
Data dodania: 2013-12-16 (11:59)
Jeżeli Paul Ryan, republikański szef komisji budżetowej w Izbie Reprezentantów twierdzi, że jego partia nie złożyła broni w walce o większe oszczędności i zapowiada dalszą walkę przy okazji kolejnej dyskusji nad zwiększeniem limitu zadłużenia w 2013 r., to pokazuje, że Republikanie mają coraz większe problemy z określeniem linii własnej partii.
Artykuł w Financial Times, który przywołuje wspomniane słowa, jakie padły dwa dni po akceptacji ustawy budżetowej właśnie w Izbie Reprezentantów, wskazuje też na potencjalne tarcia pomiędzy frakcjami, zwłaszcza „reformatorską” Tea Party. Zdaniem Ryana, Republikanie zdecydują w styczniu, jaką obrać linię potencjalnej konfrontacji z prezydentem Obamą. Pytanie, na ile w tym „politycznej retoryki” opartej o zwykłą walkę o utrzymanie wpływów w partii, a potencjalnego zagrożenia dla gospodarki, a tym samym powrotu argumentów za utrzymaniem dotychczasowej skali programu QE3 przez FED. W efekcie w poniedziałek rano inwestorzy dostali dobry argument za osłabieniem dolara. Dobrze widać to na EUR/USD, gdzie wspólnej walucie pomogły dodatkowo informacje o utrzymaniu stanowiska ministra finansów Niemiec przez Wolfganga Schauble w nowym koalicyjnym rządzie CDU-SPD, a także dobre odczyty wstępnego indeksu PMI dla przemysłu za grudzień (do 54,2 pkt. z 52,7 pkt.), co pociągnęło w górę wyliczenia dla całej strefy euro (do 52,7 pkt. z 51,6 pkt.).
Kolejne odczyty z Niemiec poznamy jutro (o godz. 11:00 będzie to indeks oczekiwań analityków ZEW, gdzie oczekiwania rynku mówią o wzroście do 55 pkt. z 54,6 pkt.), oraz w środę ( o godz. 10:00 pojawi się odczyt IFO, czyli indeksu nastrojów w biznesie – szacunki mówią o jego nieznacznej zwyżce w grudniu do 109,5 pkt. z 109,3 pkt.). Jeżeli dane te pobiją oczekiwania, to rynek dostanie kolejne argumenty do wzrostu wspólnej waluty. Dość dobrze może być to widoczne na EUR/USD, który mógłby w takiej sytuacji naruszyć październikowy szczyt na 1,3831. Wprawdzie zwolennicy „taperingu” mają wiele argumentów za tym, że FED dokona w środę symbolicznego ruchu (rzędu 5-10 mld USD), to jednak nadal pozostają w mniejszości. A „gołębie” w FED wielokrotnie pokazywały, że nie złożą łatwo broni. Reasumując, wyraźniejszy ruch w stronę mocniejszego dolara pojawi się dopiero w środę po godz. 20:00, jeżeli FED rzeczywiście zdecyduje się zredukować skalę QE3. To na ile będzie on wyraźny i przede wszystkim długotrwały będzie zależeć od tego w co FED „opakuje” tą decyzję. Czy zobaczymy tzw. mapę drogową wychodzenia z QE3, co ostatnio postulowali „jastrzębie” w FED? Czy też zapadnie decyzja o obniżeniu docelowej stopy bezrobocia zapisanej w forward guidance na poziomie 6,50 proc., co mogłoby sugerować, że w przypadku wycofywania się z QE3 nie będzie pośpiechu, a zwłaszcza FED będzie chciał dać mocny sygnał, że kwestia QE3, a potencjalna podwyżka stóp procentowych w końcu 2015 r. to zupełnie inne kwestie.
