Data dodania: 2014-05-16 (18:36)
W wyniku ubiegłotygodniowej zapowiedzi możliwej obniżki stóp procentowych w czerwcu, na wartości wyraźnie tracić zaczęła wspólna waluta. Trend ten kontynuowany był w tym tygodniu. EUR/USD spadł z 1,3750 w okolice 1,3650. EUR/PLN pozostał stabilny w przedziale 4,1750-4,20, natomiast USD/PLN nieznacznie wzrósł z 3,04 do 3,0550.
Dodatkowym ciosem wymierzonym w euro był opublikowany w środowym Wall Street Journal artykuł, z którego można dowiedzieć się, że nawet Bundesbank, znany z dość jastrzębich poglądów jest przychylny dalszemu luzowaniu monetarnemu, jeżeli projekcje inflacyjne na rok 2016 zostaną obniżone. Wydaje się, że euro może nie podnieść się już po tej serii szybkich ciosów. Nokautem może okazać się zaplanowana na czerwiec rewizja prognoz makroekonomicznych. Finalny odczyt inflacji w strefie euro za kwiecień okazał się zgodny ze wstępnym i wyniósł 0,7 proc. r/r. Z kolei PKB za I kw. rozczarowało rynek i ukształtowało się na poziomie 0,9 proc. r/r wobec oczekiwań na poziomie 1,1 proc. r/r. Wzrost w ujęciu kwartalnym wyniósł zaledwie 0,2 proc. Tak słaby odczyt nakłada dodatkową presję na ECB. Czerwcowe posiedzenie będzie z pewnością kluczowe dla notowań EUR/USD, który już rozpoczął wycenianie ewentualnego luzowania monetarnego. Może ono przyjąć różne postacie, jak np. obniżenie głównej lub/i depozytowej stopy procentowej czy też wdrożenie programu luzowania ilościowego. Niepokojące jest także to, że niektóre ze wskaźników wyprzedających prognozują niezbyt optymistyczny drugi kwartał. Indeks instytutu ZEW znalazł się na najniższym poziomie od stycznia 2013. Niepokojąca jest też pogłębiająca się dywergencja pomiędzy dwiema największymi gospodarkami stery euro, czyli Niemcami i Francją. Niemiecka gospodarka traci na spowolnieniu w Chinach oraz problemach politycznych związanych z Rosją, a pomimo to rozwija się dużo szybciej niż francuska. W pierwszym kwartale w drugiej co do wielkości gospodarce strefy euro spadły zarówno konsumpcja(o 0,5 proc.), jak i inwestycje(o 0,9 proc.).
Bardzo ciekawie było w tym tygodniu na rynku metali szlachetnych, a w szczególności platyny, której notowania w szczytowym momencie zyskiwały niemal 5 proc. Zwyżka ta w dużej mierze wywołana jest strajkami górniczymi w RPA.
USA: zima odchodzi w zapomnienie
Indeks NY Empire State za maj wyniósł 19,01 pkt. wobec oczekiwań na poziomie 6 pkt. Tym samym znalazł się na najwyższym poziomie od 4 lat. Inflacja była zgodna z konsensusem i ukształtowała się na poziomie 2,0 proc. r/r i 0,3 proc. m/m, co oznacza najszybszy wzrost od 10 miesięcy. W ostatnim tygodniu przybyło tylko 297 tys. wnioskodawców o zasiłek dla bezrobotnych wobec oczekiwań na poziomie 320 tys. i była to najniższa wartość od 7 lat. Indeks koniunktury Fed z Filadelfii spadł z poziomu 16,6 do 15,4 pkt., a subindeks zatrudnienia wyniósł 7,8 pkt., co oznacza wzrost o 0,9 pkt. w stosunku do kwietnia. Jeszcze większy przyrost odnotował indeks dotyczący zatrudnienia w rejonie Nowego Jorku, który wzrósł z 8,2 pkt. do 20,9 pkt. Dane wskazują na dalszą poprawę na amerykańskim rynku pracy. Rynek nieruchomości również wydaje się znajdować w dobrej kondycji. W kwietniu wydano 1080 tys. pozwoleń na budowę oraz rozpoczęto 1072 tys. nowych budów domów, wobec konsensusów prognoz na poziomach, odpowiednio: 1015 tys. oraz 983 tys. Kolejne dane makro z USA potwierdziły więc wychodzenie amerykańskiej gospodarki z zimowego dołka. Co więcej kontrastują nieco z ostatnimi słowami prezes Fed Janet Yellen, która wyraziła zaniepokojenie ostatnim zastojem w branży nieruchomości oraz wskazała to jako jedno z głównych ryzyk zagrażających ożywieniu gospodarki.
