Data dodania: 2013-10-21 (09:55)
Konsekwencje wywołane problemami z uchwaleniem budżetu w USA spowodowały radykalną zmianę oczekiwań odnośnie pierwszej redukcji programu QE3. Obecnie większość przesuwa decyzję Rezerwy Federalnej na marzec. Jutrzejsze dane o zatrudnieniu dadzą więcej wskazówek na ten temat, zaś kluczowe będzie październikowe posiedzenie Fed.
Zamieszanie spowodowane zamknięciem federalnych instytucji, które według różnych szacunków będzie kosztować Stany Zjednoczony 0,2-0,3 pkt. proc. wzrostu gospodarczego w IV kw., znacząco oddaliło oczekiwania na pierwszy ruch w kierunku normalizacji polityki pieniężnej przez Fed. Według najnowszej ankiety przeprowadzonej przez agencję Bloomberg, Rezerwa Federalna rozpocznie ograniczanie wartości miesięcznych zakupów obligacji dopiero w marcu 2014 r. Na pierwszym posiedzeniu Federalnego Komitetu Otwartego Rynku pod przewodnictwem nowej prezes J. Hellen, w dniach 18-19 marca 2014 r. zostanie podjęta decyzja o cięciu programu QE3 o 15 mld dol. Miesiąc temu, w podobnym sondażu, ekonomiści zakładali start tego procesu na ostatnim posiedzeniu Fed w tym roku. Co ciekawe, jeszcze kilka dni wcześniej większość zakładała pierwszą redukcję 18 września br. Jak się okazuje, wydarzenia zaledwie kilku tygodni przesunęły moment oczekiwania decyzji Fed Az o pół roku! Jeśli chodzi o dalsze ruchy, konsensus zakłada ograniczenie QE3 do 25 mld dol. w lipcu 2014 r., oraz całkowite wygaszenie programu w październiku.
Zastanawiające jest czy rzeczywiście owe 16 dni politycznego zamieszania, w których nie publikowano danych makroekonomicznych, a więc nie było możliwości oceny sytuacji gospodarczej pod koniec III kw., rzeczywiście tak radykalnie zmieniły perspektywy rozwoju największej gospodarki świata. Z jednej strony, szacowany uszczerbek PKB nie jest specjalnie duży, tym bardziej, że może on zostać z nawiązką odbudowany w kolejnych kwartałach. Z drugiej, mówi się o dramatycznym spadku nastrojów amerykańskich konsumentów, a więc pogorszeniu rokowań na kluczowy dla całego roku sezon przedświąteczny.
W kontekście radykalnej zmiany oczekiwań nasuwają się kolejne pytania: 1. Dlaczego latem spodziewano się tak szybkiej redukcji skoro obecnie swobodnie odsuwa się ją w czasie o 6 miesięcy? 2. Czy Fed może bez obaw wydłużyć okres obowiązywania ultra łagodnej polityki pieniężnej o całe pół roku, zwiększając bilans posiadanych aktywów o kolejne dziesiątki miliardów dolarów, bez obaw o nadmierne uzależnienie rynków od dostarczanej płynności? Skoro tak, to dlaczego nie przedłużyć programu do końca 2014 r. uzyskując pewność trwałego wyjścia gospodarki z recesji? Do czasu publikacji najnowszych danych z rynku pracy i o nastrojach konsumentów, powstrzymujemy się z jasną deklaracją realnego terminu tapering-u. Zdajemy sobie sprawę, że najbliższe posiedzenie Fed będzie dla rynków równie istotne jak poprzednie.
W nowy tydzień wchodzimy z jasno określonym harmonogramem zaległych publikacji makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczony. Kluczowe dane z rynku pracy za wrzesień zostaną opublikowane jutro o 14.30. Do czasu ujawnienia raportu zmienność na rynkach będzie raczej ograniczona. Ocena sytuacji w zakresie zatrudnienia jest podstawową informacją by określić, jaka może być przyszłość polityki pieniężnej w USA. Spodziewamy się względnie dobrego odczytu liczby stworzonych we wrześniu miejsc pracy oraz utrzymania stopy bezrobocia na dotychczasowym poziomie 7,3 proc. Korzystny raport może wyhamować, obserwowaną w ostatnich dniach, tendencję wzrostu oczekiwań na utrzymanie skali programu QE3 na poziomie 85 mld dol. do początku przyszłego roku oraz osuwania się rynkowych stóp procentowych. Wówczas dolar zacznie odrabiać straty, a rentowności obligacji zarówno na rynkach bazowych, jak i w Polsce, powinny rosnąć. Niezrealizowanie tego scenariusza, tj. słabszy od prognoz wynik (konsensus: 180 tys. nowych etatów poza rolnictwem) da zielone światło do kontynuacji wzrostowej tendencji eurodolara powyżej 1,3710 oraz dalszych spadków rentowności na rynku długu.
