Data dodania: 2012-06-29 (19:04)
Ubiegły tydzień upłynął pod znakiem wyczekiwań na szczyt przywódców Unii Europejskiej. W pierwszej części tygodnia na rynku panowała bardzo niska zmienność. Zakres wahań nie przekraczał 100 pipsów. Sytuacja się jednak zmieniła, gdy głos zabrali wysoko postawieni przedstawiciele unijni.
Prezydent Unii Europejskiej Herman Van Rompuy ogłosił, że przywódcy europejscy zgodzili się na utworzenie wspólnej instytucji nadzorującej sektor bankowy w strefie euro oraz na dokapitalizowanie banków ze środków funduszy pomocowych. Ponadto porozumiano się w kwestii działań zmierzających do wsparcia rynku długu. Mają one na celu przede wszystkim obniżenie rentowności obligacji Włoch i Hiszpanii. Decydenci uznali również, że kraje, które dostosują się do wymagań dotyczących budżetów, będą mogły stabilizować sytuację na rynku swojego długu, korzystając z unijnych funduszy pomocowych – Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) i Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (ESM), Co warto zauważyć, krajom tym nie będą stawiane dodatkowe warunki w postaci reform gospodarczych czy też działań oszczędnościowych. Doniesienia ze szczytu zostały bardzo pozytywnie przyjęte przez rynki. Eurodolar wzrósł o ponad 250 pipsów, a w stosunku do dolara amerykańskiego umocniły się wszystkie waluty krajów zaliczanych do emerging markets. Zdecydowanie spadły rentowności obligacji peryferyjnych krajów strefy euro. Silnie zawężył się również spread między 10- letnimi obligacjami Niemiec a „dziesięciolatkami” wyemitowanymi przez rządy krajów zaliczanych do grona PIIGS.
W tym tygodniu poznaliśmy nieco mieszane dane ze Stanów Zjednoczonych. Pozytywnie zaskoczyły odczyty z rynku nieruchomości. Liczba sprzedanych nowych domów w maju wzrosła do 369 tysięcy (o 7,6 proc. więcej niż w poprzednim miesiącu), czyli najwyższego poziomu od kwietnia 2010 roku. O 5,9 proc. wzrósł również indeks podpisanych umów kupna domów (najwięcej od listopada 2011 roku). Na amerykańskim rynku nieruchomości od kilku- kilkunastu miesięcy widać stopniowe ożywienie. Do poprawy kondycji w tym sektorze gospodarki walnie przyczyniła się operation twist, która poprzez skup długoterminowych papierów skarbowych i sprzedaż krótkoterminowych o tej samej wartości wpłynęła na wypłaszczenie krzywej rentowności amerykańskiego długu. Co za tym idzie spadku oprocentowania długoterminowych kredytów hipotecznych (obecnie przy poziomie bliskim 3,6 proc. znajduje się ono w okolicach historycznego minimum).
Słabo natomiast wypadły regionalne indeksy koniunktury za czerwiec. Po ubiegłotygodniowej silnej zniżce indeksu Filadelfia Fed, który odnotował wartość głęboko poniżej zera (-16,6 pkt - zarazem najniżej od sierpnia ubiegłego roku), w tym tygodniu spadki odnotowały wartości indeksów Richmond Fed, Kansas City Fed. Na szczególną uwagę zasługuje pierwszy od trzech miesięcy lekki wzrost indeksu Chicago PMI, obrazującego aktywność gospodarczą sektora wytwórczego w rejonie Chicago – jednego z największych okręgów przemysłowych na świecie. Zbliżone do prognoz lub słabsze odczyty regionalnych indeksów koniunktury wskazują na lekkie spowolnienie poprawy koniunktury w USA. Ponadto nie pozwalają oczekiwać znacznego wzrostu indeksu ISM dla przemysłu w całych Stanach Zjednoczonych, który poznamy na początku przyszłego tygodnia. W parze ze wyhamowaniem koniunktury idzie pogorszenie nastrojów w śród konsumentów. Zarówno indeks Conference Board, jak i uniwersytetu Michigan odnotowały spadki.
