
Data dodania: 2014-05-29 (11:55)
Odbicie dolara australijskiego i dalsze pozycjonowanie się przed przyszłotygodniową decyzją ECB
Wprawdzie indeks wydatków kapitałowych w australijskich przedsiębiorstwach spadł w I kwartale aż o 4,2 proc. kw/kw wobec oczekiwanej zniżki o 1,4 proc. kw/kw, ...
... to inwestorzy skupili się na lepszej prognozie przyszłych wydatków (137,1 mld AUD w okresie fiskalnym 2014/15, wobec 124,9 mld AUD wcześniej) i dolar australijski powędrował wyraźnie w górę. Na pozostałych rynkach widać dalsze umocnienie się jena. Zniżkę wyhamował brytyjski funt po „jastrzębich” słowach Martina Weale’a z Banku Anglii, którego zdaniem Bank Anglii powinien podnieść stopy szybciej, tak aby później nie być zmuszonym do gwałtownego podwyższenia kosztu pieniądza. Spadki, choć raczej chwilowo powstrzymane zostały także na EUR/USD – niemniej inwestorzy dalej pozycjonują się pod przyszłotygodniowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, który może wprowadzić niestandardowe działania. Tym razem widać jednak większą chęć do zakupów walut z naszego regionu, na czym oczywiście wyraźnie zyskuje polski złoty.
Dzisiaj warto pamiętać o tym, że dzisiaj w części europejskich krajów (w tym w Niemczech) mamy Święto Wniebowstąpienia i aktywność inwestorów może być mniejsza. Tematem w kalendarzu będą popołudniowe dane z USA. O godz. 14:30 poznamy drugi odczyt danych nt. PKB za I kwartał. Mediana oczekiwań rynku zakłada, że był on gorszy, niż to szacowano wcześniej (-0,5 proc. wobec +0,1 proc. w pierwszym odczycie). To może tłumaczyć wczorajszą siłę amerykańskiego długu (wyraźny spadek rentowności), a dzisiaj zaważyć na pozycji dolara, który wczoraj zyskał względem części walut. W przypadku USD/JPY mielibyśmy natomiast pogłębienie spadków. O tej samej porze (godz. 14:30) poznamy też dane nt. cotygodniowego bezrobocia (rynek zakłada powrót do pozytywnej tendencji – mediana 318 tys. wniosków wobec 326 tys. wcześniej), a o godz. 16:00 dynamikę podpisanych umów na sprzedaż domów w kwietniu (tu zakłada się jednak spowolnienie do 1 proc. m/m wobec 3,4 proc. m/m odnotowanych w marcu).
Na wykresie AUD/USD widać dość wyraźne odbicie od wsparcia w rejonie 0,92, które poprzedziła kilkudniowa konsolidacja. W efekcie nieco wzrosło prawdopodobieństwo, że to co obserwujemy od początku kwietnia b.r. można zakwalifikować jako formację trójkąta z podstawą przy 0,92 i silną linią spadkową oporu na 0,9365. Dopiero jej przebicie będzie oznaczać, że będzie można mówić o powrocie do zwyżek rozpoczętych w styczniu i testowaniu tegorocznych maksimów przy 0,9460. Biorąc jednak pod uwagę to, że pozostałe dane makro, jakie napływały ostatnio z Australii, sygnalizowały raczej to, że RBA może znacznie dłużej utrzymać stopy procentowe na obecnym poziomie, a jego członkowie mogą próbować werbalnie wpływać na notowania AUD/USD (w zeszłym tygodniu zrobił to Guy Debelle) szanse na naruszenie wspomnianych 0,9365 w średnim terminie nie są raczej duże.
Na EUR/USD widać cały czas, że rynek coraz bardziej „żyje” przyszłotygodniowym posiedzeniem ECB. Presja spadkowa na euro dyktowana obawami na jakie ruchy zdecydują się Mario Draghi&spółka może się tym samym utrzymywać, aż do przyszłego czwartku. Silna strefa oporu to okolice 1,3612 (wcześniejsze minima z ostatnich dni), które rynek właśnie teraz testuje. Później należy wskazać na rejon 1,3620 i dalej 1,3645. W przypadku kontynuacji spadków (bardziej prawdopodobny scenariusz w średnim terminie) celem będzie zejście poniżej dzisiejszego minimum na 1,3585 i test strefy 1,3560-70 i dalej okolic 1,35.
