Data dodania: 2012-08-16 (13:20)
Inwestorzy skoncentrowali się wczoraj na lepszych danych nt. dynamiki produkcji przemysłowej i nastrojów wśród pośredników nieruchomości, pomijając zaskakująco słaby odczyt indeksy NY FED Mfg. i niższą inflację CPI.
Uznano, iż taki „mix” danych nie będzie na tyle przekonywujący dla członków FED, aby ci mogli podjąć poważną debatę dotyczącą zainicjowania kolejnego programu stymulacyjnego. W efekcie dolar znów zyskał, w czym pomógł też jeden z członków FED – Richard Fisher, który stwierdził, iż kwestia ożywienia rynku pracy to raczej kwestia działań, które leżą w gestii władz federalnych. Dzisiaj mamy kolejne dane z USA, które mogą odwrócić tendencje na rynku. W centrum uwagi pozostaną także strefa euro i Chiny.
Bilans opublikowanych na przestrzeni ostatnich dwóch dni danych z USA jest mieszany. Lipcowa sprzedaż detaliczna wyniosła 0,8 proc. m/m (oczek. 0.3 proc. m/m), a produkcja przemysłowa wzrosła o 0,6 proc. m/m (oczek. 0,5 proc. m/m) – bazując tylko na tych odczytach trudno jest oczekiwać dalszego luzowania polityki pieniężnej przez FED. Niemniej spadek indeksu aktywności przemysłowej w regionie Nowego Jorku (NY FED Mfg.) w sierpniu do -5,85 pkt. z 7,39 pkt. jest już mocno zastanawiający. Dlatego też warto będzie zestawić go z dzisiejszym odczytem indeksu z Filadelfii (Philly FED), który poznamy o godz. 16:00. W sierpniu oczekuje się jego odbicia do -5,0 pkt z -12,9 pkt. w lipcu. Gorzej, jeżeli spadniemy poniżej tegorocznego minimum z czerwca na poziomie -16,6 pkt. Będzie to oznaczać, że sytuacja gospodarcza nadal pozostaje niejasna, a zwolennicy i przeciwnicy QE3 dalej będą tkwić przy swoich argumentach, co będzie rodzić pole do dodatkowych spekulacji. O godz. 14:30 poznamy też dane nt. wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów w lipcu – rynek spodziewa się odpowiednio 770 tys. i 757 tys., czyli utrzymania się wokół rekordowych poziomów z czerwca. Dane te będą zestawiane z wczorajszym, dość dobrym odczytem indeksu pośredników NAHB, który wzrósł do najwyższego poziomu od 2007 r. (37 pkt. w sierpniu). O tej samej porze (godz. 14:30) poznamy też dane nt. cotygodniowego bezrobocia (niemniej tylko odczyt wyraźnie różniący się od prognozowanych 365 tys., mógłby ruszyć rynkiem).
Nadal uwagę przykuwać będzie sytuacja w Europie. Zwłaszcza, że nie ma dnia, kiedy by nie pojawiały się negatywne komentarze na temat Grecji, wygłaszane przez niemieckich polityków, bądź goszczące w tamtejszych mediach (np. Der Spiegel). Nie należy jednak podchodzić do nich z nadmierną uwagą, gdyż jest to element wewnętrznej walki w koalicji rządowej przed zaplanowanymi wyborami, które odbędą się na jesieni przyszłego roku (zwracałem na to uwagę we wtorkowym komentarzu). Analogicznie warto zaczekać z opiniami nt. Hiszpanii, do czasu złożenia przez tamtejszy rząd oficjalnego wniosku o szerszą pomoc międzynarodową. Niemniej słowa wypowiadane przez niemieckich polityków, sugerujące, iż potencjalna pomoc w kwestii stabilizowania rynku długu przez ECB może być uwarunkowana szeregiem trudnych reform, a także potencjalne komplikacje wokół uruchomienia ESM we wrześniu (drugi wniosek badający zgodność ustaw o Funduszu z unijnym prawem znajduje się w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości), raczej nie poprawiają nastrojów…
Cały czas warto obserwować też sytuację w Chinach. Wczoraj agencje przywołały słowa premiera Wen Jiabao, który stwierdził, iż obserwowany spadek inflacji konsumenckiej daje większe pole do manewru w polityce pieniężnej. Trudno ocenić na ile sugeruje to szybkie działania ze strony Ludowego Banku Chin, na które rynek czeka już od zeszłego tygodnia, po tym jak napłynęła seria słabych danych.
