
Data dodania: 2012-09-28 (10:44)
Projekt budżetu Hiszpanii na 2013 r. oraz szczegóły reform strukturalnych zostały dobrze przyjęte przez rynki. Dziś podobnie może być po publikacji wyników audytu banków. Złoty na wsparciu, w okolicach dolnego ograniczenia konsolidacji. Pole do dalszej aprecjacji ograniczone.
Rząd premiera M. Rajoy’a przyjął wczoraj projekt budżetu na 2013 r. oraz pakiet reform gospodarczych. Jak mówiła na konferencji prasowej wicepremier S. Sáenz de Santamaría przyszłoroczny budżet w większym stopniu skoncentrowany na oszczędnościach i ograniczaniu wydatków, niż na zwiększaniu dochodów poprzez podnoszenie podatków. Główne elementy projektu budżetu to obniżenie wydatków socjalnych, ograniczenia w możliwości przechodzenia na wcześniejszą emeryturę, spadek wydatków w poszczególnych ministerstwach, zamrożenie płac sektora publicznego oraz wprowadzenie 20-procentowego podatku od wygranych powyżej 2,5 tys. euro. Z kolei w ramach głębszych reform strukturalnych rząd planuje w ciągu najbliższych 6 miesięcy przedstawić 43 projekty ustaw usprawniających administrację publiczną, rynek pracy, zamierza zliberalizować rynek energii, usług oraz sektora telekomunikacyjnego. W budżecie zakłada się, że w 2013 r. PKB skurczy się o 0,5 proc. wobec -1,5 proc w tym roku. Deficyt ma w przyszłym roku wynieść 4,5 proc. PKB, spadek z planowanych na ten rok 6,3 proc. PKB. Stopa bezrobocia ma w 2013 r. spaść do 24,3% z 24,6% w tym roku. Projekt budżetu i reform w Hiszpanii został bardzo dobrze przyjęty przez rynki finansowe. Tuż po ogłoszeniu szczegółów zmian kurs eurodolara mocno zwyżkował, rosły również giełdy, a kurs złotego do euro spadł o prawie 3 grosze. Dziś przedstawione zostaną wyniki stres-testów sektora bankowego. Z nieoficjalnych informacji wynika, że największe banki Hiszpanii, czyli Santander, BBVA oraz La Caixa oraz kilka mniejszych stanowiących łącznie około 55 proc. całego sektora pomyślnie przeszły badania i nie będą potrzebowały dodatkowego wsparcia. W gorszej sytuacji są Bankia oraz Caixa Catalunia, które będą wymagały dokapitalizowania. Jest niemal pewne, że kwota środków potrzebnych sektorowi będzie znacząco mniejsza niż przeznaczone dla Madrytu na ten cel 100 mld euro. Mówi się o kwocie rzędu 60 mld euro. Być może, więc po serii niekorzystnych informacji z początku tygodnia, dziś ponownie czeka nas pozytywna niespodzianka dotycząca Hiszpanii.
Bank Centralny Czech, po raz drugi w tym roku, obciął stopy procentowe o 25 pkt. bazowych. Referencyjna 2-tygodniowa stopa repo jest obecnie najniższa w historii i wynosi 0,25 proc., o 50 pkt. bazowych mniej niż w strefie euro i najniżej w Unii Europejskiej. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynku, ale niejednogłośna w samym gremium. Dwóch z siedmiu członków Banku głosowało za pozostawieniem stóp na niezmienionym poziomie.
Bank uzasadnił wczorajszy krok słabnącym wzrostem gospodarczym oraz brakiem zagrożenia dla stabilności cen. Dynamika PKB w II kw. okazała się niższa od prognoz analityków. Gospodarka skurczyła się w tym okresie o 0,2 proc. (kw/kw). Rząd zmuszony jest ograniczać inwestycje, ciąć wydatki i wprowadzać podwyżki podatków, co stwarza realne zagrożenie, że recesja się pogłębi. Ruch Banku Czech wpisuje się w działania głównych banków centralnych (oraz z naszego regionu) łagodzących politykę pieniężną w obliczu słabnącej koniunktury wywołanej w dużej mierze przez eskalację kryzysu zadłużenia w strefie euro. Z uwagi na wyczerpanie możliwości dalszych obniżek stóp, Bank Czech nie wyklucza zastosowania w przyszłości niestandardowych działań. Na wczorajszej konferencji prasowej prezes Banku M. Singer potwierdził, że jeśli zajdzie taka potrzeba, kolejnym krokiem będzie skoncentrowanie uwagi na osłabieniu waluty. Po tej zapowiedzi czeska korona straciła wyraźnie w stosunku do euro.
