
Data dodania: 2008-01-07 (09:36)
Pierwsza sesja nowego tygodnia na rynku krajowym przynosi kontynuację deprecjacji kursu USD/PLN rozpoczętego pod koniec sesji piątkowej. Po raz kolejny widoczna jest bardzo duża zależność notowań rodzimej waluty od kursu EUR/USD. Po opublikowanych w piątek danych z amerykańskiego sektora pracy, które okazały się zaskakująco słabe wydawało się, że wspominany przez nas wiele razy opór na poziomie 1,4750 EUR/USD został pokonany i droga na nowe szczyty jest otwarta.
Przełożyło się to także na kurs USD/PLN, który spadł do poziomu 2,4290. Końcówka zeszłego tygodnia okazała się jednak niezwykle zmienna i inwestorom udało się na zamknięcie dnia umocnić kurs amerykańskiej waluty wobec euro poniżej wspomnianego oporu 1,4750. To tylko potwierdziło jego znacznie. Obserwowany od tamtej pory spadek wartości złotego będzie prawdopodobne kontynuowany jedynie, jeśli na rynku zagranicznym dolar będzie się nadal umacniał. Gdyby jednak doszło do ponownego osłabienia amerykańskiej waluty i kurs EUR/USD pokonałby na zamknięcie dnia opór 1,4750 to należy spodziewać się powrotu złotego do aprecjacji i możliwy będzie spadek kursu USD/PLN nawet poniżej minimów z początku grudnia. Jeśli chodzi o kurs EUR/PLN to pozostaje on nadal bardzo stabilny i także na kolejnych sesjach nie powinniśmy obserwować większych zmian.
W piątek poznaliśmy także opinie niektórych członków Rady Polityki Pieniężnej na temat inflacji. Są one raczej mieszane, dlatego też nie miały większego wpływu na kurs złotego. Jak zwykle dość „jastrzębi” charakter miały słowa Dariusza Filara. Powiedział on, że wzrost notowań ropy do 100 USD za baryłkę sprawia, że ceny żywności i paliw podwyższą inflację o ponad 2 punkty procentowe, co tworzy niepokojącą perspektywę. „Gołębi” charakter miała za to wypowiedź Mirosława Pietrewicza, także z RPP. Uważa on bowiem, że Rada powinna wstrzymać się z podwyżkami stóp procentowych do lutego.
Obecnie zachowanie kursów złotego jest bardzo istotne i może zadecydować o losach rodzimej waluty najbliższe tygodnie.
Słabe piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy nie spowodowały trwalszego osłabienia dolara. USD odrobił praktycznie wszystkie starty wobec Euro, zamykając po raz kolejny dzień poniżej kluczowego oporu 1,4750. Podobnie zachowywała się para GBP/USD, która po porannych wzrostach do poziomów 1,9850 ponownie znalazła się tuż poniżej istotnego wsparcia na 1,9650. Amerykańska waluta pozostaje natomiast pod presją wobec jena, który od początku roku umacnia się w ślad za zyskującym na wartości chińskim yuanem. Z technicznego punktu widzenia krótkoterminowymi poziomami wsparć dla pary EUR/USD są poziomy : 1,4700; 1,4665; 1,4630. Opory zlokalizowane są natomiast na poziomie 1,4750-60 oraz ubiegło tygodniowy szczyt 1,4825.
Interesująco wygląda wykres dzienny GBP/USD, gdzie kurs niemalże dotknął poziomu 1,9650, będącego wsparciem horyzontalnym oraz dolnym ograniczeniem kanału spadkowego. Wyprzedane oscylatory wydają się wspierać ewentualne, mocne odreagowanie ostatnich spadków z tego poziomu. Tutaj jednak do rozstrzygnięć być może trzeba będzie poczekać do czwartku, kiedy to poznamy decyzję Banku Anglii, co do poziomu stóp procentowych. Wydaje się, że obniżka o 25 punktów bazowych jest już w cenie, tym niemniej pamiętać należy, że w przeszłości BOE niejednokrotnie zaskakiwał.
Z dzisiejszych danych makro najważniejsza będzie publikowana o godzinie 11,00 inflacja PPI z Eurolandu oraz indeksu nastrojów konsumentów i sentymentu w gospodarce europejskiej. Spodziewany jest czteroprocentowy wzrost wskaźnika PPI w listopadzie wobec 3.3% w październiku. Odczyt ten może mieć wpływ na czwartkową decyzję monetarna ECB.
