
Data dodania: 2012-07-30 (10:01)
Inwestorzy odetchnęli z ulgą – tak można skomentować reakcję na dane o dynamice amerykańskiego PKB w II kw. bieżącego roku. W piątek Departament Handlu podał, że wzrost PKB w II kw. wyniósł 1,5 proc. w ujęciu annualizowanym, wobec wzrostu o 2 proc. w poprzednich trzech miesiącach (rewizja w górę z 1,9 proc.).
To odczyt tylko symbolicznie lepszy od prognoz, których mediana kształtowała się na poziomie 1,4 proc. Jednakże ze względu na powściągliwość amerykańskich konsumentów (roczne tempo wzrostu wydatków w II kw. wyniosło 1,5 proc. wobec 2,4 proc. we wcześniejszym okresie), która przełożyła się na spadek sprzedaży detalicznej w USA w każdym miesiącu II kw., obawiano się, że odczyt może być istotnie niższy od oczekiwań. Początkowo odczyt umocnił dolara, jednak euro szybko przeszło do kontrofensywy, w efekcie czego eurodolar ustanowił nowe lokalne minimum na poziomie 1,2389, które jednak zostały wykorzystane do realizacji zysków z długich pozycji, w efekcie czego ponownie oscyluje on w granicach 1,23.
Dane o amerykańskim PKB zmniejszyły nieco niepewność na rynkach, jednak w istocie niczego nie zmieniły, gdyż wcale nie jest przesądzone, że gorsze dane popsułyby nastroje. Wówczas rynek uznałby, że rosną szanse na luzowanie ilościowe ze strony Fed-u. Decyzja FOMC ws. stóp procentowych i programu QE3 będzie już 1 sierpnia. Nie należy się jednak spodziewać, że komunikat będzie się różnił od poprzednich, tzn. Fed prawdopodobnie nie zmieni zdania na temat niskiego tempa ożywienia gospodarczego oraz gotowości do działania, gdy zajdzie taka potrzeba. Dane o PKB w gruncie rzeczy wiele nie wyjaśniają, zatem na pewno znowu zasadniczą rolę będą odgrywać informacje z amerykańskiego rynku pracy (oficjalne dane w piątek). Dużo więcej rynek spodziewa się po decyzji i konferencji prasowej szefa EBC. Nadzieje zostały rozbudzone ostatnimi wystąpieniami Ewalda Nowotnego i Mario Draghiego, jednak w praktyce trudno może być przeforsować ponownie otwarcie programu skupu obligacji. Sprzeciwia się temu Bundesbank, a poza tym są wątpliwości, czy takie działanie byłoby zgodne z mandatem ECB. Przed posiedzeniem EBC 2 sierpnia Mario Draghi ma jeszcze spotkać się z szefem Bundesbanku Jensem Weidmannem, aby przedyskutować możliwości ratowania strefy euro. Wg doniesień agencyjnych przedmiotem rozważań jest obniżka stóp procentowych, wznowienie programu SMP i trzecia runda LTRO. Nadzieje rynków przed posiedzeniem EBC są naszym zdaniem wyolbrzymione – na tyle dużo, że pojawiają się nawet spekulacje nad zaangażowaniem EFSF w skup obligacji hiszpańskich z rynku wtórnego. Doniesieniom tym w weekend zaprzeczył niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble, podobnie jak i planom powiększenia programu ratunkowego (z EFSF przyznano już do 100 mld EUR na ratowanie hiszpańskich banków). W EBC na pewno nie ma jednomyślności co do sposobów ratowania strefy euro, a w tym momencie zwykłe deklaracje robienia wszystkiego, co się da nie wystarczą do podtrzymania dobrych nastrojów. Pytaniem otwartym pozostaje to, czy taka jednomyślność i zadowalający rynki komunikat zostaną wypracowane do czwartku. Do tego czasu jest szansa na podtrzymanie dobrych nastrojów, jednak należy mieć na uwadze to, że rezultat posiedzenia EBC pozostaje dużą niewiadomą i jest potencjalnie największym market moverem w ciągu najbliższych 5 dni.
Ten tydzień, oprócz wspomnianych wyżej posiedzeń banków centralnych strefy euro i USA, przyniesie też sporo innych publikacji danych makroekonomicznych. Należy z nich wyróżnić, jako źródła potencjalnie większej zmienności na rynku forex, przede wszystkim dane z amerykańskiego rynku pracy – oficjalne o stopie bezrobocia i zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym i publicznym zostaną podane w piątek, natomiast w środę pewnym prognostykiem tego oficjalnego odczytu będzie raport agencji ADP. W dalszej kolejności jako istotne należy wymienić indeksy PMI dla przemysłu z Chin, strefy euro i Niemiec, które zostaną opublikowane w środę, a także indeksy PMI dla usług z tych samych regionów. Ich wartości poznamy w piątek. W poniedziałek jednak kalendarium świeci pustkami. Opublikowana już dynamika hiszpańskiego PKB za II kw. tego roku była zgodna z oczekiwaniami – kontraktacja wyniosła 0,4 proc. w ujęciu kwartalnym. Aukcja włoskich obligacji skarbowych oraz indeks nastrojów w gospodarce o godz. 11:00 także nie powinny istotnie wpłynąć na nastroje. Sytuację determinować będzie zatem rynek długu oraz wypowiedzi polityków i ekonomistów dotyczące sposobów ratowania strefy euro.