Polska: inflacja może skłonić RPP do działania
Ceny dóbr i towarów konsumpcyjnych w kwietniu nie zmieniły się w porównaniu do marca, oraz wzrosły o zaledwie 0,3 proc. w porównaniu do ubiegłego roku – to drugi najniższy odczyt w historii. Za tak niskim odczytem (w ujęciu rocznym) w największej mierze stał spadek cen odzieży i obuwia. Okazał się on sporym zaskoczeniem – prognozy 21 instytucji finansowych (w tym nasza) dla Gazety Giełdy Parkiet zawierały się w przedziale 0,5 – 0,7 proc. r/r. Co więcej w ujęciu miesiąc do miesiąca cen nie podniosła nawet Wielkanoc – spadły również ceny żywności i napoi bezalkoholowych. Pogłębiająca się dezinflacja w połączeniu z prawdopodobnym poluzowaniem polityki pieniężnej przez ECB, jak również Bank Węgier, znacznie zwiększa prawdopodobieństwo zmiany nastawienia Rady Polityki Pieniężnej oraz zasygnalizowania możliwości dostosowawczej redukcji stóp procentowych. PKB w pierwszym kwartale bieżącego roku urósł o 3,3 proc. w ujęciu rocznym – to najszybsze tempo wzrostu od dwóch lat oraz zauważalnie wyższe od konsensusu prognoz (3,1 proc.).Tym samym dane potwierdziły prognozowane przez nas od kilku kwartałów ożywienie. Uważamy, że w kolejnych kwartałach gospodarka utrzyma tempo wzrostu, jednak na podstawie odczytu CPI można przypuszczać, że ożywienie będzie postępować przy braku jakiejkolwiek presji inflacyjnej. Jeżeli dojdzie do obniżki stóp procentowych, to może to dodatkowo wesprzeć przyspieszającą gospodarkę. Wydaje się, że podjęcie działań możliwe jest na lipcowym posiedzeniu, ponieważ wtedy zostaną opublikowane projekcje inflacyjne.
Bardzo ciekawie było w tym tygodniu na rynku metali szlachetnych, a w szczególności platyny, której notowania w szczytowym momencie zyskiwały niemal 5 proc. Zwyżka ta w dużej mierze wywołana jest strajkami górniczymi w RPA.
USA: zima odchodzi w zapomnienie
Indeks NY Empire State za maj wyniósł 19,01 pkt. wobec oczekiwań na poziomie 6 pkt. Tym samym znalazł się na najwyższym poziomie od 4 lat. Inflacja była zgodna z konsensusem i ukształtowała się na poziomie 2,0 proc. r/r i 0,3 proc. m/m, co oznacza najszybszy wzrost od 10 miesięcy. W ostatnim tygodniu przybyło tylko 297 tys. wnioskodawców o zasiłek dla bezrobotnych wobec oczekiwań na poziomie 320 tys. i była to najniższa wartość od 7 lat. Indeks koniunktury Fed z Filadelfii spadł z poziomu 16,6 do 15,4 pkt., a subindeks zatrudnienia wyniósł 7,8 pkt., co oznacza wzrost o 0,9 pkt. w stosunku do kwietnia. Jeszcze większy przyrost odnotował indeks dotyczący zatrudnienia w rejonie Nowego Jorku, który wzrósł z 8,2 pkt. do 20,9 pkt. Dane wskazują na dalszą poprawę na amerykańskim rynku pracy. Rynek nieruchomości również wydaje się znajdować w dobrej kondycji. W kwietniu wydano 1080 tys. pozwoleń na budowę oraz rozpoczęto 1072 tys. nowych budów domów, wobec konsensusów prognoz na poziomach, odpowiednio: 1015 tys. oraz 983 tys. Kolejne dane makro z USA potwierdziły więc wychodzenie amerykańskiej gospodarki z zimowego dołka. Co więcej kontrastują nieco z ostatnimi słowami prezes Fed Janet Yellen, która wyraziła zaniepokojenie ostatnim zastojem w branży nieruchomości oraz wskazała to jako jedno z głównych ryzyk zagrażających ożywieniu gospodarki.
