
Data dodania: 2014-08-07 (10:23)
Kumulacja odwrotu od ryzyka wywołana zmniejszoną płynnością na rynkach wraz z groźbą otwartej wojny na Ukrainie spowodowała silną przecenę złotego i walut regionu. Kurs USD/PLN ustanowił nowe maksima 2014 r. Dziś posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, po którym spodziewamy się korekcyjnego odbicia kursu EUR/USD i nieco lepszej postawy polskiej waluty.
Zwiększone zagrożenie wkroczeniem rosyjskich wojsk na teren Ukrainy spowodowało wczoraj dalszą ucieczkę od aktywów denominowanych w złotym. Według doniesień wywiadów krajów NATO Moskwa zwiększyła w ostatnich dniach liczebność sił zbrojnych przy granicy z Ukrainą do 20 tys. Zdaniem rzecznika NATO władze na Kremlu mogą zdecydować się na użycie wojska pod pretekstem pomocy humanitarnej lub ochrony swoich obywateli. O zagrożeniu interwencja mówił wczoraj rano także premier D. Tusk oraz minister spraw zagranicznych R. Sikorski.
Złoty doznał w środę najsilniejszej wyprzedaży od marca. Kurs EUR/PLN w szczycie paniki do poziomu 4,2150, a USD/PLN do 3,1600. Traciły również obligacje. Rentowności pozostały jednak poniżej maksimów odnotowanych po lipcowym posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Dalsze spadki indeksów miały również miejsce na warszawskiej giełdzie.
Eskalacja kryzysu ukraińskiego ma miejsce w szczególnie niesprzyjającym z punktu widzenia złotego momencie. W ostatnich dniach nasiliły się bowiem niekorzystne tendencje w zakresie płynności na rynkach finansowych. Po kolejnym cięciu programu skupu obligacji przez Fed, coraz mniej pieniędzy może zostać przeznaczone na inwestycje w ryzykowniejsze aktywa. Stąd przeceny na parkietach, spadki cen na rynku długu peryferyjnych krajów Europy, wyprzedaż walut regionu. Beneficjentami okazali się frank, dolar, złoto oraz obligacje stabilnych finansowo państw (USA, RFN, W. Brytania).
Wobec groźby wybuchu zbrojnego konfliktu napływające z gospodarek dane czy inne bieżące wydarzenia odgrywają, co oczywiste, drugorzędne znaczenie. Niemniej, dzisiejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (EBC) z pewnością skupi uwagę inwestorów. Decyzja w sprawie stóp procentowych o 13.45, konferencja M. Draghiego zaplanowana jest na 14.30. Spotkanie niesie za sobą jedno z mniejszych ryzyk nieoczekiwanych rozstrzygnięć w ostatnich kilku miesiącach. Stopy procentowe zostaną zapewne utrzymane na dotychczasowym poziomie. Nie oczekujemy również ogłoszenia żadnych nowych narzędzi walki z deflacją w strefie euro. Choć wskaźniki cen utrzymują się na niskich poziomach (w lipcu odnotowany nowe cykliczne minimum CPI r/r) w ostatnich tygodniach nastąpiła poprawa perspektyw przyspieszenia inflacji w skali globalnej. Presja na wzrost cen zwiększyła się wyraźnie w Stanach Zjednoczonych. Z czasem sprzyjać to będzie akceleracji procesu na świecie, a w dalszej kolejności również w odczuwającej notoryczną słabość gospodarce strefy euro. Zachodzące ewolucje zostały z pewnością zauważone przez EBC. Niekoniecznie muszą jednak one zostać wprost wyrażone na konferencji prasowej, ponieważ mogłoby to spowodować niepotrzebny wzrost rynkowych stóp procentowych. Również notowania euro, które od lipca straciło kolejne 2 proc. wartości wobec dolara, zmniejsza presję na inicjowanie przez EBC kolejnych działań wspierających akcję kredytową w regionie. Osłabienie waluty będzie w średnim i długim terminie oddziaływać w kierunku powrotu inflacji do celu Banku. Swoimi wypowiedziami M. Draghiego nie będzie więc musiał oddziaływać w kierunku dalszej deprecjacji euro.
