Data dodania: 2013-01-09 (10:16)
PKB w Strefie Euro: Wydaje się, że wykres eurodolara usiłuje wracać do poziomu 1,31, obecnie jest to ok. 1,3080. Wczoraj główna para osuwała się w dół, dziś być może gracze spróbują skierować ją ku wczorajszym wierzchołkom po nocnej korekcie.
W kalendarium makroekonomicznym poznamy dane dotyczące PKB w Strefie Euro, poprzednio, tj. w II kwartale, notowano spadek w relacji kwartalnej o 0,2 proc., a w rocznej o 0,4 proc.
Teraz prognoza zakłada, że dynamika PKB w relacji rocznej zmniejszy się do poziomu -0,6 proc. Gdyby okazało się, że jest jeszcze gorzej niż zakładają ekonomiści, wówczas moglibyśmy mieć do czynienia z wyhamowaniem tendencji zwyżkowej na eurodolarze, a więc z umocnieniem dolara. Odczyt dotyczący PKB Strefy pojawi się o 11:00, w samo południe poznamy natomiast dynamikę produkcji przemysłowej w Niemczech. To ważne dane, oczywiście z uwagi na to, jak istotna dla UE, Europy, a nawet świata jest gospodarka niemiecka. Poprzednio w ujęciu w.d.a. (dane wyrównane sezonowo) spadła ona w relacji rocznej o 3,7 proc. Ogólnie jednak niemiecka gospodarka trzyma się nieźle, tym bardziej więc ewentualny kiepski odczyt może zostać uznany za ponury sygnał.
O 13:00 napłynie jeszcze odczyt z USA - liczba wniosków o kredyt hipoteczny. Jutro zaś na temat stóp procentowych debatować i decydować będzie Europejski Bank Centralny. Swoją drogą, można też wspomnieć o informacji z Dalekiego Wschodu - oto okazuje się, że Japonia ma w planach skup obligacji europejskich państw i Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego, aby osłabić jena...
Dziś decyzja RPP
Dziś Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzję co do wysokości stóp procentowych w najbliższym czasie. Obecnie główna stopa, tzw. stopa referencyjna NBP, wynosi 4,25 proc. Większość ekonomistów zgadza się co do tego, że zostanie ona teraz obniżona o kolejnych 25 pkt bazowych, tj. do poziomu 4 proc. Większość z nich zgadza się także, że jest to konieczne w sytuacji słabnięcia polskiej gospodarki. Rozumowanie jest następujące: niższe stopy to łatwiejsze kredyty, zachęcenie przedsiębiorców do działania i inwestowania, a co za tym idzie - rozruch gospodarki. Podobnie rozumuje Ben Bernanke w USA, rozkręcając kolejne fazy QE3, tj. "luzowania ilościowego": więcej pieniędzy na rynku to większa możliwość obracania nim.
Co prawda niektórzy mogliby tu podnieść zarzut, że obie metody w ostatecznym rozrachunku oznaczają kreację kredytu z niczego, tj. bez zaistnienia rzeczywistych oszczędności (a więc sytuacji, w której konkretni obywatele godzą się udostępnić swoje fundusze innym, tj. kredytobiorcom). Wówczas rezultatem są błędne inwestycje sztucznie "rozochoconych" przedsiębiorców, które później są weryfikowane przez rynek - a więc mamy do czynienia z cyklem koniunkturalnym. To rozumowanie zdaje się być nawet słuszne, ale pamiętajmy, że tak czy inaczej nie mamy obecnie do czynienia z rynkową stopą procentową, trudno więc powiedzieć, czy aktualne są wyższe czy niższe od tych, które istniałyby bez ustaleń banku centralnego.
Z naszego punktu widzenia istotne jest też to, jak na pomysły obniżki stóp reagują rynki finansowe. Otóż naturalną reakcją jest słabnięcie waluty kraju, w którym stopa jest obniżana. Waluta taka staje się mniej popularna z punktu widzenia inwestorów. Teraz jednak ta obniżka o 0,25 pkt jest prawdopodobnie wpisana w zachowanie graczy, a więc zdyskontowana. Jeśli RPP niczym nie zaskoczy, ruch na parach może być niewielki. Obecnie kurs EUR/PLN to ok. 4,1115, jesteśmy wyraźnie niżej niż wczoraj, kiedy to testowano okolice 4,1250. Ewentualna obniżka o 0,5 pkt bazowego mogłaby bardziej osłabić złotego, w przeciwnym razie również przewidujemy wzrost kursu, ale prawdopodobnie w umiarkowanym tempie i nie tak zdecydowany. Na USD/PLN mamy 3,1413, jest to pewien marazm, kurs waha się od dwóch dni pomiędzy 3,14 a 3,15, nie licząc wczorajszej próby wybicia się wyżej, nieudanej.
