Wypowiedzi Mario Draghiego trzęsą walutami

Wypowiedzi Mario Draghiego trzęsą walutami
Raport tygodniowy FMCM
Data dodania: 2012-12-07 (21:42)

Obecny tydzień był dość ciekawym okresem, zarówno za względu na wydarzenia rynkowe, jak i zmiany na wykresie, do których te pierwsze doprowadziły. Kurs eurodolara w ciągu tych siedmiu dni wahał się między 1,2896 USD (dziś), a 1,3125 w dniu 5 grudnia. Wtedy byliśmy też świadkami zmiany trendu z wzrostowego na spadkowy.

Obecny tydzień spowodował również kilka mocniejszych ruchów na wykresie.

Przyjrzyjmy się zatem, jakie wydarzenia wpłynęły w tym tygodniu na kurs pary EUR/USD.
Z niedzieli na poniedziałek za oceanem doszło do spotkania sekretarza Skarbu USA Timothy Geithnera ze spikerem Izby Reprezentantów Johnem Boehnerem. Jego tematem, jak można było się domyślać, była próba rozwiązania możliwości wystąpienia klifu fiskalnego. Niestety, rozmowy nie wniosły nic nowego do sprawy, a  po spotkaniu politycy  obwiniali się nawzajem za brak porozumienia. W poniedziałek w Brukseli odbyło się spotkanie ministrów finansów Strefy Euro, a jego tematem nie była jak poprzednio wyłącznie Grecja, ale również pogrążony w kryzysie Cypr oraz bankrutujące hiszpańskie banki. Jednak motywem przewodnim nadal pozostawał grecki dług.

Opublikowano też pakiet indeksów PMI dla krajów Unii Europejskiej. Można zaryzykować stwierdzenie, że Europa złapała lekki oddech, ponieważ 9 na 11 państw UE zanotowało wzrost indeksów. W poniedziałek eurodolar umocnił się,  a jego kurs pod koniec sesji wynosił 1,3053 USD.

We wtorek mieliśmy lekki powiew optymizmu ze Strefy Euro. Jean-Claude Juncker, szef Eurogrupy, stwierdził, że Hiszpania dostanie pomoc dla swoich banków, w styczniu pieniądze otrzyma Portugalia, a już 13 grudnia najprawdopodobniej Grecja. Wykres eurodolara wspiął się tego dnia na poziomy, które ostatni raz obserwowaliśmy półtora miesiąca temu, walka toczyła się tutaj o przebicie oporu na 1,31. Została wygrana przez byki, jednak – jak zaraz zobaczymy – tylko na „chwilę”. Wzrosty eurodolara o których pisałem powyżej w głównej mierze spowodowane były brakiem kompromisu w sprawie klifu fiskalnego w Stanach Zjednoczonych.

Podczas środowej sesji opublikowane zostały dane dotyczące sprzedaży detalicznej w Strefie Euro. Wyniki zaskoczyły negatywnie, wyniosły one odpowiednio -1,2 % m/m i -3,6 % r/r wobec prognozy -0,1 % m/m  i -0,8 % r/. Odczyty te były tylko potwierdzeniem tego, o czym wiemy od dawna, chodzi mianowicie o załamanie gospodarcze w Europie. Dane te wpisały się w cały szereg poprzednich rozczarowujących odczytów i były pretekstem do zmiany kierunku kursu na wykresie. Właśnie w dużej mierze tymi słabymi odczytami można uzasadnić spadek wartości eurodolara tego dnia, który przez niemal całą sesje wędrował na południe. Dodatkowo niedźwiedzie dostały dodatkowe argumenty w postaci dobrych danych zza oceanu, gdzie indeks ISM dla usług za listopad. Wyniósł on 54,7 pkt wobec prognozy 53,5 pkt. Odczyt dotyczący zamówień na dobra trwałego użytku za październik wzrósł o 0,5 proc. m/m do 217,9 mld USD wobec prognozy 0,0 proc. wzrostu. Zwiększyły się również  zamówienia w przemyśle  o 0,8 proc. m/m do 477,6 mld USD wobec prognozy na poziomie 0,0 proc. Kurs wspólnej waluty pod koniec sesji wahał się w okolicach 1,3065 USD i kierował się nadal na południe. Czwartkowa, niezbyt optymistyczna wypowiedź Mario Draghiego, tylko pogłębiła tendencję. Z  przedstawionych przez prezesa tej instytucji danych wynikało, że dynamika PKB w Strefie Euro ma wynieść w 2012 od -0,6 proc. do -0,4 proc.; w 2013 od -0,9 proc. do +0,3 proc. oraz w 2014 od 0,2 proc. do 2,2 proc. Draghi dodał też, że aktywność gospodarcza w strefie euro pozostanie słaba, a na ścieżkę wzrostu powinna wrócić ona dopiero w 2013 roku. Po tym oświadczeniu rynek zareagował natychmiast, sprowadzając eurodolara na poziomy poniżej 1,30.

