
Data dodania: 2015-04-21 (09:46)
Inwestorzy zdają się nie przejmować problemami Grecji i akumulują ryzykowne aktywa. Zloty zyskuje w reakcji na coraz korzystniejsze perspektywy gospodarki. Złoty jest najdroższy do euro od sierpnia 2011 r. odzwierciedlając słabość wspólnej waluty i napływ zagranicznego kapitału do naszego kraju.
Kolejny dowód desperackiej próby ratowania płynności rządu w Atenach. Wydany został dekret zobowiązujący jednostki samorządu terytorialnego oraz podmioty zależne od skarbu państwa nakazujący przelania wszystkich dostępnych środków na konta Banku Grecji. Dokument wskazuje „nagłą i niespodziewaną potrzebę” jako powód zwrócenia się o pieniądze. W piątek, 24 kwietnia, dobiega końca założony termin uzgodnienia programu reform w zamian za wypłatę transzy 7,2 mld EUR z uzgodnionego wcześniej bailout-u. Wczorajsza decyzja wskazuje, że kompromis nie zostanie znaleziony. Na 1 maja przypada kolejna rata spłaty pożyczki do Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Rynek reaguje dalszą wyprzedażą greckich obligacji. Wczoraj rentowności 10-letnich papierów rosły najszybciej od grudnia 2012 r. Dochodowość osiągnęła poziom 13,3 proc. 3-latki zbliżają się do psychologicznej bariery 30 proc. Sytuacja wokół Grecji ciąży na notowaniach europejskiej waluty. Początek tygodnia przyniósł zahamowanie wzrostów kursu EUR/USD z powrotem poniżej 1,08.
Kolejne bardzo dobre informacje napłynęły natomiast wczoraj z polskiej gospodarki dając silne wsparcie złotemu. Produkcja przemysłowa rosła w marcu w tempie najszybszym od stycznia 2012 r. (8,8 proc. r/r). Powszechnie oczekiwano dobrego wyniku, ale niższego niż nadzwyczajne, bo wygenerowana w dużej mierze dzięki efektowi niskiej bazy statystycznej (szczyt spowolnienia w 2013 r.) 7,9 proc. osiągnięte w grudniu ub. r. Nie mniej optymistycznie wyglądała w ubiegłym miesiącu sytuacja, jeśli chodzi o sprzedaż detaliczną. Zwiększyła się ona o 3,0 proc. r/r, co uwzględniając deflację pozwoliło osiągnąć bardzo dobry, realny wynik na poziomie 6,6 proc. r/r. Odczyty dwóch kluczowych danych o wysokiej częstotliwości pozwalają z dużym optymizmem patrzeć na rozwój sytuacji w polskiej gospodarce w najbliższych kilku kwartałach. Widać wyraźne umocnienie popytu wewnętrznego. Konsumpcja rośnie wspierana poprawą sytuacji na rynku pracy, przyspieszającą dynamiką płac oraz ogólną poprawą nastrojów. Inwestycje nieco wyhamowały (wykorzystanie mocy wytwórczych jest w Polsce niższe niż średnia w Unii Europejskiej), ale dynamika wzrostów nakładów na środki trwałe utrzymuje się na stosunkowo wysokim poziomie. Z ankiet NBP (opublikowanych wczoraj) wynika, że zaledwie 23 proc. wstrzymuje się z rozpoczynaniem inwestycji – w porównaniu z 62 proc. w 2013 r. Ogółem firmy deklarują podtrzymanie dynamiki nakładów na zwiększanie możliwości produkcyjnych na obecnym poziomie. Poprawa fundamentów gospodarki powoduje napływ kapitału zagranicznego i utrzymanie presji na aprecjację złotego. Rosną ceny akcji spółek na warszawskiej GPW. Stabilizują się natomiast ceny obligacji. Wczoraj, po raz pierwszy od sierpnia 2011 r., kurs EUR/PLN spadł poniżej poziomu 4,00. Polska waluta nie odczuwa negatywnych skutków wzrostu niepewności związanych z sytuacją Grecji (rząd w Atenach nakazał wczoraj samorządom i państwowym spółkom przelanie wszystkich dostępnych środków na swoje konta). Pytanie, jak długo? Albo inwestorzy w niewielkim stopniu wkalkulowują ryzyko bankructwa albo liczą na jego oczyszczające działanie, a jednocześnie brak silniejszego przełożenia na sytuację nienależących do strefy euro członków Unii. Każde bankructwo to jednak silny, negatywnych impuls dla ryzykowniejszych inwestycji, w szczególności walut krajów emerging markets. Wątpimy, by faktyczne niewywiązanie się Grecji ze zobowiązań nie wywołało odczuwalnej przeceny polskiej waluty. Ceny z zakresu 4,10-4,15 za euro to wciąż realny scenariusz zachowania kursu EUR/PLN w perspektywie II kw. br.
