Data dodania: 2014-07-14 (12:03)
Pytanie na ile inwestorzy będą chcieli wykorzystać fakt wieczornego wystąpienia Mario Draghiego przed Komisją ds. Gospodarczych i Polityki Monetarnej Parlamentu Europejskiego, do rozegrania większego ruchu na euro. Wystąpienie zacznie się o godz. 19:30.
W ostatnich kilkunastu dniach rynek otrzymał „sugestie”, że ECB nie będzie się spieszyć z wdrażaniem dalszych działań poluzowujących politykę i będzie chciał zaczekać na efekty tych, które zostały zapowiedziane na początku czerwca. Z drugiej strony nie zapominajmy, że szef ECB może jeszcze wyraźniej zaakcentować, że kurs walutowy jest ważny dla kształtowania się inflacji, co będzie odebrane jako pewna forma werbalnej interwencji. Tylko, że rynek dobrze wie, że jeżeli za słowami nie idą czyny, to te pierwsze są mało warte…
Ciekawy artykuł pojawił się w piątek wieczorem na stronach Wall Street Journal. Jego autor – Jon Hilsenrath – jest uznawany za wpływowego komentatora działań amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Tym razem szerzej pisze na temat zapisków, które poznaliśmy w minioną środę. Wprawdzie ogólny konsensus nadal celuje w utrzymanie stóp procentowych przynajmniej do połowy 2015 r., to jednak temperatura dyskusji zdaje się rosnąć. Coraz częściej zwraca się uwagę na kontekst coraz lepszych danych makroekonomicznych, które ostatecznie (być może) dadzą pretekst do wcześniejszego zaostrzenia polityki.
W krótkim okresie ten artykuł WSJ jednak wiele nie wnosi. W ostatnich dniach zwracaliśmy uwagę, że konieczna byłaby zmiana retoryki ze strony samej Janet Yellen i jej najbliższego otoczenia. „Jastrzębie” słowa Jamesa Bullarda, jakie padły w ubiegłym tygodniu nie przekonały i nie przekonają inwestorów.
Wydarzeniem tego tygodnia będą tzw. zeznania szefowej FED przed komisjami Kongresu, które będą mieć miejsce jutro i w środę. Janet Yellen zaprezentuje tam aktualne stanowisko nt. sytuacji gospodarczej i perspektyw polityki monetarnej. Najpewniej będzie jednak dość zachowawcza, także trudno liczyć tutaj na jakieś „rewolucyjne” sformułowania. Teoretycznie ciekawsze może być posiedzenie FED w końcu lipca (29-30.07), chociaż najprawdopodobniej wiele zmieni dopiero wrześniowe spotkanie, zwłaszcza, że w październiku ma zostać wygaszony program QE3.
Na wykresie koszyka BOSSA USD widać, że znów jest podejmowana próba wyłamania poniżej 67,75 pkt. Jeżeli okaże się skuteczna, to będzie to sygnał do 4-6 tygodniowego osłabienia się dolara i utworzenia trzeciego dna w obszarze 66,95-67,15 pkt.
W piątek impuls do zwyżki mógł dać Ewald Nowotny z Banku Austrii, chociaż rynek tego nie wykorzystał. Przypomnijmy, że ten członek ECB dał do zrozumienia, że program skupu aktywów ABS może wcale nie być łatwy do wdrożenia ze względów proceduralnych.
Dzisiaj rynek znów próbuje marszu w górę. Ponownie znaleźliśmy się powyżej poziomu 1,3610-15 i zbliżamy się w stronę strefy 1,3645-75. Nie można wykluczyć, że w tym tygodniu dojdzie do próby jej naruszenia, co dałoby pretekst do ruchu w stronę 1,3760-1,3805 do końca miesiąca.
Ciekawy artykuł pojawił się w piątek wieczorem na stronach Wall Street Journal. Jego autor – Jon Hilsenrath – jest uznawany za wpływowego komentatora działań amerykańskiej Rezerwy Federalnej. Tym razem szerzej pisze na temat zapisków, które poznaliśmy w minioną środę. Wprawdzie ogólny konsensus nadal celuje w utrzymanie stóp procentowych przynajmniej do połowy 2015 r., to jednak temperatura dyskusji zdaje się rosnąć. Coraz częściej zwraca się uwagę na kontekst coraz lepszych danych makroekonomicznych, które ostatecznie (być może) dadzą pretekst do wcześniejszego zaostrzenia polityki.
W krótkim okresie ten artykuł WSJ jednak wiele nie wnosi. W ostatnich dniach zwracaliśmy uwagę, że konieczna byłaby zmiana retoryki ze strony samej Janet Yellen i jej najbliższego otoczenia. „Jastrzębie” słowa Jamesa Bullarda, jakie padły w ubiegłym tygodniu nie przekonały i nie przekonają inwestorów.
Wydarzeniem tego tygodnia będą tzw. zeznania szefowej FED przed komisjami Kongresu, które będą mieć miejsce jutro i w środę. Janet Yellen zaprezentuje tam aktualne stanowisko nt. sytuacji gospodarczej i perspektyw polityki monetarnej. Najpewniej będzie jednak dość zachowawcza, także trudno liczyć tutaj na jakieś „rewolucyjne” sformułowania. Teoretycznie ciekawsze może być posiedzenie FED w końcu lipca (29-30.07), chociaż najprawdopodobniej wiele zmieni dopiero wrześniowe spotkanie, zwłaszcza, że w październiku ma zostać wygaszony program QE3.
Na wykresie koszyka BOSSA USD widać, że znów jest podejmowana próba wyłamania poniżej 67,75 pkt. Jeżeli okaże się skuteczna, to będzie to sygnał do 4-6 tygodniowego osłabienia się dolara i utworzenia trzeciego dna w obszarze 66,95-67,15 pkt.
W piątek impuls do zwyżki mógł dać Ewald Nowotny z Banku Austrii, chociaż rynek tego nie wykorzystał. Przypomnijmy, że ten członek ECB dał do zrozumienia, że program skupu aktywów ABS może wcale nie być łatwy do wdrożenia ze względów proceduralnych.
Dzisiaj rynek znów próbuje marszu w górę. Ponownie znaleźliśmy się powyżej poziomu 1,3610-15 i zbliżamy się w stronę strefy 1,3645-75. Nie można wykluczyć, że w tym tygodniu dojdzie do próby jej naruszenia, co dałoby pretekst do ruchu w stronę 1,3760-1,3805 do końca miesiąca.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.