Dziś (7 grudnia) zza oceanu doszły sygnały z Partii Republikańskiej. Okazuje się, że partia ta może ustąpić w  sprawie podwyżki podatków dla 2% najzamożniejszych Amerykanów, co mogłoby doprowadzić do kompromisu  oraz  porozumienia z Białym Domem w sprawie redukcji deficytu budżetowego, bez którego gospodarce USA grozi klif fiskalny. Obecnie kurs eurodolara nadal zmierza na południe i wynosi w tej chwili 1,2895 USD.

Kolejna obniżka RPP

Nasza waluta w tym tygodniu straciła na wartości, zarówno w stosunku do euro, jak i dolara. Początku tego zjawiska należy doszukiwać się 30 listopada, kiedy to opublikowane zostały niekorzystne dane o PKB za III kwartał (przypomnijmy 1,4 proc. r/r wobec 1,8 proc. r/r). Dalej wszystko potoczyło się lawinow. Janusz Witkowski – prezes GUS – stwierdził w poniedziałek, że pierwsze półrocze 2013 będzie najprawdopodobniej bardzo trudne dla polskiej gospodarki i nie można w tym okresie wykluczyć nawet ujemnych odczytów Produktu Krajowego Brutto w ujęciu kdk. Złoty pod koniec tej sesji był wyceniany na 4,1174 EUR, natomiast para USD/PLN na 3,1576. Na parze EUR/PLN przebity został wtedy lokalny opór w okolicach poziomu  4,1100 i obecnie jest testowany opór na poziomie 4,1180.

We wtorek złoty nie wykonywał zbyt istotnych ruchów na wykresie i czekał na środową decyzje RPP, która była już znana. Jedyną tajemnicą pozostawał zakres obniżki stóp (rynek zakłada kolejne redukcje w  I i II kwartale, a stopy referencyjne według założeń powinny spaść do 3,75% z obecnych 4,5% do końca 2013 roku). Niepewność ta została rozwiana po południu. Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe o 25 punktów bazowych - tj. do 4,25 proc. w przypadku głównej stopy referencyjnej. RPP potwierdziła również, że napływające dane z rodzimej gospodarki potwierdzają wyraźne osłabienie koniunktury i jeśli taka tendencja będzie kontynuowana, a ryzyko zwiększenia się presji inflacyjnej pozostanie ograniczone,  RPP będzie kontynuowała dalszego łagodzenia polityki pieniężnej. Złoty nie zareagował zbyt impulsywnie na tę decyzję, najprawdopodobniej była ona już uwzględniona w wartości naszej waluty. Para EUR/PLN była wyceniana na 4,1177 PLN, a waluta amerykańska na 3,1505 PLN.

Jako że w czwartek złoty był zależny w głównej mierze od kwotowania eurodolara oraz wydarzeń na szerokim rynku, o których wspomniałem powyżej (przypomnijmy - najważniejszą z nich była wypowiedź Mario Draghiego), złoty dalej się osłabiał, a sprzyjała temu sytuacja techniczna na wykresie. To osłabienie trwa do chwili obecnej, a dolar w tej chwili jest wyceniany na 3,2005 PLN i toczy się tu walka o przebicie oporu na tym poziomie. Euro wyceniane jest na 4,1282 PLN. Bazując na analizie technicznej oraz sytuacji na rynku, moim zdaniem w przyszłym tygodniu możemy być świadkami utrzymania obecnej tendencji.

Źródło: Michał Palenciuk, FMC Managment
Financial Markets Center Management
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH

Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH

2025-01-16 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Kryptowaluta XRP (Riple) odnotowała w ostatnich dniach imponujący wzrost, osiągając w środę cenę 3.14 USD, co stanowiło wzrost o ponad 15% w porównaniu z poprzednim dniem. Po osiągnięciu tego historycznego szczytu wartość monety ustabilizowała się na poziomie około 3.00 USD, nadal przyciągając uwagę inwestorów. Głównym czynnikiem wpływającym na obecną wartość XRP pozostaje spór sądowy pomiędzy Ripple Labs, twórcą kryptowaluty, a amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Na co czeka teraz dolar?

Na co czeka teraz dolar?

2025-01-16 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wczoraj amerykańska waluta straciła po publikacji danych o inflacji CPI, która w ujęciu bazowym wypadła w grudniu poniżej szacunków ekonomistów. Wieczorem jednak odrobiła straty, a w czwartek rano dalej zyskuje. Dlaczego? Wczorajsze dane dały impuls do mocnego odreagowania przecenionych w ostatnim czasie amerykańskich treasuries - pokazała to mocna reakcja na rentownościach. Oczekiwania, co do obniżki stóp przez FED w tym roku wróciły z grudnia na lipiec.
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?

Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?

2025-01-16 Poranny komentarz walutowy XTB
Decyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?

Czy CPI stworzy nowy impuls?

2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?

Czy CPI zmieni nastawienie do USD?

2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Kurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?

Trump nie chce bessy?

2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walut
Żaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA

Ryzyko recesji w USA

2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Ostatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!

Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!

2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.pl
Frank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka

Kij i marchewka

2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTB
Prezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy

Sankcje ograniczają globalną podaż ropy

2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Nowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.