Data dodania: 2012-09-07 (12:35)
Jak podał dzisiaj chiński dziennik China Securities Journal planowane jest uruchomienie aż 30 projektów o łącznej wartości 157 mld USD – tym razem rząd chce postawić na rozwój infrastruktury kolejowej, co wydaje się być dość dobrym pomysłem aktywizacji słabszych ekonomicznie obszarów.
Pytanie tylko, czy to wystarczy, aby ożywić gospodarkę, która wykazuje coraz więcej niebezpiecznych sygnałów spowolnienia. Na razie rynki reagują na te spekulacje dość optymistycznie, ale nie zapominajmy, że już w najbliższą niedzielę czeka nas publikacja twardych danych gospodarczych z Chin.
Rewelacje chińskiej prasy stały się dzisiaj argumentem do dość mocnego odbicia giełdy w Szanghaju, ale i też generalnej poprawy klimatu inwestycyjnego w Azji, oraz rejonie Pacyfiku. Niemniej kluczowym elementem pozostaje wciąż wczorajszy komunikat ECB, który poprawił nastroje na większości rynków emerging markets, co dobrze widać na wykresach walut grupy BRICS. Niechlubnym wyjątkiem był wczoraj węgierski forint, ale tutaj problemem jest ponowny konflikt rządu Victora Orbana, który nie chce podporządkować się nowym wytycznym Międzynarodowego Funduszu Walutowego (pisaliśmy o tym szerzej w raporcie dotyczącym rynku złotego). Wróćmy jednak do kwestii chińskiej – to na razie rewelacje tamtejszej prasy – kluczowe będzie to jak te projekty infrastrukturalne będą finansowane i realizowane (zwłaszcza w kontekście przerostu zadłużenia niektórych regionów). Tym samym to nie musi być właściwa recepta na chorobę, która zaczyna toczyć chińską gospodarkę. Warto, aby do akcji włączył się też Ludowy Bank Chin, zwłaszcza, że w najbliższą niedzielę poznamy szereg istotnych danych za sierpień (inflacja CPI, PPI, produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna), które nie muszą być dobre.
AUD/USD – Chińskie plotki ważniejsze, niż dane z Australii, ale nie na długo
Inwestorzy zignorowali dzisiaj słabe odczyty makroekonomiczne z Australii – zwłaszcza wyraźny wzrost deficytu handlowego, który w lipcu wyniósł 560 mln AUD wobec 227 mln AUD w czerwcu (te ostatnie dane zrewidowano mocno w dół, bo pierwotnie było 9 mln AUD nadwyżki) – skupiając się wyłącznie na chińskich plotkach. W efekcie kurs AUD/USD wybił się dzisiaj ponad wskazywane wczoraj rano okolice 1,0310, będące jednocześnie górnym ograniczeniem kanału spadkowego. Niemniej, jeżeli wytyczymy do niego linię równoległą opartą o szczyt z 23 sierpnia, to otrzymamy poziom 1,0385. W połączeniu z poziomym oporem na 1,0365 może on stanowić dość skuteczny opór na najbliższe dni. Zwłaszcza, jeżeli rynek rozczaruje się chińskimi danymi publikowanymi w niedzielę. Dłuższa perspektywa nie jest jednak aż tak klarowna – ostatnie silne zwyżki sprawiły, iż rejon 1,0165-1,0200 nabrał większego znaczenia jako wsparcie.
