
Data dodania: 2014-12-30 (10:45)
Eurodolar umiarkowanie reaguje na wzmożenie ryzyka politycznego w Grecji. Poziom równowagi i kurs na koniec 2014 r. to okolice 1,22. Złoty w fazie odzyskiwania strat, co potrwa kolejne 2-3 sesje. Poziom 4,24 kluczową barierą wsparcia na parze EUR/PLN.
Były unijny komisarz S. Dimas nie zdołał uzyskać wymaganej większości 3/5 głosów greckiego parlamentu, co jest równoznaczne z zakończeniem procesu wyłaniania prezydenta i koniecznością rozpisania przedterminowych wyborów. Najbardziej prawdopodobnym terminem – zaproponował go ustępujący dziś premier A. Samaras – jest 25 stycznia.
Do końca lutego obowiązuje dwumiesięczne wydłużenie programu pomocowego dla Grecji, co w przypadku braku nowego porozumienia oznacza brak możliwości finansowania państwa oraz odcięcie od rynków kapitałowych. Pierwotnie 4-letni program miał się zakończyć jutro, ale został wydłużony, by dokonać pełnego przeglądu sytuacji oraz umożliwić Grecji skorzystanie z dodatkowej linii kredytowej z Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Choć bailout formalnie i tak wkrótce się zakończy, Aten nie stać na podwyżki wynagrodzeń sektora publicznego, zwiększenie wydatków z budżetu czy inne formy keynesowskiego stymulowania gospodarki. Tymczasem prowadząca w sondażach skrajnie lewicowa partia Syriza zapowiada właśnie takie działania. Realizacja programu w pełnej formie będzie równoznaczne z niewywiązaniem się ze zobowiązań (formalne bankructwo), co na nowo rozpętałoby „grecką tragedię” i zagrożenie dla stabilności strefy euro.
Nie wszystko jednak jest już przesądzone. Sondaże dają Syriza zaledwie 3-4-punktową przewagę nad partią ustępującego premiera A. Samarasa. Ponadto, nawet w przypadku zwycięstwa skrajnej lewicy, będzie ona zmuszona podjąć rozmowy koalicyjne. Znalezienie kompromisu nie będzie łatwe. W przypadku kłopotów z uzyskaniem poparcia dla swojego gabinetu przez szefa zwycięskiej partii, misję jego utworzenia otrzymuje przewodniczący ugrupowania, która zajęło 2. miejsce. Nowa Demokracja A. Samarasa ma większe możliwości tworzenia koalicji. Ostatecznie, nawet jeśli A. Tsipras – lider Syriza – zostanie premierem, zupełnie inaczej niż obecnie wyglądać mogą jego faktyczne posunięcia, niż deklaracje wygłaszane przed wyborami.
Niemniej, ryzyko destabilizacji rynków w związku z sytuacją finansową Grecji wzrosło. Do tego stopnia, że na wieść o przedterminowych wyborach spotkała się z odzewem czołowych instytucji i unijnych polityków. Póki co dominuje pełna nadziei, spokojna retoryka. Chwali się wysiłki Grecji podjęte w związku z programem oraz postęp we wdrażaniu reform. EBC wskazuje, że przy podejmowaniu decyzji w polityce pieniężnej nie będzie brał pod uwagę politycznych decyzji z Aten.
Tymczasem rynki reagują bardzo szybko. Bezpośrednio po głosowaniu indeks lokalnej giełdy spadł do najniższego poziomu od 2 lat, choć 10-procentowa przecena nie utrzymała się do zakończenia sesji. Wyprzedaży doznały obligacje skarbowe. Rentowność 3-letnich papierów wzrosła do poziomu 12 proc., 5-latek przekroczyła 10 proc., a 10-latek poprawiła tegoroczne maksima. Na greckiej krzywej można się spodziewać dalszego pogłębienia anormalnej sytuacji, jaką jest utrzymywanie się wyższej dochodowości papierów z krótkiego końca w stosunku do obligacji o długim terminie zapadalności. Kurs euro pozostał w świątecznym marazmie.
Dziś na rynek napłyną dwie warte odnotowania informacje. EBC opublikuje informację o podaży pieniądza i sytuacji w zakresie udzielonych kredytów (za listopad), Conference Board wyniki ankiet nastrojów amerykańskich konsumentów (za grudzień). Wpływ danych na rynek będzie znikomy. Wygląda na to, że kurs EUR/USD odnalazł krótkoterminowy punkt równowagi i zakończy rok w okolicach poziomu 1,22. Wymienione wyżej raporty ważne są z punktu widzenia przyszłych decyzji EBC oraz oceny kondycji gospodarki USA w horyzoncie najbliższych kilku miesięcy.
EURPLN: Złoty odzyskał całość strat, które pojawiły się na sesjach w ubiegłą środę i piątek. Kurs spadł w rejon psychologicznej bariery 4,30. Zakres krótkoterminowych spadków nie został wyczerpany. Spodziewamy się kontynuacji przeceny o kolejne 3-5 groszy. Kluczowym wsparciem jest obecnie rejon 4,24, gdzie kumulują się przełamane linia długoterminowego trendu spadkowego oraz jesienne maksima. Przedział między 4,24 a 4,26 jest na ten moment obszarem do krótkoterminowych zakupów wspólnej waluty.