Dane o amerykańskim PKB zmniejszyły nieco niepewność na rynkach, jednak w istocie niczego nie zmieniły, gdyż wcale nie jest przesądzone, że gorsze dane popsułyby nastroje. Wówczas rynek uznałby, że rosną szanse na luzowanie ilościowe ze strony Fed-u. Decyzja FOMC ws. stóp procentowych i programu QE3 będzie już 1 sierpnia. Nie należy się jednak spodziewać, że komunikat będzie się różnił od poprzednich, tzn. Fed prawdopodobnie nie zmieni zdania na temat niskiego tempa ożywienia gospodarczego oraz gotowości do działania, gdy zajdzie taka potrzeba. Dane o PKB w gruncie rzeczy wiele nie wyjaśniają, zatem na pewno znowu zasadniczą rolę będą odgrywać informacje z amerykańskiego rynku pracy (oficjalne dane w piątek). Dużo więcej rynek spodziewa się po decyzji i konferencji prasowej szefa EBC. Nadzieje zostały rozbudzone ostatnimi wystąpieniami Ewalda Nowotnego i Mario Draghiego, jednak w praktyce trudno może być przeforsować ponownie otwarcie programu skupu obligacji. Sprzeciwia się temu Bundesbank, a poza tym są wątpliwości, czy takie działanie byłoby zgodne z mandatem ECB. Przed posiedzeniem EBC 2 sierpnia Mario Draghi ma jeszcze spotkać się z szefem Bundesbanku Jensem Weidmannem, aby przedyskutować możliwości ratowania strefy euro. Wg doniesień agencyjnych przedmiotem rozważań jest obniżka stóp procentowych, wznowienie programu SMP i trzecia runda LTRO. Nadzieje rynków przed posiedzeniem EBC są naszym zdaniem wyolbrzymione – na tyle dużo, że pojawiają się nawet spekulacje nad zaangażowaniem EFSF w skup obligacji hiszpańskich z rynku wtórnego. Doniesieniom tym w weekend zaprzeczył niemiecki minister finansów Wolfgang Schaeuble, podobnie jak i planom powiększenia programu ratunkowego (z EFSF przyznano już do 100 mld EUR na ratowanie hiszpańskich banków). W EBC na pewno nie ma jednomyślności co do sposobów ratowania strefy euro, a w tym momencie zwykłe deklaracje robienia wszystkiego, co się da nie wystarczą do podtrzymania dobrych nastrojów. Pytaniem otwartym pozostaje to, czy taka jednomyślność i zadowalający rynki komunikat zostaną wypracowane do czwartku. Do tego czasu jest szansa na podtrzymanie dobrych nastrojów, jednak należy mieć na uwadze to, że rezultat posiedzenia EBC pozostaje dużą niewiadomą i jest potencjalnie największym market moverem w ciągu najbliższych 5 dni.
Ten tydzień, oprócz wspomnianych wyżej posiedzeń banków centralnych strefy euro i USA, przyniesie też sporo innych publikacji danych makroekonomicznych. Należy z nich wyróżnić, jako źródła potencjalnie większej zmienności na rynku forex, przede wszystkim dane z amerykańskiego rynku pracy – oficjalne o stopie bezrobocia i zmianie zatrudnienia w sektorze prywatnym i publicznym zostaną podane w piątek, natomiast w środę pewnym prognostykiem tego oficjalnego odczytu będzie raport agencji ADP. W dalszej kolejności jako istotne należy wymienić indeksy PMI dla przemysłu z Chin, strefy euro i Niemiec, które zostaną opublikowane w środę, a także indeksy PMI dla usług z tych samych regionów. Ich wartości poznamy w piątek. W poniedziałek jednak kalendarium świeci pustkami. Opublikowana już dynamika hiszpańskiego PKB za II kw. tego roku była zgodna z oczekiwaniami – kontraktacja wyniosła 0,4 proc. w ujęciu kwartalnym. Aukcja włoskich obligacji skarbowych oraz indeks nastrojów w gospodarce o godz. 11:00 także nie powinny istotnie wpłynąć na nastroje. Sytuację determinować będzie zatem rynek długu oraz wypowiedzi polityków i ekonomistów dotyczące sposobów ratowania strefy euro.
Źródło: Łukasz Rozbicki, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.