
Data dodania: 2012-08-21 (09:16)
W drugą stronę: Wbrew temu, co mogło się wydawać wczesnym popołudniem, nie doszło wczoraj do testowania linii trendu wzrostowego na EUR/USD, istniejącego od 24 lipca. Tym bardziej nie doszło więc do jej przebicia, co mogłoby poskutkować trwałą zmianą tendencji i rozpoczęciem przez wykres wędrówki na południe.
Kurs po południu zaczął rosnąć, co znów rozpoczęło się nagłym skokiem z poziomu 1,2313 do 1,2340. Kontynuacją tego procesu był dalszy, łagodny wzrost przy niewielkiej zmienności, którego efektem jest to, że we wtorek o ósmej rano kurs eurodolara wynosi 1,2357. Spojrzenie na wykres w szerszej perspektywie pozwala jednak sądzić, że scenariusz spadkowy wciąż jest prawdopodobny. Zauważmy, że odcinki pomiędzy kolejnymi znaczącymi skokami w górę i w dół są coraz krótsze (np. 26 lipca – 3 sierpnia to tydzień, ale pomiędzy 16 a 17 sierpnia, czy 17 a 20 sierpnia mamy już tylko jeden dzień roboczy). Nie byłoby więc zaskoczeniem, gdybyśmy dziś mieli po raz kolejny do czynienia z gwałtownym ruchem w drugą stronę. Wydaje się jednak, że konsekwentna zmiana trendu powinna być potwierdzona czynnikami fundamentalnymi. To z kolei zależy w przeważającej mierze od tego, jaki będzie rezultat wojaży Antonisa Samarasa po Strefie Euro.
Ale czy na pewno? Zauważmy, że np. według Steffena Seiberta, rzecznika niemieckiego rządu, nie należy wiele się spodziewać po spotkaniu Samarasa z Angelą Merkel. Cóż, jak dotąd wszystko szło po najmniejszej linii oporu – kraje zadłużone były w ten czy inny sposób finansowane, a niestabilna sytuacja w Grecji podtrzymywana bez istotnych rozstrzygnięć. Ten stan rzeczy nie może jednak trwać wiecznie. Prawda jest jednak taka, że o ile istnieją obecnie pewne przesłanki do tego, że euro może zacząć tracić na wartości w stosunku do dolara o tyle prorokowanie na temat tego, co dokładnie wydarzy się dziś, jutro czy pojutrze to – jak pokazały ostatnie dni – to niewdzięczne zadanie. Warto mieć jedynie w pamięci podstawowe poziomy oporu (1,2370, 1,24, 1,2440) oraz wsparcia (1,23, później okolica 1,2240-1,2260, wreszcie linia 1,2160). W czwartek natomiast nieco zawirowań mogą wprowadzić odczyty makroekonomiczne, choć od pewnego czasu związek pomiędzy tego rodzaju odczytami a eurodolarem często się rozmywał.
Tu nieco spokojniej
Na EUR/PLN już od końcówki minionego tygodnia jesteśmy pomiędzy 4,06 a 4,0720 i ewentualne zawirowania na rynkach przekładają się co najwyżej na drobne ruchy w tym obszarze. Obecny kurs to 4,0632. W szerszym, dwutygodniowym ujęciu, można mówić o konsolidacji pomiędzy 4,05 a 4,10. Rynek trwa w pewnym impasie. Zapewne w dużej mierze przycichł swoisty „rajd” na polskie obligacje, choć ich rentowności wczoraj spadły.. Wczorajsze dane na temat produkcji przemysłowej były co prawda optymistyczne, ale nie wywołały większego poruszenia, bo dobre wyniki były głównie rezultatem niskiej bazy. Można się raczej spodziewać, patrząc na ostatnie dni, że ewentualne ruchy na parach złotowych będą mniej lub bardziej dokładnym przełożeniem sytuacji z eurodolara, przy czym większa zmienność panuje na USD/PLN. Dzisiejszy poranny kurs 3,2833 to w przybliżeniu linia wczorajszego minimum, notowanego również o poranku. Dodajmy jednak, że wczoraj wykres zawędrował nawet powyżej 3,31, choć po południu zaczęło się systematyczne osuwanie. Obszar między 3,2820 a 3,28 to teraz pierwsze wsparcie, niżej mamy 3,2720 (dołki z 9 i 16 sierpnia).
