Rynek gra na Hiszpanię

Rynek gra na Hiszpanię
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2012-10-12 (12:30)

A konkretnie oczekuje, iż w najbliższy weekend rząd premiera Mariano Rajoya oficjalnie otworzy furtkę do negocjacji ws. dodatkowej zewnętrznej pomocy finansowej. Wczoraj rano zwracaliśmy uwagę, że taki ruch miałby sens biorąc pod uwagę presję rynku, który zacznie uwzględniać ryzyko dalszych obniżek ratingu (w środę zrobił do S&P, a za chwilę ocenę „śmieciową” może nadać Moody’s).

Tylko, że wydaje się być wątpliwe, aby Hiszpanie rzeczywiście wykonali taki ruch już teraz – co innego po 21 października, kiedy będzie już po lokalnych wyborach w Galicji i kraju Basków. Czy jednak uda się podtrzymać rynkowe oczekiwania, aż do tego czasu?

EUR/USD – Kwestia istotności poziomu 1,2940

Rynkowe plotki mają to do tego, że nieraz dość dobrze podgrzewają nastroje. Brak bardziej nerwowej reakcji po decyzji S&P o obniżeniu ratingu Hiszpanii do „BBB-„ w środę – wczoraj Włosi mieli dość udany przetarg 3-letnich obligacji za 6 mld EUR, a rentowności hiszpańskich obligacji po krótkim wzroście wróciły w kolejnych godzinach do wcześniejszych poziomów – wymusił spekulacje, co może stać za taką reakcją rynku. Warto jednak uwzględnić kilka rzeczy. Wprawdzie w ostatnich dniach szef Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego, Klaus Regling przyznał, że ESM posiada już zdolność operacyjną (chociaż tylko na 200 mld EUR), to nie oznacza, to, że ESM i ECB natychmiast przystąpią do stabilizowania hiszpańskiego rynku długu, kiedy napłynie oficjalna prośba od Hiszpanów. Warunki są jasne – kraj musi wypełnić określone kryteria, które dają gwarancję, że proces reform będzie skuteczny (w tym względzie rząd Rajoya musi nadrobić wiele rzeczy, a zatem proces negocjacji może się ciągnąć kilka(naście) tygodni i mogą nie być one łatwe). Po drugie nie jest do końca jasne, czy ESM rzeczywiście będzie miał możliwość udzielenia bezpośredniego wsparcia hiszpańskiemu sektorowi bankowemu – przeciwko takiemu pomysłowi oponowały ostatnio Niemcy, Holandia i Finlandia – a to na pewno odciążyłoby w dużym stopniu hiszpański budżet. Wreszcie po trzecie – pytanie, czy Hiszpania nie będzie zwyczajnie potrzebować (i w jakiej kwocie) pieniędzy na bieżącą obsługę długu, czyli klasycznej pożyczki, którą otrzymały do tej pory Grecja, Irlandia i Portugalia. A przy tej ostatniej kwestii kluczowa będzie zgoda niemieckiego Bundestagu, o którą może nie być łatwo – dlatego też rynek od jakiegoś czasu spekuluje, że Angela Merkel wolałaby przeprowadzić jedno głosowanie dotyczące wsparcia Hiszpanii, Grecji, Cypru, oraz być może także Słowenii. A to może cały proces odsunąć w czasie. Sytuacja może też skomplikować się przez Grecję – dzisiejsza prasa sporo pisze o wczorajszych cierpkich słowach niemieckiego ministra finansów wobec szefowej Międzynarodowego Funduszu Walutowego, która w ostatnich dniach wielokrotnie powtarzała, iż Grekom należy dać więcej czasu na reformy, co wiązałoby się z kolejną restrukturyzacją długu. MFW proponuje, zatem wydawać się było logiczne rozwiązanie (bo dodatkowe 13-20 mld EUR na Grecję – w zależności od szacunków – skądś trzeba będzie wyasygnować), jednak w obecnej sytuacji prowadzi tylko do kolejnych spięć wśród europejskich polityków. Zwłaszcza, że MFW zdaje się uzależniać wspomniany „haircut” od wypłaty kolejnej transzy pomocy finansowej, co powinno mieć miejsce najpóźniej w połowie listopada.
Reasumując – samo oficjalne otwarcie negocjacji pomocowych Hiszpanii z międzynarodowymi instytucjami byłoby pozytywnym faktem – zwłaszcza, że premier Rajoy ma wciąż nie tak złą pozycję negocjacyjną – ale nie będzie aż tak mocnym impulsem dla rynku, jak niektórzy mogliby oczekiwać. Wydaje się też mało prawdopodobne, aby doszło do tego w najbliższy weekend. Niemniej Hiszpanie mogą zapowiedzieć taki ruch w kuluarach szczytu Unii Europejskiej (18-19 października), a oficjalny wniosek złożyć po 21 października. Czy jednak rynki finansowe będą na tyle cierpliwe?

