Data dodania: 2012-12-12 (10:23)
Po wyłamaniu konsolidacji poniżej 4,1200 rynek nawet nie zawracał sobie głowy tym, by wykonać ruch powrotny do przełamanego wsparcia. Być może będzie ono miało miejsce w późniejszym terminie. Na ten moment obraz rynku prezentuje się bardzo pro-spadkowo.
EUR/PLN spadł poniżej minimów z końca listopada (4,0900) i jest już bardzo blisko rocznych dołków, które znajdują się w okolicach 4,0400. Co istotniejsze, notowania są bliskie przełamania linii trendu wyprowadzonej z dołków z początku 2011 r. i prowadzonej przez tegoroczne minima. Trwałe sforsowanie tej bariery, w dłuższym horyzoncie otworzy drogę do spadków liczonych nie w kilka, a co najmniej kilkanaście groszy. Dziś w centrum uwagi Fed. Każde rozszerzenie programu o mniej niż 45 mld dol. to informacja korzystna dla dolara, który będzie zyskiwać wobec euro.
Kurs złotego w stosunku do euro znalazł się wczoraj na najniższym poziomie od połowy października. Wybicie z trwającej kilka dni konsolidacji wygenerowało silny sygnał zakupu polskiej waluty, co sprowadziło notowania tuż poniżej minimów z końca listopada (4,0860). Siła złotego to efekt wielu czynników oddziałujących na korzyść polskiej waluty. Kluczowym elementem jest niesłabnący popyt na polskie obligacji. Wynika on z dobrego postrzegania Polski przez zagranicznych inwestorów dzięki rosnącej stabilności finansowej kraju. Na stabilność tę składają się zgodna z planem realizacja tegorocznego budżetu, dalsze działania konsolidujące finanse publiczne w 2013 r., spadająca inflacja, właściwe zbilansowanie polskiej gospodarki oraz solidne fundamenty rozwoju w przyszłości.
Jednocześnie, przy wszystkich tych zaletach polskie obligacji dają relatywnie wysokie zyski. Taka sytuacja to efekt zbyt restrykcyjnej ewaluacji Polski przez agencje ratingowe, które, w mojej ocenie, utrzymują zaniżony w stosunku do bezpieczeństwa poziom oceny kredytowej naszego kraju. Spodziewam się, że w przyszłym roku co najmniej jedna agencja zrewiduje swoją ocenę o jeden poziom w górę z obecnych A-. Inny czynniki aprecjacji złotego to spadek nierównowagi zewnętrznej Polski (we wrześniu zanotowano pierwszą od 8 lat miesięczną nadwyżkę handlową, w październiku spodziewany jest niewielki deficyt). Kolejny to poprawiające się perspektywy wzrostu PKB, które zachęcają do dokonywania inwestycji bezpośrednich. Pomimo minorowych nastrojów, gospodarka od I kw. 2013 r. zacznie przyspieszać, a w II poł. wzrost zwiększy się do ok. 3 proc. r/r. Wymienione czynniki będą sprzyjać aprecjacji złotego w nadchodzącym roku.
Dziś poznamy decyzję Rezerwy Federalnej. Oczekuje się, że Fed zwiększy miesięczną kwotę przeznaczaną na zakup obligacji o 45 mld dol., by całkowicie zniwelować ubytek powstały po wygaśnięciu z końcem roku Operation Twist. Programu obniżenia średniej zapadalności posiadanych na rachunku papierów, poprzez skup obligacji długoterminowych, na których oparte jest oprocentowanie większości kredytów hipotecznych w USA, za środki ze sprzedaży papierów z krótkiego końca krzywej dochodowości. W przeciwieństwie do QE3, w którym Fed skupuje oparte o hipoteki papiery rządowych agencji (mortgage-backed bonds), pieniądze przeznaczone na QE3+ zostaną skierowane wyłącznie na zakup obligacji skarbowych (Treasuries). Program ma na celu utrzymanie niskiego oprocentowania tych papierów, co ma w konsekwencji pobudzić akcję kredytową oraz inwestycje przedsiębiorstw. Wadą standardowej polityki ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej w porównaniu do Operation Twist jest fakt, że zwiększa on bilans, czyli wartość aktywów posiadanych przez Fed. Obecnie wynosi on już blisko 3 bln dol. QE3 zwiększy go o kolejny bilion. Bilansu nie można powiększać w nieskończoność. Kiedyś Fed będzie musiał pozbyć się posiadanych aktywów, co będzie oznaczało zmniejszanie płynności na rynku, a więc potencjalne kłopoty. Z uwagi na poprawiające się w ostatnim czasie wyniki gospodarcze USA, szczególnie z rynku pracy (spadek stopy bezrobocia w listopadzie do najniższego poziomu od 4 lat), nie spodziewam się, by Fed pozytywnie zaskoczył. Każda kwota dodatkowych pieniędzy poniżej 45 mld dol. miesięcznie to dla rynków rozczarowanie. Będzie to sprzyjać aprecjacji dolara w stosunku do euro, czego spodziewam się po grudniowym posiedzeniu Fed. Nie oczekuję również, by już teraz zdecydowano się określić konkretny poziom wskaźników gospodarczych (bezrobocia i inflacji), po osiągnięciu których Fed będzie stopniowo wycofywał się ze wsparcia aktywności.