Największe umocnienie złotego od ośmiu miesięcy
Większa zmienność na parach złotowych pojawiła się dopiero w ostatnim dniu tygodnia. Polska waluta dynamicznie umocniła się zarówno w stosunku do euro jak i dolara. Kurs EUR/PLN dotarł do linii trendu wzrostowego rozpoczętego w pierwszej połowie marca bieżącego roku. Notowania złotego w stosunku do euro osiągnęły minimum przy 4,2270, a w stosunku do dolara przy 3,3360. Ruch na parze USD/PLN sięgnął 11 groszy – to największe jednodniowe umocnienie od października ubiegłego roku. Powodem aprecjacji polskiej waluty były doniesienia ze szczytu UE o podjętych decyzjach w sprawie wspólnotowego nadzoru bankowego oraz wsparciu rynku długu peryferyjnych państw Eurolandu.
Bezrobocie w maju uplasowało się na poziomie 12,6 proc., tym samym, bezrobocie było wyższe o 0,2 pkt. procentowego niż w analogicznym okresie przed rokiem. Na spadek stopy bezrobocia złożył się ubytek ok. 47 tys. osób w rejestrach bezrobotnych. Jest to czynnik sezonowy występujący zawsze w tym okresie roku. W bieżącym roku spodziewamy się, że w wyniku pogorszenia sytuacji na rynku pracy ubytek ten będzie wyraźnie niższy niż przed rokiem. O negatywnych tendencjach na rynku pracy świadczą dane mówiące o utrzymywaniu się przez pierwsze cztery miesiące bieżącego roku, na poziomie przekraczającym milion osób, liczby osób długotrwale bezrobotnych. Długotrwale bezrobotni stanowią obecnie prawie 55 procent ogółu zarejestrowanych bezrobotnych, czyli najwięcej od czerwca 2008 r. W maju większa była liczba dni weekendowych, co tradycyjnie sprzyjało większej skłonności do zakupów. Z drugiej jednak strony 27 maja duże sklepy były zamknięte z powodu Zielonych Świątek. Ponadto w maju duże sklepy nie pracowały w okresie 1-3 maja. Innym czynnikiem, który istotnie wpłynął na wyniki sprzedaży detalicznej była sprzedaż nowych samochodów w maju. Wzrosła ona o 6,4 procent rok do roku. W warunkach spadku realnych wynagrodzeń i rosnącego bezrobocia należy spodziewać się w następnych miesiącach stabilizacji sprzedaży detalicznej na niskich jednocyfrowych poziomach. O pogarszającej się sytuacji w zakresie konsumpcji indywidualnej świadczą również dane dotyczące wykonania budżetu państwa. W bieżącym roku dochody budżetu państwa po pierwszych czterech miesiącach roku w zakresie podatków pośrednich (m.in. VAT i akcyza) wyniosły 31,9 procent planu, podczas gdy przed rokiem w analogicznym okresie było to 33,3 procent, a dwa lata temu 33,6 procent.
W tym tygodniu poznaliśmy nieco mieszane dane ze Stanów Zjednoczonych. Pozytywnie zaskoczyły odczyty z rynku nieruchomości. Liczba sprzedanych nowych domów w maju wzrosła do 369 tysięcy (o 7,6 proc. więcej niż w poprzednim miesiącu), czyli najwyższego poziomu od kwietnia 2010 roku. O 5,9 proc. wzrósł również indeks podpisanych umów kupna domów (najwięcej od listopada 2011 roku). Na amerykańskim rynku nieruchomości od kilku- kilkunastu miesięcy widać stopniowe ożywienie. Do poprawy kondycji w tym sektorze gospodarki walnie przyczyniła się operation twist, która poprzez skup długoterminowych papierów skarbowych i sprzedaż krótkoterminowych o tej samej wartości wpłynęła na wypłaszczenie krzywej rentowności amerykańskiego długu. Co za tym idzie spadku oprocentowania długoterminowych kredytów hipotecznych (obecnie przy poziomie bliskim 3,6 proc. znajduje się ono w okolicach historycznego minimum).
