ECB odbija piłeczkę w stronę polityków

ECB odbija piłeczkę w stronę polityków
Popołudniowy raport DM BOŚ z rynku walut
Data dodania: 2012-09-06 (17:55)

To już stało się faktem – dotychczasowy program skupu obligacji (SMP), który został rozpoczęty w ubiegłym roku, a od kilkunastu tygodni był zamrożony, zostanie zastąpiony nowym programem skupu (OMT – Outright Market Transactions).

Mario Draghi potwierdził dzisiaj to, co mówił już miesiąc temu – bank centralny nie zamierza działać solo, a w porozumieniu z funduszami ratunkowymi (EFSF/ESM), oraz co jest nowością – być może także z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Cała „procedura ratunkowa” ma być zainicjowana przez rząd danego kraju, który wystąpi z oficjalnym wnioskiem o pomoc i podporządkuje się ostrym kryteriom reform, które będą nadzorowane przez społeczność międzynarodową (widać, że może być to coś na kształt tego, co robią teraz inspektorzy Troiki w krajach Południa, które już poprosiły o bailout). W tym miejscu widać wyraźny ukłon w stronę Niemiec (ale raczej kanclerz Merkel, gdyż szef Bundesbanku był dzisiaj przeciwko OMT), które obawiały się ryzyka nieodpowiedzialnych decyzji w przyszłości – chociaż Mario Draghi nie odpowiedział konkretnie na zadane przez dziennikarza pytanie, co ECB zrobi, kiedy dany kraj nagle przestanie wypełniać kryteria, a pomoc zostanie już uruchomiona… Niemniej sam program OMT wygląda solidnie, biorąc pod uwagę sytuację w jakiej znalazła się strefa euro, oraz gospodarczo-polityczne możliwości.

Po pierwsze – ECB dość słusznie zakłada grę w tandemie, a nie solo. Mario Draghi potwierdził rynkowe spekulacje, iż bank centralny będzie mógł interweniować tylko na rynku wtórnym, kupując papiery o zapadalności od 1 do 3 lat (rynkiem pierwotnym mają zająć się fundusze ratunkowe). Po drugie – ECB nie nakłada sobie limitów zakupów, ale i też nie podaje żadnych konkretnych warunków rynkowych, kiedy mógłby wkroczyć do akcji (poziom rentowności i spreadów), co sprawia, iż nie wchodzi w niepotrzebną grę ze spekulantami i zostawia sobie pewien element zaskoczenia. Po trzecie – ECB zakłada, że wszystkie zakupy będą sterylizowane, co daje gwarancje utrzymania inflacji w ryzach. Po czwarte i to jest bardzo ważne - bank centralny przy zakupach obligacji nie będzie stawiać siebie w pozycji uprzywilejowanego wierzyciela, co dotychczas było szeroko krytykowane (zwłaszcza podczas „greckiego strzyżenia”, kiedy prywatni wierzyciele zostali zmuszeni do zaakceptowania sporych strat). Takie postawienie sprawy pokazuje też, iż ECB będzie bardzo ostrożny w decyzjach i to jest klucz całego dzisiejszego wystąpienia -możemy działać, ale wtedy, kiedy dany kraj zgodzi się na pełną współpracę w kwestii koniecznych reform.

A co to oznacza dla rynku? Większość tez wygłoszonych dzisiaj przez szefa ECB była w zasadzie zbieżna z tym, co donosił wczoraj w swojej depeszy Bloomberg, tym samym zareagowano na zasadzie „kupuj plotki, sprzedaj fakty”. Sama korekta nie jest jednak głęboka – kurs EUR/USD spadł w okolice 1,2560, a inwestorzy już wkrótce dostrzegą, iż ECB przedstawił dzisiaj dość sensowny plan swojej aktywności na polu walki z kryzysem. I zrobił to dość sprytnie – teraz piłka jest po stronie polityków. Euro to w dużej mierze ich pomysł i teraz to oni powinni ciągnąć dalej ten wózek. Teraz czekamy na to co powie Mariano Rajoy, premier Hiszpanii, która jest typowana jako pierwszy kraj, który mógłby skorzystać z OMT. Wprawdzie dzisiaj miał on konferencję prasową po spotkaniu z kanclerz Merkel, ale zbiegła się ona z konferencją Draghiego i wniosła tylko szereg znanych już ogólników nt. reform.

