
Data dodania: 2014-01-13 (10:16)
Silne korekty na rynkach po zaskakująco słabych danych z USA. Duży wpływ czynników jednorazowych (ostra zima w USA). W mojej ocenie, redukcja QE w styczniu, mimo wszystko, będzie mieć miejsce. Program w ograniczonej formie potrwa jednak prawie do końca 2014 r.
Po dwóch bardzo dobrych raportach z amerykańskiego rynku pracy za dwa pierwsze miesiące IV kw. ub. r., grudniowy okazał się znacząco słabszy niż oczekiwali ekonomiści. Liczba etatów stworzonych poza rolnictwem w USA wyniosła zaledwie 74 tys., 123 tys. mniej niż konsensus. Optymistyczne jest to, że wyraźnie na korzyść zrewidowano dane za poprzedni miesiąc. Liczba miejsc pracy w listopadzie wzrosła o 241 tys. zamiast 203 tys. pierwotnie szacowanych przez Departament Pracy. Odczyt za grudzień sytuuje się natomiast jako najgorszy od stycznia 2011 r. Słaby wynik, jeśli chodzi o zatrudnienie to w największym stopniu efekt niższego przyrostu miejsc pracy w sektorze prywatnym (87 tys. wobec oczekiwanych 200 tys.). W wielu sektorach w grudniu zatrudnienie spadło. Tak było np. w budownictwie (-16 tys.), w IT (-12 tys.) oraz produkcji dóbr (-3 tys.). Zwolnienia dotknęły również administrację (-13 tys.). Niewielkim pocieszeniem jest w tej sytuacji kolejny miesiąc z rzędu wzrostu liczby pracujących w przemyśle (o 9 tys.).
Pozytywnym aspektem piątkowych danych był natomiast niewątpliwie spadek stopy bezrobocia z 7,0 do 6,7 proc. – najniższego poziomu od ponad 5 lat (w październiku 2008 r. wynosiła 6,5 proc.). Co mniej optymistyczne, stało się tak głownie z powodu wypadnięcia ze statystyk rynku pracy kolejnej dużej grupy Amerykanów. Łącznie siła robocza, czyli liczba zdolnych do pracy, zmniejszyła się w grudniu aż o 347 tys. (do 154,94 mln). Liczba mieszkańców USA nieuwzględnianych w raporcie (not in labor force) skoczyła o 525 tys. i wyniosła 91,8 mln osób (najgorszy wynik w historii). Stopa zatrudnienia ponownie spadła do najniższego poziomu od 35 lat (62,8 proc). Dane o liczbie przepracowanych godzin oraz średniej płacy także okazały się nieznacznie słabsze od konsensusu.
Dane zdecydowanie zawiodły oczekiwania, choć na wynik niebagatelny wpływ mogły mieć warunki atmosferyczne (atak zimy i skrajnie niskie temperatury w grudniu). Po dobrych odczytach za dwa poprzednie miesiące oraz pozytywnych zaskoczeniach w innych publikacjach z USA, można było się spodziewać lepszego wyniku. W IV kw. średnia liczba etatów stworzonych poza rolnictwem spadła do 172 tys. z 193 tys. kwartał wcześniej. W całym 2013 r. w Stanach Zjednoczonych przybyło 2,2 mln nowych etatów (średnio 182 tys. miesięcznie). Z 8,7 mln miejsc pracy, które amerykańska gospodarka straciła podczas recesji z lat 2008-2009, do końca grudnia odzyskano 7,5 mln.
Z punktu widzenia Rezerwy Federalnej, piątkowe dane wskazują na brak możliwości przyspieszenia tempa ograniczenia programu QE. Nadal spodziewamy się jednak, że Fed po raz drugi zmniejszy ilość pieniędzy dostarczanych na rynek. Należy mieć na uwadze przekaz, jaki pojawił się w sprawozdaniu z posiedzenia 17-18 grudnia. Pozytywne oddziaływanie ilościowego łagodzenia na gospodarkę zmniejsza się z miesiąca na miesiąc, za to rosną zagrożenia dla sytemu finansowego.
