Data dodania: 2013-02-23 (13:38)
Pogorszenie nastrojów na eurodolarze: W poniedziałek (18 lutego) główna para walutowa oscylowała w okolicach 1,3350, sesja była dość „senna,” nie było również wielu impulsów ze strony szerokiego rynku, taka sytuacja po części była spowodowana brakiem Amerykanów na rynku, którzy obchodzili „Dzień Prezydenta”. Pod koniec sesji byliśmy na poziomie 1,3360.
We wtorek (19 lutego) sesja również nie przyniosła przełomu, zmienność kursu pozostawała niewielka i nawet dobry odczyt indeksu Instytutu ZEW z Niemiec (obrazującego nastroje wśród inwestorów instytucjonalnych i analityków w stosunku do sytuacji gospodarczej w kraju) który przypomnijmy wzrósł w lutym z poziomu 31,5 pkt. do 48,2 pkt., wobec prognozy 35 pkt również nie przyniosła zdecydowanej poprawy nastrojów. Pod koniec sesji główna para walutowa była wyceniana na 1,3362.
Dzień później w środę sesja na głównej parze walutowej przebiegała dość zmiennie. Raz górą była strona podażowa, raz popytowa. Ruchy te nie wynikały jednak z odczytów makroekonomicznych, które niestety nie dostarczyły impulsów dla żadnej ze stron. Około godziny 16:00 kurs eurodolara wynosił 1,3387.
Wczoraj (21 stycznia) główna para walutowa kontynuowała zapoczątkowany 1 lutego ruch na południe i mocno straciła na wartości. Pod koniec sesji para EUR/PLN była wyceniana na 1,3207.
Na wspomniane, mocne spadki na głównej parze walutowej wpływ miała środowa publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC, która sugerowała zmniejszenie lub nawet wygaszanie programu QE3. Te negatywne nastroje zostały pogłębione przez odczyty indeksów PMI, które ogólnie rozczarowały. W drugiej części sesji pojawiły się odczyty z USA, ale wypadły one neutralnie, więc wpisały się w dotychczasowy trend.
Dziś rano (22 lutego) główna para walutowa była wyceniana na 1,3203. O godzinie 10:00 opublikowany został ndeks Ifo z Niemiec ( Przypomnijmy odczyt: 107,4 pkt. Prognoza 105 pkt.) tylko chwilowo poprawił nastroje, obecnie eurodolar kontynuuje ruch na południe i jest wyceniany na 1,3161.
Fitch podwyższa rating Polski
W poniedziałek (18 lutego) złoty podążał w rytm głównej pary walutowej, a jedynym ważnym odczytem z naszej gospodarki były dane o zatrudnieniu (za styczeń). Wypadły one nieco lepiej od prognoz (przypomnijmy odczyt -0,8 proc. wobec prognozy -0,9 proc.). Pod koniec sesji dolar był wyceniany na 3,1438 PLN, zaś euro na 4,1915 PLN
Dzień później informacją numer jeden na rynku złotego była publikacja dotycząca produkcji przemysłowej w naszym kraju. Przypomnijmy odczytana za styczeń wartość w ujęciu rocznym wyniosła 0,3% wobec prognozy -3,15% i wartości poprzedniej -10,6%. Dane te oczywiście zostały przyjęte bardzo ciepło przez rynek i doprowadziły do lekkiego umocnienia naszej waluty względem głównych walut i na chwilę oddaliły widmo dalszej przeceny złotego. Na tamtą chwile dolar był wyceniany na 3,1206 PLN zaś euro na 4,1707PLN.
(20 lutego) w środę z racji, że nie mieliśmy żadnych odczytów z rodzimej gospodarki, nasza waluta uzależniona była od kwotowania głównej pary walutowej oraz wieści z szerokiego rynku, które niestety nie dostarczyły przełomowych impulsów. Z tego względu nasza waluta stabilizowała się na wypracowanych poziomach (niższych niż we wtorek) i wyceniana była na 4,1605 jeśli mówimy o prze EUR/PLN i 3,1103 jeśli chodzi o parę USD/PLN.
Wczoraj (21 lutego) złoty uzależniony był od kwotowań głównej pary walutowej oraz od nastrojów globalnych. Kiedy przez niemal całą sesję główna para walutowa poruszała się na południe, złoty tracił na wartości. W newralgicznych momentach dolar był już wyceniany na 3,1753 PLN, zaś euro nawet na 4,1878 PLN. Po tej mocnej zwyżce kursu złoty nieco odreagował (co było naturalne po tak mocnej deprecjacji). Wszystko wskazywało, że tak właśnie zakończy się wczorajsza sesja, jednak końcówka przyniosła spore zmiany. Mianowice agencja ratingowa Fitch podała do wiadomości, że podwyższa perspektywę ratingu Polski do pozytywnej i potwierdziła rating "A-". Ta informacja sprawiła, że złoty zaczął mocno zyskiwać na wartości i pod koniec sesji był wyceniany na 3,1448 PLN, zaś euro na 4,1596
Podczas dzisiejszej sesji nie mieliśmy publikacji z rodzimego rynku, więc złoty uzależniony był od nastrojów globalnych. Na chwile obecną dolar wyceniany jest na 3,1564, euro zaś na 4,1563.
