Data dodania: 2012-08-24 (11:00)
Optymizm inwestorów wynikający z możliwości uruchomienia kolejnego programu skupu obligacji przez amerykańską Rezerwę Federalną trwał krótko, podobnie jak po informacji, że Hiszpania negocjuje pakiet pomocy (informacja niepotwierdzona).
Na pierwszy plan wracają więc problemy zadłużenia oraz twarde dane na temat kondycji gospodarek. Wstępne odczyty indeksów PMI w strefie euro okazały się nieznacznie lepsze od oczekiwań, ale nadal (siódmy miesiąc z rzędu) wskazują na kurczenie się przemysłu oraz sektora usług w krajach UE27.
Znacznie lepiej wygląda sytuacja za oceanem. Według wstępnych wyliczeń wskaźnik PMI dla przemysłu wzrósł w sierpniu do 51,9 z 51,4 pkt miesiąc wcześniej (wyżej niż średnia prognoz). Podobnie, lepsze od oczekiwań okazały się informacje z amerykańskiego rynku nieruchomości.
Dane potwierdzają dużo korzystniejszą kondycję gospodarki USA w porównaniu do pogrążonej w kryzysie Europy. Również ostatnie wskaźniki dla Chin (PMI 47,8 pkt) pokazują, że przemysł w tym kraju boryka się z coraz większymi problemami. Jeśli potwierdzą się wstępne odczyty, indeks dla Państwa Środka znajdzie się poniżej bariery 50 pkt już dziesiąty miesiąc z rzędu.
Powraca temat Grecji. Budując pozycję negocjacyjną przed zbliżającymi się spotkaniami z prezydentem Francji oraz kanclerz Niemiec premier Samaras straszył, że wyjście jego kraju ze strefy euro uruchomi efekt domina, który spowoduje porzucenie wspólnej waluty przez kolejnych członków. Podobna decyzja, poprzez pogorszenie standardu życia jej mieszkańców, zagroziłaby istnieniu ustroju demokratycznego w Grecji. Dlatego spekulacje na temat wyjścia jego kraju z euro zony powinny zostać definitywnie zakończone. Powtórzył, że nie prosi o dodatkowe pieniądze, ale „chwilę na złapanie oddechu” by dzięki odbudowaniu wzrostu gospodarczego z sukcesem reformować finanse publiczne. Przyznał, że jego kraj gotowy jest sprywatyzować niektóre z niezamieszkanych wysp był zwiększyć dochody państwa.
Tymczasem według Międzynarodowego Funduszy Walutowego, na który powołuje się grecki dziennik Ta Nea, kraj będzie potrzebował od 13 do 14 mld euro dodatkowego wsparcia by sfinansować potrzeby w latach 2015-2016. W sytuacji, gdy Grecja otrzyma dwa lata więcej na wdrożenie reform kwota dodatkowych pieniędzy wzrośnie o kolejne 15 mld euro do 28 mld euro.
Widać więc, że choć Grecja jest gotowa zrobić wiele by pozostać w strefie euro, pozostaje wyraźnie w tyle z harmonogramem reform warunkujących przyznanie dalszej pomocy. Jest więc bardzo prawdopodobne, że jeszcze nie raz w tym roku negatywne informacje dotyczące Hellady mogą negatywnie zaciążyć na rynkach (i złotym), choć niewątpliwie będą to stosunkowo nietrwałe „wyskoki” strachu.
Na lipcowym posiedzeniu RPP głosowane były dwa wnioski o obniżki stóp procentowych. Pierwszy, o 50 pkt. bazowych uzyskał jedynie poparcie wnioskodawcy, zaś drugi, o 25 pkt., poparła dwóch członków Rady. Czas obniżek stóp w Polsce jeszcze nie nadszedł. Zbliża się on, jednak niewątpliwie dużymi krokami. Pierwsze cięcie najwcześniej w listopadzie.
W centrum uwagi dziś dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu w Polsce w lipcu (wpływ na złotego znikomy) oraz spotkanie Samaras-Merkel o 11.45 (wspólna konferencja prasowa o 13). Wynik jest w zasadzie znany – premier Grecji nie uzyska dziś zgody na wydłużenia czasu reform. Każda informacja sugerująca, że tak się może stać będzie zaskoczeniem, a tym samym będzie wspierać euro.
Kończący się tydzień oraz zagęszczająca się sytuacja wokół Grecji niewątpliwie zaczynają ciążyć na złotym. Bardzo realne jest więc dalsze zamykanie pozycji przed weekendem, a tym samym kontynuacja łagodnego słabnięcia polskiej waluty.
Znacznie lepiej wygląda sytuacja za oceanem. Według wstępnych wyliczeń wskaźnik PMI dla przemysłu wzrósł w sierpniu do 51,9 z 51,4 pkt miesiąc wcześniej (wyżej niż średnia prognoz). Podobnie, lepsze od oczekiwań okazały się informacje z amerykańskiego rynku nieruchomości.