Słabo natomiast wypadły regionalne indeksy koniunktury za czerwiec. Po ubiegłotygodniowej silnej zniżce indeksu Filadelfia Fed, który odnotował wartość głęboko poniżej zera (-16,6 pkt - zarazem najniżej od sierpnia ubiegłego roku), w tym tygodniu spadki odnotowały wartości indeksów Richmond Fed, Kansas City Fed. Na szczególną uwagę zasługuje pierwszy od trzech miesięcy lekki wzrost indeksu Chicago PMI, obrazującego aktywność gospodarczą sektora wytwórczego w rejonie Chicago – jednego z największych okręgów przemysłowych na świecie. Zbliżone do prognoz lub słabsze odczyty regionalnych indeksów koniunktury wskazują na lekkie spowolnienie poprawy koniunktury w USA. Ponadto nie pozwalają oczekiwać znacznego wzrostu indeksu ISM dla przemysłu w całych Stanach Zjednoczonych, który poznamy na początku przyszłego tygodnia. W parze ze wyhamowaniem koniunktury idzie pogorszenie nastrojów w śród konsumentów. Zarówno indeks Conference Board, jak i uniwersytetu Michigan odnotowały spadki.
Największe umocnienie złotego od ośmiu miesięcy
Większa zmienność na parach złotowych pojawiła się dopiero w ostatnim dniu tygodnia. Polska waluta dynamicznie umocniła się zarówno w stosunku do euro jak i dolara. Kurs EUR/PLN dotarł do linii trendu wzrostowego rozpoczętego w pierwszej połowie marca bieżącego roku. Notowania złotego w stosunku do euro osiągnęły minimum przy 4,2270, a w stosunku do dolara przy 3,3360. Ruch na parze USD/PLN sięgnął 11 groszy – to największe jednodniowe umocnienie od października ubiegłego roku. Powodem aprecjacji polskiej waluty były doniesienia ze szczytu UE o podjętych decyzjach w sprawie wspólnotowego nadzoru bankowego oraz wsparciu rynku długu peryferyjnych państw Eurolandu.
Bezrobocie w maju uplasowało się na poziomie 12,6 proc., tym samym, bezrobocie było wyższe o 0,2 pkt. procentowego niż w analogicznym okresie przed rokiem. Na spadek stopy bezrobocia złożył się ubytek ok. 47 tys. osób w rejestrach bezrobotnych. Jest to czynnik sezonowy występujący zawsze w tym okresie roku. W bieżącym roku spodziewamy się, że w wyniku pogorszenia sytuacji na rynku pracy ubytek ten będzie wyraźnie niższy niż przed rokiem. O negatywnych tendencjach na rynku pracy świadczą dane mówiące o utrzymywaniu się przez pierwsze cztery miesiące bieżącego roku, na poziomie przekraczającym milion osób, liczby osób długotrwale bezrobotnych. Długotrwale bezrobotni stanowią obecnie prawie 55 procent ogółu zarejestrowanych bezrobotnych, czyli najwięcej od czerwca 2008 r. W maju większa była liczba dni weekendowych, co tradycyjnie sprzyjało większej skłonności do zakupów. Z drugiej jednak strony 27 maja duże sklepy były zamknięte z powodu Zielonych Świątek. Ponadto w maju duże sklepy nie pracowały w okresie 1-3 maja. Innym czynnikiem, który istotnie wpłynął na wyniki sprzedaży detalicznej była sprzedaż nowych samochodów w maju. Wzrosła ona o 6,4 procent rok do roku. W warunkach spadku realnych wynagrodzeń i rosnącego bezrobocia należy spodziewać się w następnych miesiącach stabilizacji sprzedaży detalicznej na niskich jednocyfrowych poziomach. O pogarszającej się sytuacji w zakresie konsumpcji indywidualnej świadczą również dane dotyczące wykonania budżetu państwa. W bieżącym roku dochody budżetu państwa po pierwszych czterech miesiącach roku w zakresie podatków pośrednich (m.in. VAT i akcyza) wyniosły 31,9 procent planu, podczas gdy przed rokiem w analogicznym okresie było to 33,3 procent, a dwa lata temu 33,6 procent.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Decyzja Fed i stabilny złoty – co dalej z dolarem i głównymi walutami?