Teraz prognoza zakłada, że dynamika PKB w relacji rocznej zmniejszy się do poziomu -0,6 proc. Gdyby okazało się, że jest jeszcze gorzej niż zakładają ekonomiści, wówczas moglibyśmy mieć do czynienia z wyhamowaniem tendencji zwyżkowej na eurodolarze, a więc z umocnieniem dolara. Odczyt dotyczący PKB Strefy pojawi się o 11:00, w samo południe poznamy natomiast dynamikę produkcji przemysłowej w Niemczech. To ważne dane, oczywiście z uwagi na to, jak istotna dla UE, Europy, a nawet świata jest gospodarka niemiecka. Poprzednio w ujęciu w.d.a. (dane wyrównane sezonowo) spadła ona w relacji rocznej o 3,7 proc. Ogólnie jednak niemiecka gospodarka trzyma się nieźle, tym bardziej więc ewentualny kiepski odczyt może zostać uznany za ponury sygnał.
O 13:00 napłynie jeszcze odczyt z USA - liczba wniosków o kredyt hipoteczny. Jutro zaś na temat stóp procentowych debatować i decydować będzie Europejski Bank Centralny. Swoją drogą, można też wspomnieć o informacji z Dalekiego Wschodu - oto okazuje się, że Japonia ma w planach skup obligacji europejskich państw i Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego, aby osłabić jena...
Dziś decyzja RPP
Dziś Rada Polityki Pieniężnej podejmie decyzję co do wysokości stóp procentowych w najbliższym czasie. Obecnie główna stopa, tzw. stopa referencyjna NBP, wynosi 4,25 proc. Większość ekonomistów zgadza się co do tego, że zostanie ona teraz obniżona o kolejnych 25 pkt bazowych, tj. do poziomu 4 proc. Większość z nich zgadza się także, że jest to konieczne w sytuacji słabnięcia polskiej gospodarki. Rozumowanie jest następujące: niższe stopy to łatwiejsze kredyty, zachęcenie przedsiębiorców do działania i inwestowania, a co za tym idzie - rozruch gospodarki. Podobnie rozumuje Ben Bernanke w USA, rozkręcając kolejne fazy QE3, tj. "luzowania ilościowego": więcej pieniędzy na rynku to większa możliwość obracania nim.
Co prawda niektórzy mogliby tu podnieść zarzut, że obie metody w ostatecznym rozrachunku oznaczają kreację kredytu z niczego, tj. bez zaistnienia rzeczywistych oszczędności (a więc sytuacji, w której konkretni obywatele godzą się udostępnić swoje fundusze innym, tj. kredytobiorcom). Wówczas rezultatem są błędne inwestycje sztucznie "rozochoconych" przedsiębiorców, które później są weryfikowane przez rynek - a więc mamy do czynienia z cyklem koniunkturalnym. To rozumowanie zdaje się być nawet słuszne, ale pamiętajmy, że tak czy inaczej nie mamy obecnie do czynienia z rynkową stopą procentową, trudno więc powiedzieć, czy aktualne są wyższe czy niższe od tych, które istniałyby bez ustaleń banku centralnego.
Z naszego punktu widzenia istotne jest też to, jak na pomysły obniżki stóp reagują rynki finansowe. Otóż naturalną reakcją jest słabnięcie waluty kraju, w którym stopa jest obniżana. Waluta taka staje się mniej popularna z punktu widzenia inwestorów. Teraz jednak ta obniżka o 0,25 pkt jest prawdopodobnie wpisana w zachowanie graczy, a więc zdyskontowana. Jeśli RPP niczym nie zaskoczy, ruch na parach może być niewielki. Obecnie kurs EUR/PLN to ok. 4,1115, jesteśmy wyraźnie niżej niż wczoraj, kiedy to testowano okolice 4,1250. Ewentualna obniżka o 0,5 pkt bazowego mogłaby bardziej osłabić złotego, w przeciwnym razie również przewidujemy wzrost kursu, ale prawdopodobnie w umiarkowanym tempie i nie tak zdecydowany. Na USD/PLN mamy 3,1413, jest to pewien marazm, kurs waha się od dwóch dni pomiędzy 3,14 a 3,15, nie licząc wczorajszej próby wybicia się wyżej, nieudanej.
Źródło: Adam Witczak, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH
2025-01-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryptowaluta XRP (Riple) odnotowała w ostatnich dniach imponujący wzrost, osiągając w środę cenę 3.14 USD, co stanowiło wzrost o ponad 15% w porównaniu z poprzednim dniem. Po osiągnięciu tego historycznego szczytu wartość monety ustabilizowała się na poziomie około 3.00 USD, nadal przyciągając uwagę inwestorów. Głównym czynnikiem wpływającym na obecną wartość XRP pozostaje spór sądowy pomiędzy Ripple Labs, twórcą kryptowaluty, a amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Na co czeka teraz dolar?
2025-01-16 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta straciła po publikacji danych o inflacji CPI, która w ujęciu bazowym wypadła w grudniu poniżej szacunków ekonomistów. Wieczorem jednak odrobiła straty, a w czwartek rano dalej zyskuje. Dlaczego? Wczorajsze dane dały impuls do mocnego odreagowania przecenionych w ostatnim czasie amerykańskich treasuries - pokazała to mocna reakcja na rentownościach. Oczekiwania, co do obniżki stóp przez FED w tym roku wróciły z grudnia na lipiec.
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?
2025-01-16 Poranny komentarz walutowy XTBDecyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.