FED zaskakuje, dolar w dół

FED zaskakuje, dolar w dół
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2013-09-19 (10:15)

Wygląda na to, że Ben Bernanke znalazł sobie kolejną wymówkę w postaci niskiej inflacji, co zresztą sam FED już sygnalizował w lipcowym komunikacie – chociaż wtedy rynki uznały to jako ukłon w stronę mocno „gołębiego” Jamesa Bullarda.

Z przedstawionych wczoraj projekcji makroekonomicznych wynika też, że bank centralny pozostaje ostrożny w kwestii poprawy na rynku pracy – prognozowany przedział stopy bezrobocia na ten rok to 7,1-7,3 proc., a na 2014 r. to 6,4-6,8 proc. W czerwcu spodziewano się odpowiednio 7,2-7,3 proc. i 6,5-6,8 proc. To pokazuje, że osiągnięcie celu na poziomie 6,5 proc. w przyszłym roku nie jest pewne. Zwłaszcza, że członkowie FED nie są zbytnio przekonani, co do ożywienia w gospodarce. Szacowany PKB na ten rok to 2,0-2,3 proc., a w 2014 r. ma to być 2,9-3,1 proc. To wyraźna różnica względem czerwca, kiedy to podawano odpowiednio 2,3-2,6 proc. i 3,0-3,5 proc. Stąd też nie zaskakuje zbytnio fakt, że program QE3 został utrzymany na poziomie 85 mld USD miesięcznie. Podczas konferencji prasowej Ben Bernanke dał też do zrozumienia, że połowa 2014 r. nie może być uznawana za sztywny termin całkowitego wygaszenia QE3 – zaznaczył, że Rezerwa Federalna nie ma żadnego harmonogramu takich działań, a posunięcia będą miały miejsce w zależności od napływających danych. Tym samym FED nie zamyka sobie możliwości ograniczania QE3 jeszcze w tym roku, a 12 członków tego gremium nie wyklucza podwyżki stóp procentowych w 2015 r. Co ciekawe, teoretycznie QE3 może zacząć być redukowany nawet w październiku, kiedy to nie ma zaplanowanej konferencji prasowej FED, chociaż to wydaje się być mało prawdopodobne. Co innego 17-18 grudnia, choć to dopiero za trzy miesiące…

Tak mocne zaskoczenie w postaci „gołębiego” komunikatu FED musiało znaleźć swoje przełożenie na wykresach. Koszyk BOSSA USD złamał dwuletnią linię trendu wzrostowego, która przebiega w okolicach 68,30 pkt. To średnioterminowy sygnał słabości dolara. W efekcie w ciągu kilku tygodni rynek może kierować się w okolice 67,15 pkt. – to naruszona w lutym b.r. linia trendu spadkowego ze szczytów z 2009 i 2010 r. Zwieńczeniem korekty 2 letniego impulsu wzrostowego (lipiec 2011 r.-czerwiec 2013 r.) może być jednak dopiero test 61,8 proc. zniesienia Fibo na poziomie 65,15 pkt. Zresztą ten poziom jest potwierdzany też przez liczne wsparcia z 2012 r.

Nie zapominajmy jednak, że z punktu widzenia psychologii, rynek kwalifikuje się teraz do wyraźniejszego korekcyjnego odbicia. Wczorajszy wieczór był kapitulacją dolarowych byków, dla których koronnym argumentem za zakupami dolara był czerwcowy komunikat FED na bazie którego rynki finansowe wytyczyły sobie ścieżkę wychodzenia z QE3. Teraz inwestorzy i analitycy będą przesadzać w drugą stronę – nie wierząc w to, że Bernanke może w grudniu ograniczyć skup aktywów. Wczorajsza informacja podana przez jednego z wysoką rangą przedstawicieli Białego Domu, że Janet Yellen jest murowanym kandydatem na fotel szefa FED, może sprawić, że pojawią się oczekiwania, że to dopiero ona zacznie ograniczać QE3, co sugerowałoby pierwsze decyzje w I kwartale 2014 r. Tylko, że wtedy mogłoby się okazać, że FED musiałby działać szybko, a zatem w sposób nie do końca przez siebie pożądany. Bo nie można wykluczyć, że przedstawione wczoraj prognozy makroekonomiczne są zwyczajnie zbyt pesymistyczne…