EURPLN: W środę miał miejsce kolejny dzień wyprzedaży złotego. Polska waluta straciła najbardziej od marca. Kurs dotarł do linii szczytów z wiosny br. Do końca tygodnia notowania nie przekroczą już zapewne poziomu 4,2150. Chyba, że faktycznie dojdzie do zbrojnej interwencji Rosji na Ukrainie. Zakładając mniej fatalistyczny scenariusz wydarzeń, można oczekiwań stabilizacji kursu między 4,18 a 4,2150. Korekcyjne wzrosty na parze EUR/USD, jeśli pojawią się po posiedzeniu EBC, powinny wesprzeć złotego.
EURUSD: Kurs spadł przez chwilę poniżej poziomu 1,3360, by w dalszej części sesji i w nocy zbliżyć się do 1,34. Poranne kwotowania przynoszą dalsze wzmocnienie amerykańskiej waluty. Na przestrzeni całej sesji, szczególnie po posiedzeniu EBC, spodziewamy się względnie niezłej postawy wspólnej waluty. Jest szansa nawet na wzrosty w rejon 1,3440.
Złoty doznał w środę najsilniejszej wyprzedaży od marca. Kurs EUR/PLN w szczycie paniki do poziomu 4,2150, a USD/PLN do 3,1600. Traciły również obligacje. Rentowności pozostały jednak poniżej maksimów odnotowanych po lipcowym posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. Dalsze spadki indeksów miały również miejsce na warszawskiej giełdzie.
Eskalacja kryzysu ukraińskiego ma miejsce w szczególnie niesprzyjającym z punktu widzenia złotego momencie. W ostatnich dniach nasiliły się bowiem niekorzystne tendencje w zakresie płynności na rynkach finansowych. Po kolejnym cięciu programu skupu obligacji przez Fed, coraz mniej pieniędzy może zostać przeznaczone na inwestycje w ryzykowniejsze aktywa. Stąd przeceny na parkietach, spadki cen na rynku długu peryferyjnych krajów Europy, wyprzedaż walut regionu. Beneficjentami okazali się frank, dolar, złoto oraz obligacje stabilnych finansowo państw (USA, RFN, W. Brytania).
Wobec groźby wybuchu zbrojnego konfliktu napływające z gospodarek dane czy inne bieżące wydarzenia odgrywają, co oczywiste, drugorzędne znaczenie. Niemniej, dzisiejsze posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (EBC) z pewnością skupi uwagę inwestorów. Decyzja w sprawie stóp procentowych o 13.45, konferencja M. Draghiego zaplanowana jest na 14.30. Spotkanie niesie za sobą jedno z mniejszych ryzyk nieoczekiwanych rozstrzygnięć w ostatnich kilku miesiącach. Stopy procentowe zostaną zapewne utrzymane na dotychczasowym poziomie. Nie oczekujemy również ogłoszenia żadnych nowych narzędzi walki z deflacją w strefie euro. Choć wskaźniki cen utrzymują się na niskich poziomach (w lipcu odnotowany nowe cykliczne minimum CPI r/r) w ostatnich tygodniach nastąpiła poprawa perspektyw przyspieszenia inflacji w skali globalnej. Presja na wzrost cen zwiększyła się wyraźnie w Stanach Zjednoczonych. Z czasem sprzyjać to będzie akceleracji procesu na świecie, a w dalszej kolejności również w odczuwającej notoryczną słabość gospodarce strefy euro. Zachodzące ewolucje zostały z pewnością zauważone przez EBC. Niekoniecznie muszą jednak one zostać wprost wyrażone na konferencji prasowej, ponieważ mogłoby to spowodować niepotrzebny wzrost rynkowych stóp procentowych. Również notowania euro, które od lipca straciło kolejne 2 proc. wartości wobec dolara, zmniejsza presję na inicjowanie przez EBC kolejnych działań wspierających akcję kredytową w regionie. Osłabienie waluty będzie w średnim i długim terminie oddziaływać w kierunku powrotu inflacji do celu Banku. Swoimi wypowiedziami M. Draghiego nie będzie więc musiał oddziaływać w kierunku dalszej deprecjacji euro.
