
Data dodania: 2012-08-03 (20:17)
Widać, że nastroje na rynkach, zwłaszcza, jeżeli chodzi o europejskie kwestie, zmieniają się jak w kalejdoskopie. O tym, że wczoraj dość popularna była krytyka posunięć szefa ECB, szybko zapomniano. Zwłaszcza, ...
... że rynek doszedł do wniosku, iż rzeczywiście złożenie oficjalnego wniosku o pomoc finansową z Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) przez Hiszpanię może zainicjować proces stabilizacji tamtejszego rynku długu. W efekcie rentowności tamtejszych obligacji zaczęły ponownie iść w dół, wymazując część ruchu wywołanego wczorajszym „rozczarowaniem” słowami szefa ECB. Po południu w przypadku 10-letnich papierów było to 6,90 proc. Na rynku pojawiły się plotki, jakoby taki wniosek ze strony hiszpańskiego rządu miał wpłynąć jeszcze dzisiaj. To trochę na wyrost, zwłaszcza, że jeszcze wczoraj premier Mariano Rajoy się temu sprzeciwiał. Niemniej po południu poinformował o tym, iż wysłał on list do europejskich przywódców wzywający do rozmów na temat intensyfikacji koniecznych działań. Miał też powiedzieć, iż jego kraj jest gotowy na pomoc, ale musi być pewien na czym miałaby ona polegać (innymi słowy Rajoy chciałby mieć gwarancje, iż nie zostanie zmuszony do wdrożenia drastycznego programu fiskalnego, a możliwości EFSF/ESM rzeczywiście zostaną zwiększone przez wsparcie z ECB). To oczywiście gra dyplomatyczna, ale rynki coraz bardziej stawiają na to, iż jest to kwestia dni/tygodni, niż miesięcy. Zwłaszcza, że po południu napłynęły kolejne spekulacje, tym razem dotyczące funduszu EFSF. Ma on ponoć szukać możliwości zlewarowania swoich aktywów – co ciekawe wnioski takie miały wpłynąć do banków komercyjnych. Czy chodzi o kredyty pomostowe do czasu uruchomienia ESM w połowie września? Do końca nie wiadomo. EFSF nie ma licencji bankowej, więc nie może kredytować się w ECB.
Bilans dzisiejszego dnia jest taki, że EUR/USD wymazał większość wczorajszej zwyżki (ustanawiając po południu szczyt na 1,2346), a złoty wzbił się na rekordy (EUR/PLN wyraźnie złamał marcowe wsparcie na 4,0840, a USD/PLN na chwilę naruszył barierę 3,30). Globalna awersja do ryzyka spada i inwestorzy są coraz bardziej skłonni angażować się w bardziej atrakcyjne aktywa. Dane z USA nie zepsuły nastrojów, bo nie były złe. Wprawdzie można dyskutować, co jest ważniejsze – lepszy odczyt nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych 163 tys., czy też rewizja dół danych za ostatnie 6 miesięcy i wyższa stopa bezrobocia (8,3 proc.) – ale jest jasne, że dramatu nie ma, a gdyby nawet takowy się pojawił, to FED byłby gotów przyjść z odsieczą. Dzisiaj mieliśmy też dane ISM dla usług, które też były dobre (w lipcu 52,6 pkt.).
Analiza techniczna EUR/USD pokazuje, iż wokół 1,2330-50 można zbudować mocną strefę oporu. To może chwilowo powstrzymać stronę popytową, zwłaszcza, że mamy koniec tygodnia (chęć realizacji zysków). Ciekawie zapowiada się natomiast początek przyszłego tygodnia. Istotna będzie strefa oporu 1,2440-65 i spadkowa linia trendu na 1,2510.
Kluczowe opory: 1,2350; 1,2388; 1,2400; 1,2435; 1,2465; 1,2500; 1,2540
Kluczowe wsparcia: 1,2330; 1,2300; 1,2287; 1,2250; 1,2224; 1,2210; 1,2190; 1,2170; 1,2157; 1,2130; 1,2080; 1,2066; 1,2041
Bilans dzisiejszego dnia jest taki, że EUR/USD wymazał większość wczorajszej zwyżki (ustanawiając po południu szczyt na 1,2346), a złoty wzbił się na rekordy (EUR/PLN wyraźnie złamał marcowe wsparcie na 4,0840, a USD/PLN na chwilę naruszył barierę 3,30). Globalna awersja do ryzyka spada i inwestorzy są coraz bardziej skłonni angażować się w bardziej atrakcyjne aktywa. Dane z USA nie zepsuły nastrojów, bo nie były złe. Wprawdzie można dyskutować, co jest ważniejsze – lepszy odczyt nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych 163 tys., czy też rewizja dół danych za ostatnie 6 miesięcy i wyższa stopa bezrobocia (8,3 proc.) – ale jest jasne, że dramatu nie ma, a gdyby nawet takowy się pojawił, to FED byłby gotów przyjść z odsieczą. Dzisiaj mieliśmy też dane ISM dla usług, które też były dobre (w lipcu 52,6 pkt.).
Analiza techniczna EUR/USD pokazuje, iż wokół 1,2330-50 można zbudować mocną strefę oporu. To może chwilowo powstrzymać stronę popytową, zwłaszcza, że mamy koniec tygodnia (chęć realizacji zysków). Ciekawie zapowiada się natomiast początek przyszłego tygodnia. Istotna będzie strefa oporu 1,2440-65 i spadkowa linia trendu na 1,2510.
Kluczowe opory: 1,2350; 1,2388; 1,2400; 1,2435; 1,2465; 1,2500; 1,2540
Kluczowe wsparcia: 1,2330; 1,2300; 1,2287; 1,2250; 1,2224; 1,2210; 1,2190; 1,2170; 1,2157; 1,2130; 1,2080; 1,2066; 1,2041
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).