Data dodania: 2013-01-04 (16:40)
Eurodolar blisko poziomu 1,30: Z racji nowego roku, który rozpoczął się w tym tygodniu, dzisiejsze podsumowanie tygodnia będzie nieco krótsze niż zwykle. Niewątpliwie wydarzeniem tego tygodnia jest porozumienie w sprawie klifu fiskalnego za oceanem.
W miniony poniedziałek (31 grudnia) w kalendarzu nie mieliśmy istotnych publikacji makroekonomicznych. W wielu krajach był dzień wolny lub sesja była skrócona. W Polsce pracowaliśmy, ale nasza giełda była nieczynna. Kurs pary EUR/USD pary w tamtym momencie wynosił 1,3189.
2 stycznia dotarła do nas informacja, że za Oceanem osiągnięto porozumienie w sprawie klifu fiskalnego, czyli jednoczesnego zniesienia ulg podatkowych i znacznego ograniczenia wydatków federalnych, co (zdaniem ekonomistów) mogłoby spowodować silną recesję w gospodarce amerykańskiej. Dzięki porozumieniu uda się tego efektu (przynajmniej częściowo) uniknąć.
Zdecydowano o podwyżce podatków z 35 do 40 procent dla obywateli zarabiających ponad 400 tysięcy dolarów, ale ciągle nie ma porozumienia w sprawie obniżenia wydatków i podwyższenia limitu zadłużenia. Na rozwiązanie tych problemów politycy dali sobie czas do połowy lutego
Była to jednak właściwa decyzja. Reakcja na rynkach była pozytywna. Para EUR/USD jako jedna z pierwszych miała okazję zareagować na te porozumienie. Na wykresie zaobserwowaliśmy przesunięcie w górę i byliśmy blisko grudniowych maksimów, a wartość eurodolara wynosiła 1,3288. Tego dnia poznaliśmy odczyty indeksów PMI dla przemysłu w różnych krajach - m.in. dla Polski, Niemiec, jak i całej Strefy Euro. W przypadku Polski można mówić o lekkiej poprawie. Odczytana wartość wyniosła 48,5 pkt. wobec wartości poprzedniej na poziomie 48,2 pkt. Natomiast odczyty dla Niemiec i Strefy Euro wyniosły odpowiednio 46 pkt i 46,1 pkt. wobec wartości poprzednich 46,8 pkt. i 46,2 pkt. Trzeba jednak zaznaczyć, że powyższe wyniki nadal znajdują się poniżej bariery 50 pkt. Finalne odczyty indeksów PMI dla europejskich gospodarek powinny potwierdzić lekkie wyhamowanie spowolnienia. Niemniej jednak wartości indeksów cały czas pozostaną stosunkowo głęboko poniżej kluczowej bariery 50 pkt., co oznacza spadek aktywności sektora produkcyjnego w stosunku do miesiąca poprzedniego. Para EUR/USD pod koniec tej sesji znajdowała się na poziomie 1,3248.
Dzień później rano kurs eurodolara wynosił już 1,3146. Przez niemal cały dzisiejszy dzień para EUR/USD traciła na wartości, przez chwilę przebity został poziom 1,31, co świadczyło, że euforia związana z porozumieniem za oceanem była tylko chwilowa i przez niektórych zbyt wyolbrzymiana – tym bardziej, że nie jest to całkowite rozwiązanie problemu. Dodatkowych argumentom dostarczyły niedźwiedziom słabe odczyty indeksów PMI w Niemczech oraz całej Strefie Euro, a także dobre (powyżej psychologicznej bariery 50 pkt.) odczyty indeksów PMI i ISM dla przemysłu w USA. Również tego dnia poznaliśmy dane z amerykańskiego pracy – m.in. liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Odczytana wartość to 372 tys., wobec prognozy na poziomie 355 tys. i wartości poprzedniej 362 tys.
Dziś rano (4 stycznia) para EUR/USD nadal traciła na wartości i eurodolar znajdował się na poziomie 1,3019.
Wczoraj poznaliśmy protokół z posiedzenia FOMC. Kilku jego członków uważa, że program luzowania ilościowego w Stanach Zjednoczonych powinien zakończyć się przed końcem 2013 r., ponieważ jego kontynuowanie może grozić destabilizacją systemu finansowego w USA.
Przypomnijmy również, że Rezerwa Federalna zaakceptowała na grudniowym posiedzeniu dodatkowy skup obligacji skarbowych. Bank centralny USA zakomunikował, że rozpocznie w styczniu skup obligacji wartych 45 mld USD miesięcznie, który zastąpi skup aktywów, o tej samej wartości, realizowany w ramach wygasającej w grudniu operacji twist.
