Data dodania: 2015-02-03 (10:31)
Nieco słabsze dane z USA, które napływają przez ostatnie tygodnie wzmagają oczekiwania na wydłużenie okresu niskich stóp procentowych w USA, ale są to pobożne życzenia zarządzających z Wall Street. Main Street nie potrzebuje już wsparcia ze strony banku centralnego tak, jak ten przywrócenia podstawowych narzędzi prowadzenia polityki pieniężnej.
Doniesienia z sektora przemysłowego większości krajów Europy pokazały poprawę sytuacji w styczniu. Wyjątkiem były Niemcy, gdzie nastąpiło lekkie wyhamowanie tempa rozwoju. Solidne wzrosty indeksów PMI odnotowano w Holandii, Hiszpanii, Czechach i Polsce.
Wskaźnik dla naszego kraju osiągnął najwyższy poziom od lutego wpisując się w serię danych sugerujących lepsze, niż jeszcze kilka miesięcy temu, perspektywy koniunktury w Polsce w średnim terminie. Odczyt na poziomie 55,2 pkt wyraźnie przewyższył oczekiwania analityków i pozwolił podtrzymać dobre nastroje na rynku złotego. Kurs EUR/PLN przetestował 4,17, choć rodzima waluta nie zdołała utrzymać zysków do zakończenia sesji. Informacje Markit i HSBC są argumentem w rękach przeciwników dalszego łagodzenia polityki pieniężnej. Rynek niezmiennie wskazuje, że do redukcji oprocentowania i tak dojdzie, tylko w późniejszym terminie. Kontrakty na przyszłą stopę procentową (FRA) pozostają wyraźnie poniżej bieżącej stopy WIBOR w pełni dyskontując spadek oprocentowania o 25 pb. Do podjęcia decyzji o cięciu skłonić Radę może pogłębiająca się deflacja (do 1,4-1,5 proc. r/r w marcu/kwietniu) oraz umacniający się złoty. W tym miesiącu zmian parametrów polityki pieniężnej oczekiwać nie należy.
Jeśli chodzi o analogiczne dane ze Stanów Zjednoczonych, bliźniaczy do PMI indeks ISM manufacturing obniżył w styczniu wartość o 1,6 pkt. Był to trzeci, kolejny miesiąc spadku i najniższy odczyt od roku. Dane są kolejnym dowodem, że amerykańska gospodarka osiągnęła szczyt możliwości rozwoju w średnim terminie. Tego typu informacje, których w ostatnim czasie nie brakuje, mogą podsycić nadzieje na odłożenie w czasie decyzji o początku procesu normalizacji polityki pieniężnej w USA, które Fed zapowiedział na 2015 r. Zupełnie niesłusznie. Oczekiwanie, że wzrost stóp będzie się oddalał w nieskończoność jest pobożnym życzeniem inwestorów i zarządzających z Wall Street. Liczą oni, że tani pieniądz, którym Fed zalewał rynku przez 5 lat, nie zacznie drożeć, co pozwoli utrzymać wzrosty na giełdach oraz zyski bez ryzyka z transakcji carry trades. Tymczasem Main Street aż tak niskich stóp banku centralnego wcale nie potrzebuje. Amerykańscy konsumenci dostali niespodziewany prezent w postaci obniżonych cen energii, cieszą się stabilnymi, niskimi kosztami zadłużenia i coraz łatwiej znajdują zatrudnienie. Kilka obniżek stóp procentowych nie pogorszy ani sytuacji gospodarstw domowych, ani warunków prowadzenia biznesu. Świat i kluczowe banki centralne potrzebują natomiast restytucji tradycyjnych narzędzi prowadzenia polityki pieniężnej, które w kryzysie początku XXI w. zostały utracone. Solidny wzrost gospodarczy oraz brak presji inflacyjnej stwarzają doskonałe warunki, by zacząć stopniowo i w dość dużych odstępach czasu, instrumenty te przywracać. Fed nie oglądając się na żale finansjery powinien zacząć podnosić stopy tak, jak zapowiedział, czyli w czerwcu br.
EURPLN: Złoty stabilny, nie zdołał utrzymać zysków, które pojawiły się po publikacji dobrych danych o kondycji przemysłu. Krótkoterminowy, techniczny obraz rynku uległ zmianie na korzyść byków. Kurs nie spadnie w najbliższych dniach poniżej 4,17. Brak obniżki stóp procentowych jest w cenach. Ryzyko z racji posiedzenia RPP to niespodziewane cięcie (prawdopodobieństwo oceniamy na nie więcej niż 10 proc.). Szansą dla złotego będzie oddalenie w środę wizji dalszych dostosowań w polityce pieniężnej w kolejnych miesiącach, czego niezmiennie oczekuje rynek. Wówczas możliwe będzie testowanie wczorajszych minimów.
