
Data dodania: 2014-12-19 (10:08)
Rynki bardzo źle znoszą wizję podwyżek kosztu kluczowej waluty świata. Inwestorzy masowo wycofują kapitał z peryferyjnych krajów. Złoty w szczególnej niełasce z powodu problemów finansowych czekających wkrótce Rosję. Widmo kryzysu finansowego pogarsza perspektywy wzrostu polskiej gospodarki i aprecjacji waluty.
Niezwykle dużo dzieje się na rynkach finansowych pod koniec roku. Do zamieszania wywołanego przez desperacką próbę ratowania kursu rubla przez Bank Rosji, która niejako aktywowała wzmożenie tendencji odwrotu od ryzyka, dołożyły się kwestie potwierdzenia przez Fed, że w połowie roku dojdzie do pierwszej podwyżki stóp procentowych, nieoczekiwane cięcie stóp proc. w Szwajcarii oraz przybliżenie wizji uruchomienia pełnowymiarowego programu skupu aktywów w Europie.
Szczególnie zastanawiająca jest sprawa reakcji rynków na środowe posiedzenie Rezerwy Federalnej. Inwestorzy zdają się przecierać oczy ze zdumienia na wieść, że wkrótce rozpoczną się podwyżki stóp. A przecież oczywistym było, że przy takich parametrach gospodarki będzie musiało dojść do pewnego znormalizowania polityki pieniężnej. I to bez względu na wyraźnie obniżone oczekiwania i presję inflacyjną wywołane przez gwałtowny spadek notowań ropy naftowej. Mówił o tym kilka tygodniu temu również prezes Banku Anglii M. Carney. Stopy wzrosną, by w przyszłości móc kontrolować inflację, by zanim zamknięta zostanie iteracja obecnego cyklu koniunkturalnego i grozić będzie kolejne spowolnienie, najpotężniejszy bank centralny świata miał do dyspozycji również tradycyjne metody oddziaływania na koniunkturę. Niewyobrażalnym jest bowiem uruchamianie kolejnych, coraz większych programów ilościowego łagodzenia skutkujące powiększaniem bilansu banku do niebotycznych rozmiarów, ponieważ skończyłby się to całkowitą eksterminacją obecnego systemu finansowego i gospodarczą katastrofą.
Rynkowy organizm, co oczywiste, reaguje konwulsyjnie na odstawienie odurzających środków (dodruk pieniędzy) oraz zapowiedzi dalszych działań nakierowanych na przywrócenie równowagi ustroju. Nie ma jednak specjalnie innej opcji. W naszej ocenie, Fed postępuje słusznie nie wycofując się z obranej drogi stopniowego przywracania tradycyjnych środków polityki monetarnej. Obecnie są ku temu doskonałe warunki. Niska presja na wzrost cen powoduje, że bank centralny nie musi gonić rozpędzonej już inflacji, ale aplikować odtrutkę w bardzo małych dawkach. Dzięki temu jest nadzieja na bardzo łagodnie przebiegający proces uzdrawiania. Nie oglądając się na lamentujące rynki Fed powinien kontynuować dotychczasowe działania i rozpocząć podwyżki stóp w czerwcu 2015 r.
Czynnikiem nasilającym zmienność cen aktywów jest całkowity rozdźwięk w kierunkach polityki pieniężnej między dwoma dużymi bankami centralnymi grupy G7 (Fed, Bank Anglii) a pozostałymi, z których kluczową rolę odgrywa Europejski Bank Centralny (EBC). Wczoraj stopy obniżył Bank Szwajcarii. Niewykluczone, że zdecyduje się skupować aktywa (QE). Pełnowymiarowy program QE w I kw. przyszłego roku najpewniej uruchomi właśnie EBC. Wzrost oczekiwań na ogłoszenie tego typu działań już w I kw. 2015 r. (nawet w styczniu) nastąpiło po ostatniej wypowiedzi wysokiego przedstawiciela EBC. B. Coeure, który kategorycznie stwierdził, że konieczne jest wzmocnienie środków walki z niską inflacją. Było to o tyle zaskakujące, że Coeure był w gronie 5 przedstawicieli, którzy sprzeciwiali się rozszerzeniu programu skupu aktywów.