EUR/USD – Powrót do kanału może nie być trwały
Wczoraj wybiliśmy się z kanału wzrostowego, który jest dobrze widoczny na wykresie dziennym. Jego ograniczenie przebiega teraz w okolicach 1,23. Nie udało się jednak złamać strefy wsparcia 1,2240-60, co może sugerować, że próby trwalszego powrotu ponad 1,23 będą podejmowane w najbliższych godzinach. Tyle, że dopiero wyjście ponad 1,2325-30 daje gwarancje, iż ostatni spadek nie był sygnałem rysującej się większej słabości notowań EUR/USD.
EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2280; 1,2300; 1,2320-30; 1,2350; 1,2388
Kluczowe wsparcia: 1,2260; 1,2240; 1,2215
GBP/USD – Dane o sprzedaży nie zmieniły znacząco obrazu rynku
O godz. 10:30 napłynęły zaskakująco dobre dane nt. sprzedaży detalicznej na Wyspach w lipcu, która wzrosła o 0,3 proc. m/m i 2,8 proc. r/r (oczekiwano -0,1 proc. m/m i 1,4 proc. r/r). W zestawieniu z wczorajszymi zapiskami z sierpniowego posiedzenia Banku Anglii (zgodność w temacie wstrzymania się z dalszym poszerzaniem programu QE), można pokusić się o stwierdzenie, iż oddala to spekulacje nt. dodatkowych działań BoE w najbliższych miesiącach. Chociaż oczywiście można się zastanawiać, na ile lepsze dane nt. sprzedaży nie były wynikiem olimpiady w Londynie, a także, czy pozostałe dane z twardej gospodarki rzeczywiście zaczną się poprawiać…
W układzie dziennym GBP/USD nie widać większych zmian, chociaż dzisiejsza publikacja uchroniła rynek przed szybkim testem okolic 1,5550-1,5600. Nie oczekujmy jednak, iż rynek będzie miał na tyle siły, aby wyraźnie sforsować strefę oporu 1,5715-1,5735 i zaatakować rejon 1,5760-80.
Bilans opublikowanych na przestrzeni ostatnich dwóch dni danych z USA jest mieszany. Lipcowa sprzedaż detaliczna wyniosła 0,8 proc. m/m (oczek. 0.3 proc. m/m), a produkcja przemysłowa wzrosła o 0,6 proc. m/m (oczek. 0,5 proc. m/m) – bazując tylko na tych odczytach trudno jest oczekiwać dalszego luzowania polityki pieniężnej przez FED. Niemniej spadek indeksu aktywności przemysłowej w regionie Nowego Jorku (NY FED Mfg.) w sierpniu do -5,85 pkt. z 7,39 pkt. jest już mocno zastanawiający. Dlatego też warto będzie zestawić go z dzisiejszym odczytem indeksu z Filadelfii (Philly FED), który poznamy o godz. 16:00. W sierpniu oczekuje się jego odbicia do -5,0 pkt z -12,9 pkt. w lipcu. Gorzej, jeżeli spadniemy poniżej tegorocznego minimum z czerwca na poziomie -16,6 pkt. Będzie to oznaczać, że sytuacja gospodarcza nadal pozostaje niejasna, a zwolennicy i przeciwnicy QE3 dalej będą tkwić przy swoich argumentach, co będzie rodzić pole do dodatkowych spekulacji. O godz. 14:30 poznamy też dane nt. wydanych pozwoleń i rozpoczętych budów w lipcu – rynek spodziewa się odpowiednio 770 tys. i 757 tys., czyli utrzymania się wokół rekordowych poziomów z czerwca. Dane te będą zestawiane z wczorajszym, dość dobrym odczytem indeksu pośredników NAHB, który wzrósł do najwyższego poziomu od 2007 r. (37 pkt. w sierpniu). O tej samej porze (godz. 14:30) poznamy też dane nt. cotygodniowego bezrobocia (niemniej tylko odczyt wyraźnie różniący się od prognozowanych 365 tys., mógłby ruszyć rynkiem).
Nadal uwagę przykuwać będzie sytuacja w Europie. Zwłaszcza, że nie ma dnia, kiedy by nie pojawiały się negatywne komentarze na temat Grecji, wygłaszane przez niemieckich polityków, bądź goszczące w tamtejszych mediach (np. Der Spiegel). Nie należy jednak podchodzić do nich z nadmierną uwagą, gdyż jest to element wewnętrznej walki w koalicji rządowej przed zaplanowanymi wyborami, które odbędą się na jesieni przyszłego roku (zwracałem na to uwagę we wtorkowym komentarzu). Analogicznie warto zaczekać z opiniami nt. Hiszpanii, do czasu złożenia przez tamtejszy rząd oficjalnego wniosku o szerszą pomoc międzynarodową. Niemniej słowa wypowiadane przez niemieckich polityków, sugerujące, iż potencjalna pomoc w kwestii stabilizowania rynku długu przez ECB może być uwarunkowana szeregiem trudnych reform, a także potencjalne komplikacje wokół uruchomienia ESM we wrześniu (drugi wniosek badający zgodność ustaw o Funduszu z unijnym prawem znajduje się w Europejskim Trybunale Sprawiedliwości), raczej nie poprawiają nastrojów…
Cały czas warto obserwować też sytuację w Chinach. Wczoraj agencje przywołały słowa premiera Wen Jiabao, który stwierdził, iż obserwowany spadek inflacji konsumenckiej daje większe pole do manewru w polityce pieniężnej. Trudno ocenić na ile sugeruje to szybkie działania ze strony Ludowego Banku Chin, na które rynek czeka już od zeszłego tygodnia, po tym jak napłynęła seria słabych danych.