Z pozostałych ważnych danych, w tym tygodniu opublikowany zostanie jedynie wstępny szacunek indeksu nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan (w piątek). To właśnie spadek optymizmu Amerykanów wywołany zamieszaniem wokół budżetu i limitu zadłużenia jest największym czynnikiem ryzyka dla gospodarki USA, a jednocześnie potencjalnie największym kosztem zaistniałej sytuacji. Pozostałe bacznie obserwowane publikacje (wskaźnik nastrojów Confernce Board, inflacja PPI, CPI, wstępny odczyt PKB) zostaną podane do publicznej wiadomości bezpośrednio przed posiedzeniem Rezerwy Federalnej 30 października.
EURPLN: Złoty stracił nieznacznie na wartości wobec euro. Kurs EUR/PLN po raz pierwszy nie pogłębił dołków z poprzedniej sesji. Rynek utrzymał się powyżej 4,1650. Daje to realne podstawy by oczekiwać, że początek tygodnia upłynie również pod dyktando kupujących wspólną walutę. Kluczowy opór stanowi poziom 4,1850, który, jak zakładamy, będzie dziś testowany. Wraz ze zbliżaniem się do publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy, złoty będzie pod coraz większą presją na osłabienie. Spodziewamy się, że po odtajnieniu raportu kurs EUR/PLN powróci powyżej poziomu 4,2000.
EURUSD: Euro pozostaje mocne. Od końca ubiegłego tygodnia kurs konsoliduje się tuż poniżej poziomu 1,3700. Dziś, szczególnie w pierwszej części sesji, nie powinno dziać się wiele. Inwestorzy będą wyczekiwać jutrzejszych kluczowych publikacji. Okolice 1,3700 wykorzystamy do sprzedaży euro za dolary. Po publikacji danych z rynku pracy spodziewamy się wychłodzenia oczekiwań na oddalenie pierwszego cięcia QE3 na marzec 2014 r. Dolar będzie w tym scenariuszu zyskiwać.
Zastanawiające jest czy rzeczywiście owe 16 dni politycznego zamieszania, w których nie publikowano danych makroekonomicznych, a więc nie było możliwości oceny sytuacji gospodarczej pod koniec III kw., rzeczywiście tak radykalnie zmieniły perspektywy rozwoju największej gospodarki świata. Z jednej strony, szacowany uszczerbek PKB nie jest specjalnie duży, tym bardziej, że może on zostać z nawiązką odbudowany w kolejnych kwartałach. Z drugiej, mówi się o dramatycznym spadku nastrojów amerykańskich konsumentów, a więc pogorszeniu rokowań na kluczowy dla całego roku sezon przedświąteczny.
W kontekście radykalnej zmiany oczekiwań nasuwają się kolejne pytania: 1. Dlaczego latem spodziewano się tak szybkiej redukcji skoro obecnie swobodnie odsuwa się ją w czasie o 6 miesięcy? 2. Czy Fed może bez obaw wydłużyć okres obowiązywania ultra łagodnej polityki pieniężnej o całe pół roku, zwiększając bilans posiadanych aktywów o kolejne dziesiątki miliardów dolarów, bez obaw o nadmierne uzależnienie rynków od dostarczanej płynności? Skoro tak, to dlaczego nie przedłużyć programu do końca 2014 r. uzyskując pewność trwałego wyjścia gospodarki z recesji? Do czasu publikacji najnowszych danych z rynku pracy i o nastrojach konsumentów, powstrzymujemy się z jasną deklaracją realnego terminu tapering-u. Zdajemy sobie sprawę, że najbliższe posiedzenie Fed będzie dla rynków równie istotne jak poprzednie.
