
Data dodania: 2012-06-22 (15:47)
W ubiegłym tygodniu eurodolar poruszał się w łagodnym kanale spadkowym. Tydzień rozpoczął się od ogłoszenia wyników wyborów parlamentarnych w Grecji. Na fali pozytywnych dla rynków finansowych rozstrzygnięć politycznych kurs EUR/USD ustanowił tygodniowe maksimum na poziomie 1,2747. Był to zarazem najwyższy poziom od prawie miesiąca.
Nastroje jednak szybko popsuła informacja o wzroście odsetka złych kredytów w bilansach hiszpańskich banków oraz możliwej potrzebie dokapitalizowania tych instytucji kwotą sięgającą nawet 150 mld EUR. W reakcji na te doniesienia euro osłabiło się do 1,2560. Notowania w następnych dniach kształtowały najpierw oczekiwania na kolejną rundę luzowania ilościowego ze strony amerykańskiej Rezerwy Federalnej, a później rozczarowanie po niezadowalających działaniach Fed. Do osłabienia euro w końcówce tygodnia walnie przyczyniła się obniżka wiarygodności kredytowej 15 światowym bankom przez agencję ratingową Moody’a. Eurodolar ustanowił minimum przy 1,2520, czyli wsparciu wyznaczonym przez 50 procentowe zniesienie Fibonacciego czerwcowego trendu wzrostowego. Tydzień natomiast zakończył tuż pod 1,26.
Grecja ma nowy rząd
Wyniki greckich wyborów parlamentarnych przyniosły dużą ulgę rynkom finansowym. Wygrała je bowiem Nowa Demokracja z poparciem 29,7 proc. wyborców, wyprzedzając tym samym swojego największego przeciwnika i zwolennika odejścia od reform oszczędnościowych narzuconych przez Unię Europejską i Międzynarodowy Fundusz Walutowy- lewicową koalicję SYRIZA (26,9 proc. głosów). Zwycięstwo SYRIZY i brak kontynuacji reform oszczędnościowych mogłoby oznaczać wyjście Grecji ze strefy euro, dlatego też inwestorzy z zadowoleniem przyjęli wyniki wyborów. Prawicowa proeuropejska i prooszczędnościowa Nowa Demokracja stworzyła koalicję z socjalistyczną partią Pasok oraz umiarkowaną Demokratyczną Lewicą. Łącznie z dodatkowymi 50 mandatami, które za zwycięstwo otrzymała Nowa Demokracja koalicja dysponuje 179- osobową większością w 300- osobowym parlamencie. Co prawda nowa koalicja zapowiedziała renegocjacje warunków przyznanych pożyczek (w celu rozłożenia w czasie ich kosztów społecznych i podjęcia działań wspierających wzrost gospodarczy), jednak nie zmienia to faktu, że w krótkim terminie ryzyko rozpadu strefy euro znacznie zmalało. Nowy rząd zapewni, bowiem podtrzymanie reform narzuconych przez UE i MFW (być może w zmienionej formie), oddali od Hellady widmo bankructwa oraz opuszczenia strefy euro. Warto zauważyć, że w skład tego „reformatorskiego” rządu wchodzą partie, które od lat 70’ ubiegłego wieku na zmianę rządziły Grecją, doprowadzając kraj na skraj bankructwa.
Fed przedłuża operation twist
W ostatnich miesiącach wzrosło prawdopodobieństwo kolejnej rundy luzowania ilościowego ze strony Fed. Wyraźnie, bowiem osłabła kondycja rynku pracy (część gospodarki, na którą Fed zwraca szczególną uwagę przy podejmowaniu decyzji o polityce monetarnej) oraz spadła presja inflacyjna. Co więcej Rezerwa Federalna zauważa negatywny wpływ na gospodarkę USA kryzysu zadłużeniowego w strefie euro. Na konferencji prasowej po posiedzeniu FOMC nie ogłoszono jednak dalszego luzowania. Z kolei wbrew naszym oczekiwaniom Fed przedłuży o pół roku operation twist, a wartość programu wzrośnie o 267 mld dolarów. Dlaczego tak mało? Bo w portfelu aktywów nie ma już więcej długu o zapalności do 3 lat. Przy już teraz wyjątkowo niskich rentownościach obligacji o terminie wykupu powyżej 10 lat program będzie miał bardzo ograniczony wpływ na krzywą rentowności długu. Fed zareagował przy średnim kwartalnym wzroście liczby etatów w sektorze pozarolniczym na poziomie 105 tys. i wszystkich wskaźnikach koniunktury powyżej wartości granicznych. Taki krok był motywowany chęcią udowodnienia determinacji władz monetarnych i podtrzymania nastrojów konsumentów oraz przedsiębiorców. Na te ostatnie coraz mocniej wpływał zbliżający się termin wygasania zwolnień podatkowych i rozpoczęcia programu oszczędnościowego, który wg prognoz CBO pozwoli do końca 2013 roku zmniejszyć dług publiczny o 560 mld USD. W linii z naszymi oczekiwaniami zostały zrewidowane prognozy tempa wzrostu i wskaźnika inflacyjnego PCE CORE.