Dzień później w środę sesja na głównej parze walutowej przebiegała dość zmiennie. Raz górą była strona podażowa, raz popytowa. Ruchy te nie wynikały jednak z odczytów makroekonomicznych, które niestety nie dostarczyły impulsów dla żadnej ze stron. Około godziny 16:00 kurs eurodolara wynosił 1,3387.
Wczoraj (21 stycznia) główna para walutowa kontynuowała zapoczątkowany 1 lutego ruch na południe i mocno straciła na wartości. Pod koniec sesji para EUR/PLN była wyceniana na 1,3207.
Na wspomniane, mocne spadki na głównej parze walutowej wpływ miała środowa publikacja protokołu z ostatniego posiedzenia FOMC, która sugerowała zmniejszenie lub nawet wygaszanie programu QE3. Te negatywne nastroje zostały pogłębione przez odczyty indeksów PMI, które ogólnie rozczarowały. W drugiej części sesji pojawiły się odczyty z USA, ale wypadły one neutralnie, więc wpisały się w dotychczasowy trend.
Dziś rano (22 lutego) główna para walutowa była wyceniana na 1,3203. O godzinie 10:00 opublikowany został ndeks Ifo z Niemiec ( Przypomnijmy odczyt: 107,4 pkt. Prognoza 105 pkt.) tylko chwilowo poprawił nastroje, obecnie eurodolar kontynuuje ruch na południe i jest wyceniany na 1,3161.
Fitch podwyższa rating Polski
W poniedziałek (18 lutego) złoty podążał w rytm głównej pary walutowej, a jedynym ważnym odczytem z naszej gospodarki były dane o zatrudnieniu (za styczeń). Wypadły one nieco lepiej od prognoz (przypomnijmy odczyt -0,8 proc. wobec prognozy -0,9 proc.). Pod koniec sesji dolar był wyceniany na 3,1438 PLN, zaś euro na 4,1915 PLN
Dzień później informacją numer jeden na rynku złotego była publikacja dotycząca produkcji przemysłowej w naszym kraju. Przypomnijmy odczytana za styczeń wartość w ujęciu rocznym wyniosła 0,3% wobec prognozy -3,15% i wartości poprzedniej -10,6%. Dane te oczywiście zostały przyjęte bardzo ciepło przez rynek i doprowadziły do lekkiego umocnienia naszej waluty względem głównych walut i na chwilę oddaliły widmo dalszej przeceny złotego. Na tamtą chwile dolar był wyceniany na 3,1206 PLN zaś euro na 4,1707PLN.
(20 lutego) w środę z racji, że nie mieliśmy żadnych odczytów z rodzimej gospodarki, nasza waluta uzależniona była od kwotowania głównej pary walutowej oraz wieści z szerokiego rynku, które niestety nie dostarczyły przełomowych impulsów. Z tego względu nasza waluta stabilizowała się na wypracowanych poziomach (niższych niż we wtorek) i wyceniana była na 4,1605 jeśli mówimy o prze EUR/PLN i 3,1103 jeśli chodzi o parę USD/PLN.
Wczoraj (21 lutego) złoty uzależniony był od kwotowań głównej pary walutowej oraz od nastrojów globalnych. Kiedy przez niemal całą sesję główna para walutowa poruszała się na południe, złoty tracił na wartości. W newralgicznych momentach dolar był już wyceniany na 3,1753 PLN, zaś euro nawet na 4,1878 PLN. Po tej mocnej zwyżce kursu złoty nieco odreagował (co było naturalne po tak mocnej deprecjacji). Wszystko wskazywało, że tak właśnie zakończy się wczorajsza sesja, jednak końcówka przyniosła spore zmiany. Mianowice agencja ratingowa Fitch podała do wiadomości, że podwyższa perspektywę ratingu Polski do pozytywnej i potwierdziła rating "A-". Ta informacja sprawiła, że złoty zaczął mocno zyskiwać na wartości i pod koniec sesji był wyceniany na 3,1448 PLN, zaś euro na 4,1596
Podczas dzisiejszej sesji nie mieliśmy publikacji z rodzimego rynku, więc złoty uzależniony był od nastrojów globalnych. Na chwile obecną dolar wyceniany jest na 3,1564, euro zaś na 4,1563.
Źródło: Michał Palenciuk, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?
10:32 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.









