Coraz więcej szczegółów planu EBC

Coraz więcej szczegółów planu EBC
Poranny Szkic Walutowy AFS
Data dodania: 2012-09-06 (10:55)

Rada Polityki Pieniężnej, czwarty miesiąc z rzędu, utrzymała stopy na niezmienionym poziomie. Główna stopa NBP – referencyjna – nadal znajduje się na najwyższym poziomie od trzech lat i wynosi 4,75 proc. Tymczasem, jak pokazały dane o PKB za II kw. br. gospodarka rozwijała się najwolniej od III kw. 2009 r. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami.

Reakcja rynku po jej ogłoszeniu wskazuje jednak, że wielu inwestorów liczyło, że stopy zostaną wczoraj obniżone. Tuż po pojawieniu się komunikatu złoty zyskał 1,5 grosza wobec euro i kontynuował trend wzrostowy do zakończenia sesji. Kurs EURPLN, choć rano dynamicznym ruchem pokonał 4,2000, w reakcji na komunikat powrócił poniżej tej psychologicznej bariery.

Aż trudno uwierzyć, że pozostawienie stóp procentowych na niezmienionym poziomie było dla niektórych aż takim zaskoczeniem. Wszak przed dwoma tygodniami, w wywiadzie radiowym, prezes NBP M. Belka sugerował właśnie takie rozwiązanie. Ponadto, upłynęło zbyt mało czasu od ostatniej podwyżki oprocentowania by już teraz NBP decydował się na zwrot o 180 st. Potwierdzają to słowa prezesa NBP z konferencji prasowej, na której mówił, że Bank nie jest skłonny dokonywać radykalnych zmian w polityce pieniężnej. Dodał, że rynek dobrze ocenia przyszłe decyzje Rady odnośnie stóp procentowych. Nadzieje na obniżki zostały rozbudzone przez słabsze od oczekiwań dane o wzroście PKB w II kw. oraz niespodziewane cięcie kosztów pieniądza pod koniec sierpnia na Węgrzech. Liczenie na obniżkę już we wrześniu było oczekiwaniem, że RPP pośrednio przyzna się do winy. Nie da się, bowiem ukryć, że majowa decyzja o podwyżce stóp procentowych, do najwyższego poziomu od stycznia 2009 r., była błędna. Narodowy Bank Polski był jedynym bankiem centralnym w Unii Europejskiej, który w tym roku zdecydował się na taki ruch. Choć inflacja rzeczywiście utrzymywała się na podwyższonym poziomie, prognozy jednoznacznie wskazywały, że już wkrótce zacznie się mocno obniżać. Kwestią czasu było, kiedy pogrążona w recesji strefa euro zacznie ciążyć na wynikach naszej gospodarki, a tym samym na dynamice inflacji.

Średnioterminowe prognozy wzrostu PKB nie napawają optymizmem. Co najmniej do IV kw. br, a zapewne i w I kw. 2013 r. spowolnienie będzie się utrzymywać. Pierwszych oznak ożywienia można się spodziewać dopiero na wiosnę przyszłego roku. Taki scenariusz zakłada również rząd, który obniżył wczoraj prognozy wzrostu PKB na 2013 r. do 2,2 proc. wobec wcześniej szacowanych 2,9 proc. Ministerstwo Finansów utrzymuje, natomiast prognozę wzrostu na ten rok na 2,5 proc. W 2013 r. rząd zakłada wzrost zatrudnienia o 0,2 proc., wynagrodzeń o 1,9 proc., zaś średnioroczna inflacja ma się ukształtować na poziomie 2,7 proc. Dochodu budżetu państwa mają wynieść 35,6 mld zł, czyli o 0,6 mld zł więcej niż w roku bieżącym, a łączny deficyt 2,2 proc. PKB. W przeciwieństwie do budżetu na 2012 r., założeń na nadchodzący rok nie można nazwać konserwatywnymi. Szczególnie optymistyczne są prognozy wpływów podatkowych, które przy spadającej dynamice PKB mogą okazać się znacznie niższe niż wyliczenia rządu.