W piątek poznaliśmy także opinie niektórych członków Rady Polityki Pieniężnej na temat inflacji. Są one raczej mieszane, dlatego też nie miały większego wpływu na kurs złotego. Jak zwykle dość „jastrzębi” charakter miały słowa Dariusza Filara. Powiedział on, że wzrost notowań ropy do 100 USD za baryłkę sprawia, że ceny żywności i paliw podwyższą inflację o ponad 2 punkty procentowe, co tworzy niepokojącą perspektywę. „Gołębi” charakter miała za to wypowiedź Mirosława Pietrewicza, także z RPP. Uważa on bowiem, że Rada powinna wstrzymać się z podwyżkami stóp procentowych do lutego.
Obecnie zachowanie kursów złotego jest bardzo istotne i może zadecydować o losach rodzimej waluty najbliższe tygodnie.
Słabe piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy nie spowodowały trwalszego osłabienia dolara. USD odrobił praktycznie wszystkie starty wobec Euro, zamykając po raz kolejny dzień poniżej kluczowego oporu 1,4750. Podobnie zachowywała się para GBP/USD, która po porannych wzrostach do poziomów 1,9850 ponownie znalazła się tuż poniżej istotnego wsparcia na 1,9650. Amerykańska waluta pozostaje natomiast pod presją wobec jena, który od początku roku umacnia się w ślad za zyskującym na wartości chińskim yuanem. Z technicznego punktu widzenia krótkoterminowymi poziomami wsparć dla pary EUR/USD są poziomy : 1,4700; 1,4665; 1,4630. Opory zlokalizowane są natomiast na poziomie 1,4750-60 oraz ubiegło tygodniowy szczyt 1,4825.
Interesująco wygląda wykres dzienny GBP/USD, gdzie kurs niemalże dotknął poziomu 1,9650, będącego wsparciem horyzontalnym oraz dolnym ograniczeniem kanału spadkowego. Wyprzedane oscylatory wydają się wspierać ewentualne, mocne odreagowanie ostatnich spadków z tego poziomu. Tutaj jednak do rozstrzygnięć być może trzeba będzie poczekać do czwartku, kiedy to poznamy decyzję Banku Anglii, co do poziomu stóp procentowych. Wydaje się, że obniżka o 25 punktów bazowych jest już w cenie, tym niemniej pamiętać należy, że w przeszłości BOE niejednokrotnie zaskakiwał.
Z dzisiejszych danych makro najważniejsza będzie publikowana o godzinie 11,00 inflacja PPI z Eurolandu oraz indeksu nastrojów konsumentów i sentymentu w gospodarce europejskiej. Spodziewany jest czteroprocentowy wzrost wskaźnika PPI w listopadzie wobec 3.3% w październiku. Odczyt ten może mieć wpływ na czwartkową decyzję monetarna ECB.
Źródło: Marcin Ciechoński, Andrzej Gondek, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
EBC tnie stopy. Cła mogą mieć skutek dezinflacyjny
2025-04-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczoraj EBC zgodnie z szerokimi oczekiwaniami rynku obniżył koszt pieniądza w strefie euro o 25 punktów bazowych. Decyzja była jednogłośna. Pojawiły się głosy o redukcję w wysokości 50 pb ale nie uzyskały one poparcia. Kurs EUR/USD był niewrażliwy na te doniesienia i poruszał się w wąskiej konsolidacji pomiędzy poziomami 1,1380 a 1,1350. Kolejne cięcie EBC wynikało w dużej mierze ze wzrostu niepewności gospodarczej, którą wywołuje polityka Donalda Trumpa.
Próba odreagowania spadków
2025-04-17 Poranny komentarz walutowy XTBRynki finansowe poruszają się obecnie po grząskim gruncie, na który wpływają napięcia geopolityczne i wskaźniki ekonomiczne. Wall Street doświadczyło wczoraj znacznego spadku, spowodowanego wyprzedażą akcji technologicznych po wprowadzeniu przez Donalda Trumpa ograniczeń dotyczących sprzedaży chipów do Chin. Nasdaq spadł o 3,1%, S&P 500 o 2,25%, a Dow Jones o 1,7%. Mimo to kontrakty terminowe na indeksy amerykańskie są notowane nieznacznie wyżej, co wskazuje na potencjalne ożywienie.
Powell pozostaje wciąż “jastrzębi”. Dziś decyzja EBC
2025-04-17 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersDzisiejsza decyzja Europejskiego Banku Centralnego stanowi kluczowy punkt tygodnia na rynkach finansowych, jednak oczekiwania co do niespodzianek ze strony EBC są ograniczone. Po krótkim okresie niepewności co do możliwości kolejnej obniżki stóp procentowych, rynki niemal w pełni zdyskontowały taki scenariusz. Tradycyjnie EBC nie ulega presji krótkoterminowych wydarzeń i zmienia swoje nastawienie stopniowo.