EURPLN: Czwartek był kolejnym dniem wyraźnego osłabienia złotego. Kurs EUR/PLN przełamał listopadowe maksima i zbliżył się do linii tegorocznych szczytów osiągniętych w lutym. USD/PLN wzrósł na nowe, blisko 2,5-letnie maksima. Gwałtowna wyprzedaż ryzykownych aktywów trwa w najlepsze. Złoty jest w szczególnej niełasce w związku z realną wizją kryzysu finansowego w Rosji, który w przypadku realizacji negatywnego scenariusza silnie, negatywnie wpłynie na polską gospodarkę. Podtrzymujmy jednak zdanie, że obecne poziomu należy wykorzystywać do długookresowych zabezpieczeń przyszłych płatności. Jeszcze przed końcem roku złoty znajdzie wsparcie.
EURUSD: Dolar powiększył zyski w relacji do euro, ale kurs nie osiągnął nowych dołków. Jeszcze przed Świętami możliwy jest poważny test wsparcia na 1,2250, ale trwałe złamanie tej bariery, w naszej ocenie, nie będzie miało miejsca. Z początkiem stycznia to euro będzie w ofensywie.
Szczególnie zastanawiająca jest sprawa reakcji rynków na środowe posiedzenie Rezerwy Federalnej. Inwestorzy zdają się przecierać oczy ze zdumienia na wieść, że wkrótce rozpoczną się podwyżki stóp. A przecież oczywistym było, że przy takich parametrach gospodarki będzie musiało dojść do pewnego znormalizowania polityki pieniężnej. I to bez względu na wyraźnie obniżone oczekiwania i presję inflacyjną wywołane przez gwałtowny spadek notowań ropy naftowej. Mówił o tym kilka tygodniu temu również prezes Banku Anglii M. Carney. Stopy wzrosną, by w przyszłości móc kontrolować inflację, by zanim zamknięta zostanie iteracja obecnego cyklu koniunkturalnego i grozić będzie kolejne spowolnienie, najpotężniejszy bank centralny świata miał do dyspozycji również tradycyjne metody oddziaływania na koniunkturę. Niewyobrażalnym jest bowiem uruchamianie kolejnych, coraz większych programów ilościowego łagodzenia skutkujące powiększaniem bilansu banku do niebotycznych rozmiarów, ponieważ skończyłby się to całkowitą eksterminacją obecnego systemu finansowego i gospodarczą katastrofą.
Rynkowy organizm, co oczywiste, reaguje konwulsyjnie na odstawienie odurzających środków (dodruk pieniędzy) oraz zapowiedzi dalszych działań nakierowanych na przywrócenie równowagi ustroju. Nie ma jednak specjalnie innej opcji. W naszej ocenie, Fed postępuje słusznie nie wycofując się z obranej drogi stopniowego przywracania tradycyjnych środków polityki monetarnej. Obecnie są ku temu doskonałe warunki. Niska presja na wzrost cen powoduje, że bank centralny nie musi gonić rozpędzonej już inflacji, ale aplikować odtrutkę w bardzo małych dawkach. Dzięki temu jest nadzieja na bardzo łagodnie przebiegający proces uzdrawiania. Nie oglądając się na lamentujące rynki Fed powinien kontynuować dotychczasowe działania i rozpocząć podwyżki stóp w czerwcu 2015 r.
Czynnikiem nasilającym zmienność cen aktywów jest całkowity rozdźwięk w kierunkach polityki pieniężnej między dwoma dużymi bankami centralnymi grupy G7 (Fed, Bank Anglii) a pozostałymi, z których kluczową rolę odgrywa Europejski Bank Centralny (EBC). Wczoraj stopy obniżył Bank Szwajcarii. Niewykluczone, że zdecyduje się skupować aktywa (QE). Pełnowymiarowy program QE w I kw. przyszłego roku najpewniej uruchomi właśnie EBC. Wzrost oczekiwań na ogłoszenie tego typu działań już w I kw. 2015 r. (nawet w styczniu) nastąpiło po ostatniej wypowiedzi wysokiego przedstawiciela EBC. B. Coeure, który kategorycznie stwierdził, że konieczne jest wzmocnienie środków walki z niską inflacją. Było to o tyle zaskakujące, że Coeure był w gronie 5 przedstawicieli, którzy sprzeciwiali się rozszerzeniu programu skupu aktywów.