Dziś wyczekiwane posiedzenie Europejskiego Banku Centralne. Rynek oczekuje, że przedstawione na nim zostaną szczegóły planu obniżenia rentowności zadłużonych krajów strefy euro. Niewykluczone jest ponowne rozczarowanie, ze względu na konieczność rozwiązania kwestii legalności funduszy pomocowych przez niemiecki Trybunał Konstytucyjny. Niemniej, co rusz pojawiają się przecieki na temat tego, jak miałby wyglądać program skupu obligacji przez EBC. Według nieoficjalnych informacji z wczoraj M. Draghi będzie chciał zaproponować nielimitowany skup, ale bez zwiększania bilansu Banku (drukowania pieniędzy). Środki, za które EBC będzie kupował hiszpańskie czy włoskie obligacje, będą pochodzić ze sprzedaży innych instrumentów, które posiada. Operacje będą, więc miały neutralny wpływ na podaż pieniądza w eurolandzie. Nie zostanie natomiast ustanowiony limit wysokości rentowności obligacji podobnie, jak utrzymywanie stałego spreadu między papierami zagrożonych państw a obligacjami rządu Niemiec. Kolejna pogłoska jest taka, że EBC skupi są wyłącznie na zakupach obligacji, a nie, jak dotąd przypuszczano, rozszerzy interwencje także na inne instrumenty. Warto wspomnieć, że na dzisiejszym posiedzeniu bardzo prawdopodobna jest również obniżka stóp procentowych o 25 pb. (z wyłączeniem stopy depozytowej, która już teraz znajduje się na poziomie 0 proc.).

Źródło: Damian Rosiński, Dom Maklerski AFS
Advanced Financial Solutions
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Tydzień z mocnymi danymi

Tydzień z mocnymi danymi

2024-09-30 Raport DM BOŚ z rynku walut
Oczekiwania, co do ruchu FED o kolejne 50 punktów baz. na posiedzeniu w listopadzie wynoszą obecnie 53 proc., co pokazuje, że inwestorzy mogą reagować na każde dane makro, które ich zdaniem będą istotne dla dalszego obrazu oczekiwań dotyczących polityki monetarnej w USA. Czekać nas, zatem może okres podwyższonej zmienności na globalnych rynkach. Czy to oznacza też nerwowość?
Tydzień z mocnymi danymi

Tydzień z mocnymi danymi

2024-09-30 Raport DM BOŚ z rynku walut
Oczekiwania, co do ruchu FED o kolejne 50 punktów baz. na posiedzeniu w listopadzie wynoszą obecnie 53 proc., co pokazuje, że inwestorzy mogą reagować na każde dane makro, które ich zdaniem będą istotne dla dalszego obrazu oczekiwań dotyczących polityki monetarnej w USA. Czekać nas, zatem może okres podwyższonej zmienności na globalnych rynkach. Czy to oznacza też nerwowość?
Jen reaguje na wydarzenia polityczne

Jen reaguje na wydarzenia polityczne

2024-09-30 Komentarz walutowy Oanda TMS Brokers
W piątek jen uległ dynamicznej aprecjacji. Notowania USD/JPY spadły z poziomu 146,50 do 142,00 i obecnie znajdują się już poniżej tego dolnego pułapu. To pokosie doniesień, że Liberalna Partia Demokratyczna Japonii wybrała Shigeru Ishibę na nowego lidera. Prawdopodobnie zostanie on premierem. Reakcja na rynku walutowym była gwałtowna i dynamiczna. Wcześniej mówiło się o także o możliwym przejęciu teki premiera przez Sanae Takaichi, która miałaby zastąpić ustępującego Fumio Kishidę.
Złoty zaczeka na globalne rozdanie

Złoty zaczeka na globalne rozdanie

2024-09-30 Raport DM BOŚ z rynku walut
Ten tydzień będzie dosłownie naszpikowany istotnymi danymi z USA - poznamy indeksy ISM, oraz dane z rynku pracy, w tym kluczowe odczyty w piątek - mogą one ustawić sentyment, co do dalszych ruchów FED - w tym momencie rynek jest podzielony, co do szans na kolejną 50 punktową obniżkę stóp przez FED w listopadzie. Kluczowe dla złotego notowania EURUSD weszły w konsolidację, a ważny rejon oporu przy 1,12 nie został w ubiegłym tygodniu wybity.
Czy Pekin pomoże złotemu?

Czy Pekin pomoże złotemu?