Kurs złotego w stosunku do euro znalazł się wczoraj na najniższym poziomie od połowy października. Wybicie z trwającej kilka dni konsolidacji wygenerowało silny sygnał zakupu polskiej waluty, co sprowadziło notowania tuż poniżej minimów z końca listopada (4,0860). Siła złotego to efekt wielu czynników oddziałujących na korzyść polskiej waluty. Kluczowym elementem jest niesłabnący popyt na polskie obligacji. Wynika on z dobrego postrzegania Polski przez zagranicznych inwestorów dzięki rosnącej stabilności finansowej kraju. Na stabilność tę składają się zgodna z planem realizacja tegorocznego budżetu, dalsze działania konsolidujące finanse publiczne w 2013 r., spadająca inflacja, właściwe zbilansowanie polskiej gospodarki oraz solidne fundamenty rozwoju w przyszłości.
Jednocześnie, przy wszystkich tych zaletach polskie obligacji dają relatywnie wysokie zyski. Taka sytuacja to efekt zbyt restrykcyjnej ewaluacji Polski przez agencje ratingowe, które, w mojej ocenie, utrzymują zaniżony w stosunku do bezpieczeństwa poziom oceny kredytowej naszego kraju. Spodziewam się, że w przyszłym roku co najmniej jedna agencja zrewiduje swoją ocenę o jeden poziom w górę z obecnych A-. Inny czynniki aprecjacji złotego to spadek nierównowagi zewnętrznej Polski (we wrześniu zanotowano pierwszą od 8 lat miesięczną nadwyżkę handlową, w październiku spodziewany jest niewielki deficyt). Kolejny to poprawiające się perspektywy wzrostu PKB, które zachęcają do dokonywania inwestycji bezpośrednich. Pomimo minorowych nastrojów, gospodarka od I kw. 2013 r. zacznie przyspieszać, a w II poł. wzrost zwiększy się do ok. 3 proc. r/r. Wymienione czynniki będą sprzyjać aprecjacji złotego w nadchodzącym roku.
Dziś poznamy decyzję Rezerwy Federalnej. Oczekuje się, że Fed zwiększy miesięczną kwotę przeznaczaną na zakup obligacji o 45 mld dol., by całkowicie zniwelować ubytek powstały po wygaśnięciu z końcem roku Operation Twist. Programu obniżenia średniej zapadalności posiadanych na rachunku papierów, poprzez skup obligacji długoterminowych, na których oparte jest oprocentowanie większości kredytów hipotecznych w USA, za środki ze sprzedaży papierów z krótkiego końca krzywej dochodowości. W przeciwieństwie do QE3, w którym Fed skupuje oparte o hipoteki papiery rządowych agencji (mortgage-backed bonds), pieniądze przeznaczone na QE3+ zostaną skierowane wyłącznie na zakup obligacji skarbowych (Treasuries). Program ma na celu utrzymanie niskiego oprocentowania tych papierów, co ma w konsekwencji pobudzić akcję kredytową oraz inwestycje przedsiębiorstw. Wadą standardowej polityki ilościowego łagodzenia polityki pieniężnej w porównaniu do Operation Twist jest fakt, że zwiększa on bilans, czyli wartość aktywów posiadanych przez Fed. Obecnie wynosi on już blisko 3 bln dol. QE3 zwiększy go o kolejny bilion. Bilansu nie można powiększać w nieskończoność. Kiedyś Fed będzie musiał pozbyć się posiadanych aktywów, co będzie oznaczało zmniejszanie płynności na rynku, a więc potencjalne kłopoty. Z uwagi na poprawiające się w ostatnim czasie wyniki gospodarcze USA, szczególnie z rynku pracy (spadek stopy bezrobocia w listopadzie do najniższego poziomu od 4 lat), nie spodziewam się, by Fed pozytywnie zaskoczył. Każda kwota dodatkowych pieniędzy poniżej 45 mld dol. miesięcznie to dla rynków rozczarowanie. Będzie to sprzyjać aprecjacji dolara w stosunku do euro, czego spodziewam się po grudniowym posiedzeniu Fed. Nie oczekuję również, by już teraz zdecydowano się określić konkretny poziom wskaźników gospodarczych (bezrobocia i inflacji), po osiągnięciu których Fed będzie stopniowo wycofywał się ze wsparcia aktywności.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Przedświąteczny test złotówki: co zrobi PLN, gdy dolar słabnie?