2025-10-29 Komentarz walutowy MyBank.plDolar amerykański lekko umacnia się na szerokim rynku przed wieczornym posiedzeniem FED, choć notowania wykazują ograniczoną zmienność. Inwestorzy, jak podkreśla wielu ekonomistów, są niemal pewni drugiej w tym roku obniżki stóp procentowych w USA i zakończenia miesiąca z główną stopą federalną w przedziale 3,75–4,00%. Oczekiwania na kolejne cięcia – w tym aż cztery ruchy do końca przyszłego roku – są wyceniane przez rynki, stąd sama decyzja najprawdopodobniej nie wywoła szoku, a najważniejsza będzie narracja przewodniczącego Jerome’a Powella dotycząca przyszłości redukcji bilansu oraz deklaracji dotyczących inflacji i rynku pracy.
Kto zostanie szefem FED: jak waluty zareagują na luzowanie polityki pieniężnej?
2025-10-28 Komentarz walutowy MyBank.plWtorek na rynku walutowym upływa pod znakiem wzmożonej ostrożności inwestorów oraz oczekiwania na środową decyzję Rezerwy Federalnej USA, która może wyznaczyć kierunek dla światowych kursów walutowych na przełomie października i listopada. Dzisiejszy fixing NBP ustalił średnie kursy na poziomach: euro 4,2345 zł, dolar amerykański 3,6327 zł, frank szwajcarski 4,5783 zł, funt brytyjski 4,8375 zł, korona norweska 0,3630 zł, dolar kanadyjski 2,5954 zł.
Kluczowy tydzień dla dolara i złotówki – co z głównymi kursami walut?
2025-10-27 Komentarz walutowy MyBank.plW obliczu nadchodzącego tygodnia na rynkach finansowych uwaga inwestorów skupia się na kluczowych decyzjach monetarnych oraz perspektywach geopolitycznych. Na kursach walutowych i szczególnie w kontekście polskiej waluty – Polski złoty (PLN) – rysuje się potencjalnie przełomowy moment. W poniedziałek rano dolara amerykańskiego (USD) wyceniano na około 3,65 zł za 1 USD. Dane wskazują, iż kurs USD/PLN znajduje się w okolicach 3,64–3,65.
Polskie kursy walut na finiszu tygodnia. Złoty, frank, dolar i funt w centrum uwagi
2025-10-24 Komentarz walutowy MyBank.plPiątkowy fixing NBP przyniósł umocnienie głównych walut wobec złotówki. Według oficjalnych kursów średnich Narodowego Banku Polskiego z dnia 24.10.2025, euro kosztuje 4,2347 zł, dolar amerykański 3,6519 zł, frank szwajcarski 4,5790 zł, funt brytyjski 4,8745 zł, a korona norweska 0,3659 zł. Dolar kanadyjski wyceniany jest na poziomie 2,6097 zł. Dzisiejsze notowania potwierdzają nieprzerwany trend lekko słabszego złotego w końcówce tygodnia, a najnowsze dane ze światowych rynków podkreślają przewagę walut rezerwowych oraz utrzymującą się ostrożność inwestorów na globalnym Forexie.
Frank szwajcarski królem bezpiecznych przystani. Jak radzi sobie polski złoty?
2025-10-23 Komentarz walutowy MyBank.plNa rynku walutowym czwartek przynosi kontynuację niepewności związanej z globalnymi napięciami handlowymi, polityką głównych banków centralnych i wyczekiwaniem na przyszłotygodniowe spotkania międzynarodowe. Frank szwajcarski ponownie potwierdza swój status klasycznej bezpiecznej przystani, zyskując do niemal wszystkich głównych walut świata, poza dolarem amerykańskim, który utrzymuje się na relatywnie wysokim poziomie do złotówki. Aktualny kurs CHF/PLN kształtuje się na poziomie 4,5744 zł, co odzwierciedla narastający popyt na aktywa defensywne wobec globalnych napięć gospodarczych i politycznych.