Obecnie kurs pary EUR/USD wynosi 1,3161, a w przyszłym tygodniu raczej należy oczekiwać dalszego spadku wartości tej pary.
Złoty mocno tracił
31 grudnia, tak jak wspomniałem powyżej, w wielu państwach mieliśmy wolne lub sesje były skrócone. Z tego też względu tego dnia mieliśmy mniej kapitału na rynku niż zwykle. Każdy większy jego napływ powodował dość silną zmianę kursu, co widać było na godzinowych świecach (szczególnie na parze EUR/PLN). Wyglądało to też trochę tak, jakby ktoś czuwał nad kursem złotego i po jego nagłym wzroście następował spadek (umocnienie złotego).
Na tamtą chwilę para EUR/PLN była wyceniana na 4,0759, natomiast USD/PLN na 3,0904.
2 stycznia rano złoty na wieść o porozumieniu za oceanem oraz ze względu na dobre kwotowania eurodolara umocnił się w stosunku do obu głównych walut. Para EUR/PLN była wyceniana na 4,0639, natomiast USD/PLN na 3,0600. W dalszej części handlu pary nadal zyskiwały na wartości, aby około godziny 16.00 tego dnia dojść do poziomu 4,0686 PLN za euro i 3,0693 PLN za dolara.
Dzień później pary złotowe rozpoczęły dzień od lekkiego osłabienia i wyceniane były na 4,0700 PLN, jeśli chodzi o euro oraz 3,0967 PLN, jeśli mówimy o dolarze. Presja podażowa krajowej waluty, która została zapoczątkowana 2 stycznia, trwa nadal. Obie pary złotowe zdecydowanie traciły na wartości, szczególnie para USD/PLN, której kurs wynosił w koło godziny 16:00 chwili 3,1240, chociaż jeszcze dzień wcześniej znajdował się na poziomie 3,0544. Para EUR/PLN była wyceniana na 4,0908.
Dziś rano złoty mocno tracił do obu głównych walut. Para EUR/PLN była wyceniana na 4,1065, natomiast USD/PLN na 3,1543 i dolar był najdroższy od 11 grudnia 2012 roku. Powyższe spadki są spowodowane przede wszystkim spadkiem wartości głównej pary walutowej oraz wzrostem rentowności polskiego długu, która w tamtym momencie wynosiła 3.912.
Można więc rozważać, że ostatnie wzrosty na rynku naszych obligacji były tylko spekulacyjne i nie miały mocnych podstaw fundamentalnych. W najbliższych dniach spodziewamy się dalszego osłabienia naszej waluty o kilka groszy. Zastanawiać też może gdzie przemieści się kapitał (głownie zagraniczny) z realizacji zysków na polskich obligacjach?
Warto dodać, że 8-9 stycznia odbędzie się kolejne posiedzenie Rady polityki Pieniężnej, na którym Rada najprawdopodobniej zdecyduje się na obniżkę stopy procentowej o 25 pb.
W serwisach natomiast pojawiła się wypowiedź wiceministra finansów, Wojciecha Kowalczyka, skierowana w stronę Rady Polityki Pieniężnej i będąca w skrócie próbą wywarcia presji na Radę, aby ta w sposób bardziej zdecydowany obniżyła stopy. Jednak wątpimy, aby ta wypowiedź wpłynęła na RPP, którą cechuje niezależność.
W tym tygodniu poznaliśmy również protokół z posiedzenia RPP. Na posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej 7 listopada za obniżeniem stóp procentowych o 50 pb głosowali: prezes NBP Marek Belka, Andrzej Bratkowski, Elżbieta Chojna-Duch oraz Anna Zielińska-Głębocka - wynika z opublikowanych w środę przez NBP wyników głosowań Rady.
Przeciwko obniżce stóp o 50 pb byli: Zyta Gilowska, Adam Glapiński, Jerzy Hausner, Andrzej Kaźmierczak, Andrzej Rzońca oraz Jan Winiecki.
Na chwilę obecną kurs pary EUR/PLN wynosi 4,1146 natomiast USD/PLN 3,1541.
W przyszłym tygodniu raczej należy oczekiwać dalszej deprecjacji złotego.
2 stycznia dotarła do nas informacja, że za Oceanem osiągnięto porozumienie w sprawie klifu fiskalnego, czyli jednoczesnego zniesienia ulg podatkowych i znacznego ograniczenia wydatków federalnych, co (zdaniem ekonomistów) mogłoby spowodować silną recesję w gospodarce amerykańskiej. Dzięki porozumieniu uda się tego efektu (przynajmniej częściowo) uniknąć.
