Hiszpania kontra Niemcy – kto wygra ten pojedynek?

Hiszpania kontra Niemcy – kto wygra ten pojedynek?
Poranny raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2012-10-02 (12:19)

Potwierdzają się nasze wcześniejsze przypuszczenia, iż premier Mariano Rajoy zaczyna zdawać sobie sprawę z piętrzących się ryzyk gospodarczo-politycznych w najbliższych miesiącach i rozważa wykonanie ruchu wyprzedzającego w postaci złożenia wniosku o dodatkową pomoc finansową już w najbliższy weekend – agencja Reuters poinformowała o tym ...

... wczoraj wieczorem powołując się na kilku wysoko postawionych informatorów w Unii Europejskiej. Problemem ma być postawa Niemiec, którzy obawiają się o reakcję Bundestagu w sytuacji, kiedy w najbliższych tygodniach o dodatkową pomoc mogą prosić trzy kraje (poza Hiszpanią będzie to także Grecja (trzeci bailout), a także Cypr, który będzie oczekiwał kilku miliardów euro wsparcia). Niemieckie argumenty mogą jednak przegrać z presją, jaką wywierają na Hiszpanów chociażby Włosi, czy Francuzi.

Według ostatnich plotek Hiszpanie mieliby zainicjować rundę oficjalnych negocjacji już w najbliższy weekend, tak aby oficjalny wniosek o pomoc mógł zostać wstępnie rozpatrzony już na najbliższym posiedzeniu Eurogrupy, tj. w poniedziałek 8 października. To pokazuje zmianę nastawienia tamtejszego rządu, który do tej pory dawał do zrozumienia, iż otwarcie negocjacji ws. pomocy jest sprawą na później, a główne obawy dotyczyły formy międzynarodowego nadzoru nad trudnym procesem reform, w tym skoncentrowanie się bardziej na doraźnych efektach fiskalnych, niż rozłożonych w czasie zmianach strukturalnych w gospodarce. Co, zatem się zmieniło? Wydaje się, że Rajoy zrozumiał, iż taka gra wprowadzi go za kilka miesięcy w jeszcze większe kłopoty, a jego siła negocjacyjna będzie mniejsza (teraz atutem jest to, że Komisja Europejska przychylnie patrzy na pomysły reform strukturalnych, choć nieoficjalnie krytykuje fakt, iż proces ratyfikacji pakietu ponad 40 ustaw jest rozłożony na 6 miesięcy). Po pierwsze – sytuacja w sektorze bankowym. Wprawdzie ostatni raport pokazał, iż banki mogą potrzebować zaledwie 54 mld EUR pomocy, to jasne jest, że tym nie można zamknąć tematu. Odsetek złych długów nadal narasta i rację może mieć agencja Moody’s, której zdaniem sektor może być dokapitalizowany nawet kwotą 105 mld EUR (taki raport pojawił się wczoraj). Po drugie – nierealistyczny budżet. Po tym, jak tegoroczny deficyt będzie większy (7,4 proc. PKB) za sprawą konieczności dokapitalizowania banków, a ryzyko nasilenia się recesji w Europie (ale także w USA i Chinach) wciąż pozostaje duże, mało realne wydaje się być założenie, iż PKB w 2013 r. skurczy się tylko o 0,5 proc., a deficyt spadnie do 4,5 proc. PKB. Za chwilę budżet trzeba będzie rewidować, co rynki finansowe skwapliwie wykorzystają, aby postawić Hiszpanię pod ścianą. Po trzecie – ryzyko polityczne za sprawą tendencji secesyjnych w Katalonii, które może dać precedens dla innych. Wprawdzie rząd w Madrycie już zapowiedział, iż uzna zaplanowane na 25 listopada referendum za niekonstytucyjne, to cała batalia prawna tylko osłabi pozycję premiera Rajoya i utrudni wprowadzenie reformy zakładającej bardziej elastyczne zarządzanie finansami regionów. Innymi słowy – Hiszpania ma więcej argumentów za tym, aby w najbliższym czasie otworzyć drogę do oficjalnych negocjacji nt. dodatkowej międzynarodowej pomocy. Może to pomóc premierowi utrzymać własną pozycję (paradoksalnie także i w kraju – na ostatnim wystąpieniu w kraju Basków - wybory lokalne odbędą się tam 21 października – Rajoy sprytnie zrzucił całą winę za sytuację w kraju na poprzednią ekipę premiera Zapatero), a Hiszpania tym samym kupi sobie kilka tygodni czasu (rynki uznają rozpoczęcie negocjacji za przygotowania do uruchomienia bazooki na rynku długu w postaci zakupów ze strony funduszu ESM, a także ECB w ramach programu OMT).

