
Data dodania: 2014-07-10 (12:16)
Wygląda na to, że istotniejsze dla rynków mogą okazać się zeznania szefowej FED w Kongresie przy okazji publikacji półrocznego raportu nt. stanu gospodarki, co jest zaplanowane na 16-17 lipca. Bo wczorajsze zapiski nie wniosły nic do oczekiwań związanych z przyszłymi działaniami FED.
Zapowiedź zakończenia programu QE3 w październiku (ostatnie cięcie wyniesie nie 10 a 15 mld USD) nie jest żadnym zaskoczeniem. Jednocześnie członkowie FED nie widzą zbytnio zagrożeń związanych z inflacją – co ciekawe poprawa na rynku pracy jest komentowana pod kątem braku wyraźnej presji na wzrost płac… To jednak nie oznacza, że poglądy będą ewoluować i to być może dość szybko – chociaż raczej to wrześniowe, a nie lipcowe (29-30.07) posiedzenie FED będzie kluczowe. Wczoraj w nocy głos zabrał James Bullard z FED (w tym roku bez prawa głosu), którego zdaniem tak dynamiczna poprawa na rynku pracy (oczekuje on spadku stopy bezrobocia poniżej 6 proc. w ciągu najbliższych 2 miesięcy) powinna znaleźć swoje odzwierciedlenie we wzroście inflacji. Stąd też jego zdaniem FED może podnieść stopy procentowe wcześniej, niż w połowie 2015 r. Dzisiaj rano rynki interesują się już jednak innymi kwestiami. Nieco słabsze dane z Chin i Australii przeceniły dolara australijskiego. Z kolei rozczarowanie danymi z Francji nt. inflacji konsumenckiej za czerwiec, oraz dynamiką produkcji przemysłowej za maj, zaważyło na notowaniach euro. Z kolei funta przeceniły informacje o możliwości wprowadzenia ostrzejszych regulacji kredytowych dla banków komercyjnych, co rynek odebrał jako zmniejszenie prawdopodobieństwa podwyższenia stóp procentowych już w grudniu (jednocześnie mieliśmy krytyczne odnośnie kursu funta wypowiedzi szefa Brytyjskiej Izby Handlowej).
Na koszyku BOSSA USD doszło dzisiaj do chwilowego naruszenia rejonu wsparcia 67,75 pkt. Później jednak powróciliśmy nieco powyżej tych poziomów. Niemniej dopiero powrót powyżej 67,95 pkt. byłby sygnałem, że ryzyko przeceny dolara zostało zmniejszone.
EUR/USD będzie miał spore trudności ze sforsowaniem oporu 1,3645-75
Wczoraj wieczorem mieliśmy też wystąpienie szefa ECB. Teoretycznie Mario Draghi nie powiedział nic nowego, ale uwagę zwraca ponownie zaakcentowanie faktu, że kurs walutowy pozostaje dużym zagrożeniem dla poziomu cen. Może to oznaczać, że w przypadku wzrostu EUR/USD w okolice 1,38 częściej będziemy świadkami prób werbalnych interwencji ze strony członków ECB. Być może jednak to nie będzie konieczne, jeżeli okaże się, że inflacja w strefie euro będzie dalej spadać – warto będzie tutaj obserwować wstępne dane nt. inflacji HICP za lipiec. Tymczasem dzisiaj rano rynek otrzymał rozczarowujące dane z Francji. Ostateczna inflacja HICP za czerwiec wyniosła 0,6 proc. r/r wobec 0,8 proc. r/r w szacunkach, a produkcja przemysłowa za maj nieoczekiwanie spadła o 1,7 proc. m/m.
Na wykresie EUR/USD widać, że rynek może mieć trudności z wyjściem ponad strefę 1,3645-75 w najbliższych dniach (dzisiejszy ranny szczyt to 1,3650). Wsparcie to rejon 1,3610-15, a później 1,3570-80. Nie oznacza to jednak, że taka próba nie zostanie jeszcze podjęta w II połowie lipca.