Zdecydowano o podwyżce podatków z 35 do 40 procent dla obywateli zarabiających ponad 400 tysięcy dolarów, ale ciągle nie ma porozumienia w sprawie obniżenia wydatków i podwyższenia limitu zadłużenia. Na rozwiązanie tych problemów politycy dali sobie czas do połowy lutego
Była to jednak właściwa decyzja. Reakcja na rynkach była pozytywna. Para EUR/USD jako jedna z pierwszych miała okazję zareagować na te porozumienie. Na wykresie zaobserwowaliśmy przesunięcie w górę i byliśmy blisko grudniowych maksimów, a wartość eurodolara wynosiła 1,3288. Tego dnia poznaliśmy odczyty indeksów PMI dla przemysłu w różnych krajach - m.in. dla Polski, Niemiec, jak i całej Strefy Euro. W przypadku Polski można mówić o lekkiej poprawie. Odczytana wartość wyniosła 48,5 pkt. wobec wartości poprzedniej na poziomie 48,2 pkt. Natomiast odczyty dla Niemiec i Strefy Euro wyniosły odpowiednio 46 pkt i 46,1 pkt. wobec wartości poprzednich 46,8 pkt. i 46,2 pkt. Trzeba jednak zaznaczyć, że powyższe wyniki nadal znajdują się poniżej bariery 50 pkt. Finalne odczyty indeksów PMI dla europejskich gospodarek powinny potwierdzić lekkie wyhamowanie spowolnienia. Niemniej jednak wartości indeksów cały czas pozostaną stosunkowo głęboko poniżej kluczowej bariery 50 pkt., co oznacza spadek aktywności sektora produkcyjnego w stosunku do miesiąca poprzedniego. Para EUR/USD pod koniec tej sesji znajdowała się na poziomie 1,3248.
Dzień później rano kurs eurodolara wynosił już 1,3146. Przez niemal cały dzisiejszy dzień para EUR/USD traciła na wartości, przez chwilę przebity został poziom 1,31, co świadczyło, że euforia związana z porozumieniem za oceanem była tylko chwilowa i przez niektórych zbyt wyolbrzymiana – tym bardziej, że nie jest to całkowite rozwiązanie problemu. Dodatkowych argumentom dostarczyły niedźwiedziom słabe odczyty indeksów PMI w Niemczech oraz całej Strefie Euro, a także dobre (powyżej psychologicznej bariery 50 pkt.) odczyty indeksów PMI i ISM dla przemysłu w USA. Również tego dnia poznaliśmy dane z amerykańskiego pracy – m.in. liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA. Odczytana wartość to 372 tys., wobec prognozy na poziomie 355 tys. i wartości poprzedniej 362 tys.
Dziś rano (4 stycznia) para EUR/USD nadal traciła na wartości i eurodolar znajdował się na poziomie 1,3019.
Wczoraj poznaliśmy protokół z posiedzenia FOMC. Kilku jego członków uważa, że program luzowania ilościowego w Stanach Zjednoczonych powinien zakończyć się przed końcem 2013 r., ponieważ jego kontynuowanie może grozić destabilizacją systemu finansowego w USA.
Przypomnijmy również, że Rezerwa Federalna zaakceptowała na grudniowym posiedzeniu dodatkowy skup obligacji skarbowych. Bank centralny USA zakomunikował, że rozpocznie w styczniu skup obligacji wartych 45 mld USD miesięcznie, który zastąpi skup aktywów, o tej samej wartości, realizowany w ramach wygasającej w grudniu operacji twist.
Obecnie kurs pary EUR/USD wynosi 1,3161, a w przyszłym tygodniu raczej należy oczekiwać dalszego spadku wartości tej pary.
Złoty mocno tracił
31 grudnia, tak jak wspomniałem powyżej, w wielu państwach mieliśmy wolne lub sesje były skrócone. Z tego też względu tego dnia mieliśmy mniej kapitału na rynku niż zwykle. Każdy większy jego napływ powodował dość silną zmianę kursu, co widać było na godzinowych świecach (szczególnie na parze EUR/PLN). Wyglądało to też trochę tak, jakby ktoś czuwał nad kursem złotego i po jego nagłym wzroście następował spadek (umocnienie złotego).
Na tamtą chwilę para EUR/PLN była wyceniana na 4,0759, natomiast USD/PLN na 3,0904.
