
Data dodania: 2012-08-10 (10:54)
Poniżej 1,23: Linia 1,23 to teraz poziom oporu na eurodolarze. Jeszcze podczas czwartkowej sesji był to poziom wsparcia, ale przed godziną 17:00 wykres osunął się do 1,2265 i od tego czasu znajduje się nieco poniżej 1,23. O ósmej rano kurs wynosił 1,2290.
W razie dalszych spadków pierwszym wsparciem będą okolice 1,2220, później znaczenie (w szczególności psychologiczne) może mieć poziom 1,22.
Humoru inwestorów nie poprawiły raczej dane z Chin, które odebrano jako gwałtowne hamowanie tamtejszej gospodarki. W lipcu Chiny zanotowały 25,1 mld USD nadwyżki w wymianie handlowej. Miesiąc wcześniej było to 31,73 mld USD. Uśrednione prognozy przewidywały natomiast wzrost do 34,3 mld USD. W odpowiedzi na te dane Deutsche Bank obniżył swoje oszacowania wzrostu PKB w Chinach na lata 2012-2013. Za rok 2012 wzrost PKB ma (wg prognoz analityków banku) wynieść 7,7% (a nie 7,9%), a w 2013 będzie to 8,2% (a nie 8,4%, jak przewidywano wcześniej).
Tymczasem prezydent Portugalii Anibal Cavaco Silva wezwał Europejski Bank Centralny do skupowania obligacji krajów zagrożonych niewypłacalnością. To oczywiście rozpaczliwy sygnał, a sytuację pogarsza fakt, że – jak donosi agencja Reuters’a – Jens Weidmann, szef niemieckiego banku centralnego, w dalszym ciągu jest sceptyczny wobec tych planów.
Dzisiejsze kalendarium nie obfituje w publikacje, które mogłyby mieć większe znaczenie dla sytuacji na eurodolarze czy parach EUR/PLN i USD/PLN. Sesja może więc okazać się względnie spokojna, chyba że na koniec tygodnia część inwestorów rozpocznie realizację zysków z ostatnich kilkunastu dni (pamiętajmy, że mimo postępującego od wtorku spadku jesteśmy mimo wszystko dużo wyżej niż np. 25 lipca).
Test 4,07
O ósmej rano kurs pary EUR/PLN wynosił 4,0645, ale zdążył się otrzeć nawet o 4,0723. Rzut oka na wykres pozwala stwierdzić, że wykres od środowego popołudnia znajduje się w konsolidacji pomiędzy 4,0520 a 4,0730. Warto jednak zauważyć, że wczoraj po południu kurs dotarł do górnej granicy, po czym dość szybko spadł. Sytuacja nie jest więc jednoznaczna. Do czynników działających na rzecz umacniania się złotówki wciąż zaliczyć można atrakcyjne polskie obligacje i echo ostatniej podwyżki stóp procentowych, a do pesymistycznych – ponure prognozy dotyczące polskiej gospodarki i generalnie słabe nastroje w strefie euro. Okazuje się jednak, że od kilku dni żaden z tych aspektów nie przeważa. Dziś nie będzie wielu impulsów (przynajmniej takich, które można przewidzieć), niemniej linię 4,0730 można uznać za pierwszy opór, którego przełamanie może być sygnałem, że konsolidacja się kończy. Wsparcia widzimy w okolicach 4,0515 i 4,03.
Para USD/PLN także znajduje się w konsolidacji, tyle że szerszej, bo pomiędzy 3,28 a 3,32. Podobnie jak na eurodolarze nastąpił tu, po wczorajszym osłabieniu złotówki, wieczorny i nocny spadek, nad ranem natomiast zaczął się powrót w kierunku górnego ograniczenia kanału.
Co nas dzisiaj czeka?
W dzisiejszym kalendarzu makroekonomicznym brakuje danych, które mogą mieć wpływ na kursy trzech omawianych przez nas par, biorąc pod uwagę, że dane chińskie i niemieckie już znamy. Dopiero w poniedziałek pojawią się informacje na temat bilansu handlowego Polski.
Humoru inwestorów nie poprawiły raczej dane z Chin, które odebrano jako gwałtowne hamowanie tamtejszej gospodarki. W lipcu Chiny zanotowały 25,1 mld USD nadwyżki w wymianie handlowej. Miesiąc wcześniej było to 31,73 mld USD. Uśrednione prognozy przewidywały natomiast wzrost do 34,3 mld USD. W odpowiedzi na te dane Deutsche Bank obniżył swoje oszacowania wzrostu PKB w Chinach na lata 2012-2013. Za rok 2012 wzrost PKB ma (wg prognoz analityków banku) wynieść 7,7% (a nie 7,9%), a w 2013 będzie to 8,2% (a nie 8,4%, jak przewidywano wcześniej).
Tymczasem prezydent Portugalii Anibal Cavaco Silva wezwał Europejski Bank Centralny do skupowania obligacji krajów zagrożonych niewypłacalnością. To oczywiście rozpaczliwy sygnał, a sytuację pogarsza fakt, że – jak donosi agencja Reuters’a – Jens Weidmann, szef niemieckiego banku centralnego, w dalszym ciągu jest sceptyczny wobec tych planów.
Dzisiejsze kalendarium nie obfituje w publikacje, które mogłyby mieć większe znaczenie dla sytuacji na eurodolarze czy parach EUR/PLN i USD/PLN. Sesja może więc okazać się względnie spokojna, chyba że na koniec tygodnia część inwestorów rozpocznie realizację zysków z ostatnich kilkunastu dni (pamiętajmy, że mimo postępującego od wtorku spadku jesteśmy mimo wszystko dużo wyżej niż np. 25 lipca).
Test 4,07
O ósmej rano kurs pary EUR/PLN wynosił 4,0645, ale zdążył się otrzeć nawet o 4,0723. Rzut oka na wykres pozwala stwierdzić, że wykres od środowego popołudnia znajduje się w konsolidacji pomiędzy 4,0520 a 4,0730. Warto jednak zauważyć, że wczoraj po południu kurs dotarł do górnej granicy, po czym dość szybko spadł. Sytuacja nie jest więc jednoznaczna. Do czynników działających na rzecz umacniania się złotówki wciąż zaliczyć można atrakcyjne polskie obligacje i echo ostatniej podwyżki stóp procentowych, a do pesymistycznych – ponure prognozy dotyczące polskiej gospodarki i generalnie słabe nastroje w strefie euro. Okazuje się jednak, że od kilku dni żaden z tych aspektów nie przeważa. Dziś nie będzie wielu impulsów (przynajmniej takich, które można przewidzieć), niemniej linię 4,0730 można uznać za pierwszy opór, którego przełamanie może być sygnałem, że konsolidacja się kończy. Wsparcia widzimy w okolicach 4,0515 i 4,03.
Para USD/PLN także znajduje się w konsolidacji, tyle że szerszej, bo pomiędzy 3,28 a 3,32. Podobnie jak na eurodolarze nastąpił tu, po wczorajszym osłabieniu złotówki, wieczorny i nocny spadek, nad ranem natomiast zaczął się powrót w kierunku górnego ograniczenia kanału.
Co nas dzisiaj czeka?
W dzisiejszym kalendarzu makroekonomicznym brakuje danych, które mogą mieć wpływ na kursy trzech omawianych przez nas par, biorąc pod uwagę, że dane chińskie i niemieckie już znamy. Dopiero w poniedziałek pojawią się informacje na temat bilansu handlowego Polski.
Źródło: Adam Witczak, FMC Managment
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Financial Markets Center Management
Financial Markets Center Management
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).