Na wykresie USD/JPY widać, że po nieudanym sforsowaniu okolic oporu 102,00-102,10 dwa dni temu, powróciliśmy w strefę wsparcia 101,20-50. Rynek może zmierzać w stronę jej dolnego ograniczenia (101,20). Jeżeli zostanie naruszone, to czekać nas będzie próba testowania okolic minimów z 21 maja na 100,81.
Dzisiaj warto pamiętać o tym, że dzisiaj w części europejskich krajów (w tym w Niemczech) mamy Święto Wniebowstąpienia i aktywność inwestorów może być mniejsza. Tematem w kalendarzu będą popołudniowe dane z USA. O godz. 14:30 poznamy drugi odczyt danych nt. PKB za I kwartał. Mediana oczekiwań rynku zakłada, że był on gorszy, niż to szacowano wcześniej (-0,5 proc. wobec +0,1 proc. w pierwszym odczycie). To może tłumaczyć wczorajszą siłę amerykańskiego długu (wyraźny spadek rentowności), a dzisiaj zaważyć na pozycji dolara, który wczoraj zyskał względem części walut. W przypadku USD/JPY mielibyśmy natomiast pogłębienie spadków. O tej samej porze (godz. 14:30) poznamy też dane nt. cotygodniowego bezrobocia (rynek zakłada powrót do pozytywnej tendencji – mediana 318 tys. wniosków wobec 326 tys. wcześniej), a o godz. 16:00 dynamikę podpisanych umów na sprzedaż domów w kwietniu (tu zakłada się jednak spowolnienie do 1 proc. m/m wobec 3,4 proc. m/m odnotowanych w marcu).
Na wykresie AUD/USD widać dość wyraźne odbicie od wsparcia w rejonie 0,92, które poprzedziła kilkudniowa konsolidacja. W efekcie nieco wzrosło prawdopodobieństwo, że to co obserwujemy od początku kwietnia b.r. można zakwalifikować jako formację trójkąta z podstawą przy 0,92 i silną linią spadkową oporu na 0,9365. Dopiero jej przebicie będzie oznaczać, że będzie można mówić o powrocie do zwyżek rozpoczętych w styczniu i testowaniu tegorocznych maksimów przy 0,9460. Biorąc jednak pod uwagę to, że pozostałe dane makro, jakie napływały ostatnio z Australii, sygnalizowały raczej to, że RBA może znacznie dłużej utrzymać stopy procentowe na obecnym poziomie, a jego członkowie mogą próbować werbalnie wpływać na notowania AUD/USD (w zeszłym tygodniu zrobił to Guy Debelle) szanse na naruszenie wspomnianych 0,9365 w średnim terminie nie są raczej duże.
Na EUR/USD widać cały czas, że rynek coraz bardziej „żyje” przyszłotygodniowym posiedzeniem ECB. Presja spadkowa na euro dyktowana obawami na jakie ruchy zdecydują się Mario Draghi&spółka może się tym samym utrzymywać, aż do przyszłego czwartku. Silna strefa oporu to okolice 1,3612 (wcześniejsze minima z ostatnich dni), które rynek właśnie teraz testuje. Później należy wskazać na rejon 1,3620 i dalej 1,3645. W przypadku kontynuacji spadków (bardziej prawdopodobny scenariusz w średnim terminie) celem będzie zejście poniżej dzisiejszego minimum na 1,3585 i test strefy 1,3560-70 i dalej okolic 1,35.
Na wykresie USD/JPY widać, że po nieudanym sforsowaniu okolic oporu 102,00-102,10 dwa dni temu, powróciliśmy w strefę wsparcia 101,20-50. Rynek może zmierzać w stronę jej dolnego ograniczenia (101,20). Jeżeli zostanie naruszone, to czekać nas będzie próba testowania okolic minimów z 21 maja na 100,81.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
2025-07-04 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
2025-07-04 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
2025-07-04 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).