
Data dodania: 2014-07-25 (14:41)
Wczoraj dolar amerykański umocnił się w niemal wszystkich parach; jedynie waluty rynków wschodzących były w stanie mu się oprzeć. Po słabszych, niż przewidywano wynikach sprzedaży detalicznej GBP/USD przebił wsparcie na 1,7000, a AUD/USD po niedawnym wyskoku zmienił kierunek.
Nawet na USD/JPY udało się dotknąć wyższej granicy oporu w przedziale wahań, gdyż przyrost liczby wstępnych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w Stanach Zjednoczonych był najmniejszy od ponad ośmiu lat i bardzo niewiele odbiegał od najniższego poziomu odnotowanego od 2000 r.
Wczorajsze dane o zasiłkach to tylko jedna drobna informacja, można jednak stwierdzić, że takie wyniki w końcu wywołają nieco głośniejsze wypowiedzi ze strony Rezerwy Federalnej na temat konieczności podniesienia stóp procentowych w dużo wcześniejszym terminie, niż się to obecnie przewiduje. W razie gdyby w kolejnych kilku tygodniach liczba wniosków wynosiła mniej niż 300 000, a raporty z sektora pozarolniczego za lipiec i sierpień wykazałyby przyrost liczby zatrudnionych o ponad 300 000, prognoza dla USD przybrałaby zupełnie inny kształt, niż to jest w chwili obecnej.
W przyszłym tygodniu w centrum zainteresowania USD/JPY – nareszcie?
USD/JPY jest często najbardziej wrażliwy właśnie na oczekiwania dotyczące posunięć Fedu w zakresie stóp procentowych. Pomimo niedawnych subtelnych zmian w retoryce szefowej Rezerwy Janet Yellen, przez które rynek – a przynajmniej ja – w większym stopniu spodziewa się, że bank będzie zmuszony do przesunięcia na bliższy termin prognozowanej podwyżki oprocentowania, faktyczne zmiany wskaźników takich jak notowania kontraktów terminowych na stopę funduszy rezerwy federalnej były raczej skromne. W przyszłym tygodniu albo nastąpi bardziej stanowcze przesunięcie tych oczekiwań, albo rynek mocniej utwierdzi się w przekonaniu, że Fed podąża wcześniej ustaloną drogą i za bardzo boi się ją zmienić z obawy przed wywołaniem zmienności na rynku. Czekamy na kolejne aluzje w komunikacie Rezerwy w przyszłym tygodniu na temat coraz większego zadowolenia tej instytucji z poprawy sytuacji na rynku pracy.
USD/JPY podciągnął się jedynie trochę do góry w granicach lokalnego przedziału, chociaż ruch ten przynajmniej zneutralizował bezpośrednią groźbę wybicia ku dołowi. Aby można było zacząć twierdzić, że możemy wyrwać się z dotychczasowych widełek cenowych, potrzebne jest przesunięcie przewidywanego terminu pierwszej podwyżki amerykańskich stóp procentowych na znacznie wcześniejszy moment, jak również techniczne pokonanie szczytu w ramach lokalnego przedziału wahań oraz granicy chmury Ichimoku.
Dziś i w przyszłym tygodniu będą decydować się losy dużej hossy na GBP/USD, gdyż para ta zbliża się do kilku krytycznych poziomów wsparcia. Może jej się udać taktycznie uniknąć zejścia do niższych poziomów, jeśli po dzisiejszej publikacji mocnego PKB za drugi kwartał w Wielkiej Brytanii nastąpi mocny zwrot z powrotem ponad 1,7000. W razie jednak gwałtownego umocnienia się USD w przyszłym tygodniu i w następnych, dla gigantycznej hossy w tej parze śmiertelnym ciosem na najbliższy czas będzie ewentualny spadek kursu aż do 1,6750, niemal całkowicie niwelujący zyski wypracowane od dołków z końca maja. Obszar 1,6880 – zniesienie do 61,8% – to ostatni promyk nadziei dla grających na wzrosty, jeśli w najbliższym czasie notowania będą dalej spadać.