2025-12-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałek, 22 grudnia 2025 r., rozpoczął się na rynku walut w atmosferze wyraźnie przedświątecznej: z jednej strony inwestorzy wciąż próbują domykać rok zgodnie z dominującymi trendami ostatnich tygodni, z drugiej – płynność wchodzi w typowo grudniowy tryb mało płynnego rynku, w którym nawet umiarkowane zlecenia potrafią na chwilę podbić zmienność. W takich warunkach polski złoty pozostaje w centrum uwagi lokalnych uczestników rynku, bo to właśnie końcówka roku bywa okresem, gdy przepływy związane z rozliczeniami handlowymi i „porządkowaniem” portfeli potrafią przeważyć nad sygnałami stricte makroekonomicznymi.
Kurs złotego PLN – piątek, 19 grudnia 2025: czy złotówka utrzyma przewagę?
2025-12-19 Komentarz walutowy MyBank.plRynek złotego w ostatnich kilkunastu godzinach jest raczej areną precyzyjnego ważenia dwóch sił: pogarszających się sygnałów z amerykańskiego rynku pracy oraz wzrostu premii za ryzyko geopolityczne w obszarze ropy. To połączenie tradycyjnie sprzyja dolarowi i bezpiecznym przystaniom, a jednocześnie potrafi szkodzić walutom rynków wschodzących. Tym razem reakcja polskiego złotego jest bardziej zniuansowana: PLN nie został „złamany”, ale też nie ignoruje zmian globalnego sentymentu.
Złotówka zaskakuje rynek: PLN mocny, gdy świat gra pod Fed i geopolitykę
2025-12-18 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 18 grudnia 2025 r., rynki wciąż trawią serię sygnałów, że amerykański cykl koniunkturalny chłodnieje, a geopolityka znów potrafi w kilka godzin przestawić wyceny surowców. Z drugiej strony – polski złoty pozostaje wyraźnie odporny na nerwowe impulsy z zagranicy, co widać zarówno w zachowaniu głównych par z PLN, jak i w relacji złotówki do walut powiązanych z ropą. To nie jest „spektakularna hossa” na PLN, ale raczej konsekwentne utrzymywanie przewagi w środowisku, w którym część walut rynków wschodzących zwykle traci.
Polski złoty PLN silny mimo widma kryzysu i napięć na linii USA-Wenezuela
2025-12-17 Komentarz walutowy MyBank.plW środowy poranek 17 grudnia 2025 uwaga inwestorów, zmęczonych wielomiesięcznym śledzeniem wskaźników inflacji i analizowaniem każdego słowa płynącego z banków centralnych, gwałtownie przesunęła się na temat, który przez długi czas pozostawał w uśpieniu – kondycję amerykańskiego rynku pracy. To właśnie fundamenty gospodarki USA, a nie tylko stopy procentowe, stały się nowym punktem odniesienia dla globalnego kapitału. Rosnące bezrobocie w USA zmienia sposób, w jaki inwestorzy patrzą na dolara amerykańskiego, a pośrednio także na rynek złotego, który jak dotąd zaskakująco dobrze znosi globalne zawirowania.