AUD/USD
Kluczowe opory: 1,0345; 1,0365-85; 1,0415; 1,0440
Kluczowe wsparcia: 1,0310; 1,0290; 1,0220; 1,0165
EUR/USD – Górne ograniczenie kanału to na razie będzie wszystko na co stać stronę popytową na euro
Na rynku nadal widać echa wczorajszego komunikatu ECB – w popołudniowym komentarzu napisałem, iż „inwestorzy już wkrótce dostrzegą, iż ECB przedstawił dość sensowny plan swojej aktywności na polu walki z kryzysem” i to ma miejsce. Gdzie, zatem teraz doszukiwać się potencjalnych źródeł ryzyka? Wprawdzie rentowności hiszpańskich i włoskich obligacji nadal idą w dół, to jednak wydaje się, iż za chwilę tendencja ta ulegnie zatrzymaniu. Dlaczego? Bo rynek zacznie sobie zdawać sprawę, że dla hiszpańskiego i włoskiego rządu oddanie „swojej suwerenności” pod kuratelę inspektorów Troiki nie będzie na rękę. Bo ile do tej pory inwestorzy wierzyli w zapewnienia Hiszpanów, którzy wstrzymywali się ze złożeniem oficjalnego wniosku o pomoc, twierdząc, że program pomocowy z udziałem ECB i funduszy ratunkowych ESM/EFSF wymaga dopracowania, to za chwilę (po 12 września, kiedy to niemiecki TK wyda decyzję ws. ESM), trzeba będzie wymyślić bardziej wiarygodną historyjkę. Ale czy rynek to kupi? W październiku Hiszpania musi zrolować 20 mld EUR długu w obligacjach– przy obecnych poziomach rentowności, nie będzie to aż taki problem, jak jeszcze dwa miesiące temu – ale tylko przy założeniu, że rynek będzie nadal wierzył w bajki opowiadane przez premiera Rajoya. Tymczasem nie można wykluczyć, iż presja na skorzystanie z programu OMT przez Hiszpanię zacznie rosnąć już podczas nieformalnego spotkania Ecofin/Eurogrupy w dniach 14-15 września, a jeszcze bardziej nasili się 8-9 października, kiedy to będziemy mieć już formalne obrady. Ciekawy tekst na temat Hiszpanii publikuje dzisiejszy Financial Times, obrazując polityczne obawy otoczenia premiera Mariano Rajoya, które cały czas liczyło na to, że społeczność międzynarodowa będzie stosować względem procesu reform realizowanych przez Madryt, bardziej ulgową taryfę.
Dzisiaj kluczowym wydarzeniem, które będzie miało wpływ na notowania EUR/USD, ale i też innych par powiązanych z dolarem, będzie publikacja danych Departamentu Pracy USA o godz. 14:30. Poznamy szereg informacji, z czego najważniejsze (jak to zwykle bywa) będą dwie: liczba nowych etatów poza sektorem rolniczym (mediana oczekiwań na sierpień to 125 tys.), oraz stopa bezrobocia (średnia rynkowa to 8,3 proc.). Czego można się faktycznie spodziewać? Po wczorajszym dość dobrym odczycie ADP (201 tys.), nieformalne oczekiwania rynku są już wyższe od 125 tys. dla NFP, przez co ewentualne rozczarowanie jest bardziej prawdopodobne. Tyle, że w sytuacji, kiedy w przyszłym tygodniu (12-13 września) FED może decydować o programie QE3 wyraźnie gorsze odczyty będą na rękę rynkom. O wiele bardziej problematyczny może być odczyt rzędu 135-150 tys. dla NFP i 8,3 proc. dla bezrobocia, gdyż tak naprawdę trudno jest zinterpretować to, co tak naprawdę mieli na myśli członkowie FED przyznając, co pokazały zapiski z ostatniego posiedzenia, że bank centralny może działać, jeżeli tempo wzrostu gospodarczego nie będzie satysfakcjonujące…
Z technicznego punktu widzenia notowania EUR/USD zatrzymały się dzisiaj na poziomej linii oporu na 1,2685 opartej m.in. o szczyty z przełomu czerwca i lipca b.r. Przestrzeń do ruchu w stronę wskazywanych wczoraj 1,2735, będących górnym ograniczeniem kanału wzrostowego, nadal jest, chociaż osiągnięcie tego poziomu może sprowokować do większej korekty na początku przyszłego tygodnia (kontekst danych z Chin w niedzielę i niepewności przed decyzją niemieckiego TK w ESM w środę). Ważne wsparcie to okolcie 1,2637.
EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2675-85; 1,2700; 1,2735, 1,2765; 1,2825
Kluczowe wsparcia: 1,2626-36; 1,2588; 1,2562; 1,2540; 1,2500; 1,2490; 1,2464; 1,2440
EUR/CHF – Plotki wiecznie żywe, czyli 1,22 w tle
Wczoraj pisałem, iż rynkowe spekulacje związane z możliwym podwyższeniem minimalnego kursu EUR/CHF tolerowanego przez SNB do 1,22 z 1,20, mogą nie mieć mocnych przesłanek i rynek wkrótce powróci w okolice 1,20. Plotka jednak zaczyna żyć własnym życiem, dodatkowo zaczyna być pod nią podczepiany wątek wczorajszego komunikatu ECB, który w dłuższym horyzoncie może zmniejszyć ryzyko związane z turbulencjami w strefie euro, a tym samym zmniejszyć presję na umocnienie franka. Tylko, że siła szwajcarskiej waluty, którą obserwowaliśmy w ostatnich tygodniach na pozostałych parach walutowych opartych o CHF wynika też z dość dobrych danych, jakie napływały ze szwajcarskiej gospodarki. Tym samym SNB raczej nie zdecyduje się działać w najbliższych dniach i tygodniach. Druga sprawa to kwestia wiarygodności Banku po aferze związanej z jego poprzednim szefem Phillipem Hildebrandem – jeżeli SNB ustaliłby nowy pułap zgodny z rynkowymi plotkami, to za chwilę musiałby się z tego gęsto tłumaczyć…
Rewelacje chińskiej prasy stały się dzisiaj argumentem do dość mocnego odbicia giełdy w Szanghaju, ale i też generalnej poprawy klimatu inwestycyjnego w Azji, oraz rejonie Pacyfiku. Niemniej kluczowym elementem pozostaje wciąż wczorajszy komunikat ECB, który poprawił nastroje na większości rynków emerging markets, co dobrze widać na wykresach walut grupy BRICS. Niechlubnym wyjątkiem był wczoraj węgierski forint, ale tutaj problemem jest ponowny konflikt rządu Victora Orbana, który nie chce podporządkować się nowym wytycznym Międzynarodowego Funduszu Walutowego (pisaliśmy o tym szerzej w raporcie dotyczącym rynku złotego). Wróćmy jednak do kwestii chińskiej – to na razie rewelacje tamtejszej prasy – kluczowe będzie to jak te projekty infrastrukturalne będą finansowane i realizowane (zwłaszcza w kontekście przerostu zadłużenia niektórych regionów). Tym samym to nie musi być właściwa recepta na chorobę, która zaczyna toczyć chińską gospodarkę. Warto, aby do akcji włączył się też Ludowy Bank Chin, zwłaszcza, że w najbliższą niedzielę poznamy szereg istotnych danych za sierpień (inflacja CPI, PPI, produkcja przemysłowa i sprzedaż detaliczna), które nie muszą być dobre.
AUD/USD – Chińskie plotki ważniejsze, niż dane z Australii, ale nie na długo
Inwestorzy zignorowali dzisiaj słabe odczyty makroekonomiczne z Australii – zwłaszcza wyraźny wzrost deficytu handlowego, który w lipcu wyniósł 560 mln AUD wobec 227 mln AUD w czerwcu (te ostatnie dane zrewidowano mocno w dół, bo pierwotnie było 9 mln AUD nadwyżki) – skupiając się wyłącznie na chińskich plotkach. W efekcie kurs AUD/USD wybił się dzisiaj ponad wskazywane wczoraj rano okolice 1,0310, będące jednocześnie górnym ograniczeniem kanału spadkowego. Niemniej, jeżeli wytyczymy do niego linię równoległą opartą o szczyt z 23 sierpnia, to otrzymamy poziom 1,0385. W połączeniu z poziomym oporem na 1,0365 może on stanowić dość skuteczny opór na najbliższe dni. Zwłaszcza, jeżeli rynek rozczaruje się chińskimi danymi publikowanymi w niedzielę. Dłuższa perspektywa nie jest jednak aż tak klarowna – ostatnie silne zwyżki sprawiły, iż rejon 1,0165-1,0200 nabrał większego znaczenia jako wsparcie.