Ciekawą pozycją dzisiejszego kalendarza może okazać się zaplanowane na godz. 15:00 kwartalne wystąpienie szefa Europejskiego Banku Centralnego przed komisją ds. gospodarczych i monetarnych Parlamentu Europejskiego. Mario Draghi może tutaj zaprezentować bardziej „gołębią” linię przypominając chociażby o tym, że ożywienie w strefie euro nie jest równomierne (dobrze to widać chociażby po rosnących różnicach pomiędzy Francją a Niemcami), a ECB ma w zanadrzu wiele narzędzi z których skorzysta w 2014 r. Wątpliwe jest jednak to, aby Draghi wdawał się w jakiekolwiek szczegóły potencjalnego LTRO. Najpewniej też odrzuci możliwość wprowadzenia ujemnej stopy depozytowej, uznając to za skrajny scenariusz. W efekcie potencjalna korekta na euro (jeżeli się pojawi) może być krótka.
W piątkowych komentarzach wspominałem o możliwości wykształcenia się ostatniej już fali wzrostowej EUR/USD w impulsie rozpoczętym w pierwszych dniach listopada b.r. Rejon 1,3700-1,3710 spełnił swoje zadanie jako mocne wsparcie. W efekcie rośnie prawdopodobieństwo pobicia szczytu ze środy na 1,3810. W przypadku korekty dzisiaj po południu nie powinniśmy naruszyć wsparcia na 1,3740-52.
W szerszym kontekście ten ruch może nas zaprowadzić na nowe szczyty powyżej 1,3831 zanotowanych w październiku b.r. Na załączonym poniżej wykresie tygodniowym widać, że górna linia kanału przebiega na 1,3843. Z kolei kluczowa z punktu długoterminowego spojrzenia, bo ponad 5-letnia linia spadkowa trendu znajduje się w rejonie 1,3917. Oczywiście idealnym scenariuszem byłoby jej przetestowanie jeszcze przed środowym komunikatem FED i późniejsze silnie odbicie się w dół. Tylko, czy rynek na to pozwoli?
Kolejne odczyty z Niemiec poznamy jutro (o godz. 11:00 będzie to indeks oczekiwań analityków ZEW, gdzie oczekiwania rynku mówią o wzroście do 55 pkt. z 54,6 pkt.), oraz w środę ( o godz. 10:00 pojawi się odczyt IFO, czyli indeksu nastrojów w biznesie – szacunki mówią o jego nieznacznej zwyżce w grudniu do 109,5 pkt. z 109,3 pkt.). Jeżeli dane te pobiją oczekiwania, to rynek dostanie kolejne argumenty do wzrostu wspólnej waluty. Dość dobrze może być to widoczne na EUR/USD, który mógłby w takiej sytuacji naruszyć październikowy szczyt na 1,3831. Wprawdzie zwolennicy „taperingu” mają wiele argumentów za tym, że FED dokona w środę symbolicznego ruchu (rzędu 5-10 mld USD), to jednak nadal pozostają w mniejszości. A „gołębie” w FED wielokrotnie pokazywały, że nie złożą łatwo broni. Reasumując, wyraźniejszy ruch w stronę mocniejszego dolara pojawi się dopiero w środę po godz. 20:00, jeżeli FED rzeczywiście zdecyduje się zredukować skalę QE3. To na ile będzie on wyraźny i przede wszystkim długotrwały będzie zależeć od tego w co FED „opakuje” tą decyzję. Czy zobaczymy tzw. mapę drogową wychodzenia z QE3, co ostatnio postulowali „jastrzębie” w FED? Czy też zapadnie decyzja o obniżeniu docelowej stopy bezrobocia zapisanej w forward guidance na poziomie 6,50 proc., co mogłoby sugerować, że w przypadku wycofywania się z QE3 nie będzie pośpiechu, a zwłaszcza FED będzie chciał dać mocny sygnał, że kwestia QE3, a potencjalna podwyżka stóp procentowych w końcu 2015 r. to zupełnie inne kwestie.