Wczorajsza, odważna decyzja Banku Czech powinna być sygnałem dla polskiej Rady Polityki Pieniężnej, że z obniżkami stóp procentowych nie ma co dłużej czekać. Od wczoraj różnica między główną stopą procentową w Polsce a analogiczną stawką u naszych południowych sąsiadów wzrosła do najwyższego poziomu od lutego 2004 r. Utrzymywanie tak wysokiego spreadu, a jednocześnie mocno spadająca różnica w stosunku do stóp procentowych na Węgrzech, stwarza zagrożenie napływu krótkoterminowego kapitału do Polski, a tym samym aprecjacji złotego. W sytuacji umiarkowanych zagrożeń inflacyjnych, a mocno spowalniającej gospodarki, wzrost wartości waluty jest zjawiskiem niepożądanym. Ostatnie decyzje banków centralnych na Węgrzech i Czechach oraz środowe wypowiedzi prezesa NBP M. Belki, zwiększają szanse, że RPP rozpocznie cykl łagodzenia polityki pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu 3 października. Nasz prognoza zakłada cięcie o 25 pkt. bzowych. Ponieważ obniżka oprocentowania nie jest całkowicie zdyskontowana przez rynek (część analityków przesuwa jej termin na listopad), w przepadku realizacji tej prognozy złoty może tracić na wartości wobec najważniejszych walut.
Bardzo słabe dane napłynęły wczoraj ze Stanów Zjednoczonych. Tamtejszy PKB wzrósł w II kw. 2012 r. o 1,3 proc. w ujęciu zannualizowanym, znacznie poniżej szacunków z końca sierpnia mówiących o wzroście o 1,7 proc. (ann.) i takich samych prognozach analityków. Główną przyczyną negatywnej rewizji danych były słabsze wyniki konsumpcji. W okresie kwiecień-czerwiec wzrosła ona o 1,5 proc., choć oczekiwano, że zwiększy się o 1,7 proc. tyle, ile wynikało z poprzedniego raportu. Z informacji bardziej aktualnych, a jednocześnie będących wskazówką na przyszłość, Departament Handlu przedstawił raporty o zamówieniach na dobra trwałego użytku. Z wyłączeniem środków transportu zamówienia spadły w zeszłym miesiącu o 1,6 proc. po spadku o 1,3 proc. w lipcu (korekta z -0,4 proc.). Analitycy oczekiwali ich wzrostu o 0,2 proc. Łącznie dane z USA wskazują, że trudna sytuacja na rynku pracy oraz niska dynamika płac powodują coraz mniejszą skłonność Amerykanów do wydawania pieniędzy. Osłabienie konsumpcji było jedną z przyczyn uruchomienia przez Fed trzeciego programu skupu obligacji. Pocieszające jest, że kluczowy z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych, sektor nieruchomości zaczyna w ostatnim czasie wykazywać pozytywne oznaki, co w niedalekiej przyszłości powinno skutkować odwróceniem niekorzystnych tendencji obserwowanych w konsumpcji.
Bank Centralny Czech, po raz drugi w tym roku, obciął stopy procentowe o 25 pkt. bazowych. Referencyjna 2-tygodniowa stopa repo jest obecnie najniższa w historii i wynosi 0,25 proc., o 50 pkt. bazowych mniej niż w strefie euro i najniżej w Unii Europejskiej. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynku, ale niejednogłośna w samym gremium. Dwóch z siedmiu członków Banku głosowało za pozostawieniem stóp na niezmienionym poziomie.
Bank uzasadnił wczorajszy krok słabnącym wzrostem gospodarczym oraz brakiem zagrożenia dla stabilności cen. Dynamika PKB w II kw. okazała się niższa od prognoz analityków. Gospodarka skurczyła się w tym okresie o 0,2 proc. (kw/kw). Rząd zmuszony jest ograniczać inwestycje, ciąć wydatki i wprowadzać podwyżki podatków, co stwarza realne zagrożenie, że recesja się pogłębi. Ruch Banku Czech wpisuje się w działania głównych banków centralnych (oraz z naszego regionu) łagodzących politykę pieniężną w obliczu słabnącej koniunktury wywołanej w dużej mierze przez eskalację kryzysu zadłużenia w strefie euro. Z uwagi na wyczerpanie możliwości dalszych obniżek stóp, Bank Czech nie wyklucza zastosowania w przyszłości niestandardowych działań. Na wczorajszej konferencji prasowej prezes Banku M. Singer potwierdził, że jeśli zajdzie taka potrzeba, kolejnym krokiem będzie skoncentrowanie uwagi na osłabieniu waluty. Po tej zapowiedzi czeska korona straciła wyraźnie w stosunku do euro.