AUD/USD
Kluczowe opory: 1,0345; 1,0365-85; 1,0415; 1,0440
Kluczowe wsparcia: 1,0310; 1,0290; 1,0220; 1,0165
EUR/USD – Górne ograniczenie kanału to na razie będzie wszystko na co stać stronę popytową na euro
Na rynku nadal widać echa wczorajszego komunikatu ECB – w popołudniowym komentarzu napisałem, iż „inwestorzy już wkrótce dostrzegą, iż ECB przedstawił dość sensowny plan swojej aktywności na polu walki z kryzysem” i to ma miejsce. Gdzie, zatem teraz doszukiwać się potencjalnych źródeł ryzyka? Wprawdzie rentowności hiszpańskich i włoskich obligacji nadal idą w dół, to jednak wydaje się, iż za chwilę tendencja ta ulegnie zatrzymaniu. Dlaczego? Bo rynek zacznie sobie zdawać sprawę, że dla hiszpańskiego i włoskiego rządu oddanie „swojej suwerenności” pod kuratelę inspektorów Troiki nie będzie na rękę. Bo ile do tej pory inwestorzy wierzyli w zapewnienia Hiszpanów, którzy wstrzymywali się ze złożeniem oficjalnego wniosku o pomoc, twierdząc, że program pomocowy z udziałem ECB i funduszy ratunkowych ESM/EFSF wymaga dopracowania, to za chwilę (po 12 września, kiedy to niemiecki TK wyda decyzję ws. ESM), trzeba będzie wymyślić bardziej wiarygodną historyjkę. Ale czy rynek to kupi? W październiku Hiszpania musi zrolować 20 mld EUR długu w obligacjach– przy obecnych poziomach rentowności, nie będzie to aż taki problem, jak jeszcze dwa miesiące temu – ale tylko przy założeniu, że rynek będzie nadal wierzył w bajki opowiadane przez premiera Rajoya. Tymczasem nie można wykluczyć, iż presja na skorzystanie z programu OMT przez Hiszpanię zacznie rosnąć już podczas nieformalnego spotkania Ecofin/Eurogrupy w dniach 14-15 września, a jeszcze bardziej nasili się 8-9 października, kiedy to będziemy mieć już formalne obrady. Ciekawy tekst na temat Hiszpanii publikuje dzisiejszy Financial Times, obrazując polityczne obawy otoczenia premiera Mariano Rajoya, które cały czas liczyło na to, że społeczność międzynarodowa będzie stosować względem procesu reform realizowanych przez Madryt, bardziej ulgową taryfę.
