
Data dodania: 2013-09-02 (09:47)
Odczyt PMI dla polskiego przemysłu najwyżej od dwóch lat. Wydarzeniem weekendu była decyzja prezydenta USA o ataku na Syrię. Dziś za oceanem Święto Pracy. Pomimo szeregu istotnych wydarzeń na rynkach powinno być więc jednak spokojnie.
Szef amerykańskiej dyplomacji J. Kerry powiedział, że USA mają dowody, iż w Syrii użyto sarinu. Dowodów tych dostarczyły próbki włosów i krwi przekazane Waszyngtonowi przez tych, którzy jako pierwsi pospieszyli z pomocą ofiarom ataku w Damaszku. Prezydenta B. Obamy zdecydował już o podjęciu akcji militarnej przeciwko reżimowi syryjskiemu. Przesłał do Kongresu projekt uchwały dopuszczającej działania militarne. Głosowanie na projektem nie nastąpi jednak wcześniej niż przed 8 września. Oznacza to, że sytuacja na Bliski Wschodzie pozostanie napięta. Może to być czynnik wspierający notowania amerykańskiego dolara.
Pomimo podjęcia kluczowej decyzji politycznej w USA oraz ważnych publikacji zaplanowanych na dzisiejsze przedpołudnie (indeksy PMI dla przemysłu w Polsce i strefie euro) dziś na przestrzeni sesji nie należy się jednak spodziewać poważniejszych zmian na rynkach. Płynność i wahania kursów będą ograniczone z powodu święta w Stanach Zjednoczonych (Labour Day).
Indeks PMI dla polskiego sektora wytwórczości utrzyma się powyżej poziomu 50 pkt. potwierdzając wcześniejsze sygnały odradzania aktywności w naszym kraju. Ożywienie gospodarki zaczyna uwidaczniać się w twardych danych makroekonomicznych. W piątek GUS potwierdził, że po okresie jednego z najdłuższych okresów spowolnienia koniunktury w ostatnich dwudziestoleciu, w II kw. dynamika PKB przyspieszyła. Wzrost wyniósł 0,8 proc. r/r, wobec o 0,5 proc. w I kw.
Niestety, struktura PKB w okresie kwiecień-czerwiec pozostawia wiele do życzenia. Motorem gospodarki w II kw. pozostał eksport oraz, co zaskakujące, wydatki rządowe. Wkład eksportu netto we wzrost PKB wyniósł 2,5 pp. (porównywalnie do wyniku z II i IV kw. 2012 r.), zaś spożycia publicznego 0,7 pp. Wydatki rządu wzrosły w II kw. o 3,9 proc. r/r. Ostatni raz tak wyraźne przyspieszenie obserwowaliśmy w IV kw. 2010 r., czyli w niecały roku przed wyborami parlamentarnymi. Za rok o tej porze będziemy już po wyborach samorządowych oraz do Parlamentu Europejskiego, a za kolejne 12 miesięcy pełną parą ruszy kampania przed głosowaniem do Sejmu. Można więc śmiało zakładać, że dynamika wzrostu zaangażowania rządu w gospodarkę utrzyma się przez najbliższe 4 kwartały. W tym kontekście nie dziwią ostatnie decyzje o zwiększeniu deficytu budżetowego w 2013 r. oraz zniesienie ograniczenia w myśl, którego nierównowaga w kasie państwa nie może przekroczyć ubiegłorocznej, jeśli przekracza dług publiczny do PKB przekracza 50 proc.
Pozostałe składowe PKB nie zachwyciły. Spożycie gospodarstw domowych pozostawało w stagnacji (wzrost o 0,1 proc.). Jednocześnie, jak podał GUS w II kw. wystąpił, nienotowany od wielu kwartałów, bardzo głęboki spadek akumulacji, o 14,0 proc. r/r. Nakłady brutto na środki trwałe zmniejszyły się o 3,8 proc. W efekcie popyt krajowy w skali roku obniżył się o 1,9 proc., a jego ujemny wpływ na wzrost PKB pogłębił się w porównaniu do notowanego w I kw. (1,7 pp.). Dane pokazały, że gospodarka w dalszym ciągu pozostawała w słabej kondycji, a gdyby nie silny eksport i nadzwyczajne zwiększenie wydatków rządowych, odnotowano by realny spadek PKB r/r. W II poł. roku zarówno tempo rozwoju, jak i struktura PKB będą się poprawiać. Nadal jednak daleko będzie do tego by stwierdzić, że gospodarka nabrała wiatru w żagle.