W nowy tydzień wchodzimy z jasno określonym harmonogramem zaległych publikacji makroekonomicznych ze Stanów Zjednoczony. Kluczowe dane z rynku pracy za wrzesień zostaną opublikowane jutro o 14.30. Do czasu ujawnienia raportu zmienność na rynkach będzie raczej ograniczona. Ocena sytuacji w zakresie zatrudnienia jest podstawową informacją by określić, jaka może być przyszłość polityki pieniężnej w USA. Spodziewamy się względnie dobrego odczytu liczby stworzonych we wrześniu miejsc pracy oraz utrzymania stopy bezrobocia na dotychczasowym poziomie 7,3 proc. Korzystny raport może wyhamować, obserwowaną w ostatnich dniach, tendencję wzrostu oczekiwań na utrzymanie skali programu QE3 na poziomie 85 mld dol. do początku przyszłego roku oraz osuwania się rynkowych stóp procentowych. Wówczas dolar zacznie odrabiać straty, a rentowności obligacji zarówno na rynkach bazowych, jak i w Polsce, powinny rosnąć. Niezrealizowanie tego scenariusza, tj. słabszy od prognoz wynik (konsensus: 180 tys. nowych etatów poza rolnictwem) da zielone światło do kontynuacji wzrostowej tendencji eurodolara powyżej 1,3710 oraz dalszych spadków rentowności na rynku długu.
Z pozostałych ważnych danych, w tym tygodniu opublikowany zostanie jedynie wstępny szacunek indeksu nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan (w piątek). To właśnie spadek optymizmu Amerykanów wywołany zamieszaniem wokół budżetu i limitu zadłużenia jest największym czynnikiem ryzyka dla gospodarki USA, a jednocześnie potencjalnie największym kosztem zaistniałej sytuacji. Pozostałe bacznie obserwowane publikacje (wskaźnik nastrojów Confernce Board, inflacja PPI, CPI, wstępny odczyt PKB) zostaną podane do publicznej wiadomości bezpośrednio przed posiedzeniem Rezerwy Federalnej 30 października.
EURPLN: Złoty stracił nieznacznie na wartości wobec euro. Kurs EUR/PLN po raz pierwszy nie pogłębił dołków z poprzedniej sesji. Rynek utrzymał się powyżej 4,1650. Daje to realne podstawy by oczekiwać, że początek tygodnia upłynie również pod dyktando kupujących wspólną walutę. Kluczowy opór stanowi poziom 4,1850, który, jak zakładamy, będzie dziś testowany. Wraz ze zbliżaniem się do publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy, złoty będzie pod coraz większą presją na osłabienie. Spodziewamy się, że po odtajnieniu raportu kurs EUR/PLN powróci powyżej poziomu 4,2000.
EURUSD: Euro pozostaje mocne. Od końca ubiegłego tygodnia kurs konsoliduje się tuż poniżej poziomu 1,3700. Dziś, szczególnie w pierwszej części sesji, nie powinno dziać się wiele. Inwestorzy będą wyczekiwać jutrzejszych kluczowych publikacji. Okolice 1,3700 wykorzystamy do sprzedaży euro za dolary. Po publikacji danych z rynku pracy spodziewamy się wychłodzenia oczekiwań na oddalenie pierwszego cięcia QE3 na marzec 2014 r. Dolar będzie w tym scenariuszu zyskiwać.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Święto Dziękczynienia w USA!
2024-11-28 Poranny komentarz walutowy XTBDzisiaj odbywa się jedno z najważniejszych świąt w USA, czyli Święto Dziękczynienia, podczas którego zdecydowana część rynków odpoczywa. Na Wall Street obserwujemy same pustki, a większość giełd towarowych nie kwotuje cen surowców. Jednak rynek walutowy działa 24 godziny, 5 dni w tygodniu, dlatego pomimo zmniejszonej zmienności na rynku przez brak najważniejszego gracza na świecie, nie można wykluczyć niespodzianek.
Inwestorzy reagują na napięcia i konkurencję Nvidia
2024-11-26 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersAkcje NVIDIA (NVDA) spadły w poniedziałek o 4.18% do poziomu 136.02 USD, mimo że główne indeksy giełdowe odnotowały wzrosty (S&P 500 wzrósł o 0.30%, a Dow Jones o 0.99%). Był to drugi z rzędu dzień spadków dla NVIDIA, a jej kurs akcji pozostaje 16.87 USD poniżej 52-tygodniowego maksimum. Wolumen handlu wyniósł 326.5 mln akcji, co znacząco przekracza średnią z ostatnich 50 dni na poziomie 246.7 mln. Dell Technologies przygotowuje się do publikacji raportu kwartalnego, który ma rzucić światło na trendy związane z popytem na rozwiązania AI.
Trump straszy, dolar zyskuje
2024-11-26 Raport DM BOŚ z rynku walutCofnięcie się dolara po weekendowych informacjach o nominacji rynkowego praktyka, Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu USA było krótkie. Donald Trump szybko rozwiał nadzieje, że nowa polityka celna mogłaby być wdrażana etapowo - zapowiedział, że jedną z pierwszych decyzji będzie nałożenie 25 proc. ceł na import z Meksyku i Kanady, oraz zapowiedział dodatkowe 10 proc. cło (ponad to, co już planuje) na towary z Chin.