Polska: Euro przyśpieszyło produkcję przemysłową
Złoty w skali całego tygodnia osłabił się zarówno w stosunku do euro jak i dolara. Kurs EUR/PLN osiągnął minimum przy poziomie 4,2260,a USD/PLN przy 3,3210- złoty nie był tak mocny od ponad miesiąca. Jednak na fali pogorszenia nastrojów po obniżce przez Moody’s rating 15 globalnym bankom, złoty osłabił się maksymalnie do 4,30 w stosunku do euro i 3,4280 w stosunku do dolara. W czerwcu polska waluta zyskała w stosunku do euro 18 groszy, natomiast w stosunku do dolara nawet 27 groszy. Niestety najmocniejsze poziomy złotego mamy już za sobą. W najbliższych tygodniach złoty tracił będzie na wartości. Do końca czerwca kurs EUR/PLN powinien osiągnąć poziom 4,35, a USD/PLN 3,51. W minionym tygodniu z rodzimej gospodarki poznaliśmy dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniach, produkcji przemysłowej oraz inflacji. Dane z rynku pracy wypadły nieco gorzej niż zakładał konsensus rynkowy. Maj okazał się drugim miesiącem z rzędu spadku nominalnych wynagrodzeń. Głównym tego powodem był długi weekend majowy sprzyjający braniu urlopów wypoczynkowych, co wpłynęło na krótszy czas pracy. Dodatkowo w niedziele 27 maja (Zielone Świątki) duże sklepy nie pracowały. W wyniku tych czynników zmalały wynagrodzenia akordowe, co zmniejszyło fundusz płac w handlu, stanowiący ponad 18 procent całego funduszu płac sektora przedsiębiorstw. Dynamika realnego funduszu płac przybiera wartości bliskie zera już czwarty miesiąc z rzędu, co będzie negatywnie rzutować na wydatki konsumpcyjne i potwierdza słabnięcie koniunktury. Nie grożą nam ani popytowe, ani płacowe źródła presji inflacyjnej. Dane z rynku pracy po raz kolejny okazały się neutralne dla notowań złotego oraz polskich obligacji. Dynamika produkcji przemysłowej w maju okazała się wyższa niż zakładał konsensus rynkowy. Po raz kolejny słabym prognostykiem tych danych okazał się indeks PMI dla przemysłu. Konstruowany jest on na podstawie ankiet w których często górę biorą nastoje. Dynamika produkcji budowlano montażowej prawdopodobnie zawyżona została przez kończenie prac związanych z organizacją turnieju Euro 2012. Dane uzasadniają ostatnią podwyżkę stóp procentowych przez RPP, jednak nie świadczą o kontynuacji cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Kolejne miesiące w naszej ocenie przyniosą jednocyfrowe wzrosty produkcji w przedziale 1-5 procent. Wyjątkiem może być czerwiec w którym oczekujemy nieco wyższego wzrostu w granicach 7-8 procent. Dane te wpisują się w oczekiwane spowolnienie wzrostu polskiej gospodarki w kolejnych kwartałach.
Grecja ma nowy rząd
Wyniki greckich wyborów parlamentarnych przyniosły dużą ulgę rynkom finansowym. Wygrała je bowiem Nowa Demokracja z poparciem 29,7 proc. wyborców, wyprzedzając tym samym swojego największego przeciwnika i zwolennika odejścia od reform oszczędnościowych narzuconych przez Unię Europejską i Międzynarodowy Fundusz Walutowy- lewicową koalicję SYRIZA (26,9 proc. głosów). Zwycięstwo SYRIZY i brak kontynuacji reform oszczędnościowych mogłoby oznaczać wyjście Grecji ze strefy euro, dlatego też inwestorzy z zadowoleniem przyjęli wyniki wyborów. Prawicowa proeuropejska i prooszczędnościowa Nowa Demokracja stworzyła koalicję z socjalistyczną partią Pasok oraz umiarkowaną Demokratyczną Lewicą. Łącznie z dodatkowymi 50 mandatami, które za zwycięstwo otrzymała Nowa Demokracja koalicja dysponuje 179- osobową większością w 300- osobowym parlamencie. Co prawda nowa koalicja zapowiedziała renegocjacje warunków przyznanych pożyczek (w celu rozłożenia w czasie ich kosztów społecznych i podjęcia działań wspierających wzrost gospodarczy), jednak nie zmienia to faktu, że w krótkim terminie ryzyko rozpadu strefy euro znacznie zmalało. Nowy rząd zapewni, bowiem podtrzymanie reform narzuconych przez UE i MFW (być może w zmienionej formie), oddali od Hellady widmo bankructwa oraz opuszczenia strefy euro. Warto zauważyć, że w skład tego „reformatorskiego” rządu wchodzą partie, które od lat 70’ ubiegłego wieku na zmianę rządziły Grecją, doprowadzając kraj na skraj bankructwa.