Środowa stabilizacja złotego na Forex – co dalej z PLN, USD, EUR i CHF?
2025-10-22 Komentarz walutowy MyBank.plKursy walut na rynku Forex w środę, 22 października 2025 roku, wskazują na umiarkowaną stabilizację podstawowych par walutowych względem złotówki. O godzinie 9 rano dolar amerykański kosztował 3,6529 zł, euro wyceniane było na poziomie 4,2461 zł, frank szwajcarski 4,5732 zł, funt brytyjski 4,8686 zł, natomiast korona norweska oscylowała wokół 0,3648 zł. Ta sytuacja potwierdza utrzymującą się dominację walut rezerwowych nad PLN, wyznaczając nastroje w pierwszej części tygodnia.
Kursy walut we wtorek wtorek 21.10: czy złotówka wykorzysta słabość dolara amerykańskiego?
2025-10-21 Komentarz walutowy MyBank.plWe wtorek 21 października polski rynek walutowy pracuje w rytmie globalnych informacji o surowcach krytycznych oraz w oczekiwaniu na kolejne sygnały z banków centralnych. W tle wydarzeń pozostaje umowa Stanów Zjednoczonych z Australią, wzmacniająca łańcuchy dostaw metali ziem rzadkich i galu. Z perspektywy inwestorów w Warszawie kluczowe jest jednak to, że złotówka utrzymuje stabilizację wobec głównych par, a dysparytet stóp procentowych wciąż sprzyja krajowej walucie.
Poniedziałek na rynku walut: złotówka rozpoczyna tydzień w cieniu globalnych napięć
2025-10-20 Komentarz walutowy MyBank.plPoczątek nowego tygodnia na rynku walutowym mija pod znakiem umiarkowanej zmienności oraz narastającego napięcia wokół głównych światowych gospodarek. Polski złoty utrzymuje się na relatywnie stabilnym poziomie, choć presja globalnych wydarzeń geopolitycznych i ekonomicznych wyraźnie kształtuje nastroje inwestorów oraz sentyment na rynku Forex. W poniedziałkowy wieczór kurs dolara amerykańskiego do złotego wynosi około 3,64 zł, euro kosztuje 4,25 zł, frank szwajcarski 4,60 zł, a funt brytyjski 4,89 zł, co sygnalizuje wciąż utrzymującą się przewagę walut rezerwowych nad rodzimą walutą.
Kursy walut w obliczu politycznych napięć – piątkowy raport o PLN, USD, GBP, CHF, NOK
2025-10-17 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty (PLN) w piątek notuje lekką słabość względem najważniejszych walut światowych, kontynuując tym samym kierunek wyznaczony przez wczorajsze spadki na Wall Street oraz pogłębiające się obawy o finansową kondycję sektora bankowego w Stanach Zjednoczonych. Kurs EUR/PLN nad ranem podbił do okolic 4,2550, a USD/PLN oscyluje wokół 3,6370, co oznacza korektę wczorajszego spadku i powrót do poziomów sprzed kilku dni. Wycenę wspiera stabilizacja kursów dla innych walut – frank szwajcarski (CHF) utrzymuje się nieco powyżej 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) trzymany jest na poziomie ok. 4,90 PLN, a korona norweska (NOK) plasuje się blisko 0,36 PLN.
Kursy walut NBP: czy dolar i euro utrzymają równowagę do końca tygodnia?
2025-10-16 Komentarz walutowy MyBank.plW czwartek, 16 października 2025 roku, polski złoty utrzymuje stabilny kurs wobec głównych walut, a sesja na rynku Forex od rana przebiega w spokojnej atmosferze. Dolar amerykański jest wyceniany dzisiaj przez NBP na 3,65 PLN, euro (EUR) – 4,25 PLN, frank szwajcarski (CHF) – 4,58 PLN, funt brytyjski (GBP) – 4,90 PLN, korona norweska (NOK) – 0,36 PLN, dolar kanadyjski (CAD) – 2,37 PLN</strong>. Notowania rynkowe w godzinach przedpołudniowych nie odbiegają znacząco od średnich, a płynność i zmienność pozostają niskie na całym rynku.