Kolejne bardzo dobre informacje napłynęły natomiast wczoraj z polskiej gospodarki dając silne wsparcie złotemu. Produkcja przemysłowa rosła w marcu w tempie najszybszym od stycznia 2012 r. (8,8 proc. r/r). Powszechnie oczekiwano dobrego wyniku, ale niższego niż nadzwyczajne, bo wygenerowana w dużej mierze dzięki efektowi niskiej bazy statystycznej (szczyt spowolnienia w 2013 r.) 7,9 proc. osiągnięte w grudniu ub. r. Nie mniej optymistycznie wyglądała w ubiegłym miesiącu sytuacja, jeśli chodzi o sprzedaż detaliczną. Zwiększyła się ona o 3,0 proc. r/r, co uwzględniając deflację pozwoliło osiągnąć bardzo dobry, realny wynik na poziomie 6,6 proc. r/r. Odczyty dwóch kluczowych danych o wysokiej częstotliwości pozwalają z dużym optymizmem patrzeć na rozwój sytuacji w polskiej gospodarce w najbliższych kilku kwartałach. Widać wyraźne umocnienie popytu wewnętrznego. Konsumpcja rośnie wspierana poprawą sytuacji na rynku pracy, przyspieszającą dynamiką płac oraz ogólną poprawą nastrojów. Inwestycje nieco wyhamowały (wykorzystanie mocy wytwórczych jest w Polsce niższe niż średnia w Unii Europejskiej), ale dynamika wzrostów nakładów na środki trwałe utrzymuje się na stosunkowo wysokim poziomie. Z ankiet NBP (opublikowanych wczoraj) wynika, że zaledwie 23 proc. wstrzymuje się z rozpoczynaniem inwestycji – w porównaniu z 62 proc. w 2013 r. Ogółem firmy deklarują podtrzymanie dynamiki nakładów na zwiększanie możliwości produkcyjnych na obecnym poziomie. Poprawa fundamentów gospodarki powoduje napływ kapitału zagranicznego i utrzymanie presji na aprecjację złotego. Rosną ceny akcji spółek na warszawskiej GPW. Stabilizują się natomiast ceny obligacji. Wczoraj, po raz pierwszy od sierpnia 2011 r., kurs EUR/PLN spadł poniżej poziomu 4,00. Polska waluta nie odczuwa negatywnych skutków wzrostu niepewności związanych z sytuacją Grecji (rząd w Atenach nakazał wczoraj samorządom i państwowym spółkom przelanie wszystkich dostępnych środków na swoje konta). Pytanie, jak długo? Albo inwestorzy w niewielkim stopniu wkalkulowują ryzyko bankructwa albo liczą na jego oczyszczające działanie, a jednocześnie brak silniejszego przełożenia na sytuację nienależących do strefy euro członków Unii. Każde bankructwo to jednak silny, negatywnych impuls dla ryzykowniejszych inwestycji, w szczególności walut krajów emerging markets. Wątpimy, by faktyczne niewywiązanie się Grecji ze zobowiązań nie wywołało odczuwalnej przeceny polskiej waluty. Ceny z zakresu 4,10-4,15 za euro to wciąż realny scenariusz zachowania kursu EUR/PLN w perspektywie II kw. br.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump pod presją i w natarciu
2025-04-30 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPodczas wystąpienia w Michigan, których celem było podsumowanie pierwszych 100 dni rządów Donalda Trumpa, prezydent poruszył kilka kluczowych kwestii gospodarczych i politycznych, które wywołały szerokie reakcje. Trump ponownie skrytykował przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, podkreślając, że osobiście „wie więcej o stopach procentowych” niż szef Fed. Zarzucił Powellowi brak efektywności, choć zaznaczył jednocześnie, że nie planuje jego odwołania.
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.