Dane potwierdzają dużo korzystniejszą kondycję gospodarki USA w porównaniu do pogrążonej w kryzysie Europy. Również ostatnie wskaźniki dla Chin (PMI 47,8 pkt) pokazują, że przemysł w tym kraju boryka się z coraz większymi problemami. Jeśli potwierdzą się wstępne odczyty, indeks dla Państwa Środka znajdzie się poniżej bariery 50 pkt już dziesiąty miesiąc z rzędu.
Powraca temat Grecji. Budując pozycję negocjacyjną przed zbliżającymi się spotkaniami z prezydentem Francji oraz kanclerz Niemiec premier Samaras straszył, że wyjście jego kraju ze strefy euro uruchomi efekt domina, który spowoduje porzucenie wspólnej waluty przez kolejnych członków. Podobna decyzja, poprzez pogorszenie standardu życia jej mieszkańców, zagroziłaby istnieniu ustroju demokratycznego w Grecji. Dlatego spekulacje na temat wyjścia jego kraju z euro zony powinny zostać definitywnie zakończone. Powtórzył, że nie prosi o dodatkowe pieniądze, ale „chwilę na złapanie oddechu” by dzięki odbudowaniu wzrostu gospodarczego z sukcesem reformować finanse publiczne. Przyznał, że jego kraj gotowy jest sprywatyzować niektóre z niezamieszkanych wysp był zwiększyć dochody państwa.
Tymczasem według Międzynarodowego Funduszy Walutowego, na który powołuje się grecki dziennik Ta Nea, kraj będzie potrzebował od 13 do 14 mld euro dodatkowego wsparcia by sfinansować potrzeby w latach 2015-2016. W sytuacji, gdy Grecja otrzyma dwa lata więcej na wdrożenie reform kwota dodatkowych pieniędzy wzrośnie o kolejne 15 mld euro do 28 mld euro.
Widać więc, że choć Grecja jest gotowa zrobić wiele by pozostać w strefie euro, pozostaje wyraźnie w tyle z harmonogramem reform warunkujących przyznanie dalszej pomocy. Jest więc bardzo prawdopodobne, że jeszcze nie raz w tym roku negatywne informacje dotyczące Hellady mogą negatywnie zaciążyć na rynkach (i złotym), choć niewątpliwie będą to stosunkowo nietrwałe „wyskoki” strachu.
Na lipcowym posiedzeniu RPP głosowane były dwa wnioski o obniżki stóp procentowych. Pierwszy, o 50 pkt. bazowych uzyskał jedynie poparcie wnioskodawcy, zaś drugi, o 25 pkt., poparła dwóch członków Rady. Czas obniżek stóp w Polsce jeszcze nie nadszedł. Zbliża się on, jednak niewątpliwie dużymi krokami. Pierwsze cięcie najwcześniej w listopadzie.
W centrum uwagi dziś dane o sprzedaży detalicznej i bezrobociu w Polsce w lipcu (wpływ na złotego znikomy) oraz spotkanie Samaras-Merkel o 11.45 (wspólna konferencja prasowa o 13). Wynik jest w zasadzie znany – premier Grecji nie uzyska dziś zgody na wydłużenia czasu reform. Każda informacja sugerująca, że tak się może stać będzie zaskoczeniem, a tym samym będzie wspierać euro.
Kończący się tydzień oraz zagęszczająca się sytuacja wokół Grecji niewątpliwie zaczynają ciążyć na złotym. Bardzo realne jest więc dalsze zamykanie pozycji przed weekendem, a tym samym kontynuacja łagodnego słabnięcia polskiej waluty.
Źródło: Damian Rosińśki, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH
10:54 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryptowaluta XRP (Riple) odnotowała w ostatnich dniach imponujący wzrost, osiągając w środę cenę 3.14 USD, co stanowiło wzrost o ponad 15% w porównaniu z poprzednim dniem. Po osiągnięciu tego historycznego szczytu wartość monety ustabilizowała się na poziomie około 3.00 USD, nadal przyciągając uwagę inwestorów. Głównym czynnikiem wpływającym na obecną wartość XRP pozostaje spór sądowy pomiędzy Ripple Labs, twórcą kryptowaluty, a amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Na co czeka teraz dolar?
10:26 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta straciła po publikacji danych o inflacji CPI, która w ujęciu bazowym wypadła w grudniu poniżej szacunków ekonomistów. Wieczorem jednak odrobiła straty, a w czwartek rano dalej zyskuje. Dlaczego? Wczorajsze dane dały impuls do mocnego odreagowania przecenionych w ostatnim czasie amerykańskich treasuries - pokazała to mocna reakcja na rentownościach. Oczekiwania, co do obniżki stóp przez FED w tym roku wróciły z grudnia na lipiec.
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?
09:54 Poranny komentarz walutowy XTBDecyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.