Perspektywy przełomu jednak nie widać?
2025-04-16 Raport DM BOŚ z rynku walutJak na razie nic nie wskazuje na to, aby Amerykanie i Chińczycy mieli zasiąść do stołu rozmów, aby rozładować wzajemny impas w polityce handlowej. Każdego dnia dowiadujemy się raczej o kolejnych działaniach wymierzonych w przeciwnika, choć nie są one tak "eskalujące" jak te z ubiegłego tygodnia. Dzisiaj agencje piszą o 245 proc cłach Trumpa na wybrane chińskie produkty - chodzi głównie o igły i strzykawki, oraz zaostrzenie eksportu zaawansowanych chipów przez Nvidię (wcześniej ustalono, że układy H20 miały jednak nie podlegać kontroli sprzedaży do Chin).
Rynek walutowy nie wykazuje paniki
2025-04-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOd „Dnia Wyzwolenia” w USA, który miał miejsce 2 kwietnia, sytuacja geopolityczna i gospodarcza uległa dynamicznym zmianom. Wprowadzenie ceł, ich częściowe zawieszenie, rozpoczęcie negocjacji bez widocznych perspektyw na przełom, a także zapowiedzi kolejnych barier handlowych – wszystko to znalazło odzwierciedlenie na rynkach finansowych.
Bezpieczne waluty zyskują na wartości
2025-04-16 Poranny komentarz walutowy XTBFrank w stosunku do dolara jest mocniejszy niż w chwili, kiedy SNB zdecydował się na uwolnienie swojej waluty w 2015 roku. Jen również zyskuje w stosunku do amerykańskiej waluty, z różnicą między długimi i krótkimi pozycjami w historii. Choć złoto nie jest walutą, to jest bezpieczną przystanią i notuje kolejne historyczne szczyty. Czy dolar stracił swój status bezpiecznej waluty? Wojna handlowa nie jest zakończona, nawet jeśli doszło do pewnego zawieszenia ceł i pewnych odstępstw.
Dolar uwierzy w słabość Trumpa?
2025-04-15 Raport DM BOŚ z rynku walutOstatnie ruchy Donalda Trumpa - zastosowanie wyłączeń w nałożonych już cłach na Chiny - rynki potraktowały jako sygnał, że "genialna" strategia handlowa Białego Domu zaczyna się sypać i dalszej eskalacji nie będzie, raczej szukanie dróg do deeskalacji. W efekcie mamy odbicie na giełdach i kryptowalutach, oraz stabilizację na amerykańskim długu po silnej wyprzedaży z zeszłego tygodnia, oraz na dolarze.
Rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny czas
2025-04-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersChoć dopiero mamy połowę kwietnia, rynek akcji ma za sobą bardzo intensywny miesiąc. Do głównych czynników spowalniających wzrost należy zaliczyć hamujące inwestycje w sektorze AI, ograniczenia fiskalne oraz egzekwowanie przepisów imigracyjnych, Również istotna jest rola działań DOGE. Wprowadzenie ceł jest ostatnim z głównych zagrożeń. Wśród inwestorów panuje niski poziom zaufania. W ostatnim czasie widoczne było jednak pozycjonowanie rynku sugerujące oczekiwanie “ulgi”.
Czy Trump przegrywa wojnę handlową?
2025-04-15 Poranny komentarz walutowy XTBNieścisłości dotyczące ceł ze strony Stanów Zjednoczonych są tak ogromne, że w zasadzie nikt nie wie, jakie stawki obowiązują na różne kategorie produktów. W ciągu weekendu Trump wskazał, że zamierza wyłączyć elektronikę z potężnych 145% ceł na Chiny, a obecnie mówi się, że mają obowiązywać pierwotne stawki 20%. Trump mówi również, że zawieszenia ceł nie oznaczają, że nie będą one obowiązywać w przyszłości, ale jednocześnie zapowiada kolejne możliwe ulgi dla innych sektorów. Czy ostatnie działania pokazują, że Trump traci swoją przewagę w wojnie handlowej?
Wyjątki to objaw słabości Trumpa?
2025-04-14 Raport DM BOŚ z rynku walutNa to zdają się po cichu liczyć rynki, po tym jak Biały Dom zakomunikował, że elektronika użytkowa z Chin będzie wyłączona spod horrendalnych ceł (stawka wyniesie zaledwie 20 proc.) i nie wykluczył, że podobny ruch dotknie też import półprzewodników. Czy to sygnał, że Donald Trump zaczyna odczuwać presję ze strony biznesu, który zwyczajnie jest na niego "wściekły"?