EUR/USD – Powrót do kanału może nie być trwały
Wczoraj wybiliśmy się z kanału wzrostowego, który jest dobrze widoczny na wykresie dziennym. Jego ograniczenie przebiega teraz w okolicach 1,23. Nie udało się jednak złamać strefy wsparcia 1,2240-60, co może sugerować, że próby trwalszego powrotu ponad 1,23 będą podejmowane w najbliższych godzinach. Tyle, że dopiero wyjście ponad 1,2325-30 daje gwarancje, iż ostatni spadek nie był sygnałem rysującej się większej słabości notowań EUR/USD.
EUR/USD
Kluczowe opory: 1,2280; 1,2300; 1,2320-30; 1,2350; 1,2388
Kluczowe wsparcia: 1,2260; 1,2240; 1,2215
GBP/USD – Dane o sprzedaży nie zmieniły znacząco obrazu rynku
O godz. 10:30 napłynęły zaskakująco dobre dane nt. sprzedaży detalicznej na Wyspach w lipcu, która wzrosła o 0,3 proc. m/m i 2,8 proc. r/r (oczekiwano -0,1 proc. m/m i 1,4 proc. r/r). W zestawieniu z wczorajszymi zapiskami z sierpniowego posiedzenia Banku Anglii (zgodność w temacie wstrzymania się z dalszym poszerzaniem programu QE), można pokusić się o stwierdzenie, iż oddala to spekulacje nt. dodatkowych działań BoE w najbliższych miesiącach. Chociaż oczywiście można się zastanawiać, na ile lepsze dane nt. sprzedaży nie były wynikiem olimpiady w Londynie, a także, czy pozostałe dane z twardej gospodarki rzeczywiście zaczną się poprawiać…
W układzie dziennym GBP/USD nie widać większych zmian, chociaż dzisiejsza publikacja uchroniła rynek przed szybkim testem okolic 1,5550-1,5600. Nie oczekujmy jednak, iż rynek będzie miał na tyle siły, aby wyraźnie sforsować strefę oporu 1,5715-1,5735 i zaatakować rejon 1,5760-80.
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Krypto kontratakuje - Ripple z nowym ATH
10:54 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKryptowaluta XRP (Riple) odnotowała w ostatnich dniach imponujący wzrost, osiągając w środę cenę 3.14 USD, co stanowiło wzrost o ponad 15% w porównaniu z poprzednim dniem. Po osiągnięciu tego historycznego szczytu wartość monety ustabilizowała się na poziomie około 3.00 USD, nadal przyciągając uwagę inwestorów. Głównym czynnikiem wpływającym na obecną wartość XRP pozostaje spór sądowy pomiędzy Ripple Labs, twórcą kryptowaluty, a amerykańską Komisją Papierów Wartościowych i Giełd (SEC).
Na co czeka teraz dolar?
10:26 Raport DM BOŚ z rynku walutWczoraj amerykańska waluta straciła po publikacji danych o inflacji CPI, która w ujęciu bazowym wypadła w grudniu poniżej szacunków ekonomistów. Wieczorem jednak odrobiła straty, a w czwartek rano dalej zyskuje. Dlaczego? Wczorajsze dane dały impuls do mocnego odreagowania przecenionych w ostatnim czasie amerykańskich treasuries - pokazała to mocna reakcja na rentownościach. Oczekiwania, co do obniżki stóp przez FED w tym roku wróciły z grudnia na lipiec.
Czy RPP ma jakikolwiek pretekst do zmiany komunikacji?
09:54 Poranny komentarz walutowy XTBDecyzja Rady Polityki Pieniężnej (RPP), zaplanowana na 16 stycznia, budzi szczególne zainteresowanie w kontekście dynamicznej sytuacji gospodarczej i rozbieżnych sygnałów płynących ze strony decydentów. Oczekuje się, że RPP po raz kolejny utrzyma stopy procentowe na niezmienionym poziomie 5,75%, co będzie kontynuacją polityki stabilizacji trwającej od października 2023 roku.
