
Data dodania: 2014-06-18 (09:16)
Prezes koalicyjnego PSL wspomina o wcześniejszych wyborach, RPP bez udziału dwóch członków wydaje uspokajające oświadczenie w sprawie M. Belki, a złoty i obligacje słabną. Niebezpieczeństwa dla złotego wciąż realne. W USA rośnie inflacja, co zwiększa presję na Fed by dalej ciął program QE i zaostrzył retorykę komunikatu.
Wydarzeniem dnia w środę była publikacja danych o inflacji CPI ze Stanów Zjednoczonych. Odczyt przewyższył oczekiwania ekonomistów zwiększając presję na bank centralny, by z większą uwagą przyjrzał się procesom inflacyjnym oraz perspektywom polityki pieniężnej. Dynamika cen w ujęciu rok do roku przyspieszyła do najwyższego poziomu od października 2012 r. (2,1 proc.). Miesiąc do miesiąca ceny wzrosły o 0,4 proc. – najszybciej od lutego. Odczuwalne podwyżki zaobserwowano w większości kategorii. Inflacja bazowa, z wyłączeniem wrażliwych na wahania cen żywności i energii, zwiększyła się w maju o 0,2 pp. do 2,0 proc., więcej niż oczekiwano.
Dane Departamentu Handlu stanowią niemiłą niespodziankę przed czwartym w tym roku posiedzeniem Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) – organu odpowiedzialnego za politykę pieniężną. Raport nie wpłynie zapewne na zmianę decyzji o ograniczeniu skali programu skupu obligacji (QE) o 10 mld dol. miesięcznie. Może jednak spowodować zmianę retoryki komunikatu oraz wypowiedzi J. Yellen na konferencji prasowej. Fed ma w obecnej sytuacji niewiele argumentów, za pomocą których mógłby bronić ewentualne wydłużenie okresu obowiązywania niskich stóp procentowych. O przeciągnięciu (poza październik) programu QE nie ma mowy. Nadal podtrzymujemy opinię, że rynek zbyt optymistycznie wycenia zacieśnienie polityki pieniężnej w USA widząc pierwsze podwyżki dopiero w II poł. roku. Spodziewamy się, że okres między kwietniem a czerwcem będzie tym, w którym Fed zacznie normalizować politykę pieniężną. W tym elemencie upatrujemy potencjału do aprecjacji amerykańskiej waluty w średnim i dłuższym terminie. Jeśli chodzi o kurs EUR/USD cel na najbliższy miesiąc nie został jeszcze osiągnięty. Jest to cena 1,3450. W horyzoncie III kw. spadki na tej parze walut powinny osiągnąć poziom 1,32.
Pewnym zmartwieniem, jeśli chodzi o przyszłość koniunktury w USA jest kondycja rynku nieruchomości. Wczoraj opublikowano informacje o liczbie wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów domów. Oba wskaźniki spadły w maju, a z dłuższej perspektywy pozostają znacząco poniżej szczytowych wartości sprzed kryzysu. Z drugiej strony, oczekiwanie powrotu boomu obserwowanego na tym rynku w pierwszej połowie ubiegłej dekady jest niewłaściwe. Oznaczałoby to, że ktoś oczekuje rozkręcenia się kolejnej bańki na rynku domów. Jeśli normalność w polityce pieniężnej ma zostać w końcu przywrócona, Fed musi szybko wygasić QE i zacząć przygotowywać rynek na podwyżki stóp. W przeciwnym wypadku dotrzemy do końca kolejnego cyklu koniunkturalnego, a stopy będą nadal na poziomie zera. Pojawienie się kolejnych recesji wymagać będzie powrotu do nadzwyczajnych środków łagodzenia monetarnego i drukowania coraz większej ilości pieniędzy. Ani Fed, ani żaden inny bank centralny nie może sobie na to pozwolić. Podwyżki stóp w USA rozpoczną się w I poł. 2015 r. nawet, jeśli miałoby to oznaczać chwilowe załamanie nastrojów na rynkach.
EURPLN: Złoty pozostaje słabszy na początku sesji z decyzją Rezerwy Federalnej. Kurs utrzymał się powyżej poziomu 4,1350, ale nie zdołał zagrozić oporowi na 4,1500. Dzisiejsza sesja da najpewniej podobny przebieg wydarzeń. Do godzin popołudniowych kurs powinien utrzymać się w paśmie 4,1350-4,1550. W drugiej połowie tygodnia niewykluczone jest dalsze osłabienie polskiej waluty w rejon 4,1650 i wyżej. Tym bardziej, że coraz dobitniej brzmią głosy o konieczności przeprowadzenia w Polsce przedterminowych wyborów do parlamentu. Wspominał o tym dziś w wywiadzie prezes koalicyjnego PSL J. Piechociński.