Rynek złotego na starcie tygodnia: dolar amerykański, funt brytyjski i frank w jednym kadrze
2025-12-15 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek 15 grudnia przynosi na rynku walut mieszankę ostrożności i selektywnego apetytu na ryzyko, typową dla startu nowego tygodnia w końcówce roku. W handlu widać, że uczestnicy rynku „ustawiają” pozycje pod serię decyzji banków centralnych i paczkę danych makro, a jednocześnie reagują na świeże impulsy z rynków globalnych.
Kursy walut w piątek 12 grudnia 2025: USH, CHF, GBP, NOK kontra PLN
2025-12-12 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w piątek utrzymuje pozycję wypracowaną w ostatnich dniach, a handel na rynku złotego ma wyraźnie „techniczną” strukturę: inwestorzy w dużej mierze reagują na impulsy z rynków bazowych i na różnice w oczekiwaniach dotyczących stóp procentowych, zamiast dyskontować jeden dominujący lokalny temat. W centrum uwagi pozostaje relacja między globalnym dolarem a koszykiem walut rynków wschodzących, w tym PLN. W praktyce oznacza to, że złotówka porusza się w rytmie zmian rentowności obligacji USA i nastrojów wobec ryzyka, a dopiero w drugim kroku rynek dopina narrację o krajowej polityce pieniężnej i kondycji finansów publicznych.
Fed tnie stopy, dolar słabnie. Co na to złotówka i rynek złotego?
2025-12-11 Komentarz walutowy MyBank.plCzwartek na rynku walutowym upływa pod znakiem "trzeźwienia" po decyzji Rezerwy Federalnej i jednoczesnego szukania nowego punktu równowagi przez główne waluty. Po trzeciej z rzędu obniżce stóp w USA dolar pozostaje pod presją, ale nie ma mowy o gwałtownym odwrocie. Na tym tle na rynku Forex złotówka pozostaje stabilna, a zmienność na głównych parach z PLN jest wyraźnie niższa niż kilka tygodni temu. Inwestorzy próbują zrozumieć, czy rosnąca niezgoda wewnątrz Fed będzie jedynie „szumem w tle”, czy początkiem poważniejszego sporu o przyszłość amerykańskiej polityki pieniężnej.
Złotówka czeka na Fed: czy trzecia obniżka stóp w USA wstrząśnie rynkiem złotego?
2025-12-10 Komentarz walutowy MyBank.plW środę 10 grudnia 2025 roku rynek walutowy działa w trybie wyczekiwania. Inwestorzy na całym świecie patrzą przede wszystkim na wieczorną decyzję Rezerwy Federalnej i jutrzejszy komunikat Banku Kanady, a polski złoty korzysta z tego tła, pozostając relatywnie stabilny wobec głównych walut. Na rynku Forex w środowy poranek za euro płacono w okolicach 4,23 zł, za dolar amerykański (USD) około 3,63 zł, za franka szwajcarskiego (CHF) około 4,51 zł, a za funt brytyjski (GBP) około 4,84 zł, co dobrze koresponduje z bieżącymi poziomami ze średnich tabel NBP.
Czy polski złoty utrzyma mocną pozycję wobec dolara i euro w 2026 roku?
2025-12-09 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek rano, 9 grudnia 2025 roku, polski złoty pozostaje relatywnie mocny wobec głównych walut świata. Po serii spokojnych dni i ograniczonej zmienności inwestorzy na nowo koncentrują się na globalnych danych z USA oraz na skutkach niedawnej decyzji Rady Polityki Pieniężnej. Na razie jednak nastroje wokół PLN pozostają wyraźnie lepsze niż jeszcze rok wcześniej, gdy rynek złotego musiał mierzyć się z gwałtownymi skokami inflacji i wyższą nerwowością na rynkach globalnych.
Polski złoty broni pozycji lidera regionu. Jak wypada na tle NOK, CHF i CAD?
2025-12-08 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek rano, 8 grudnia 2025 roku, polski złoty wchodzi w nowy tydzień w relatywnie stabilnej formie, pozostając jedną z mocniejszych walut regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Po serii umiarkowanych wahań na przełomie listopada i grudnia notowania głównych par na rynku Forex oscylują w wąskich przedziałach, a rynek złotego uważnie śledzi zarówno świeżą decyzję Rady Polityki Pieniężnej, jak i globalne nastroje wokół dolara amerykańskiego.