AUD/USD po ruchu powrotnym
Chińska nadwyżka w handlu zagranicznym wyniosła w czerwcu 31,6 mld USD wobec szacowanych 35 mld USD, chociaż eksport wzrósł o 7,2 proc. r/r, a import o 5,5 proc. r/r. Tym samym dla AUD większy wpływ miały dzisiaj dane z australijskiego rynku pracy – tutaj stopa bezrobocia za ubiegły miesiąc poszła w górę do 6 proc., chociaż zatrudnienie wzrosło o 15,9 tys.
Kurs AUD/USD zawrócił jednak mocno w dół, chociaż był bliski przełamania kluczowych 0,9460, co zanegowałoby negatywną wymowę wcześniejszej przeceny wywołanej słowami szefa RBA. Szybko spadliśmy poniżej 0,9415 i 0,9400, co pokazuje, że obserwowane od początku tygodnia odbicie, było klasycznym ruchem powrotnym na który zwracaliśmy uwagę. Najbliższe wsparcia to okolice 0,9325-30, chociaż szersza perspektywa zdaje się wskazywać na ruch w stronę 0,92.
GBP/USD ponownie odbił się od okolic oporu na 1,7160-70
Wspomniane okolice oporu zaczynają mieć coraz większe znaczenie. Dzisiaj funtowi skrzydła podcięły informacje z Banku Anglii, jakoby poważne były plany zaostrzenia regulacji kredytowych dla banków komercyjnych w kontekście rosnącej banki na rynku nieruchomości. Temat ten powraca i zawsze budzi obawy, że BOE przez to nie będzie musiał spieszyć się z ruchami na stopach – niemniej rynek cały czas wycenia termin pierwszej podwyżki na grudzień 2014 r. Drugim argumentem mogącym budzić obawy jest fakt, że systematycznie drożejący funt w pewnym sensie zastępuje podwyżki stóp procentowych. Inna kwestia to fakt, że kurs GBP zaczyna budzić coraz większe obawy wśród eksporterów.
Tyle, że nie są to wystarczające argumenty mogące odwrócić trend wzrostowy na funcie. Co najwyżej byłyby pretekstem do korekty, którą właśnie obserwujemy. Wsparcia na GBP/USD to okolice 1,7085-1,7105, ale mocniejszymi są dawne szczyty z czerwca przy 1,7061.
Na koszyku BOSSA USD doszło dzisiaj do chwilowego naruszenia rejonu wsparcia 67,75 pkt. Później jednak powróciliśmy nieco powyżej tych poziomów. Niemniej dopiero powrót powyżej 67,95 pkt. byłby sygnałem, że ryzyko przeceny dolara zostało zmniejszone.
EUR/USD będzie miał spore trudności ze sforsowaniem oporu 1,3645-75
Wczoraj wieczorem mieliśmy też wystąpienie szefa ECB. Teoretycznie Mario Draghi nie powiedział nic nowego, ale uwagę zwraca ponownie zaakcentowanie faktu, że kurs walutowy pozostaje dużym zagrożeniem dla poziomu cen. Może to oznaczać, że w przypadku wzrostu EUR/USD w okolice 1,38 częściej będziemy świadkami prób werbalnych interwencji ze strony członków ECB. Być może jednak to nie będzie konieczne, jeżeli okaże się, że inflacja w strefie euro będzie dalej spadać – warto będzie tutaj obserwować wstępne dane nt. inflacji HICP za lipiec. Tymczasem dzisiaj rano rynek otrzymał rozczarowujące dane z Francji. Ostateczna inflacja HICP za czerwiec wyniosła 0,6 proc. r/r wobec 0,8 proc. r/r w szacunkach, a produkcja przemysłowa za maj nieoczekiwanie spadła o 1,7 proc. m/m.
