarczej. Spośród danych z Polski uwagę skupi kwietniowy CPI (czw) i szybki szacunek PKB za pierwszy kwartał (pt). Konsensus (w tym my) zakłada spowolnienie deflacji do -1,3 proc. r/r z -1,5 proc w marcu, co wpisuje się w scenariusz bazowy RPP. Od PKB oczekuje się utrzymania tempa wzrostu z końca 2014 r. (3,3 proc. r/r). Chociaż jesteśmy mniej optymistyczni (prognozujemy 3,2 proc.), nie widzimy zagrożenia dla złotego z publikowanych danych. Sentyment globalny powinien kierować złotym i przy braku perturbacji na rynku długu, EUR/PLN powinien obniżać pułap.
W Skandynawii dominują dane o inflacji: z Norwegii w poniedziałek i ze Szwecji we wtorek. W obu przypadkach oczekuje się odczytów łagodzących obawy o deflację, co powinno wspierać obie korony. Rozczarowania mocniej będą odbijać się na SEK, gdzie przyszła ścieżka polityki monetarnej otoczona jest większą niepewnością.
Z Kanady kalendarz jest pusty, więc wszelka zmienność CAD będzie dyktowana zachowaniem cen ropy naftowej. Na Antypodach także nie zaplanowano pierwszorzędnych publikacji. Najmocniej wyróżnia się prezentacja Raportu Stabilności Finansowej z konferencją prezesa RBNZ Wheelera (wt). Zdeprecjonowanie obaw o stabilność finansową zwiększy szanse na cięcie stóp i może pogrążać kiwi. Przeciwny wydźwięk konferencje będzie wspierał NZD, gdyż od ostatniego posiedzenia RBNZ na rynku narosły krótkie pozycje.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.