EURPLN: Czwartek był kolejnym dniem wyraźnego osłabienia złotego. Kurs EUR/PLN przełamał listopadowe maksima i zbliżył się do linii tegorocznych szczytów osiągniętych w lutym. USD/PLN wzrósł na nowe, blisko 2,5-letnie maksima. Gwałtowna wyprzedaż ryzykownych aktywów trwa w najlepsze. Złoty jest w szczególnej niełasce w związku z realną wizją kryzysu finansowego w Rosji, który w przypadku realizacji negatywnego scenariusza silnie, negatywnie wpłynie na polską gospodarkę. Podtrzymujmy jednak zdanie, że obecne poziomu należy wykorzystywać do długookresowych zabezpieczeń przyszłych płatności. Jeszcze przed końcem roku złoty znajdzie wsparcie.
EURUSD: Dolar powiększył zyski w relacji do euro, ale kurs nie osiągnął nowych dołków. Jeszcze przed Świętami możliwy jest poważny test wsparcia na 1,2250, ale trwałe złamanie tej bariery, w naszej ocenie, nie będzie miało miejsca. Z początkiem stycznia to euro będzie w ofensywie.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Trump pod presją i w natarciu
2025-04-30 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPodczas wystąpienia w Michigan, których celem było podsumowanie pierwszych 100 dni rządów Donalda Trumpa, prezydent poruszył kilka kluczowych kwestii gospodarczych i politycznych, które wywołały szerokie reakcje. Trump ponownie skrytykował przewodniczącego Rezerwy Federalnej, Jerome’a Powella, podkreślając, że osobiście „wie więcej o stopach procentowych” niż szef Fed. Zarzucił Powellowi brak efektywności, choć zaznaczył jednocześnie, że nie planuje jego odwołania.
Dolar chwilowo bez kierunku?
2025-04-29 Raport DM BOŚ z rynku walutW poniedziałek amerykańska waluta straciła, dzisiaj zyskuje. Widać, ze rynkom brakuje kierunku i mocnych argumentów. Uwagę zwraca przyzwoite zachowanie się indeksów na Wall Street (wczorajsza korekta po zwyżkach z ubiegłego tygodnia była płytka), oraz utrzymujący się umiarkowany popyt na amerykański dług. Wygląda na to, że inwestorzy nie chcą podejmować decyzji biorąc pod uwagę kluczowe, cenotwórcze wątki - wyczekiwanie na odwilż we wzajemnych relacjach handlowych pomiędzy USA, a Chinami, ...
Obawy o stagflację w USA pogłebiają się
2025-04-29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersIndeks aktywności przemysłowej Fed z Dallas przyniósł mocno negatywne zaskoczenie. To kolejna czerwona lampka dla amerykańskiej gospodarki. Wcześniej otrzymaliśmy serię rozczarowujących wskaźników nastrojów. Indeks osiągnął poziom około -36, czyli blisko 19 punktów poniżej oczekiwań. Jeszcze bardziej niepokojące są jego składowe – zamówienia nowych towarów gwałtownie spadły, podczas gdy ceny płacone przez producentów istotnie wzrosły. Dolar znalazł się pod lekką presją spadkową.
Wąskie zwycięstwo Liberałów w Kanadzie bez większego wpływu na rynek
2025-04-29 Poranny komentarz walutowy XTBDolar kanadyjski osłabił się po ogłoszeniu przewidywanego wąskiego zwycięstwa Partii Liberalnej w wyborach krajowych. Partia Liberalna Kanady ma wygrać czwarte z rzędu wybory, dając mandat byłemu prezesowi banku centralnego Markowi Carneyowi, który w kampanii obiecywał pobudzenie wzrostu gospodarczego i przeciwstawienie się prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi w wojnie handlowej. Margines zwycięstwa wydaje się być jednak wąski, co zmusi rząd do współpracy z innymi partiami w celu uchwalania budżetów i innych ustaw.