Niemniej jednak, ponieważ oczekiwania rynku były zdecydowanie bardziej optymistyczne, można zakładać, że najbliższe kilka sesji upłynie pod znakiem korekty tendencji obserwowanych od pierwszych sesji nowego roku. Kurs EUR/USD utrzyma się na wyższych poziomach (w okolicach 1,37) lub w najlepszym wypadku będzie się stabilizował między 1,360 a 1,375. Szanse na przebicie się poniżej ważnego wsparcia na 1,3550 w horyzoncie 4-6 sesji są minimalne. Złotowe pary, szczególnie USD/PLN mogą zniżkować. Kurs nie powinien jednak spaść poniżej poziomu 3,02. EUR/PLN pozostanie względnie stabilny. Będzie oscylował między 4,15 a 4,18.
EURPLN: Oddalające wizję szybszego wychodzenia z programu QE dane z rynku pracy w USA umocniły złotego i aktywna rynków wschodzących. Polska waluta zyskała ok. 0,5 proc. wobec euro i ponad 1 proc. w relacji do dolara. Kurs EUR/PLN ponownie spadł poniżej ważnego wsparcia na 4,1650. Zwiększyło się prawdopodobieństwo powrotu kursu do spadkowej tendencji obserwowanej w grudniu. Możliwy jest ponowny spadek notowań w okolice 4,1350, a USD/PLN w rejon 3,0000. Dalsze zmiany zależeć będą w dużej mierze od wahań na rynku bazowym. Piątkowa reakcja na EUR/USD, choć wyniosła kurs na wyższe poziomy, nie zmieniła specjalnie obrazu rynku, który pozostaje pro spadkowy.
EURUSD: Kurs wzrósł po danych o liczbie stworzonych etatów w USA do 1,3680, czyli najwyższego poziomu od 2 stycznia. Nadal jednak znajduje się na granicy lokalnych minimów z końca roku. W każdej chwili może nastąpić powrót do spadków i to pozostaje dla nas scenariuszem bazowym. Dla byków ważne jest to, że notowania odbiły się od 100-sesyjnej średniej oraz są powyżej podobnej średniej o 50-dniowej. Raport Departamentu Pracy oddala niewątpliwie opcję przyspieszenia redukcji QE, ale nie zmienia ogólnego obrazu rynku. Wniosek: w krótkim terminie możliwe są wzrosty lub konsolidacja notowań na relatywnie wysokich poziomach, ale kolejne tygodnie powinny przynieść wzrost wartości amerykańskiej waluty.
Pozytywnym aspektem piątkowych danych był natomiast niewątpliwie spadek stopy bezrobocia z 7,0 do 6,7 proc. – najniższego poziomu od ponad 5 lat (w październiku 2008 r. wynosiła 6,5 proc.). Co mniej optymistyczne, stało się tak głownie z powodu wypadnięcia ze statystyk rynku pracy kolejnej dużej grupy Amerykanów. Łącznie siła robocza, czyli liczba zdolnych do pracy, zmniejszyła się w grudniu aż o 347 tys. (do 154,94 mln). Liczba mieszkańców USA nieuwzględnianych w raporcie (not in labor force) skoczyła o 525 tys. i wyniosła 91,8 mln osób (najgorszy wynik w historii). Stopa zatrudnienia ponownie spadła do najniższego poziomu od 35 lat (62,8 proc). Dane o liczbie przepracowanych godzin oraz średniej płacy także okazały się nieznacznie słabsze od konsensusu.
Dane zdecydowanie zawiodły oczekiwania, choć na wynik niebagatelny wpływ mogły mieć warunki atmosferyczne (atak zimy i skrajnie niskie temperatury w grudniu). Po dobrych odczytach za dwa poprzednie miesiące oraz pozytywnych zaskoczeniach w innych publikacjach z USA, można było się spodziewać lepszego wyniku. W IV kw. średnia liczba etatów stworzonych poza rolnictwem spadła do 172 tys. z 193 tys. kwartał wcześniej. W całym 2013 r. w Stanach Zjednoczonych przybyło 2,2 mln nowych etatów (średnio 182 tys. miesięcznie). Z 8,7 mln miejsc pracy, które amerykańska gospodarka straciła podczas recesji z lat 2008-2009, do końca grudnia odzyskano 7,5 mln.