EURPLN: W środę miał miejsce kolejny dzień wyprzedaży złotego. Polska waluta straciła najbardziej od marca. Kurs dotarł do linii szczytów z wiosny br. Do końca tygodnia notowania nie przekroczą już zapewne poziomu 4,2150. Chyba, że faktycznie dojdzie do zbrojnej interwencji Rosji na Ukrainie. Zakładając mniej fatalistyczny scenariusz wydarzeń, można oczekiwań stabilizacji kursu między 4,18 a 4,2150. Korekcyjne wzrosty na parze EUR/USD, jeśli pojawią się po posiedzeniu EBC, powinny wesprzeć złotego.
EURUSD: Kurs spadł przez chwilę poniżej poziomu 1,3360, by w dalszej części sesji i w nocy zbliżyć się do 1,34. Poranne kwotowania przynoszą dalsze wzmocnienie amerykańskiej waluty. Na przestrzeni całej sesji, szczególnie po posiedzeniu EBC, spodziewamy się względnie niezłej postawy wspólnej waluty. Jest szansa nawet na wzrosty w rejon 1,3440.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Wojna walutowa: Rosja i Iran chcą porzucić dolara – co to oznacza?
2025-06-16 Analizy walutowe MyBank.plWojna walutowa to zjawisko, które może znacząco wpłynąć na globalną gospodarkę, a co za tym idzie, na Twój portfel. Ostatnio na arenie międzynarodowej pojawiły się doniesienia o tym, że Rosja i Iran dążą do porzucenia dolara amerykańskiego w swoich transakcjach handlowych. Ta decyzja niesie ze sobą konsekwencje, które warto zrozumieć, abyś mógł lepiej zarządzać swoimi finansami.
Niewielki wpływ konfliktu?
2025-06-16 Raport DM BOŚ z rynku walutNa rynku złotego nie widać zbytnio wpływu konfliktu izraelsko-irańskiego, choć podobnie wygląda to na rynkach globalnych, gdzie echa były widoczne dzisiaj w nocy jeszcze na ropie i złocie, ale później te surowce cofnęły się w dół. Jeszcze w piątek wieczorem widoczne były próby "łapania" dołków na Wall Street (indeksy zakończyły handel na mniejszych minusach, niż mogły), a na EURUSD jeszcze kilka godzin wcześniej odbiliśmy się od wsparć przy 1,15.
Złoty bez reakcji na Bliski Wschód
2025-06-16 Poranny komentarz walutowy XTBOd piątku globalne media, w tym także ekonomiczne, żyją wojną na Bliskim Wschodzie. Izrael zaatakował Iran, trochę niespodziewanie, zaś od tego czasu napięcie nie spada. Reakcja globalnych rynków jest jednak ograniczona, zaś notowania złotego są stabilne. Atak Izraela nie był być może kompletnym zaskoczeniem (do wymiany ciosów dochodziło już wcześniej, jednak były one „kontrolowane”), ale jednak jego skala oznacza, że na Bliskim Wschodzie możemy już mówić o otwartym konflikcie zbrojnym.
Polska waluta pod presją wydarzeń na Bliskim Wschodzie
2025-06-13 Komentarz do rynku złotego DM BOŚAtak Izraela na Iran, jaki miał miejsce w nocy, doprowadził do wzrostu awersji wobec ryzykownych aktywów. Na walutach widać ruch w stronę bezpiecznych przystani (frank i jen), ale i tez dolara. To szkodzi złotemu, ale nadmiernych emocji nie widać. Para EURPLN przejściowo zbliżyła się do 4,28 zł, a USDPLN naruszył poziom 3,71 zł. Niemniej później złoty odrobił część strat - o godz. 9:36 euro było już tańsze o pół grosza, a dolar o ponad półtora schodząc znów poniżej 3,70 zł.