Amerykanie obawiają się drastycznego wzrostu cen
2025-04-28 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWzrost długoterminowych oraz krótkoterminowych oczekiwań inflacyjnych w USA, rejestrowany przez Uniwersytet Michigan, przestaje wyglądać na statystyczną anomalię. Dane z drugiej rundy kwietniowych badań jedynie potwierdzają tendencję, którą wskazywały już wcześniejsze wyniki z marca i początku kwietnia: konsumenci wyraźnie zaczęli spodziewać się wyższej cen w krótkim oraz długim horyzoncie czasowym. To znacząca zmiana, zwłaszcza w zestawieniu z okresem inflacji po pandemii covid, kiedy wzrost oczekiwań był stosunkowo niewielki.
Wyczekiwanie na kolejne wieści
2025-04-28 Raport DM BOŚ z rynku walutSekretarz Skarbu Scott Bessent poinformował agencje o spotkaniu z przedstawicielami Chin, po którym stwierdził, że tak wysokie, wzajemne stawki celne są nie do utrzymania, co podbiło spekulacje, co do ich obniżenia. Presja rynków na konkretne działania rośnie, choć trudno ocenić, kiedy pojawiłyby się konkrety. Niemniej administracja Trumpa zdaje się czuć naciski z Wall Street, gdyż pojawiły się doniesienia, że urzędnicy chcieliby zawrzeć nowe umowy handlowe z niektórymi krajami nawet w tym tygodniu, chociaż mogą pojawić się opóźnienia - innymi słowy: chcemy, rozumiemy i pracujemy nad jak najszybszą finalizacją.
Intensywna majówka
2025-04-28 Poranny komentarz walutowy XTBDość spokojnie jest w poniedziałkowy poranek na rynkach finansowych, szczególnie jak na wydarzenia ostatnich tygodni. Wyprzedaż dolara zatrzymała się, zaś indeksy odbiły wobec pewnego rodzaju odwilży w polityce celnej Waszyngtonu, choć sytuacja może się szybko zmienić. Paradoksalnie główne wydarzenia tego tygodnia czekają nas w okresie polskiego majowego weekendu. Kwiecień był drugim kolejnym miesiącem intensywnej wyprzedaży dolara amerykańskiego, a kurs EURUSD dotarł w okolice 1,15 – poziomu niewidzianego od końca 2021 roku.
Deeskalacja i doważanie USA
2025-04-25 Raport DM BOŚ z rynku walutChińczycy temu zaprzeczają, ale prezydent Trump twierdzi, że prowadzone są już zakulisowe rozmowy z Chinami na temat obniżenia stawek celnych po obu stronach i progres w tym temacie jest widoczny. Chiny mają rozważyć zwolnienia dla amerykańskiego sprzętu medycznego i chemikaliów przemysłowych, podczas kiedy USA mogą wprowadzić zwolnienia na wybrane półprzewodniki i układy scalone.
Rynkowe światełko w tunelu?
2025-04-25 Poranny komentarz walutowy XTBOstatnia w tym tygodniu sesja na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczyna się pozytywnie, ponieważ dobre wyniki kwartalne Alphabet oraz informacje o możliwych luzowaniach celnych ze strony Chin zmniejszają szansę wystąpienia globalnej recesji, która jeszcze ostatnio jako temat przewodni stanowiła główny element wywołujący paniczne wyprzedaże rynku.
Deal z Chinami nie pojawi się prędko
2025-04-24 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartek przynosi cofnięcie dolara na szerokim rynku po dwóch dniach jego odbicia. W tym czasie mocno wzrosły tez indeksy na Wall Street, zanotowaliśmy ruch na kryptowalutach, odreagowały też przecenione ostatnio amerykańskie obligacje. Rynki zareagowały tak na sygnały, że USA oczekują deeskalacji w wywołanej przez siebie wojnie handlowej z Chinami, a prezydent Trump wyraźnie podkreślił, że nie planuje zwolnić szefa FED, który uparcie nie chce obniżyć stóp procentowych.