Wystąpienie szefa ECB było dzisiaj kluczem, ale należy wspomnieć też o innych kwestiach. Po pierwsze dość dobrych danych z USA – liczba nowych etatów liczonych przez ADP wzrosła w sierpniu o 201 tys. (oczekiwano 140 tys.), a raport Challengera doniósł o spadającej liczbie zwolnień (32,2 tys.). To teoretycznie dobre dane z rynku pracy, ale dla FED i ekonomistów liczą się głównie twarde odczyty Departamentu Pracy, które poznamy jutro o godz. 14:30. Mogą one jednak podnieść rynkowe oczekiwania, które obecnie oscylują na poziomie 125 tys. nowych miejsc pracy poza sektorem rolniczym, oraz stopie bezrobocia na poziomie 8,3 proc. W efekcie może się okazać, że dotychczasowa polaryzacja pomiędzy zwolennikami, a przeciwnikami QE3 utrzyma się aż do przyszłotygodniowego posiedzenia FED (12-13 września), a tym samym trend spadkowy w notowaniach dolara zostanie zachowany. Druga sprawa to dość dobre zachowanie się złotego, który po południu umocnił się do 4,13 zł za euro, 3,28 zł za dolara i 3,4250 zł za franka. To wynik dość dobrego odbioru dzisiejszego komunikatu ECB (większość szczegółów podał już wczoraj Bloomberg), który daje szanse na dłuższe ustabilizowanie sytuacji w strefie euro. Jeszcze rano ruch na złotym można było wiązać ze spekulacjami nt. potencjalnej obniżki stóp w strefie euro, która zwiększyłaby dysparytet w poziomie stóp procentowych. Do tego nie doszło – główna stopa w strefie euro pozostała na poziomie 0,75 proc. – ale cięcia w październiku nie można wykluczyć. Zwłaszcza, że ECB nie widzi ryzyk dla inflacji i tnie prognozy wzrostu gospodarczego. Z kolei w kraju obniżka stóp procentowych może mieć miejsce dopiero w listopadzie, kiedy to RPP pozna najnowszą projekcję inflacyjną, a potencjalna ścieżka (przynajmniej na razie) nie musi być zbyt stroma. Co ciekawe inwestorzy na rynku złotego nie przejęli się wczorajszymi informacjami według których ścieżka schodzenia z nadmiernym deficytem zostanie nieco złagodzona – to pokazuje pewną relatywizację postrzegania rzeczywistości w kontekście faktu, iż tylko kilka krajów strefy euro wypełnia narzucone niegdyś kryteria…

Analiza techniczna EUR/USD pokazuje, iż rynek znalazł silne wsparcie w strefie 1,2540-60 i jego naruszenia nie należy się spodziewać. Dzisiejsze wyjście na nowy szczyt – 1,2650 – świadczy o tym, iż nadal bardziej prawdopodobny jest ruch na nowe lokalne maksima. Celem na najbliższe dni może być test wspomnianych już dzisiaj okolic 1,2735 (górne ograniczenie kanału wzrostowego), a ważne będą dwa czynniki – jutrzejsze dane Departamentu Pracy USA, a także gra pod orzeczenie niemieckiego TK ws. ESM w najbliższą środę.

EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2626; 1,2636; 1,2650; 1,2675-85; 1,2730
Kluczowe wsparcia: 1,2588; 1,2562; 1,2540; 1,2500; 1,2490; 1,2464; 1,2440; 1,2400; 1,2388

A w przypadku EUR/PLN dość istotną kwestią jest dzisiejsze zejście poniżej poziomu 4,14, co daje szanse na ruch w stronę 4,10 już w przyszłym tygodniu. Jednocześnie potwierdziła się zaprezentowana w ubiegłym tygodniu teza, iż zwyżka w stronę 4,20 była klasycznym ruchem powrotnym w stronę złamanej jeszcze w lipcu 4-letniej linii trendu wzrostowego.

EUR/PLN
Kluczowe opory: 4,1430; 4,1650; 4,1900; 4,2000
Kluczowe wsparcia: 4,1250; 4,1000; 4,0900; 4,0600

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?

2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.pl
Dolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.

Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?

2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.pl
Wtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.

Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?

2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.pl
W obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.

Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi

2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.pl
Piątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.

Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?

2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.pl
Na rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.

Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?

2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.pl
Kursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.

Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?

2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.pl
We wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.

Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć

2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.pl
Początek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.

Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK

2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.

Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?

2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.pl
W czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.