Wczorajsza, odważna decyzja Banku Czech powinna być sygnałem dla polskiej Rady Polityki Pieniężnej, że z obniżkami stóp procentowych nie ma co dłużej czekać. Od wczoraj różnica między główną stopą procentową w Polsce a analogiczną stawką u naszych południowych sąsiadów wzrosła do najwyższego poziomu od lutego 2004 r. Utrzymywanie tak wysokiego spreadu, a jednocześnie mocno spadająca różnica w stosunku do stóp procentowych na Węgrzech, stwarza zagrożenie napływu krótkoterminowego kapitału do Polski, a tym samym aprecjacji złotego. W sytuacji umiarkowanych zagrożeń inflacyjnych, a mocno spowalniającej gospodarki, wzrost wartości waluty jest zjawiskiem niepożądanym. Ostatnie decyzje banków centralnych na Węgrzech i Czechach oraz środowe wypowiedzi prezesa NBP M. Belki, zwiększają szanse, że RPP rozpocznie cykl łagodzenia polityki pieniężnej już na najbliższym posiedzeniu 3 października. Nasz prognoza zakłada cięcie o 25 pkt. bzowych. Ponieważ obniżka oprocentowania nie jest całkowicie zdyskontowana przez rynek (część analityków przesuwa jej termin na listopad), w przepadku realizacji tej prognozy złoty może tracić na wartości wobec najważniejszych walut.
Bardzo słabe dane napłynęły wczoraj ze Stanów Zjednoczonych. Tamtejszy PKB wzrósł w II kw. 2012 r. o 1,3 proc. w ujęciu zannualizowanym, znacznie poniżej szacunków z końca sierpnia mówiących o wzroście o 1,7 proc. (ann.) i takich samych prognozach analityków. Główną przyczyną negatywnej rewizji danych były słabsze wyniki konsumpcji. W okresie kwiecień-czerwiec wzrosła ona o 1,5 proc., choć oczekiwano, że zwiększy się o 1,7 proc. tyle, ile wynikało z poprzedniego raportu. Z informacji bardziej aktualnych, a jednocześnie będących wskazówką na przyszłość, Departament Handlu przedstawił raporty o zamówieniach na dobra trwałego użytku. Z wyłączeniem środków transportu zamówienia spadły w zeszłym miesiącu o 1,6 proc. po spadku o 1,3 proc. w lipcu (korekta z -0,4 proc.). Analitycy oczekiwali ich wzrostu o 0,2 proc. Łącznie dane z USA wskazują, że trudna sytuacja na rynku pracy oraz niska dynamika płac powodują coraz mniejszą skłonność Amerykanów do wydawania pieniędzy. Osłabienie konsumpcji było jedną z przyczyn uruchomienia przez Fed trzeciego programu skupu obligacji. Pocieszające jest, że kluczowy z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych, sektor nieruchomości zaczyna w ostatnim czasie wykazywać pozytywne oznaki, co w niedalekiej przyszłości powinno skutkować odwróceniem niekorzystnych tendencji obserwowanych w konsumpcji.
Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Rynek ma nadzieje na przełom między USA oraz Chinami
2025-05-09 Poranny komentarz walutowy XTBW trakcie najbliższego weekendu ma dojść do pierwszych poważniejszych negocjacji handlowych między USA oraz Chinami. Rozmowy te mają odbyć się w Szwajcarii. Oczekiwania przed tą rozmową są dosyć pozytywne, biorąc pod uwagę porozumienie handlowe między USA oraz Wielką Brytanią, choć jednocześnie wielokrotnie w tym tygodniu Trump podminowywał ewentualną skłonność do obniżania stawek celnych. Co to znaczy dla rynku, a w szczególności dla amerykańskiego dolara?
Złoty bez reakcji na decyzję RPP
2025-05-08 Poranny komentarz walutowy XTBMożna powiedzieć „wreszcie” stopy procentowe w Polsce wędrują w dół. Rada zdecydowała się na taką pierwszą, ale nie ostatnią obniżkę. Okres wysokiego oprocentowania powoli dobiega końca. Złoty jednak nie reaguje. Dlaczego? Rada Polityki Pieniężnej zdecydowała o obniżeniu stóp procentowych od razu o 50 punktów bazowych, w efekcie czego stopa referencyjna powędruje z 5,75 na 5,25%.
RPP w końcu obniża stopy!
2025-05-07 Market News XTBRada Polityki Pieniężnej zdecydowała się na obniżenie stóp procentowych o 50 punktów bazowych, co było zgodne z oczekiwaniami rynkowymi. Na decyzję o obniżce stóp procentowych musieliśmy czekać bardzo długo, gdyż poprzednia decyzja o obniżce była podjęta ostatnim razem w październiku 2023 roku. Główna stopa procentowa została obniżona z poziomu 5,75% do poziomu 5,25%. Co stało za dzisiejszą decyzją?