Ciekawą pozycją dzisiejszego kalendarza może okazać się zaplanowane na godz. 15:00 kwartalne wystąpienie szefa Europejskiego Banku Centralnego przed komisją ds. gospodarczych i monetarnych Parlamentu Europejskiego. Mario Draghi może tutaj zaprezentować bardziej „gołębią” linię przypominając chociażby o tym, że ożywienie w strefie euro nie jest równomierne (dobrze to widać chociażby po rosnących różnicach pomiędzy Francją a Niemcami), a ECB ma w zanadrzu wiele narzędzi z których skorzysta w 2014 r. Wątpliwe jest jednak to, aby Draghi wdawał się w jakiekolwiek szczegóły potencjalnego LTRO. Najpewniej też odrzuci możliwość wprowadzenia ujemnej stopy depozytowej, uznając to za skrajny scenariusz. W efekcie potencjalna korekta na euro (jeżeli się pojawi) może być krótka.
W piątkowych komentarzach wspominałem o możliwości wykształcenia się ostatniej już fali wzrostowej EUR/USD w impulsie rozpoczętym w pierwszych dniach listopada b.r. Rejon 1,3700-1,3710 spełnił swoje zadanie jako mocne wsparcie. W efekcie rośnie prawdopodobieństwo pobicia szczytu ze środy na 1,3810. W przypadku korekty dzisiaj po południu nie powinniśmy naruszyć wsparcia na 1,3740-52.
W szerszym kontekście ten ruch może nas zaprowadzić na nowe szczyty powyżej 1,3831 zanotowanych w październiku b.r. Na załączonym poniżej wykresie tygodniowym widać, że górna linia kanału przebiega na 1,3843. Z kolei kluczowa z punktu długoterminowego spojrzenia, bo ponad 5-letnia linia spadkowa trendu znajduje się w rejonie 1,3917. Oczywiście idealnym scenariuszem byłoby jej przetestowanie jeszcze przed środowym komunikatem FED i późniejsze silnie odbicie się w dół. Tylko, czy rynek na to pozwoli?
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Zapomnij o gotówce! Bruksela chce wiedzieć, na co wydajesz każdy cent
2025-05-14 Analizy walutowe MyBank.plGdy w 2002 roku mieszkańcy strefy euro po raz pierwszy usłyszeli dźwięk nowej monety, nikt nie przypuszczał, że dwie dekady później przyszłość papierowego pieniądza stanie pod znakiem zapytania. Dziś, po wielomiesięcznych negocjacjach, Rada UE i Parlament uzgodniły wspólny limit 10 000 euro na płatności gotówkowe oraz obowiązek weryfikacji tożsamości przy transakcjach między 3 000 a 10 000 euro, tłumacząc to koniecznością walki z praniem pieniędzy i finansowaniem terroryzmu.
Bliski Wschód nowym centrum AI?
2025-05-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAdministracja Donalda Trumpa aktywnie wspiera rozwój sztucznej inteligencji w Arabii Saudyjskiej i Zjednoczonych Emiratach Arabskich poprzez zawieranie nowych umów handlowych, które zwiększają dostęp tych państw do zaawansowanych technologii firm Nvidia i AMD. Inicjatywa ta ma na celu nie tylko wzmocnienie infrastruktury technologicznej regionu, ale również zacieśnienie strategicznych relacji gospodarczych z USA.
Jen japoński wraca do łask
2025-05-14 Poranny komentarz walutowy XTBJen japoński wraca do łask po nagłym zwrocie w notowaniach dolara amerykańskiego, który zyskał na pierwszych konkretnych umowach zmiękczających napięcia handlowe między USA a Chinami. Tym samym na pierwszy plan wraca aspekt monetarny Japonii, a mianowicie kontynuacja cyklu podwyżek stóp procentowych w tym państwie.
Złoty pozostaje słabszy
2025-05-13 Raport DM BOŚ z rynku walutPoniedziałek mimo euforii na Wall Street po decyzjach o wyraźnej redukcji stawek celnych na Chiny (i wzajemnie) nie przyniósł umocnienia złotego. Polska waluta osłabiła się wobec dolara, który był wczoraj głównym beneficjentem poprawy globalnego sentymentu, ale i też wobec innych walut. To pokazuje, że rynek szybko skorygował umocnienie złotego z końca ubiegłego tygodnia, jakie było wynikiem czwartkowego komentarza szefa NBP, który był "jastrzębi" - cięcie stóp w środę nie było początkiem cyklu, ...