EURUSD: W nocy kurs poprawił 2,5-letnie dołki przełamując wsparcie na 1,2160. Nowe minima to 1,2125. Presja na umocnienie dolara pozostaje duża. Niepewność związana z sytuacją polityczną w Grecji jest czynnikiem w średnim terminie oddziałującym negatywnie na euro. Spodziewamy się jednak, że do końca tygodnia nic wielkiego już się na rynku nie wydarzy. Dziś oczekujemy powrotu powyżej bariery 1,2160.
Do końca lutego obowiązuje dwumiesięczne wydłużenie programu pomocowego dla Grecji, co w przypadku braku nowego porozumienia oznacza brak możliwości finansowania państwa oraz odcięcie od rynków kapitałowych. Pierwotnie 4-letni program miał się zakończyć jutro, ale został wydłużony, by dokonać pełnego przeglądu sytuacji oraz umożliwić Grecji skorzystanie z dodatkowej linii kredytowej z Europejskiego Banku Centralnego (EBC). Choć bailout formalnie i tak wkrótce się zakończy, Aten nie stać na podwyżki wynagrodzeń sektora publicznego, zwiększenie wydatków z budżetu czy inne formy keynesowskiego stymulowania gospodarki. Tymczasem prowadząca w sondażach skrajnie lewicowa partia Syriza zapowiada właśnie takie działania. Realizacja programu w pełnej formie będzie równoznaczne z niewywiązaniem się ze zobowiązań (formalne bankructwo), co na nowo rozpętałoby „grecką tragedię” i zagrożenie dla stabilności strefy euro.
Nie wszystko jednak jest już przesądzone. Sondaże dają Syriza zaledwie 3-4-punktową przewagę nad partią ustępującego premiera A. Samarasa. Ponadto, nawet w przypadku zwycięstwa skrajnej lewicy, będzie ona zmuszona podjąć rozmowy koalicyjne. Znalezienie kompromisu nie będzie łatwe. W przypadku kłopotów z uzyskaniem poparcia dla swojego gabinetu przez szefa zwycięskiej partii, misję jego utworzenia otrzymuje przewodniczący ugrupowania, która zajęło 2. miejsce. Nowa Demokracja A. Samarasa ma większe możliwości tworzenia koalicji. Ostatecznie, nawet jeśli A. Tsipras – lider Syriza – zostanie premierem, zupełnie inaczej niż obecnie wyglądać mogą jego faktyczne posunięcia, niż deklaracje wygłaszane przed wyborami.
Niemniej, ryzyko destabilizacji rynków w związku z sytuacją finansową Grecji wzrosło. Do tego stopnia, że na wieść o przedterminowych wyborach spotkała się z odzewem czołowych instytucji i unijnych polityków. Póki co dominuje pełna nadziei, spokojna retoryka. Chwali się wysiłki Grecji podjęte w związku z programem oraz postęp we wdrażaniu reform. EBC wskazuje, że przy podejmowaniu decyzji w polityce pieniężnej nie będzie brał pod uwagę politycznych decyzji z Aten.
Tymczasem rynki reagują bardzo szybko. Bezpośrednio po głosowaniu indeks lokalnej giełdy spadł do najniższego poziomu od 2 lat, choć 10-procentowa przecena nie utrzymała się do zakończenia sesji. Wyprzedaży doznały obligacje skarbowe. Rentowność 3-letnich papierów wzrosła do poziomu 12 proc., 5-latek przekroczyła 10 proc., a 10-latek poprawiła tegoroczne maksima. Na greckiej krzywej można się spodziewać dalszego pogłębienia anormalnej sytuacji, jaką jest utrzymywanie się wyższej dochodowości papierów z krótkiego końca w stosunku do obligacji o długim terminie zapadalności. Kurs euro pozostał w świątecznym marazmie.
Dziś na rynek napłyną dwie warte odnotowania informacje. EBC opublikuje informację o podaży pieniądza i sytuacji w zakresie udzielonych kredytów (za listopad), Conference Board wyniki ankiet nastrojów amerykańskich konsumentów (za grudzień). Wpływ danych na rynek będzie znikomy. Wygląda na to, że kurs EUR/USD odnalazł krótkoterminowy punkt równowagi i zakończy rok w okolicach poziomu 1,22. Wymienione wyżej raporty ważne są z punktu widzenia przyszłych decyzji EBC oraz oceny kondycji gospodarki USA w horyzoncie najbliższych kilku miesięcy.
EURPLN: Złoty odzyskał całość strat, które pojawiły się na sesjach w ubiegłą środę i piątek. Kurs spadł w rejon psychologicznej bariery 4,30. Zakres krótkoterminowych spadków nie został wyczerpany. Spodziewamy się kontynuacji przeceny o kolejne 3-5 groszy. Kluczowym wsparciem jest obecnie rejon 4,24, gdzie kumulują się przełamane linia długoterminowego trendu spadkowego oraz jesienne maksima. Przedział między 4,24 a 4,26 jest na ten moment obszarem do krótkoterminowych zakupów wspólnej waluty.
EURUSD: W nocy kurs poprawił 2,5-letnie dołki przełamując wsparcie na 1,2160. Nowe minima to 1,2125. Presja na umocnienie dolara pozostaje duża. Niepewność związana z sytuacją polityczną w Grecji jest czynnikiem w średnim terminie oddziałującym negatywnie na euro. Spodziewamy się jednak, że do końca tygodnia nic wielkiego już się na rynku nie wydarzy. Dziś oczekujemy powrotu powyżej bariery 1,2160.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.