2024-09-30 Poranny komentarz walutowy XTB
Ostatni dzień września na rynkach globalnych rozpoczyna się dość spokojnie. Wyjątkiem jest chiński rynek akcji, gdzie kontynuowane są potężne wzrosty z ubiegłego tygodnia. Czy jest to tylko chwilowy fenomen, czy też początkiem szerszego zainteresowania rynkami wschodzącymi, które dodatkowo umocni złotego? Stymulacja chińskiej gospodarki jest absolutnie tematem numer jeden na rynkach w chwili obecnej.
Aktualne kursy walut na weekend 28-29 września 2024

Aktualne kursy walut na weekend 28-29 września 2024

2024-09-27 Monitor Rynku MyBank.pl
Na jutrzejszy weekend osoby zainteresowane rynkiem walutowym mogą spodziewać się niewielkich wahań kursowych. Poniżej przedstawiamy aktualne notowania wybranych walut z godziny 19:03 oraz krótki komentarz dotyczący ich zmian.
Wyraźne umocnienie jena

Wyraźne umocnienie jena

2024-09-27 Raport DM BOŚ z rynku walut
Japońska waluta wyraźnie zyskała dzisiaj rano po tym, jak rozstrzygnięty został wybór nowego lidera rządzącej partii LDP w Japonii, który w zasadzie "automatycznie" zostaje nowym premierem. Shigeru Ishiba jest byłym ministrem obrony i co najważniejsze... zwolennikiem dalszych podwyżek stóp procentowych przez Bank Japonii. Jen jest jednak dzisiaj outsiderem, gdyż zdecydowana większość walut traci wobec dolara. Amerykańska waluta odbija, chociaż oczekiwania, co do 50 punktowej obniżki stóp przez FED są nadal wysokie.
Jen na fali po wyborze premiera

Jen na fali po wyborze premiera

2024-09-27 Poranny komentarz walutowy XTB
Ostatnia w tym tygodniu sesja na rynku walutowym przynosi skok zmienności na jenie japońskim, euro oraz aktywach powiązanych z rynkiem chińskim. Zmiany premiera Japonii, dalsze cięcia stóp procentowych w Państwie Środka oraz spadek inflacji w Europie to tylko kilka czynników, z którymi muszą zmagać się obecnie inwestorzy. Jen japoński gwałtownie zyskał na wartości tuż przed godziną 09:00 po tym jak Shigeru Ishiba wygrał wewnętrzne głosowanie na lidera Liberalnej Partii Demokratycznej w Japonii i tym samym zostanie nominowany na nowego premiera w Japonii.
Dolar wraca do spadków?

Dolar wraca do spadków?

2024-09-26 Raport DM BOŚ z rynku walut
Obserwowane wczoraj po południu umocnienie dolara mogło być przejściowe. Argument w postaci ryzyka geopolitycznego traci na znaczeniu po tym, jak doniesienia wskazują, że obie strony (Izrael i Hezbollah) mogą zaakceptować czasowe zawieszenie broni w Libanie pod naciskiem amerykańskiej dyplomacji. Z kolei wątek 50 punktowej obniżki stóp przez FED dalej pozostaje kluczowy - szanse na taki ruch przekroczyły już 60 proc. Pośród walut G-10 słabiej od dolara wypadają dzisiaj tylko japoński jen (opublikowane zapiski z lipcowego posiedzenia Banku Japonii pokazały niechęć do podwyżek stóp procentowych), oraz korona norweska.
Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie

Rynek widzi kolejne 50 punktów na FEDzie

2024-09-25 Raport DM BOŚ z rynku walut
Opublikowane wczoraj dane dotyczące indeksu zaufania amerykańskich konsumentów mocno rozczarowały. Wskaźnik liczony przez Conference Board spadł we wrześniu do 98,7 pkt., wyraźnie poniżej oczekiwanych 104 pkt. To doprowadziło do przesunięcia oczekiwań rynku w stronę bardziej zdecydowanych działań FED - szanse na kolejny ruch o 50 punktów baz. na posiedzeniu 7 listopada zbliżyły się do 60 proc. Bardziej agresywna wycena tradycyjnie uderza w dolara, a wczoraj rynki żyły też chińskim stimulusem (największym od czasów pandemii).