Skromne menu
Dzisiejsze kalendarium odczytów makroekonomicznych jest praktycznie puste. O 14:00 poznamy co prawda inflację w Polsce, ale liczoną bez cen żywności i energii (ma pozostać na poziomie 2,3% r/r). Z innych informacji można wspomnieć o aukcji hiszpańskich bonów skarbowych, której wyniki będą znane po godzinie 10:30. Wartość bonów to 3,5 - 4,5 mld EUR.
Ale czy na pewno? Zauważmy, że np. według Steffena Seiberta, rzecznika niemieckiego rządu, nie należy wiele się spodziewać po spotkaniu Samarasa z Angelą Merkel. Cóż, jak dotąd wszystko szło po najmniejszej linii oporu – kraje zadłużone były w ten czy inny sposób finansowane, a niestabilna sytuacja w Grecji podtrzymywana bez istotnych rozstrzygnięć. Ten stan rzeczy nie może jednak trwać wiecznie. Prawda jest jednak taka, że o ile istnieją obecnie pewne przesłanki do tego, że euro może zacząć tracić na wartości w stosunku do dolara o tyle prorokowanie na temat tego, co dokładnie wydarzy się dziś, jutro czy pojutrze to – jak pokazały ostatnie dni – to niewdzięczne zadanie. Warto mieć jedynie w pamięci podstawowe poziomy oporu (1,2370, 1,24, 1,2440) oraz wsparcia (1,23, później okolica 1,2240-1,2260, wreszcie linia 1,2160). W czwartek natomiast nieco zawirowań mogą wprowadzić odczyty makroekonomiczne, choć od pewnego czasu związek pomiędzy tego rodzaju odczytami a eurodolarem często się rozmywał.
Tu nieco spokojniej
Na EUR/PLN już od końcówki minionego tygodnia jesteśmy pomiędzy 4,06 a 4,0720 i ewentualne zawirowania na rynkach przekładają się co najwyżej na drobne ruchy w tym obszarze. Obecny kurs to 4,0632. W szerszym, dwutygodniowym ujęciu, można mówić o konsolidacji pomiędzy 4,05 a 4,10. Rynek trwa w pewnym impasie. Zapewne w dużej mierze przycichł swoisty „rajd” na polskie obligacje, choć ich rentowności wczoraj spadły.. Wczorajsze dane na temat produkcji przemysłowej były co prawda optymistyczne, ale nie wywołały większego poruszenia, bo dobre wyniki były głównie rezultatem niskiej bazy. Można się raczej spodziewać, patrząc na ostatnie dni, że ewentualne ruchy na parach złotowych będą mniej lub bardziej dokładnym przełożeniem sytuacji z eurodolara, przy czym większa zmienność panuje na USD/PLN. Dzisiejszy poranny kurs 3,2833 to w przybliżeniu linia wczorajszego minimum, notowanego również o poranku. Dodajmy jednak, że wczoraj wykres zawędrował nawet powyżej 3,31, choć po południu zaczęło się systematyczne osuwanie. Obszar między 3,2820 a 3,28 to teraz pierwsze wsparcie, niżej mamy 3,2720 (dołki z 9 i 16 sierpnia).
Skromne menu
Dzisiejsze kalendarium odczytów makroekonomicznych jest praktycznie puste. O 14:00 poznamy co prawda inflację w Polsce, ale liczoną bez cen żywności i energii (ma pozostać na poziomie 2,3% r/r). Z innych informacji można wspomnieć o aukcji hiszpańskich bonów skarbowych, której wyniki będą znane po godzinie 10:30. Wartość bonów to 3,5 - 4,5 mld EUR.
Źródło: Michał Mąkosa, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.