Lekkie podbicie ryzyka
2025-06-12 Raport DM BOŚ z rynku walutCzwartkowy handel na FX wypada mieszanie, jeżeli chodzi o dolara. Jest on silniejszy względem walut Antypodów i funta (pośród G-7), oraz emerging markets. Wobec pozostałych walut dalej spada kontynuując ruch z wczoraj. Wpływ na to miały dane o majowej inflacji CPI z USA, która nie odbiła aż tak mocno, jak się tego obawiano, co szybko odebrano jako sygnał, że FED mógłby obniżyć stopy procentowe jeszcze we wrześniu. To ruszyło rynkiem obligacji (spadły rentowności), ale i też osłabiło dolara.
Dolar słabnie przez cła i inflację
2025-06-12 Poranny komentarz walutowy XTBPara EURUSD znalazła się powyżej poziomu 1,15 i ma szanse na najwyższe zamknięcie od 2021 roku. To wszystko ma miejsce w czasie, kiedy ponownie rosną oczekiwania na cięcia stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych, a cały świat ponownie pokazuje lekką niechęć do Stanów Zjednoczonych, biorąc pod uwagę groźby Trumpa dotyczące ceł. Czy dolar ma jeszcze szansę odzyskać twarz? Czy jest raczej skazany na dalsze spadki, co teoretycznie byłoby na rękę Trumpowi, który chce pobudzić konkurencyjność amerykańskiego przemysłu?
Inflacja w USA słabnie, efektu taryf jeszcze nie widać
2025-06-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersInflacja konsumencka w Stanach Zjednoczonych po raz czwarty z rzędu zaskoczyła in plus, sygnalizując wyraźne osłabienie presji cenowej. W maju wskaźnik CPI wzrósł zaledwie o 0,1 proc. w ujęciu miesięcznym, zarówno w ujęciu ogólnym, jak i po wyłączeniu cen energii i żywności. To wynik zdecydowanie niższy od oczekiwań rynkowych, odpowiednio 0,2 proc. i 0,3 proc., który może mieć istotne konsekwencje dla polityki monetarnej Rezerwy Federalnej.
Czy polska przyjmie walutę Euro w najbliższych latach?
2025-06-11 Felieton MyBank.plCzy zastanawialiście się kiedyś, co tak naprawdę stoi na przeszkodzie, by Polska zamieniła złotówkę na euro? Bo z jednej strony mamy unijny obowiązek z traktatu akcesyjnego, a z drugiej – realny brak woli politycznej, gospodarcze zawahania i społeczne wątpliwości. Rozwińmy więc ten temat, zanurzając się trochę głębiej w historię, ekonomię i codzienne doświadczenia obywateli.
Dolar czeka na inflację CPI
2025-06-11 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta w środę rano kosmetycznie zyskuje na szerokim rynku, po tym jak pojawiły się pozytywne informacje po dwóch dniach negocjacji handlowych pomiędzy USA, a Chinami. Strony porozumiały się, co do umowy ramowej, która ma realizować założenia tzw. porozumienia genewskiego, które było podstawą do wzajemnej redukcji horrendalnych ceł w maju. Dla USA oznacza to udrożnienie i usprawnienie eksportu metali ziem rzadkich przez Chiny, z kolei Chińczycy oczekują złagodzenia restrykcji dotyczących przepływu technologii i komponentów z nią związanych.
Porozumienie handlowe USA–Chiny – wstępny przełom?
2025-06-11 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPo dwóch dniach intensywnych negocjacji handlowych w Londynie, przedstawiciele Stanów Zjednoczonych i Chin osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie ram wdrożenia tzw. konsensusu genewskiego. Głównym celem tego planu jest przywrócenie przepływu towarów wrażliwych – w tym komponentów technologicznych i surowców strategicznych – które dotąd były blokowane przez wzajemne restrykcje handlowe. Osiągnięcie to stanowi potencjalnie ważny krok w kierunku deeskalacji trwającego od dłuższego czasu konfliktu handlowego między dwiema największymi gospodarkami świata.