Na wykresie EUR/USD widać, że rynek może mieć trudności z wyjściem ponad strefę 1,3645-75 w najbliższych dniach (dzisiejszy ranny szczyt to 1,3650). Wsparcie to rejon 1,3610-15, a później 1,3570-80. Nie oznacza to jednak, że taka próba nie zostanie jeszcze podjęta w II połowie lipca.
AUD/USD po ruchu powrotnym
Chińska nadwyżka w handlu zagranicznym wyniosła w czerwcu 31,6 mld USD wobec szacowanych 35 mld USD, chociaż eksport wzrósł o 7,2 proc. r/r, a import o 5,5 proc. r/r. Tym samym dla AUD większy wpływ miały dzisiaj dane z australijskiego rynku pracy – tutaj stopa bezrobocia za ubiegły miesiąc poszła w górę do 6 proc., chociaż zatrudnienie wzrosło o 15,9 tys.
Kurs AUD/USD zawrócił jednak mocno w dół, chociaż był bliski przełamania kluczowych 0,9460, co zanegowałoby negatywną wymowę wcześniejszej przeceny wywołanej słowami szefa RBA. Szybko spadliśmy poniżej 0,9415 i 0,9400, co pokazuje, że obserwowane od początku tygodnia odbicie, było klasycznym ruchem powrotnym na który zwracaliśmy uwagę. Najbliższe wsparcia to okolice 0,9325-30, chociaż szersza perspektywa zdaje się wskazywać na ruch w stronę 0,92.
GBP/USD ponownie odbił się od okolic oporu na 1,7160-70
Wspomniane okolice oporu zaczynają mieć coraz większe znaczenie. Dzisiaj funtowi skrzydła podcięły informacje z Banku Anglii, jakoby poważne były plany zaostrzenia regulacji kredytowych dla banków komercyjnych w kontekście rosnącej banki na rynku nieruchomości. Temat ten powraca i zawsze budzi obawy, że BOE przez to nie będzie musiał spieszyć się z ruchami na stopach – niemniej rynek cały czas wycenia termin pierwszej podwyżki na grudzień 2014 r. Drugim argumentem mogącym budzić obawy jest fakt, że systematycznie drożejący funt w pewnym sensie zastępuje podwyżki stóp procentowych. Inna kwestia to fakt, że kurs GBP zaczyna budzić coraz większe obawy wśród eksporterów.
Tyle, że nie są to wystarczające argumenty mogące odwrócić trend wzrostowy na funcie. Co najwyżej byłyby pretekstem do korekty, którą właśnie obserwujemy. Wsparcia na GBP/USD to okolice 1,7085-1,7105, ale mocniejszymi są dawne szczyty z czerwca przy 1,7061.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Inwestorzy wciąż uciekają od dolara
2025-09-16 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj rozpoczyna się dwudniowe posiedzenie FED, które będzie kluczowe w tym roku, gdyż de facto potwierdzi scenariusz rozpoczęcia dłuższego cyklu luzowania polityki monetarnej. Rynek daje aż 97 proc. prawdopodobieństwa, że stopa funduszy federalnych zostanie ścięta o 25 punktów baz. (decyzja jutro wieczorem), a w ciągu najbliższych 12 miesięcy stopy procentowe mogą spaść o 136 punktów baz. (to prawie 6 obniżek zakładając umiarkowane tempo).
Euro, frank i funt brytyjski wobec złotówki: spokojny początek tygodnia
2025-09-15 Komentarz walutowy MyBank.plPolska złotówka rozpoczęła nowy tydzień stabilnie, a NBP opublikował dziś około południa tabelę średnich kursów: USD 3,6188 zł, EUR 4,2476 zł, CHF 4,5458 zł, GBP 4,9148 zł, CAD 2,6160 zł, NOK 0,3680 zł. Na rynku międzybankowym na teraz: USD/PLN jest notowany ok. 3,62, EUR/PLN ok. 4,25, CHF/PLN ok. 4,55, GBP/PLN ok. 4,92, NOK/PLN 0,367–0,368, CAD/PLN 2,61–2,62.
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.