Coraz trudniejsze negocjacje z Grecją

Coraz trudniejsze negocjacje z Grecją
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2015-02-05 (12:27)

Powietrze z greckiego balona ulatuje dość szybko – jeszcze dwa dni temu inwestorzy byli zadowoleni faktem, że Grecy chcą rozmawiać o swoim zadłużeniu, nie zważając na fakt, że forsowane przez nich propozycje zostały przyjęte przez europejskich polityków z pewnym dystansem.

To wszystko wpisuje się w element trudnych negocjacji, gdzie obie strony mogą skorzystać z różnych narzędzi. W zeszłym tygodniu greccy politycy wpierw próbowali dać do zrozumienia, że nie podoba im się pomysł nałożenia nowych sankcji przez UE na Rosję (później się z tego wycofali, podobnie jak też starali się dementować możliwość pozyskania finansowania z Moskwy). Później głośno sprzeciwiali się dotychczasowej formule inspektorów z Troiki, zapowiadając, że ci „panowie” nigdy już nie wjadą do Aten, a także grozili zerwaniem negocjacji ws. wydłużenia w czasie programu pomocowego. Jednak w kolejnych dniach zaczęli łagodzić stanowisko, co mogłoby świadczyć o słabości ich pozycji w negocjacjach. Wprawdzie europejskim politykom nie byłby na rękę scenariusz Grexitu, ale to Grekom czas biegnie szybciej. Program pomocowy wygasa z końcem lutego, a w kolejnych miesiącach trzeba spłacić grube miliardy euro z dotychczasowego zadłużenia. Tymczasem Syriza próbuje od nowa zdefiniować grecki problem i zastosować wobec niego niesprawdzone gospodarcze rozwiązania – w ostatnich komentarzach pisałem, że pomysł na obligacje perpetual oparte o wzrost gospodarczy to ukryta forma „strzyżenia” pożyczkodawców. Stąd też teraz przyszedł czas na „kontr-atak” z drugiej strony. Wczorajsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego, który od 11 lutego zawiesi akceptowanie greckiego długu jako zabezpieczenia pod finansowanie udzielane greckim bankom, to mocny argument w negocjacjach. Teoretycznie takie ryzyko mogło zaistnieć dopiero w końcu lutego, gdyby program pomocowy nie został przedłużony. Tymczasem ECB już teraz podał, że ma coraz większe obawy związane z pozytywnym obrotem spraw w negocjacjach Greków, chociaż jak dodał nie jest to uderzenie w greckie banki. Te mogą teraz zaciągać pożyczki w greckim banku centralnym, który z kolei będzie mógł finansować się w ECB poprzez tzw. ELA, czyli nadzwyczajną linię płynnościową. Pytanie jednak o jej limitowanie i inne potencjalne ograniczenia, które z czasem mógłby wprowadzić ECB. Pewnym złagodzeniem wymowy wczorajszego komunikatu jest to, że ECB będzie co 2 tygodnie przeprowadzał rewizję zasad finansowania dla Greków. To, przynajmniej teoretycznie może oznaczać, ze zostaną one złagodzone. Czyli mamy mocny element w negocjacjach…

Dzisiaj greccy przedstawiciele spotkają się z niemieckim ministrem finansów Wolfgangiem Schauble – to spotkanie najpewniej ustawi plan przed rozmowami z kanclerz Angelą Merkel. Rozmowy będą trudne, a komunikaty lakoniczne. To jakie podejście mają Niemcy dobrze obrazuje komentarz Jensa Weidmanna z Bundesbanku, który poparł decyzję ECB twierdząc, że finansowanie przez ELA (nadzwyczajną linię płynnościową) powinno być teraz standardem, a politycy powinni brać większą odpowiedzialność za swoje decyzje. Analizując wpływ dzisiejszych wydarzeń na rynek trzeba jednak zaznaczyć, że druga strona (pożyczkodawcy) wielkie działa wytoczyła już wczoraj. Teraz to z tego balona schodzi powietrze i … euro od kilku godzin odreagowuje wczorajszą przecenę.

Dzisiaj Komisja Europejska zaprezentowała najnowsze prognozy makroekonomiczne. I tak inflacja w tym roku ma wynieść -0,1 proc. (mocna rewizja względem wcześniejszych +0,8 proc.), a w przyszłym odbije do 1,3 proc. (wobec 1,5 proc. szacowanych wcześniej). Co ciekawe eksperci KE podnieśli prognozę tegorocznego wzrostu gospodarczego do 1,3 proc. z 1,1 proc. za sprawą spodziewanego pozytywnego wpływu niskich cen surowców. To, ze coś jest w tym na rzeczy świadczą chociażby dzisiejsze ranne dane z Niemiec – zamówienia w przemyśle wzrosły w grudniu aż o 4,2 proc. m/m. Niemniej dzisiejszy komunikat KE niewiele wnosi do obrazu euro względem innych walut – uzasadnia ostatnią decyzję ECB ws. QE i w zasadzie bardziej interesuje inwestorów zainteresowanych europejskimi aktywami, czyli operujących na rynkach akcji.

Dzisiaj w kalendarzu mamy po południu dane z USA – prezentuje je poniższa tabela. Kluczowe będą dopiero jutrzejsze odczyty Departamentu Pracy USA, które jak wspominaliśmy wczoraj mogą rodzić pewne obawy (nieco niższy odczyt NFP i brak odbicia w dynamice płac). Dzisiejszy komunikat Banku Anglii o godz. 13:00 nie ma większego znaczenia (zwyczajowo ważniejsze są zapiski publikowane 2 tygodnie później). Niemniej teraz istotniejszy może okazać się Raport. nt. inflacji, który BOE opublikuje w przyszłym tygodniu.

Na wykresie EUR/USD widać wzrost zmienności. Poziom 1,1376 stracił na znaczeniu. Ważniejszy jest rejon 1,1315 bazujący na minimum z 22 stycznia (jako wsparcie), oraz 1,1459 (dołek z 16 stycznia) jako opór. Taki „świecowy przekładaniec” może jednak świadczyć o słabości strony popytowej w dłuższym terminie i ograniczać prawdopodobieństwo wyraźniejszego wyjścia ponad ostatnie maksimum z wtorku na 1,1533. Niemniej sygnałem do zniżek będzie dopiero zejście poniżej okolic 1,13.

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?

2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.pl
Wojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?

Niewielki wpływ konfliktu?

2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Na rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

Złoty bez reakcji na Bliski Wschód

2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Od piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie

2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Atak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka

Lekkie podbicie ryzyka

2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walut
Czwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację

Dolar słabnie przez cła i inflację

2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTB
Para EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać

2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Inflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?

2025-06-11 Felieton MyBank.pl
Czy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI

Dolar czeka na inflację CPI

2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walut
Amerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?

2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Po dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.