Pomimo podjęcia kluczowej decyzji politycznej w USA oraz ważnych publikacji zaplanowanych na dzisiejsze przedpołudnie (indeksy PMI dla przemysłu w Polsce i strefie euro) dziś na przestrzeni sesji nie należy się jednak spodziewać poważniejszych zmian na rynkach. Płynność i wahania kursów będą ograniczone z powodu święta w Stanach Zjednoczonych (Labour Day).
Indeks PMI dla polskiego sektora wytwórczości utrzyma się powyżej poziomu 50 pkt. potwierdzając wcześniejsze sygnały odradzania aktywności w naszym kraju. Ożywienie gospodarki zaczyna uwidaczniać się w twardych danych makroekonomicznych. W piątek GUS potwierdził, że po okresie jednego z najdłuższych okresów spowolnienia koniunktury w ostatnich dwudziestoleciu, w II kw. dynamika PKB przyspieszyła. Wzrost wyniósł 0,8 proc. r/r, wobec o 0,5 proc. w I kw.
Niestety, struktura PKB w okresie kwiecień-czerwiec pozostawia wiele do życzenia. Motorem gospodarki w II kw. pozostał eksport oraz, co zaskakujące, wydatki rządowe. Wkład eksportu netto we wzrost PKB wyniósł 2,5 pp. (porównywalnie do wyniku z II i IV kw. 2012 r.), zaś spożycia publicznego 0,7 pp. Wydatki rządu wzrosły w II kw. o 3,9 proc. r/r. Ostatni raz tak wyraźne przyspieszenie obserwowaliśmy w IV kw. 2010 r., czyli w niecały roku przed wyborami parlamentarnymi. Za rok o tej porze będziemy już po wyborach samorządowych oraz do Parlamentu Europejskiego, a za kolejne 12 miesięcy pełną parą ruszy kampania przed głosowaniem do Sejmu. Można więc śmiało zakładać, że dynamika wzrostu zaangażowania rządu w gospodarkę utrzyma się przez najbliższe 4 kwartały. W tym kontekście nie dziwią ostatnie decyzje o zwiększeniu deficytu budżetowego w 2013 r. oraz zniesienie ograniczenia w myśl, którego nierównowaga w kasie państwa nie może przekroczyć ubiegłorocznej, jeśli przekracza dług publiczny do PKB przekracza 50 proc.
Pozostałe składowe PKB nie zachwyciły. Spożycie gospodarstw domowych pozostawało w stagnacji (wzrost o 0,1 proc.). Jednocześnie, jak podał GUS w II kw. wystąpił, nienotowany od wielu kwartałów, bardzo głęboki spadek akumulacji, o 14,0 proc. r/r. Nakłady brutto na środki trwałe zmniejszyły się o 3,8 proc. W efekcie popyt krajowy w skali roku obniżył się o 1,9 proc., a jego ujemny wpływ na wzrost PKB pogłębił się w porównaniu do notowanego w I kw. (1,7 pp.). Dane pokazały, że gospodarka w dalszym ciągu pozostawała w słabej kondycji, a gdyby nie silny eksport i nadzwyczajne zwiększenie wydatków rządowych, odnotowano by realny spadek PKB r/r. W II poł. roku zarówno tempo rozwoju, jak i struktura PKB będą się poprawiać. Nadal jednak daleko będzie do tego by stwierdzić, że gospodarka nabrała wiatru w żagle.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Euro, frank i funt brytyjski wobec złotówki: spokojny początek tygodnia
2025-09-15 Komentarz walutowy MyBank.plPolska złotówka rozpoczęła nowy tydzień stabilnie, a NBP opublikował dziś około południa tabelę średnich kursów: USD 3,6188 zł, EUR 4,2476 zł, CHF 4,5458 zł, GBP 4,9148 zł, CAD 2,6160 zł, NOK 0,3680 zł. Na rynku międzybankowym na teraz: USD/PLN jest notowany ok. 3,62, EUR/PLN ok. 4,25, CHF/PLN ok. 4,55, GBP/PLN ok. 4,92, NOK/PLN 0,367–0,368, CAD/PLN 2,61–2,62.
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.