EURUSD: Bez większych zmian na rynku, bez rewizji strategii. Kurs pozostaje w konsolidacji, z której wybije się górą i podąży w kierunku 1,15. Dominuje nastrój wyczekiwania. Brakuje nowych impulsów. Najbliższe ważne zaplanowane wydarzenie to publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy w piątek.
Wskaźnik dla naszego kraju osiągnął najwyższy poziom od lutego wpisując się w serię danych sugerujących lepsze, niż jeszcze kilka miesięcy temu, perspektywy koniunktury w Polsce w średnim terminie. Odczyt na poziomie 55,2 pkt wyraźnie przewyższył oczekiwania analityków i pozwolił podtrzymać dobre nastroje na rynku złotego. Kurs EUR/PLN przetestował 4,17, choć rodzima waluta nie zdołała utrzymać zysków do zakończenia sesji. Informacje Markit i HSBC są argumentem w rękach przeciwników dalszego łagodzenia polityki pieniężnej. Rynek niezmiennie wskazuje, że do redukcji oprocentowania i tak dojdzie, tylko w późniejszym terminie. Kontrakty na przyszłą stopę procentową (FRA) pozostają wyraźnie poniżej bieżącej stopy WIBOR w pełni dyskontując spadek oprocentowania o 25 pb. Do podjęcia decyzji o cięciu skłonić Radę może pogłębiająca się deflacja (do 1,4-1,5 proc. r/r w marcu/kwietniu) oraz umacniający się złoty. W tym miesiącu zmian parametrów polityki pieniężnej oczekiwać nie należy.
Jeśli chodzi o analogiczne dane ze Stanów Zjednoczonych, bliźniaczy do PMI indeks ISM manufacturing obniżył w styczniu wartość o 1,6 pkt. Był to trzeci, kolejny miesiąc spadku i najniższy odczyt od roku. Dane są kolejnym dowodem, że amerykańska gospodarka osiągnęła szczyt możliwości rozwoju w średnim terminie. Tego typu informacje, których w ostatnim czasie nie brakuje, mogą podsycić nadzieje na odłożenie w czasie decyzji o początku procesu normalizacji polityki pieniężnej w USA, które Fed zapowiedział na 2015 r. Zupełnie niesłusznie. Oczekiwanie, że wzrost stóp będzie się oddalał w nieskończoność jest pobożnym życzeniem inwestorów i zarządzających z Wall Street. Liczą oni, że tani pieniądz, którym Fed zalewał rynku przez 5 lat, nie zacznie drożeć, co pozwoli utrzymać wzrosty na giełdach oraz zyski bez ryzyka z transakcji carry trades. Tymczasem Main Street aż tak niskich stóp banku centralnego wcale nie potrzebuje. Amerykańscy konsumenci dostali niespodziewany prezent w postaci obniżonych cen energii, cieszą się stabilnymi, niskimi kosztami zadłużenia i coraz łatwiej znajdują zatrudnienie. Kilka obniżek stóp procentowych nie pogorszy ani sytuacji gospodarstw domowych, ani warunków prowadzenia biznesu. Świat i kluczowe banki centralne potrzebują natomiast restytucji tradycyjnych narzędzi prowadzenia polityki pieniężnej, które w kryzysie początku XXI w. zostały utracone. Solidny wzrost gospodarczy oraz brak presji inflacyjnej stwarzają doskonałe warunki, by zacząć stopniowo i w dość dużych odstępach czasu, instrumenty te przywracać. Fed nie oglądając się na żale finansjery powinien zacząć podnosić stopy tak, jak zapowiedział, czyli w czerwcu br.
EURPLN: Złoty stabilny, nie zdołał utrzymać zysków, które pojawiły się po publikacji dobrych danych o kondycji przemysłu. Krótkoterminowy, techniczny obraz rynku uległ zmianie na korzyść byków. Kurs nie spadnie w najbliższych dniach poniżej 4,17. Brak obniżki stóp procentowych jest w cenach. Ryzyko z racji posiedzenia RPP to niespodziewane cięcie (prawdopodobieństwo oceniamy na nie więcej niż 10 proc.). Szansą dla złotego będzie oddalenie w środę wizji dalszych dostosowań w polityce pieniężnej w kolejnych miesiącach, czego niezmiennie oczekuje rynek. Wówczas możliwe będzie testowanie wczorajszych minimów.
EURUSD: Bez większych zmian na rynku, bez rewizji strategii. Kurs pozostaje w konsolidacji, z której wybije się górą i podąży w kierunku 1,15. Dominuje nastrój wyczekiwania. Brakuje nowych impulsów. Najbliższe ważne zaplanowane wydarzenie to publikacja danych z amerykańskiego rynku pracy w piątek.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
08:37 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.