O wczorajszych danych nt. cotygodniowego bezrobocia wspominałem w popołudniowym komentarzu, zwracając uwagę, aby nie ulegać nadmiernemu optymizmowi. I faktycznie – rzecznik Departamentu Pracy USA przyznał, iż na spadek liczby wniosków mogła mieć wpływ zmiana sposobu liczenia danych przez jeden z największych stanów USA. Tym samym warto będzie obserwować odczyt w przyszły czwartek, bo może się okazać, że znów powrócimy w obszar powyżej 370 tys. wniosków. W każdym razie lepsze dane z rynku pracy pomagają w kampanii wyborczej – wczoraj mieliśmy debatę wiceprezydentów – obecnego i potencjalnego – Biden i Ryan zgodzili się, co do tego, iż celem jest sprowadzenie stopy bezrobocia poniżej 6 proc. To jednak tylko „polityczna nowomowa”…

Dzisiaj uwagę inwestorów przykują ponownie dane z USA – nie tylko w kontekście wyników banków JP Morgan i Wells Fargo, które zostaną opublikowane przed otwarciem sesji na Wall Street (prawdziwy wysyp publikacji zacznie się we wtorek i dopiero wtedy mogą one zacząć wyraźnie wpływać na rynki) – ale i też wstępnego odczytu nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan na połowę października. Oczekuje się spadku wskaźnika do 78 pkt. z 78,3 pkt. na koniec września. Tyle, że jeżeli dać wiarę ostatnim lepszym odczytom z rynku pracy, to nastroje powinny dalej się poprawiać... Poza tym rynek będzie też zwracał uwagę na Chiny. Dzisiaj rano na rynku znów pojawiła się plotka nt. możliwego cięcia poziomu rezerw obowiązkowych dla banków przez PBOC, ale rynek na to zbytnio nie reaguje (wystarczy spojrzeć na zachowanie AUD/USD), co można tłumaczyć tym, iż tego typu plotki pojawiają się ostatnio zbyt często (ostatnio było tak we wtorek). Z Chin o wiele istotniejsze mogą okazać się sobotnie dane nt. bilansu handlu zagranicznego za wrzesień (ostatnio dane te nie zachwycały, czy tak będzie i teraz?).

EUR/USD – Kwestia istotności poziomu 1,2940

W ostatnich komentarzach zwracałem uwagę, iż rynek może mieć trudności z wyraźnym złamaniem oporu 1,2940, a dolara powinny w kolejnych dniach wspierać m.in. zwłoka Hiszpanii w kwestii sformułowania oficjalnego wniosku o pomoc finansową, brak wspólnej wizji w kwestii rozwiązania kolejnego finansowego pata w Grecji, a także obawy związane ze słabszymi wynikami amerykańskich spółek za III kwartał, które mogą popsuć nastroje na Wall Street. Stało się jednak inaczej – rejon 1,2940 został nieznacznie naruszony już wczoraj wieczorem, ale dopiero dzisiaj rano na fali spekulacji nt. hiszpańskiego bailoutu wyszliśmy mocno w górę – nowy lokalny szczyt został ustanowiony na poziomie 1,2984. Rynek nie jest jednak aż tak silny na jaki wygląda – chociaż na tygodniowym wykresie BOSSA USD mamy sygnał, który może świadczyć jednak o słabości dolara w kolejnych dniach. Warto będzie, zatem obserwować to co wydarzy się w najbliższych godzinach. Zejście poniżej rejonu 1,2940 sprawi, iż oddali się perspektywa testowania rejonu 1,3000-1,3030, której prawdopodobieństwo ostatnio wzrosło.

EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2980; 1,3000; 1,3030; 1,3075; 1,3100-1,3115; 1,3144; 1,3168; 1,3195; 1,3226; 1,3260; 1,3290
Kluczowe wsparcia: 1,2940-65; 1,2915; 1,2900; 1,2875-80; 1,2850; 1,2812-1,2825; 1,2800; 1,2765-80; 1,2740

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH

Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH

10:54 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Kryptowaluta XRP (Riple) odnotowała w ostatnich dniach imponujący wzrost, osiągając w środę cenę 3.14 USD, co stanowiło wzrost o ponad 15% w porównaniu z poprzednim dniem. Po osiągnięciu tego historycznego szczytu wartość monety ustabilizowała się na poziomie około 3.00 USD, nadal przyciągając uwagę inwestorów. Głównym czynnikiem wpływającym na obecną wartość XRP pozostaje spór sądowy pomiędzy Ripple Labs, twórcą kryptowaluty, a amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Na co czeka teraz dolar?

Na co czeka teraz dolar?

10:26 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wczoraj amerykańska waluta straciła po publikacji danych o inflacji CPI, która w ujęciu bazowym wypadła w grudniu poniżej szacunków ekonomistów. Wieczorem jednak odrobiła straty, a w czwartek rano dalej zyskuje. Dlaczego? Wczorajsze dane dały impuls do mocnego odreagowania przecenionych w ostatnim czasie amerykańskich treasuries - pokazała to mocna reakcja na rentownościach. Oczekiwania, co do obniżki stóp przez FED w tym roku wróciły z grudnia na lipiec.
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?

Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?

09:54 Poranny komentarz walutowy XTB
Decyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?

Czy CPI stworzy nowy impuls?

2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walut
Wczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?

Czy CPI zmieni nastawienie do USD?

2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Kurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?

Trump nie chce bessy?

2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walut
Żaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA

Ryzyko recesji w USA

2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Ostatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!

Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!

2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.pl
Frank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka

Kij i marchewka

2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTB
Prezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy

Sankcje ograniczają globalną podaż ropy

2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
Nowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.