Z punktu widzenia Rezerwy Federalnej, piątkowe dane wskazują na brak możliwości przyspieszenia tempa ograniczenia programu QE. Nadal spodziewamy się jednak, że Fed po raz drugi zmniejszy ilość pieniędzy dostarczanych na rynek. Należy mieć na uwadze przekaz, jaki pojawił się w sprawozdaniu z posiedzenia 17-18 grudnia. Pozytywne oddziaływanie ilościowego łagodzenia na gospodarkę zmniejsza się z miesiąca na miesiąc, za to rosną zagrożenia dla sytemu finansowego.
Niemniej jednak, ponieważ oczekiwania rynku były zdecydowanie bardziej optymistyczne, można zakładać, że najbliższe kilka sesji upłynie pod znakiem korekty tendencji obserwowanych od pierwszych sesji nowego roku. Kurs EUR/USD utrzyma się na wyższych poziomach (w okolicach 1,37) lub w najlepszym wypadku będzie się stabilizował między 1,360 a 1,375. Szanse na przebicie się poniżej ważnego wsparcia na 1,3550 w horyzoncie 4-6 sesji są minimalne. Złotowe pary, szczególnie USD/PLN mogą zniżkować. Kurs nie powinien jednak spaść poniżej poziomu 3,02. EUR/PLN pozostanie względnie stabilny. Będzie oscylował między 4,15 a 4,18.
EURPLN: Oddalające wizję szybszego wychodzenia z programu QE dane z rynku pracy w USA umocniły złotego i aktywna rynków wschodzących. Polska waluta zyskała ok. 0,5 proc. wobec euro i ponad 1 proc. w relacji do dolara. Kurs EUR/PLN ponownie spadł poniżej ważnego wsparcia na 4,1650. Zwiększyło się prawdopodobieństwo powrotu kursu do spadkowej tendencji obserwowanej w grudniu. Możliwy jest ponowny spadek notowań w okolice 4,1350, a USD/PLN w rejon 3,0000. Dalsze zmiany zależeć będą w dużej mierze od wahań na rynku bazowym. Piątkowa reakcja na EUR/USD, choć wyniosła kurs na wyższe poziomy, nie zmieniła specjalnie obrazu rynku, który pozostaje pro spadkowy.
EURUSD: Kurs wzrósł po danych o liczbie stworzonych etatów w USA do 1,3680, czyli najwyższego poziomu od 2 stycznia. Nadal jednak znajduje się na granicy lokalnych minimów z końca roku. W każdej chwili może nastąpić powrót do spadków i to pozostaje dla nas scenariuszem bazowym. Dla byków ważne jest to, że notowania odbiły się od 100-sesyjnej średniej oraz są powyżej podobnej średniej o 50-dniowej. Raport Departamentu Pracy oddala niewątpliwie opcję przyspieszenia redukcji QE, ale nie zmienia ogólnego obrazu rynku. Wniosek: w krótkim terminie możliwe są wzrosty lub konsolidacja notowań na relatywnie wysokich poziomach, ale kolejne tygodnie powinny przynieść wzrost wartości amerykańskiej waluty.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Dolar miał swoje 5 minut…i niewiele więcej
13:37 Poranny komentarz walutowy XTBIndeks dolara wznawia spadki po przyjęciu przez Kongres USA przełomowej ustawy fiskalnej Donalda Trumpa. Dodatkowe 3,4 biliona dolarów deficytu i długofalowe skutki zmian w polityce socjalnej generują obawy o stabilność gospodarczą USA, a nadchodzące cła wspierają odpływ kapitału do bezpiecznych rajów walutowych. Po publikacji bardzo mocnego raportu z rynku pracy (NFP) dolar miał swoje pięć minut…i niewiele więcej. Niespodziewanie duży przyrost nowych miejsc pracy i spadek bezrobocia odnowiły wiarę w amerykańską koniunkturę, jednocześnie oddalając nadzieje na obniżkę stóp procentowych.