Fed przedłuża operation twist
W ostatnich miesiącach wzrosło prawdopodobieństwo kolejnej rundy luzowania ilościowego ze strony Fed. Wyraźnie, bowiem osłabła kondycja rynku pracy (część gospodarki, na którą Fed zwraca szczególną uwagę przy podejmowaniu decyzji o polityce monetarnej) oraz spadła presja inflacyjna. Co więcej Rezerwa Federalna zauważa negatywny wpływ na gospodarkę USA kryzysu zadłużeniowego w strefie euro. Na konferencji prasowej po posiedzeniu FOMC nie ogłoszono jednak dalszego luzowania. Z kolei wbrew naszym oczekiwaniom Fed przedłuży o pół roku operation twist, a wartość programu wzrośnie o 267 mld dolarów. Dlaczego tak mało? Bo w portfelu aktywów nie ma już więcej długu o zapalności do 3 lat. Przy już teraz wyjątkowo niskich rentownościach obligacji o terminie wykupu powyżej 10 lat program będzie miał bardzo ograniczony wpływ na krzywą rentowności długu. Fed zareagował przy średnim kwartalnym wzroście liczby etatów w sektorze pozarolniczym na poziomie 105 tys. i wszystkich wskaźnikach koniunktury powyżej wartości granicznych. Taki krok był motywowany chęcią udowodnienia determinacji władz monetarnych i podtrzymania nastrojów konsumentów oraz przedsiębiorców. Na te ostatnie coraz mocniej wpływał zbliżający się termin wygasania zwolnień podatkowych i rozpoczęcia programu oszczędnościowego, który wg prognoz CBO pozwoli do końca 2013 roku zmniejszyć dług publiczny o 560 mld USD. W linii z naszymi oczekiwaniami zostały zrewidowane prognozy tempa wzrostu i wskaźnika inflacyjnego PCE CORE.
Polska: Euro przyśpieszyło produkcję przemysłową
Złoty w skali całego tygodnia osłabił się zarówno w stosunku do euro jak i dolara. Kurs EUR/PLN osiągnął minimum przy poziomie 4,2260,a USD/PLN przy 3,3210- złoty nie był tak mocny od ponad miesiąca. Jednak na fali pogorszenia nastrojów po obniżce przez Moody’s rating 15 globalnym bankom, złoty osłabił się maksymalnie do 4,30 w stosunku do euro i 3,4280 w stosunku do dolara. W czerwcu polska waluta zyskała w stosunku do euro 18 groszy, natomiast w stosunku do dolara nawet 27 groszy. Niestety najmocniejsze poziomy złotego mamy już za sobą. W najbliższych tygodniach złoty tracił będzie na wartości. Do końca czerwca kurs EUR/PLN powinien osiągnąć poziom 4,35, a USD/PLN 3,51. W minionym tygodniu z rodzimej gospodarki poznaliśmy dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniach, produkcji przemysłowej oraz inflacji. Dane z rynku pracy wypadły nieco gorzej niż zakładał konsensus rynkowy. Maj okazał się drugim miesiącem z rzędu spadku nominalnych wynagrodzeń. Głównym tego powodem był długi weekend majowy sprzyjający braniu urlopów wypoczynkowych, co wpłynęło na krótszy czas pracy. Dodatkowo w niedziele 27 maja (Zielone Świątki) duże sklepy nie pracowały. W wyniku tych czynników zmalały wynagrodzenia akordowe, co zmniejszyło fundusz płac w handlu, stanowiący ponad 18 procent całego funduszu płac sektora przedsiębiorstw. Dynamika realnego funduszu płac przybiera wartości bliskie zera już czwarty miesiąc z rzędu, co będzie negatywnie rzutować na wydatki konsumpcyjne i potwierdza słabnięcie koniunktury. Nie grożą nam ani popytowe, ani płacowe źródła presji inflacyjnej. Dane z rynku pracy po raz kolejny okazały się neutralne dla notowań złotego oraz polskich obligacji. Dynamika produkcji przemysłowej w maju okazała się wyższa niż zakładał konsensus rynkowy. Po raz kolejny słabym prognostykiem tych danych okazał się indeks PMI dla przemysłu. Konstruowany jest on na podstawie ankiet w których często górę biorą nastoje. Dynamika produkcji budowlano montażowej prawdopodobnie zawyżona została przez kończenie prac związanych z organizacją turnieju Euro 2012. Dane uzasadniają ostatnią podwyżkę stóp procentowych przez RPP, jednak nie świadczą o kontynuacji cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Kolejne miesiące w naszej ocenie przyniosą jednocyfrowe wzrosty produkcji w przedziale 1-5 procent. Wyjątkiem może być czerwiec w którym oczekujemy nieco wyższego wzrostu w granicach 7-8 procent. Dane te wpisują się w oczekiwane spowolnienie wzrostu polskiej gospodarki w kolejnych kwartałach.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.