Czy CPI stworzy nowy impuls?
2025-01-15 Raport DM BOŚ z rynku walutWczorajsze dane o inflacji PPI przyniosły zaskoczenie - w grudniu presja inflacyjna u producentów była mniejsza niż sądzono. To stwarza pewne pole do spekulacji, że publikowane dzisiaj dane CPI mogą wypaść zgodnie, lub poniżej oczekiwań ekonomistów. Publikacja o godz. 14:30 - mediana zakłada podbicie do 2,9 proc. r/r i utrzymanie dynamiki bazowej CPI na poziomie 3,3 proc. r/r.
Czy CPI zmieni nastawienie do USD?
2025-01-15 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersKurs EURUSD pokonał w poniedziałek poziom 1,02 i ustanowił nowe wielomiesięczne minima lekko poniżej tego pułapu. Od dwóch dni widać odreagowanie powyżej 1,03, co na razie należy traktować jedynie jako naturalną korektę wzrostową. Siła dolara jest eksponowana przez ostatnie miesiące nad wyraz mocno, jednak magiczny poziom parytetu będzie prawdopodobnie „ściągał kurs” na południe w najbliższym czasie.
Trump nie chce bessy?
2025-01-14 Raport DM BOŚ z rynku walutŻaden polityk nie chciałby być obarczony o to, że doprowadził do załamania się rynku - przynajmniej bezpośrednio. Wczoraj wieczorem agencja Bloomberg podała powołując się na źródła, jakoby otoczenie Trumpa (w tym przyszły szef Departamentu Skarbu) miało pracować nad progresywnym scenariuszem dotyczącym wprowadzenia wysokich stawek celnych - te miały by być podnoszone w tempie 2-5 proc. miesięcznie, aż osiągną wyznaczony cel.
Ryzyko recesji w USA
2025-01-14 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersOstatnie spadki na amerykańskim rynku akcji skłaniają do refleksji, czy mogą zwiastować poważniejsze turbulencje. W ostatnich latach temat recesji zdawał się tracić na znaczeniu w debatach ekonomicznych. Jednak pomimo optymistycznych danych makroekonomicznych na 2025 roku, takich jak stabilny wzrost PKB w Stanach Zjednoczonych, warto zastanowić się, czy rosnące zaufanie nie prowadzi do samozadowolenia, które może przyczynić się do nieoczekiwanych trudności.
Czy To Koniec Franka Szwajcarskiego? Oto Co Mówią Eksperci na 2025!
2025-01-14 Komentarz walutowy MyBank.plFrank szwajcarski (CHF) od dawna cieszy się reputacją jednej z najbezpieczniejszych walut na świecie. Stabilność gospodarcza Szwajcarii, silny sektor finansowy oraz polityczna neutralność przyczyniły się do utrzymania wysokiej wartości CHF w stosunku do innych walut. Jednak dynamiczne zmiany na arenie międzynarodowej, nieprzewidywalne wydarzenia gospodarcze oraz wewnętrzne wyzwania mogą zagrażać tej pozycji. Czy rzeczywiście stoimy na progu końca ery frankowej? Przeanalizujmy dogłębnie sytuację, korzystając z opinii ekspertów, aktualnych danych oraz prognoz na rok 2025.
Kij i marchewka
2025-01-14 Poranny komentarz walutowy XTBPrezydentura Donalda Trumpa zbliża się wielkimi krokami. Wraz z nią sporo niepewności co do kształtu polityki gospodarczej, szczególnie handlowej. Jedno jednak jest pewne – powracający prezydent będzie próbował wpływać na rynki. W zasadzie robi to już teraz. Tak zwany Trump Trade był w drugiej połowie minionego roku dla Wall Street bardzo pozytywny. Oczekiwania nie tylko przedłużenia, ale wręcz dalszego obniżenia podatków korporacyjnych oraz bardziej przyjaznych regulacji pchnęły notowania na Wall Street do rekordowych poziomów.
Sankcje ograniczają globalną podaż ropy
2025-01-13 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersNowe sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone na rosyjski przemysł naftowy znacząco zmieniły perspektywy na rynku ropy, które jeszcze niedawno wskazywały na nadwyżkę podaży i stabilne, niskie ceny surowca. Obecnie sytuacja wygląda zupełnie inaczej – ropa Brent osiągnęła najwyższe poziomy od ponad czterech miesięcy, a analitycy coraz częściej mówią o możliwości dalszych wzrostów cen. Sankcje USA, wymierzone w rosyjskich producentów, ubezpieczycieli oraz tankowce transportujące ropę, mogą znacząco ograniczyć globalną podaż.