Raport NFP oddala wizje cięć - wraca temat ceł
13:29 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersPrezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump,zapowiedział że administracja amerykańska już od dziś rozpocznie wysyłkę oficjalnych zawiadomień do partnerów handlowych ws. ceł. Wszystkie kraje mają zostać objęte nowymi taryfami najpóźniej do 9 lipca, a termin ten nie zostanie przedłużony. Nowe stawki celne będą znacznie wyższe niż wcześniej zapowiadane – zamiast dotychczasowych maksymalnych 50%, cła mają wynosić od 10–20% aż do 60–70%.
Wrócą wojny handlowe?
10:24 Raport DM BOŚ z rynku walutDzisiaj Amerykanie obchodzą Dzień Niepodległości i aktywność na rynkach będzie generalnie mniejsza. Nie oznacza to jednak, że będzie nudno. Wczorajsze niezłe dane Departamentu Pracy USA sprawiły, że rynek w zasadzie skreślił jakiekolwiek dywagacje, co do możliwości cięcia stóp przez FED jeszcze w końcu lipca. Dolar nie zyskał jednak wiele, gdyż pojawiły się inne wątki.
Dane NFP przyspieszą cięcia stóp w USA?
2025-07-03 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW czerwcu amerykański rynek pracy wyraźnie osłabł, co potwierdzają dane z raportu ADP. Po raz pierwszy od ponad dwóch lat sektor prywatny odnotował spadek liczby miejsc pracy – firmy zlikwidowały łącznie 33 tys. etatów. Największy ubytek zatrudnienia wystąpił w usługach, szczególnie w sektorach usług profesjonalnych, ochrony zdrowia i edukacji, które razem straciły 66 tys. miejsc pracy. Jednocześnie wzrost zatrudnienia odnotowano w przemyśle, budownictwie i górnictwie.
Napięty dzień na rynkach
2025-07-03 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiejszy kalendarz jest bardzo napięty, ponieważ dane o zatrudnieniu w USA zostaną opublikowane dzień wcześniej ze względu na zamknięcie rynków amerykańskich w piątek z okazji święta 4 lipca. Co więcej, inwestorzy poznają kluczowe dane PMI z Europy oraz USA, dane ISM z USA, a także najnowsze komentarze Prezesa Glapińskiego w sprawie stóp procentowych.
EURUSD chwilowo powyżej 1,18
2025-07-01 Raport DM BOŚ z rynku walutWe wtorek rano dolar wypada mieszanie, chociaż w poniedziałek po południu znów stracił na wartości. To pokazuje, że stroną sprzedającą są bardziej amerykańscy inwestorzy. Motywy są wciąż takie same, choć teraz dochodzi do tego wątek ustawy podatkowej Trumpa, która jest forsowana w Senacie i ma szanse trafić ponownie do Izby Reprezentantów jeszcze w tym tygodniu. Perspektywa dalszego wzrostu zadłużenia i nierównowagi w budżecie jest argumentem za dalszym spadkiem dolara.
Decydujące dni w sporze handlowym UE–USA
2025-07-01 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwające negocjacje handlowe pomiędzy Unią Europejską a administracją Donalda Trumpa wchodzą w decydującą fazę, a ich wynik może mieć istotny wpływ na rynki finansowe. Do 9 lipca strony muszą osiągnąć porozumienie, aby uniknąć drastycznego wzrostu ceł – w przeciwnym razie większość eksportu UE do USA może zostać objęta 50-procentowymi taryfami.
PLN bez większych zmian
2025-06-30 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPolska waluta pozostaje silna i wiele się tu nie zmienia. W poniedziałek rano za euro płacimy niecałe 4,24 zł, a dolar jest wart nieco ponad 3,61 zł. Amerykańska waluta nie zeszła, zatem poniżej psychologicznej bariery 3,60 zł, chociaż biorąc pod uwagę nastawienie do dolara na globalnych rynkach, to może być to kwestia najpóźniej kilkunastu dni.
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).