Będzie odwilż z Chinami?
2025-05-07 Raport DM BOŚ z rynku walutŚrodowy ranek przynosi poprawę nastrojów po tym, jak strona amerykańska podała, że w weekend dojdzie do spotkania z przedstawicielami Chin (Pekin ma reprezentować wicepremier He Lifeng), co zostało odebrane jako sygnał, że pomimo mieszanych informacji z ostatnich dni, sprawy idą jednak w dobrym kierunku. Rozmowy mają potrwać dwa dni, a Amerykanie będą reprezentowani głównie przez Scotta Bessenta (Sekretarza Skarbu) i Jamiesona Greera (przedstawiciela ds. handlu).
Fed nie zaskoczy. A co zrobi RPP?
2025-05-07 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersFed nie zaskoczy dziś rynku. Pozostawienie stóp na niezmienionym poziomie to scenariusz bazowy. Istnieje wciąż zbyt wiele niepewności związanych ze skutkami polityki celnej USA, dlatego Rezerwa Federalna woli wybrać ostrożniejszy wariant, który oznacza wyższe stopy przez dłuższy czas. Dzisiejsze wieczorne wydarzenie nie powinno zatem stanowić przełomu dla dolara amerykańskiego.
Dzień decyzji RPP i FED!
2025-05-07 Poranny komentarz walutowy XTBRozpoczynamy bardzo ważną sesję na rynkach finansowych, która obfitować będzie w liczne decyzje banków centralnych dotyczące wysokości stóp procentowych. Uwaga skupi się przede wszystkim na decyzji Narodowego Banku Polskiego oraz amerykańskiego Fed’u. Oczekiwania dotyczące decyzji RPP są dosyć jasne po wyraźnej zmianie komunikacji sprzed miesiąca. Prezes Glapiński komentował, że w 2025 roku możliwe są dwa cięcia po 50 pb i taki scenariusz z nawiązką wycenia rynek kontraktów FRA.
Dzień przed komunikatem FED
2025-05-06 Raport DM BOŚ z rynku walutWtorek przynosi dalsze cofnięcie się dolara, choć rynek nie jest jednomyślny. Pośród walut G-10 gorzej wypadają frank, dolar australijski i korona norweska, choć ich osłabienie jest minimalne. Słabość szwajcarskiej waluty w ostatnim czasie nie jest zaskoczeniem, zerowa inflacja za kwiecień podbiła spekulacje, co do tego, czy i kiedy SNB zdecyduje się na powrót ujemnych stóp procentowych. Więcej walut jednak zyskuje dzisiaj w relacji z dolarem - najlepiej radzą sobie dolar nowozelandzki, jen, oraz funt.
Trudne zadanie Fed
2025-05-06 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersW obliczu pogarszających się danych makroekonomicznych i nasilającej się presji politycznej ze strony prezydenta Donalda Trumpa, amerykańska Rezerwa Federalna (Fed) zdecyduje się prawdopodbnie jutro na utrzymanie stóp procentowych. Choć gospodarka USA skurczyła się w pierwszym kwartale 2025 roku, a inflacja PCE spadła do poziomu 2,3 proc. – bliskiego celu inflacyjnego Fed – bank centralny nie planuje jeszcze rozpocząć cyklu obniżek.
RPP i Fed rozpoczynają posiedzenia!
2025-05-06 Poranny komentarz walutowy XTBW tym tygodniu poznamy kilka decyzji banków centralnych i w zasadzie poza Fedem, w każdym wypadku oczekujemy obniżek stóp procentowych. Z perspektywy polskich inwestorów liczyć się będzie oczywiście decyzja RPP, której posiedzenie rozpoczyna się dzisiaj oraz Rezerwy Federalnej, która również jutro po dwudniowym posiedzeniu będzie prezentować swoją decyzję. Czego oczekiwać po decyzjach banków centralnych i jakie ma to znaczenie dla rynku?
Co dalej z tym dolarem?
2025-05-05 Raport DM BOŚ z rynku walutAmerykańska waluta nie zyskała zbytnio w pierwszych dniach maja, choć teoretycznie mogła bazując na sentymencie z Wall Street i dobrych danych z rynku pracy. W zamian za to poniedziałkowy ranek przynosi cofnięcie dolara względem większości walut, traci też amerykański dług (rosną rentowności). W piątek rynek został "napompowany" oczekiwaniami, że w końcu rozpoczną się wzajemne rozmowy pomiędzy USA, a Chinami, które mogłyby przynieść obniżkę taryf.