EURUSD: Mocniejsze niż się spodziewano przyspieszenie inflacji w USA pozytywnie wpłynęło na dolara. Kurs zawrócił ze ścieżki wzrostów i zakończył sesję w rejonie połowy przedziału konsolidacji, w której przebywa od tygodnia. By wznowić spadki rynek potrzebuje nowego impulsu. Taki może pojawić się w związku z dzisiejszym posiedzeniem Fed. Każde wspomnienie o podwyżkach stóp procentowych lub inne stwierdzenia przybliżające perspektywę monetarnego zacieśnienia będą sygnałem do dalszej aprecjacji amerykańskiej waluty. Cel na najbliższe 2-3 sesjie nie ulega zmianie – jest nim cena 1,3450.
Dane Departamentu Handlu stanowią niemiłą niespodziankę przed czwartym w tym roku posiedzeniem Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) – organu odpowiedzialnego za politykę pieniężną. Raport nie wpłynie zapewne na zmianę decyzji o ograniczeniu skali programu skupu obligacji (QE) o 10 mld dol. miesięcznie. Może jednak spowodować zmianę retoryki komunikatu oraz wypowiedzi J. Yellen na konferencji prasowej. Fed ma w obecnej sytuacji niewiele argumentów, za pomocą których mógłby bronić ewentualne wydłużenie okresu obowiązywania niskich stóp procentowych. O przeciągnięciu (poza październik) programu QE nie ma mowy. Nadal podtrzymujemy opinię, że rynek zbyt optymistycznie wycenia zacieśnienie polityki pieniężnej w USA widząc pierwsze podwyżki dopiero w II poł. roku. Spodziewamy się, że okres między kwietniem a czerwcem będzie tym, w którym Fed zacznie normalizować politykę pieniężną. W tym elemencie upatrujemy potencjału do aprecjacji amerykańskiej waluty w średnim i dłuższym terminie. Jeśli chodzi o kurs EUR/USD cel na najbliższy miesiąc nie został jeszcze osiągnięty. Jest to cena 1,3450. W horyzoncie III kw. spadki na tej parze walut powinny osiągnąć poziom 1,32.
Pewnym zmartwieniem, jeśli chodzi o przyszłość koniunktury w USA jest kondycja rynku nieruchomości. Wczoraj opublikowano informacje o liczbie wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów domów. Oba wskaźniki spadły w maju, a z dłuższej perspektywy pozostają znacząco poniżej szczytowych wartości sprzed kryzysu. Z drugiej strony, oczekiwanie powrotu boomu obserwowanego na tym rynku w pierwszej połowie ubiegłej dekady jest niewłaściwe. Oznaczałoby to, że ktoś oczekuje rozkręcenia się kolejnej bańki na rynku domów. Jeśli normalność w polityce pieniężnej ma zostać w końcu przywrócona, Fed musi szybko wygasić QE i zacząć przygotowywać rynek na podwyżki stóp. W przeciwnym wypadku dotrzemy do końca kolejnego cyklu koniunkturalnego, a stopy będą nadal na poziomie zera. Pojawienie się kolejnych recesji wymagać będzie powrotu do nadzwyczajnych środków łagodzenia monetarnego i drukowania coraz większej ilości pieniędzy. Ani Fed, ani żaden inny bank centralny nie może sobie na to pozwolić. Podwyżki stóp w USA rozpoczną się w I poł. 2015 r. nawet, jeśli miałoby to oznaczać chwilowe załamanie nastrojów na rynkach.
EURPLN: Złoty pozostaje słabszy na początku sesji z decyzją Rezerwy Federalnej. Kurs utrzymał się powyżej poziomu 4,1350, ale nie zdołał zagrozić oporowi na 4,1500. Dzisiejsza sesja da najpewniej podobny przebieg wydarzeń. Do godzin popołudniowych kurs powinien utrzymać się w paśmie 4,1350-4,1550. W drugiej połowie tygodnia niewykluczone jest dalsze osłabienie polskiej waluty w rejon 4,1650 i wyżej. Tym bardziej, że coraz dobitniej brzmią głosy o konieczności przeprowadzenia w Polsce przedterminowych wyborów do parlamentu. Wspominał o tym dziś w wywiadzie prezes koalicyjnego PSL J. Piechociński.
EURUSD: Mocniejsze niż się spodziewano przyspieszenie inflacji w USA pozytywnie wpłynęło na dolara. Kurs zawrócił ze ścieżki wzrostów i zakończył sesję w rejonie połowy przedziału konsolidacji, w której przebywa od tygodnia. By wznowić spadki rynek potrzebuje nowego impulsu. Taki może pojawić się w związku z dzisiejszym posiedzeniem Fed. Każde wspomnienie o podwyżkach stóp procentowych lub inne stwierdzenia przybliżające perspektywę monetarnego zacieśnienia będą sygnałem do dalszej aprecjacji amerykańskiej waluty. Cel na najbliższe 2-3 sesjie nie ulega zmianie – jest nim cena 1,3450.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).