2 stycznia rano złoty na wieść o porozumieniu za oceanem oraz ze względu na dobre kwotowania eurodolara umocnił się w stosunku do obu głównych walut. Para EUR/PLN była wyceniana na 4,0639, natomiast USD/PLN na 3,0600. W dalszej części handlu pary nadal zyskiwały na wartości, aby około godziny 16.00 tego dnia dojść do poziomu 4,0686 PLN za euro i 3,0693 PLN za dolara.
Dzień później pary złotowe rozpoczęły dzień od lekkiego osłabienia i wyceniane były na 4,0700 PLN, jeśli chodzi o euro oraz 3,0967 PLN, jeśli mówimy o dolarze. Presja podażowa krajowej waluty, która została zapoczątkowana 2 stycznia, trwa nadal. Obie pary złotowe zdecydowanie traciły na wartości, szczególnie para USD/PLN, której kurs wynosił w koło godziny 16:00 chwili 3,1240, chociaż jeszcze dzień wcześniej znajdował się na poziomie 3,0544. Para EUR/PLN była wyceniana na 4,0908.
Dziś rano złoty mocno tracił do obu głównych walut. Para EUR/PLN była wyceniana na 4,1065, natomiast USD/PLN na 3,1543 i dolar był najdroższy od 11 grudnia 2012 roku. Powyższe spadki są spowodowane przede wszystkim spadkiem wartości głównej pary walutowej oraz wzrostem rentowności polskiego długu, która w tamtym momencie wynosiła 3.912.
Można więc rozważać, że ostatnie wzrosty na rynku naszych obligacji były tylko spekulacyjne i nie miały mocnych podstaw fundamentalnych. W najbliższych dniach spodziewamy się dalszego osłabienia naszej waluty o kilka groszy. Zastanawiać też może gdzie przemieści się kapitał (głownie zagraniczny) z realizacji zysków na polskich obligacjach?
Warto dodać, że 8-9 stycznia odbędzie się kolejne posiedzenie Rady polityki Pieniężnej, na którym Rada najprawdopodobniej zdecyduje się na obniżkę stopy procentowej o 25 pb.
W serwisach natomiast pojawiła się wypowiedź wiceministra finansów, Wojciecha Kowalczyka, skierowana w stronę Rady Polityki Pieniężnej i będąca w skrócie próbą wywarcia presji na Radę, aby ta w sposób bardziej zdecydowany obniżyła stopy. Jednak wątpimy, aby ta wypowiedź wpłynęła na RPP, którą cechuje niezależność.
W tym tygodniu poznaliśmy również protokół z posiedzenia RPP. Na posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej 7 listopada za obniżeniem stóp procentowych o 50 pb głosowali: prezes NBP Marek Belka, Andrzej Bratkowski, Elżbieta Chojna-Duch oraz Anna Zielińska-Głębocka - wynika z opublikowanych w środę przez NBP wyników głosowań Rady.
Przeciwko obniżce stóp o 50 pb byli: Zyta Gilowska, Adam Glapiński, Jerzy Hausner, Andrzej Kaźmierczak, Andrzej Rzońca oraz Jan Winiecki.
Na chwilę obecną kurs pary EUR/PLN wynosi 4,1146 natomiast USD/PLN 3,1541.
W przyszłym tygodniu raczej należy oczekiwać dalszej deprecjacji złotego.
Źródło: Michał Palenciuk, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH
2025-01-16 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryptowaluta XRP (Riple) odnotowała w ostatnich dniach imponujący wzrost, osiągając w środę cenę 3.14 USD, co stanowiło wzrost o ponad 15% w porównaniu z poprzednim dniem. Po osiągnięciu tego historycznego szczytu wartość monety ustabilizowała się na poziomie około 3.00 USD, nadal przyciągając uwagę inwestorów. Głównym czynnikiem wpływającym na obecną wartość XRP pozostaje spór sądowy pomiędzy Ripple Labs, twórcą kryptowaluty, a amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Na co czeka teraz dolar?
2025-01-16 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta straciła po publikacji danych o inflacji CPI, która w ujęciu bazowym wypadła w grudniu poniżej szacunków ekonomistów. Wieczorem jednak odrobiła straty, a w czwartek rano dalej zyskuje. Dlaczego? Wczorajsze dane dały impuls do mocnego odreagowania przecenionych w ostatnim czasie amerykańskich treasuries - pokazała to mocna reakcja na rentownościach. Oczekiwania, co do obniżki stóp przez FED w tym roku wróciły z grudnia na lipiec.
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?
2025-01-16 Poranny komentarz walutowy XTBDecyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.