Data dodania: 2012-08-06 (11:03)
W minionych dwóch dniach sesyjnych nagłe odwrócenie sytuacji na rynkach finansowych jest sytuacją normalną. W czwartek przed konferencją prezesa EBC eurodolar zbliżał się do poziomu 1,24. Kiedy jednak stało się jasne, że nie padną deklaracje natychmiastowych konkretnych działań, euro zaczęło szybko tracić względem dolara – z poziomu 1,2386 zniżkowało do 1,2133.
Giełdy również zaczęły spadać. Sytuacja na rynku długu uległa odwróceniu – rentowności hiszpańskich obligacji 10-letnich powróciły znacznie powyżej 7 proc. i wydawało się, że niemal pewnym jest zakończenie tygodnia w minorowych nastrojach. Tymczasem w piątek sytuacja zmieniła się o 180 stopni. Najpierw spekulacje na temat zwrócenia się hiszpańskiego rządu z oficjalnym wnioskiem o przyznanie finansowania z EFSF spowodowały wzrost eurodolara do okolic 1,23 oraz spadek rentowności ww. obligacji do ok. 7 proc. (ostatecznie wieczorem premier Hiszpanii Mariano Rahoy powiedział, że jeszcze nie zdecydowano się jeszcze poprosić o finansowanie z EFSF, ale może to nastąpić we wrześniu, jak zaprezentowana zostanie oferta EBC). Opublikowane później dane z amerykańskiego rynku pracy można było traktować neutralnie – zaskoczył wzrost stopy bezrobocia do 8,3 proc. oraz rewizja czerwcowych danych w dół, jednak przyrost zatrudnienia w sektorze pozarolniczym i prywatnym w lipcu wyniósł, odpowiednio, 163 tys. oraz 172 tys., czyli znacznie więcej od oscylujących wokół 100 tys. prognoz. Tym samym odczyty te na pewno nie przeszkadzały w kontynuowaniu dobrych nastrojów. Na koniec jeszcze notowania aktywów ryzykownych wzmocniła, potwierdzona przez banki informacja, że EFSF zwrócił się do banków komercyjnych o uruchomienie linii kredytowej (bez licencji bankowej nie może finansować się w EBC). Ma to na celu powiększenie krótkoterminowych możliwości finansowych tego funduszu. Zostało to odebrane jako krok w stronę zlewarowania EFSF. Eurodolar zakończył sesję na poziomie 1,2390, dziś w nocy natomiast jeszcze nadbił te szczyty, osiągając 1,2442. W tej atmosferze swoje skrzydła mogła rozwinąć także polska waluta, która potwierdza swoją siłę. W czwartek wcale nie traciła znacząco, natomiast w piątek kursy EUR/PLN i USD/PLN przebiły minima z marca. Kurs euro spadł o prawie 5 gr, do okolic 4,06, natomiast dolara aż o 9 gr, do 3,28. Przebicie ważnych technicznie poziomów wsparć jest sygnałem do dalszego umocnienia złotego, który nie reaguje już tak negatywnie na pogorszenie nastrojów. Niemniej, należy zachować ostrożność, gdyż przy psychologicznym poziomie 4 zł za euro może pojawić się duża pokusa realizacji zysków przez większych inwestorów.
Można sobie jednak zadać pytanie, czy któreś z wydarzeń ubiegłego tygodnia tak naprawdę mocno zmienia sytuację na europejskiej arenie kryzysu zadłużenia? Postawa EBC jest dalej wyczekująca, postawiono pewne deklaracje opracowania planu działania, ale trzeba wciąż poczekać, jakie to środki będzie chciał zaaplikować EBC. Rezerwa Federalna nie zmieniła w ogóle wydźwięku komunikatu po posiedzeniu FOMC, zatem coraz mniej należy liczyć na kolejne luzowanie ilościowe. Jedynie potencjalne zlewarowanie EFSF poprzez linię kredytową w bankach komercyjnych jest istotną zmianą, która może zapewnić większy firewall i zmniejszyć spekulacje rynków pod bankructwo Hiszpanii. Niemniej, tutaj też trzeba jeszcze poczekać na szczegóły, przede wszystkim kwoty i warunki takiego kredytowania. Niewiadomych wokół sytuacji strefy euro wciąż jest na tyle dużo, że należy oczekiwać więcej tak zmiennych sesji jak te czwartkowe i piątkowe.
Po przeładowanym danymi makroekonomicznymi zeszłym tygodniu, w tym nie należy spodziewać się, aby ten czynnik generował dodatkową zmienność. Niemal do piątku kalendarium świeci pustkami. Większych emocji można oczekiwać jedynie w czwartek, kiedy zaprezentowane zostaną dane z Chin o sprzedaży detalicznej (prog. 13,7 proc. r/r) oraz produkcji przemysłowej w lipcu (prog. 9,7 proc. r/r), a także w piątek, kiedy to Chiński Urząd Statystyczny poda dane o bilansie handlowym za lipiec. Istotna tak naprawdę będzie wartość samej nadwyżki, ale to, czy dynamika eksportu i importu rosły szybciej od konsensusu prognoz. Mimo ubogiego terminarza odczytów wieści dobiegające z Hiszpanii oraz dotyczące potencjalnego zlewarowania EFSF oraz dodatkowych środków podjętych przez EBC mogą spowodować, że to wcale nie będzie tak spokojny tydzień, jak mogłoby się wydawać.
Można sobie jednak zadać pytanie, czy któreś z wydarzeń ubiegłego tygodnia tak naprawdę mocno zmienia sytuację na europejskiej arenie kryzysu zadłużenia? Postawa EBC jest dalej wyczekująca, postawiono pewne deklaracje opracowania planu działania, ale trzeba wciąż poczekać, jakie to środki będzie chciał zaaplikować EBC. Rezerwa Federalna nie zmieniła w ogóle wydźwięku komunikatu po posiedzeniu FOMC, zatem coraz mniej należy liczyć na kolejne luzowanie ilościowe. Jedynie potencjalne zlewarowanie EFSF poprzez linię kredytową w bankach komercyjnych jest istotną zmianą, która może zapewnić większy firewall i zmniejszyć spekulacje rynków pod bankructwo Hiszpanii. Niemniej, tutaj też trzeba jeszcze poczekać na szczegóły, przede wszystkim kwoty i warunki takiego kredytowania. Niewiadomych wokół sytuacji strefy euro wciąż jest na tyle dużo, że należy oczekiwać więcej tak zmiennych sesji jak te czwartkowe i piątkowe.
Po przeładowanym danymi makroekonomicznymi zeszłym tygodniu, w tym nie należy spodziewać się, aby ten czynnik generował dodatkową zmienność. Niemal do piątku kalendarium świeci pustkami. Większych emocji można oczekiwać jedynie w czwartek, kiedy zaprezentowane zostaną dane z Chin o sprzedaży detalicznej (prog. 13,7 proc. r/r) oraz produkcji przemysłowej w lipcu (prog. 9,7 proc. r/r), a także w piątek, kiedy to Chiński Urząd Statystyczny poda dane o bilansie handlowym za lipiec. Istotna tak naprawdę będzie wartość samej nadwyżki, ale to, czy dynamika eksportu i importu rosły szybciej od konsensusu prognoz. Mimo ubogiego terminarza odczytów wieści dobiegające z Hiszpanii oraz dotyczące potencjalnego zlewarowania EFSF oraz dodatkowych środków podjętych przez EBC mogą spowodować, że to wcale nie będzie tak spokojny tydzień, jak mogłoby się wydawać.
Źródło: Łukasz Rozbicki, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.