Radykalna deeskalacja?
2025-05-12 Raport DM BOŚ z rynku walutFinał weekendowych rozmów przedstawicieli USA i Chin w Genewie przynosi mocne zaskoczenie - strony uzgodniły, że cła maja być ścięte do 10 proc. (dla produktów z USA), oraz 30 proc. dla towarów z Chin (USA będą dalej doliczać "karne" cła za fentanyl w wysokości 20 proc.). Ustalenie ma wejść w życie od 14 maja i potrwać 90 dni. W tym czasie strony mają pracować nad poważną umową handlową. Wygląda świetnie? Ciśnie się tylko jedno pytanie, po co było to wcześniejsze zamieszanie i faktyczne embargo, skoro USA zeszły z cłami po pierwszych rozmowach z Chinami znacznie bardziej, niż to same zapowiadały.
Ulga na rynkach
2025-05-12 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWeekendowe rozmowy handlowe pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami w Genewie zakończyły się zapowiedzią „istotnego postępu”, choć bez konkretnych ustaleń dotyczących poziomów ceł czy terminów dalszych działań. Rynki przyjęły ten rozwój wydarzeń z umiarkowanym optymizmem – brak eskalacji napięć został odebrany jako ulga, a ryzyko natychmiastowego pogorszenia relacji handlowych zostało oddalone.
Czy to koniec wojny handlowej?
2025-05-12 Poranny komentarz walutowy XTBPo szoku wywołanym zapowiedzią nałożenia drakońskich ceł przez prezydenta Trumpa zaledwie miesiąc temu na rynkach w zasadzie nie ma śladu. Choć obraz nowej rzeczywistości gospodarczej nadal się nie wyłonił, inwestorzy wyceniają optymistyczny scenariusz. Poniedziałkowa sesja rozpoczyna się pod dyktando de-eskalacji na linii USA-Chiny. Po tym, jak miesiąc temu ogłoszone zostały bardzo wysokie cła na import z niemal wszystkich kierunków do USA przedstawiciele Białego Domu twierdzili, że była to przede wszystkim pułapka zastawiona na Chiny, gdyż z pozostałymi krajami szybko zostaną podpisane porozumienia handlowe.
Podbicie USDPLN po wieściach w temacie Chin
2025-05-12 Raport DM BOŚ z rynku walutDoniesienia o tym, że USA i Chiny zdołały przełamać impas we wzajemnych relacjach handlowych po weekendowym spotkaniu przedstawicieli tych krajów w szwajcarskiej Genewie, przekładają się na podbicie USDPLN ponad 3,80 w ślad za wyraźnym zejściem EURUSD w okolice 1,11. W przypadku EURPLN zeszliśmy poniżej 4,23. Zniesienie wzajemnych ceł pomiędzy USA, a Chinami jest o wiele bardziej znaczące, niż to spekulował rynek jeszcze w miniony piątek.
Rynek ma nadzieje na przełom między USA oraz Chinami
2025-05-09 Poranny komentarz walutowy XTBW trakcie najbliższego weekendu ma dojść do pierwszych poważniejszych negocjacji handlowych między USA oraz Chinami. Rozmowy te mają odbyć się w Szwajcarii. Oczekiwania przed tą rozmową są dosyć pozytywne, biorąc pod uwagę porozumienie handlowe między USA oraz Wielką Brytanią, choć jednocześnie wielokrotnie w tym tygodniu Trump podminowywał ewentualną skłonność do obniżania stawek celnych. Co to znaczy dla rynku, a w szczególności dla amerykańskiego dolara?
Złoty bez reakcji na decyzję RPP
2025-05-08 Poranny komentarz walutowy XTBMożna powiedzieć „wreszcie” stopy procentowe w Polsce wędrują w dół. Rada zdecydowała się na taką pierwszą, ale nie ostatnią obniżkę. Okres wysokiego oprocentowania powoli dobiega końca. Złoty jednak nie reaguje. Dlaczego? Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o obniżeniu stóp procentowych od razu o 50 punktów bazowych, w efekcie czego stopa referencyjna powędruje z 5,75 na 5,25%.