Na początku dzisiejszej sesji europejskiej na pierwszym planie była korona szwedzka, ze względu na publikację najnowszych danych o sprzedaży detalicznej. Waluta ta wyglądała na odporną, choć wczoraj nie udało jej się utrzymać na wyższych poziomach po kiepskich wynikach raportu z rynku pracy. Istnieje zatem ryzyko dalszych spadków notowań EUR/SEK do kolejnych poziomów wsparcia w okolicach 9,1400.
Głównym wydarzeniem dzisiejszego dnia był indeks instytutu IFO dla Niemiec; wczoraj przez gromadzące się czarne chmury złych wieści przebił się promień nadziei w postaci wstępnych wyników wskaźników PMI za lipiec, które sugerują poprawę aktywności gospodarczej w Niemczech. Wspomniany indeks mógł wiele zmienić na rynku - komponent oczekiwań zaczął mocno słabnąć kilka miesięcy temu, natomiast wskaźnik oceny sytuacji bieżącej nie zmienia się lub delikatnie się pogarsza od czterech miesięcy.
Następnie poznaliśmy wstępne dane na temat wzrostu PKB w Wielkiej Brytanii; w ciągu ostatnich kilku dni dwa duże wydarzenia okazały się niekorzystne dla GBP, przez co jego kurs zaczął spadać.
Informacje o zamówieniach na dobra trwałe w Stanach Zjednoczonych mogą nie przyciągnąć większej uwagi.
Najważniejsze dane ekonomiczne
Japonia – krajowa dynamika CPI wyniosła w czerwcu +3,6% r./r., a z pominięciem cen żywności i energii +2,3% r./r., w porównaniu z przewidywanymi odpowiednio +3,5%/+2,3% oraz +3,7%/+2,2% odnotowanymi w maju.
Nowa Zelandia – wskaźnik zaufania przedsiębiorstw wg ANZ w lipcu wyniósł 39,7 pkt. wobec 42,8 pkt. w czerwcu.
Główne wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)
Szwecja – sprzedaż detaliczna w czerwcu (07:30)
Niemcy – indeks instytutu IFO dot. klimatu gospodarczego w lipcu (08:00)
Wielka Brytania – szacunkowy PKB w II kw. (08:30)
Stany Zjednoczone – zamówienia na dobra trwałe w czerwcu (12:30)
Wczorajsze dane o zasiłkach to tylko jedna drobna informacja, można jednak stwierdzić, że takie wyniki w końcu wywołają nieco głośniejsze wypowiedzi ze strony Rezerwy Federalnej na temat konieczności podniesienia stóp procentowych w dużo wcześniejszym terminie, niż się to obecnie przewiduje. W razie gdyby w kolejnych kilku tygodniach liczba wniosków wynosiła mniej niż 300 000, a raporty z sektora pozarolniczego za lipiec i sierpień wykazałyby przyrost liczby zatrudnionych o ponad 300 000, prognoza dla USD przybrałaby zupełnie inny kształt, niż to jest w chwili obecnej.
W przyszłym tygodniu w centrum zainteresowania USD/JPY – nareszcie?
USD/JPY jest często najbardziej wrażliwy właśnie na oczekiwania dotyczące posunięć Fedu w zakresie stóp procentowych. Pomimo niedawnych subtelnych zmian w retoryce szefowej Rezerwy Janet Yellen, przez które rynek – a przynajmniej ja – w większym stopniu spodziewa się, że bank będzie zmuszony do przesunięcia na bliższy termin prognozowanej podwyżki oprocentowania, faktyczne zmiany wskaźników takich jak notowania kontraktów terminowych na stopę funduszy rezerwy federalnej były raczej skromne. W przyszłym tygodniu albo nastąpi bardziej stanowcze przesunięcie tych oczekiwań, albo rynek mocniej utwierdzi się w przekonaniu, że Fed podąża wcześniej ustaloną drogą i za bardzo boi się ją zmienić z obawy przed wywołaniem zmienności na rynku. Czekamy na kolejne aluzje w komunikacie Rezerwy w przyszłym tygodniu na temat coraz większego zadowolenia tej instytucji z poprawy sytuacji na rynku pracy.