Złoty znów zaczyna tracić
2024-11-26 Komentarz do rynku złotego DM BOŚPoniedziałek był okresem odreagowania złotego i to dość wyraźnego - dolar spadł w okolice 4,10 zł, a euro 4,30 zł. Inwestorzy dobrze przyjęli informację o nominacji Scotta Bessenta na stanowisko Sekretarza Skarbu w nowej administracji Donalda Trumpa i dolar cofnął się po silnych zwyżkach z ostatnich dni. Rynki miały nadzieję, że rynkowy praktyk, jakim jest Bessent, będzie tonował część radykalnych pomysłów prezydenta dotyczących polityki gospodarczej.
Trump straszy nowymi cłami
2024-11-26 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump, prezydent elekt ponownie daje o sobie znać i podkreśla, że jedną z pierwszych decyzji, które podejmie, będzie nałożenie nowych taryf celnych na produkty z Chin oraz od najbliższych sąsiadów - Kanady oraz Meksyku. Tym samym pokazuje, że jego kampania wcale nie była ostrzejsza niż późniejsze plany, czym wywołuje dosyć spore ruchy na rynku. Jak wygląda rynek walutowy po poniedziałkowej wypowiedzi amerykańskiego polityka?
Problemy europejskich walut
2024-11-25 Poranny komentarz walutowy XTBKurs złotego może wyglądać dość stabilnie przez pryzmat notowań EURPLN, jednak w tle rozgrywana jest bardzo ewidentna słabość europejskich walut względem dolara. To nie tylko Trump Trade, ale coraz większy rozdźwięk pomiędzy sytuacją gospodarczą USA i Europy. Idealnym streszczeniem obecnej sytuacji fundamentalnej były publikowane w piątek wstępne indeksy PMI za listopad.
Eurodolar na drodze do parytetu?
2024-11-19 Komentarz walutowy XTBDzisiejsza sesja przynosi kolejne istotne osłabienie eurodolara, a europejska waluta w relacji do amerykańskiej w chwili publikacji traci ponad 0.5%. Rynek buduje scenariusze obserwując komunikaty Donalda Trumpa. Do niedawna inwestorzy mieli nadzieję, że 60% cła na towary z Chin były raczej trudną do wdrożenia, częścią kampanii wyborczej, ale ostatnie komentarze Trumpa sugerują, że bynajmniej nie był to żart, a twarda polityka celna może krępować ręce Rezerwie Federalnej.
W krótkim okresie zdecyduje EURUSD
2024-11-18 Raport DM BOŚ z rynku walutNowy tydzień polska waluta zaczyna od delikatnego osłabienia - EURPLN podbija do 4,3350, a USDPLN do 4,11. Na rynku globalnym para EURUSD pozostaje wokół 1,0545, co pokazuje, że tutaj inwestorzy pozostają powściągliwi, co do szans na osłabienie dolara. Technicznie rosną szanse na złamanie dołka przy 1,0495 z ubiegłego tygodnia i test kluczowych okolic 1,0450.
Konflikt ukraińsko-rosyjski w cieniu zmiennych cen ropy
2024-11-18 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersTrwający konflikt między Ukrainą, a Rosją nieustannie wpływa na globalną sytuację polityczną i rynki surowcowe - w tym rynek ropy naftowej. Zmieniająca się dynamika w regionie oraz zaangażowanie międzynarodowych graczy kształtują nie tylko przyszłość konfliktu, ale i perspektywy gospodarcze. Konflikt osiągnął kluczowy moment. Presja sojuszników Ukrainy na prezydenta Wołodymyra Zeleńskiego, aby rozważył ustępstwa - rośnie.
Złoty pozostaje stabilny
2024-11-18 Poranny komentarz walutowy XTBW amerykańskiej polityce huczy od kontrowersyjnych nominacji prezydenta elekta. Dolar wspierany jest zaskakująco mocnymi danymi z USA. Za naszą wschodnią granicą znowu robi się bardziej nerwowo. Złoty tymczasem pozostaje stabilny, a nawet lekko zyskuje. To dobry znak. W amerykańskiej polityce dyskurs przesunął się w kierunku kluczowych nominacji Donalda Trumpa. Dość powiedzieć, że budzą one emocje i to po obydwu stronach sceny politycznej w USA.