W krótkim terminie rynki finansowe po ochłonięciu po FED wrócą do tzw. bieżącej rzeczywistości. Dzisiaj w kalendarzu mamy popołudniowe publikacje danych z USA. Warte uwagi mogą okazać się zwłaszcza tygodniowe dane z rynku pracy o godz. 14:30. Dlaczego? Bo ubiegłotygodniowe odczyty wskazały na spadek wniosków do rekordowo niskiego poziomu 292 tys. Wprawdzie Departament Pracy natychmiast podał, że dane zostały zniekształcone przez zaburzenia w systemach w dwóch badanych stanach USA, ale dopiero teraz przekonamy się jak były one duże. Mediana oczekiwań zakłada powrót do 330 tys. Każdy odczyt poniżej tego poziomu będzie dobrym pretekstem do odreagowania silnej przeceny dolara. Z kolei o godz. 16:00 poznamy indeks aktywności z Filadelfii za wrzesień (oczekuje się nieznacznej zwyżki do 10 pkt., ale te dane cechują się sporą zmiennością), a także dynamikę sprzedaży domów na rynku wtórnym w sierpniu (mediana -2,6 proc. m/m do 5,25 mln) i indeks wskaźników wyprzedzających LEI. Te dane jednak nie ruszą już tak rynkiem, jak wspomniana publikacja z godz. 14:30.

W strefie euro warto zwrócić uwagę na kilka kwestii. To wczorajsza informacja z Włoch – senacka komisja zajmie się impeachmentem Berlusconiego w połowie października i jego zwolennicy nie mają już żadnych możliwości jej zablokowania, ale sam Silvio nie ogłosił publicznie, że wycofuje wsparcie dla rządu Enrico Letty. Zdeklarował pozostanie w polityce i zapowiedział reaktywację Forza Italia, co może sugerować, że raczej nie zdecyduje się na scenariusz przedterminowych wyborów na jesieni. Włoskie ryzyko nie znika jednak zupełnie – ostatnio mieliśmy słabe dane makro, które pokazują, że Rzym zaczyna się niebezpiecznie ciągnąć w ogonie Europy, a dług znowu rośnie. To może się mniej podobać rynkom, które za chwilę znów przypomną sobie o PIIGS. Problemy zaczyna mieć Portugalia, której dodatkowo znów grozi cięcie ratingu ze strony agencji S&P. Pytanie też, co dalej z pakietami pomocowymi dla Grecji w 2014 r. – temat ten wróci już za chwilę, bo po niedzielnych wyborach do niemieckiego Bundestagu. Do tej pory rynki zakładały, że ożywienie w Eurolandzie nieco zmniejszy problemy peryferiów, ale jeżeli jednocześnie Mario Draghi i Ben Bernanke zaczynają być ostrożni w perspektywach na 2014 r., to coś może być na rzeczy…
Na wykresie EUR/USD widać, że rynek ma problem z wyraźnym złamaniem wczorajszego maksimum na 1,3541. Dodatkowo w tym rejonie można wyznaczyć opór na bazie przedłużonej linii trendu wzrostowego ze szczytów z lipca i sierpnia. To stwarza pole do korekty wczorajszej zwyżki. Jej celem mogą być okolice 1,3415-50, czyli będziemy mieć typowy ruch powrotny (na razie). Kolejne tygodnie mogą jednak przynieść test szczytu z lutego b.r. na 1,3710 i złamanie tego poziomu.

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?

2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.pl
Dolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.

Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?

2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.pl
Wtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.

Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?

2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.pl
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.

Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi

2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.pl
Piątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.

Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?

2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.pl
Na rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.

Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?

2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.pl
Kursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.

Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?

2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.pl
We wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.

Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć

2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.pl
Początek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.

Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK

2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.

Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?

2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.pl
W czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.