Niemiecki opór w kwestii hiszpańskiego bailoutu, o którym pisze dzisiaj prasa wydaje się być tylko zagraniem czysto politycznym – za chwilę to Bundestag stanie się głównym rozgrywającym w UE... Niemcy chcą podkreślić swoją pozycję w strefie euro, tylko, że na przestrzeni ostatnich miesięcy widać jej spadek. Teraz to Włosi, oraz Francuzi będą mocno naciskać na Hiszpanów, aby nie zwlekali z wnioskiem, a ostatecznie niemiecki opór zelżeje. Mogą na to wskazywać ostatnie doniesienia nt. prac nad unią bankową, które najpewniej wejdą w kolejny etap po zaplanowanym na 18-19 października, szczycie przywódców Unii Europejskiej.

EUR/USD – Dzisiaj zbliżymy się do 1,30

Podczas wczorajszego wystąpienia w Indianapolis, szef FED skupił się w większym stopniu na wyjaśnianiu celowości wprowadzenia programu QE3 przez amerykański bank centralny. Tezy, które padły są znane – ci, którzy oczekiwali, iż Ben Bernanke wspomni coś na temat zwiększenia skali skupu aktywów wraz z końcem roku, na razie się zawiedli. Nie można jednak wykluczyć, iż coś w tej kwestii pokażą jutrzejsze zapiski z wrześniowego posiedzenia FED, kiedy to wprowadzony został program QE3. Kombinacja tych oczekiwań, wraz z pozytywnym impulsem z Hiszpanii o którym wspominałem wcześniej (pozytywne jest też to, że Moody’s nic nie mówi nt. ratingu, a Fitch utrzymał dotychczasowe noty) może dać kontynuację impulsu wzrostowego na EUR/USD. Nieco gorsze informacje napływają od wczoraj z Grecji (Troika zakwestionowała 2 mld EUR oszczędności przedstawionych przez rząd, które były oparte o masowe cięcia zatrudnienia w agendach rządowych), ale nic nie wskazuje na to, aby pakiet międzynarodowej pomocy wart 31,5 mld EUR miał nie zostać wypłacony w najbliższych tygodniach.

Z technicznego punktu widzenia widać rosnące znaczenie wsparcia na 1,2875. To zwiększa prawdopodobieństwo kontynuacji zwyżki rozpoczętej wczoraj w nocy z niedzieli na poniedziałek z okolic 1,2803. Dzisiaj rynek powinien spróbować złamać wczorajsze maksimum na 1,2937 i przetestować okolice 1,2960-65. Ich złamanie otworzy drogę do ruchu w stronę 1,30.

EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2915-25; 1,2950-60; 1,2980-1,3000; 1,3030; 1,3075; 1,3100- 1,3115; 1,3144; 1,3168; 1,3195; 1,3226; 1,3260; 1,3290
Kluczowe wsparcia: 1,2900; 1,2875; 1,2850; 1,2812-1,2825; 1,2800; 1,2765-80; 1,2740

AUD/USD – RBA jednak wystraszył inwestorów

Nie należy zakładać, że obniżka stóp procentowych o 25 p.b. jakiej dokonał dzisiaj australijski bank centralny (RBA) była dużym zaskoczeniem dla inwestorów. Wprawdzie mediana oczekiwań zakładała utrzymanie poziomu 3,50 proc., ale spekulacje nt. cięcia pojawiały się już od kilku dni. Wydaje się, zatem, iż negatywna reakcja rynku na tą informację jest w większym stopniu wynikiem dość gołębiego komunikatu, na bazie którego nie można wykluczyć dalszych obniżek (zwłaszcza, że jednym z głównych obszarów ryzyka pozostają Chiny). RBA zdaje się też zwracać uwagę na fakt przewartościowania dolara australijskiego.

W efekcie AUD/USD naruszył wskazywany wczoraj poziom wsparcia na 1,0325 i zeszliśmy niżej – minimum to 1,0290. Stąd już blisko do kluczowego rejonu 1,0275, którego wyraźne złamanie może być już dość trudne. Biorąc pod uwagę, iż nadal czekamy na pozytywne wieści z Chin, a także możliwość osłabienia się dolara w kontekście publikowanych jutro zapisków z wrześniowego posiedzenia FED, można założyć, iż AUD/USD jest w trakcie kreślenia lokalnego dołka, a kolejne dni przyniosą próbę powrotu w okolice 1,04. Po drodze kluczowy będzie obszar 1,0355-65.

AUD/USD
Kluczowe opory: 1,0325; 1,0345; 1,0355-65; 1,0400; 1,0415; 1,0450; 1,0495
Kluczowe wsparcia: 1,0300; 1,0275; 1,0245; 1,0220; 1,0190

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją

Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją

2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?

Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?

2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.pl
Czy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?

Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?

2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.pl
W chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?

Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?

2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.pl
Zbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK

Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK

2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.pl
W poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków

Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków

2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.pl
Niezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian

PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian

2025-08-28 Komentarz walutowy XTB
Polski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno

Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno

2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.pl
Gdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia

Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia

2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.pl
Poniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA

Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA

2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.pl
Poranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.