Dzisiaj kluczowym wydarzeniem, które będzie miało wpływ na notowania EUR/USD, ale i też innych par powiązanych z dolarem, będzie publikacja danych Departamentu Pracy USA o godz. 14:30. Poznamy szereg informacji, z czego najważniejsze (jak to zwykle bywa) będą dwie: liczba nowych etatów poza sektorem rolniczym (mediana oczekiwań na sierpień to 125 tys.), oraz stopa bezrobocia (średnia rynkowa to 8,3 proc.). Czego można się faktycznie spodziewać? Po wczorajszym dość dobrym odczycie ADP (201 tys.), nieformalne oczekiwania rynku są już wyższe od 125 tys. dla NFP, przez co ewentualne rozczarowanie jest bardziej prawdopodobne. Tyle, że w sytuacji, kiedy w przyszłym tygodniu (12-13 września) FED może decydować o programie QE3 wyraźnie gorsze odczyty będą na rękę rynkom. O wiele bardziej problematyczny może być odczyt rzędu 135-150 tys. dla NFP i 8,3 proc. dla bezrobocia, gdyż tak naprawdę trudno jest zinterpretować to, co tak naprawdę mieli na myśli członkowie FED przyznając, co pokazały zapiski z ostatniego posiedzenia, że bank centralny może działać, jeżeli tempo wzrostu gospodarczego nie będzie satysfakcjonujące…
Z technicznego punktu widzenia notowania EUR/USD zatrzymały się dzisiaj na poziomej linii oporu na 1,2685 opartej m.in. o szczyty z przełomu czerwca i lipca b.r. Przestrzeń do ruchu w stronę wskazywanych wczoraj 1,2735, będących górnym ograniczeniem kanału wzrostowego, nadal jest, chociaż osiągnięcie tego poziomu może sprowokować do większej korekty na początku przyszłego tygodnia (kontekst danych z Chin w niedzielę i niepewności przed decyzją niemieckiego TK w ESM w środę). Ważne wsparcie to okolcie 1,2637.
EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2675-85; 1,2700; 1,2735, 1,2765; 1,2825
Kluczowe wsparcia: 1,2626-36; 1,2588; 1,2562; 1,2540; 1,2500; 1,2490; 1,2464; 1,2440
EUR/CHF – Plotki wiecznie żywe, czyli 1,22 w tle
Wczoraj pisałem, iż rynkowe spekulacje związane z możliwym podwyższeniem minimalnego kursu EUR/CHF tolerowanego przez SNB do 1,22 z 1,20, mogą nie mieć mocnych przesłanek i rynek wkrótce powróci w okolice 1,20. Plotka jednak zaczyna żyć własnym życiem, dodatkowo zaczyna być pod nią podczepiany wątek wczorajszego komunikatu ECB, który w dłuższym horyzoncie może zmniejszyć ryzyko związane z turbulencjami w strefie euro, a tym samym zmniejszyć presję na umocnienie franka. Tylko, że siła szwajcarskiej waluty, którą obserwowaliśmy w ostatnich tygodniach na pozostałych parach walutowych opartych o CHF wynika też z dość dobrych danych, jakie napływały ze szwajcarskiej gospodarki. Tym samym SNB raczej nie zdecyduje się działać w najbliższych dniach i tygodniach. Druga sprawa to kwestia wiarygodności Banku po aferze związanej z jego poprzednim szefem Phillipem Hildebrandem – jeżeli SNB ustaliłby nowy pułap zgodny z rynkowymi plotkami, to za chwilę musiałby się z tego gęsto tłumaczyć…
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH
10:54 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryptowaluta XRP (Riple) odnotowała w ostatnich dniach imponujący wzrost, osiągając w środę cenę 3.14 USD, co stanowiło wzrost o ponad 15% w porównaniu z poprzednim dniem. Po osiągnięciu tego historycznego szczytu wartość monety ustabilizowała się na poziomie około 3.00 USD, nadal przyciągając uwagę inwestorów. Głównym czynnikiem wpływającym na obecną wartość XRP pozostaje spór sądowy pomiędzy Ripple Labs, twórcą kryptowaluty, a amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Na co czeka teraz dolar?
10:26 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta straciła po publikacji danych o inflacji CPI, która w ujęciu bazowym wypadła w grudniu poniżej szacunków ekonomistów. Wieczorem jednak odrobiła straty, a w czwartek rano dalej zyskuje. Dlaczego? Wczorajsze dane dały impuls do mocnego odreagowania przecenionych w ostatnim czasie amerykańskich treasuries - pokazała to mocna reakcja na rentownościach. Oczekiwania, co do obniżki stóp przez FED w tym roku wróciły z grudnia na lipiec.
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?
09:54 Poranny komentarz walutowy XTBDecyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.