Polska: inflacja może skłonić RPP do działania
Ceny dóbr i towarów konsumpcyjnych w kwietniu nie zmieniły się w porównaniu do marca, oraz wzrosły o zaledwie 0,3 proc. w porównaniu do ubiegłego roku – to drugi najniższy odczyt w historii. Za tak niskim odczytem (w ujęciu rocznym) w największej mierze stał spadek cen odzieży i obuwia. Okazał się on sporym zaskoczeniem – prognozy 21 instytucji finansowych (w tym nasza) dla Gazety Giełdy Parkiet zawierały się w przedziale 0,5 – 0,7 proc. r/r. Co więcej w ujęciu miesiąc do miesiąca cen nie podniosła nawet Wielkanoc – spadły również ceny żywności i napoi bezalkoholowych. Pogłębiająca się dezinflacja w połączeniu z prawdopodobnym poluzowaniem polityki pieniężnej przez ECB, jak również Bank Węgier, znacznie zwiększa prawdopodobieństwo zmiany nastawienia Rady Polityki Pieniężnej oraz zasygnalizowania możliwości dostosowawczej redukcji stóp procentowych. PKB w pierwszym kwartale bieżącego roku urósł o 3,3 proc. w ujęciu rocznym – to najszybsze tempo wzrostu od dwóch lat oraz zauważalnie wyższe od konsensusu prognoz (3,1 proc.).Tym samym dane potwierdziły prognozowane przez nas od kilku kwartałów ożywienie. Uważamy, że w kolejnych kwartałach gospodarka utrzyma tempo wzrostu, jednak na podstawie odczytu CPI można przypuszczać, że ożywienie będzie postępować przy braku jakiejkolwiek presji inflacyjnej. Jeżeli dojdzie do obniżki stóp procentowych, to może to dodatkowo wesprzeć przyspieszającą gospodarkę. Wydaje się, że podjęcie działań możliwe jest na lipcowym posiedzeniu, ponieważ wtedy zostaną opublikowane projekcje inflacyjne.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.
Dolar amerykański zwalnia, euro rośnie, a rynek złotego pozostaje spokojny
2025-12-05 Komentarz walutowy MyBank.plPiątek 5 grudnia przynosi na globalnym rynku waluty mieszankę lekkiej ulgi i wyraźnego wyczekiwania. Po serii spokojnych sesji w Europie polski złoty utrzymuje się w okolicach najmocniejszych poziomów tego roku, podczas gdy dolar traci część wcześniejszej przewagi, a inwestorzy coraz śmielej wyceniają obniżki stóp procentowych w USA w 2026 roku. Na tle tego pejzażu rynek złotego wyróżnia się stabilnością – PLN nie jest gwiazdą globalnych nagłówków, ale konsekwentnie korzysta z poprawy sentymentu do rynków wschodzących.
Stopy w dół, złotówka w górę. Co dalej z kursem PLN po grudniowej decyzji RPP?
2025-12-04 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty pozostaje relatywnie mocny, mimo że Rada Polityki Pieniężnej po raz szósty w tym roku obniżyła stopy procentowe, sprowadzając stopę referencyjną NBP do 4,00 proc. Na pierwszy rzut oka to układ, który jeszcze kilka miesięcy temu wydawał się mało prawdopodobny: inflacja spadła poniżej celu, gospodarka przyspiesza, a jednocześnie złotówka jest stabilna wobec głównych walut.
Silna złotówka, słabszy dolar. Co mówią aktualne kursy walut o kondycji PLN?
2025-12-03 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w ostatnich dniach zachowuje się tak, jakby rynki postanowiły nagrodzić stabilność i przewidywalność – nawet jeśli globalne otoczenie wcale nie sprzyja spokojowi. Na głównych parach z udziałem PLN nie widać gwałtownych załamań ani euforycznych rajdów, raczej żmudne dostosowanie do miksu czynników: oczekiwań wobec decyzji banków centralnych, zmian nastrojów na rynkach obligacji oraz sygnałów z realnej gospodarki. Złotówka w tym otoczeniu nadal wygląda solidnie, choć w tle cały czas wisi pytanie, jak długo uda się utrzymać tę równowagę, jeśli globalna awersja do ryzyka znów wzrośnie.
Silny polski złoty na starcie grudnia: co dalej z USD, EUR, CHF i GBP wobec PLN?
2025-12-02 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym wtorkowy poranek upływa pod znakiem stabilnej, ale wciąż wyraźnie mocniejszej pozycji, jaką polski złoty wypracował wobec głównych walut w ostatnich tygodniach. W centrum uwagi inwestorów pozostają dziś zwłaszcza pary USD/PLN, EUR/PLN, CHF/PLN, GBP/PLN oraz NOK/PLN, które wyznaczają nastroje wokół rynku złotego na starcie grudnia.
Lew bułgarski tylko do końca roku. Co oznacza wprowadzenie euro w Bułgarii dla Polaków i regionu?
2025-12-01 Komentarz walutowy MyBank.plLew bułgarski (BGN) wchodzi w swoje ostatnie tygodnie jako oficjalna waluta Bułgarii, a rynek walutowy już dziś traktuje go raczej jak „euro w przebraniu” niż w pełni niezależną walutę narodową. Od lat sztywnie powiązany z euro i zakotwiczony w mechanizmie ERM II, lew przestanie istnieć w obiegu gotówkowym z początkiem przyszłego roku, kiedy Bułgaria formalnie wejdzie do strefy euro. Dla gospodarki, która od dawna żyje w warunkach de facto europejskiej izby walutowej, będzie to raczej domknięcie długiego procesu integracji niż nagła rewolucja. Emocje są jednak realne – to koniec całej epoki w historii bułgarskiego pieniądza.