USD/JPY podciągnął się jedynie trochę do góry w granicach lokalnego przedziału, chociaż ruch ten przynajmniej zneutralizował bezpośrednią groźbę wybicia ku dołowi. Aby można było zacząć twierdzić, że możemy wyrwać się z dotychczasowych widełek cenowych, potrzebne jest przesunięcie przewidywanego terminu pierwszej podwyżki amerykańskich stóp procentowych na znacznie wcześniejszy moment, jak również techniczne pokonanie szczytu w ramach lokalnego przedziału wahań oraz granicy chmury Ichimoku.
Dziś i w przyszłym tygodniu będą decydować się losy dużej hossy na GBP/USD, gdyż para ta zbliża się do kilku krytycznych poziomów wsparcia. Może jej się udać taktycznie uniknąć zejścia do niższych poziomów, jeśli po dzisiejszej publikacji mocnego PKB za drugi kwartał w Wielkiej Brytanii nastąpi mocny zwrot z powrotem ponad 1,7000. W razie jednak gwałtownego umocnienia się USD w przyszłym tygodniu i w następnych, dla gigantycznej hossy w tej parze śmiertelnym ciosem na najbliższy czas będzie ewentualny spadek kursu aż do 1,6750, niemal całkowicie niwelujący zyski wypracowane od dołków z końca maja. Obszar 1,6880 – zniesienie do 61,8% – to ostatni promyk nadziei dla grających na wzrosty, jeśli w najbliższym czasie notowania będą dalej spadać.
Na początku dzisiejszej sesji europejskiej na pierwszym planie była korona szwedzka, ze względu na publikację najnowszych danych o sprzedaży detalicznej. Waluta ta wyglądała na odporną, choć wczoraj nie udało jej się utrzymać na wyższych poziomach po kiepskich wynikach raportu z rynku pracy. Istnieje zatem ryzyko dalszych spadków notowań EUR/SEK do kolejnych poziomów wsparcia w okolicach 9,1400.
Głównym wydarzeniem dzisiejszego dnia był indeks instytutu IFO dla Niemiec; wczoraj przez gromadzące się czarne chmury złych wieści przebił się promień nadziei w postaci wstępnych wyników wskaźników PMI za lipiec, które sugerują poprawę aktywności gospodarczej w Niemczech. Wspomniany indeks mógł wiele zmienić na rynku - komponent oczekiwań zaczął mocno słabnąć kilka miesięcy temu, natomiast wskaźnik oceny sytuacji bieżącej nie zmienia się lub delikatnie się pogarsza od czterech miesięcy.
Następnie poznaliśmy wstępne dane na temat wzrostu PKB w Wielkiej Brytanii; w ciągu ostatnich kilku dni dwa duże wydarzenia okazały się niekorzystne dla GBP, przez co jego kurs zaczął spadać.
Informacje o zamówieniach na dobra trwałe w Stanach Zjednoczonych mogą nie przyciągnąć większej uwagi.
Najważniejsze dane ekonomiczne
Japonia – krajowa dynamika CPI wyniosła w czerwcu +3,6% r./r., a z pominięciem cen żywności i energii +2,3% r./r., w porównaniu z przewidywanymi odpowiednio +3,5%/+2,3% oraz +3,7%/+2,2% odnotowanymi w maju.
Nowa Zelandia – wskaźnik zaufania przedsiębiorstw wg ANZ w lipcu wyniósł 39,7 pkt. wobec 42,8 pkt. w czerwcu.
Główne wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)
Szwecja – sprzedaż detaliczna w czerwcu (07:30)
Niemcy – indeks instytutu IFO dot. klimatu gospodarczego w lipcu (08:00)
Wielka Brytania – szacunkowy PKB w II kw. (08:30)
Stany Zjednoczone – zamówienia na dobra trwałe w czerwcu (12:30)
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).