
Data dodania: 2012-06-12 (10:22)
Wydarzeniem weekendu było przyznanie pomocy Hiszpanii na rekapitalizację banków w kwocie maksymalnie do 100 mld EUR. W poniedziałek stopniowo na rynek spływało więcej informacji dotyczących tej pomocy. Po pierwsze, pułap 100 mld EUR teoretycznie mógłby się wydawać dużym, zważywszy na to, że wcześniejsze rynkowe szacunki rzadko przekraczały tę kwotę.
Dodatkowo wg opublikowanego wczoraj raportu MFW hiszpański sektor bankowy potrzebować będzie kwoty rzędu 40 mld EUR. Rynki w początkowej fazie handlu zareagowały bardzo optymistycznie – rosły indeksy giełdowe (hiszpański IBEX35 nawet o ponad 6 proc.), eurodolar otworzył się z luką hossy w wysokości 140 pipsów, a rentowności 10-letnich obligacji emitowanych przez Madryt zbliżyły się do 6 proc. W tej atmosferze zyskiwał też złoty, jednak początkowa euforia szybko przerodziła się w mocniejszą wyprzedaż. Rentowności hiszpańskich obligacji powróciły w rejon 6,5 proc. na zakończenie poniedziałkowej sesji, eurodolar stopniowo osuwał się, aż spadł poniżej wsparcia na 1,25, giełdy sukcesywnie podążały w stronę poziomów piątkowego zamknięcia. Nagły odwrót dobrych nastrojów sprowokował bardzo dynamiczne osłabienie złotego, który ostatecznie względem euro stracił 7,5 gr, a w stosunku do dolara aż 11 gr. Takie zachowanie polskiej waluty to także w dużej mierze reakcja korekcyjna na ostatnie silne umocnienie. Tego typu ruchy i wysoka zmienność mają duże szanse utrzymywać się w kolejnych dniach, gdyż temat pomocy dla Hiszpanii będzie z pewnością dalej rozwijany. Nie należy oczekiwać reakcji na czynniki lokalne, czego przykład mieliśmy w poniedziałek – nie było żadnej reakcji na jastrzębie stanowisko członka RPP A. Kaźmierczaka, który stwierdził, że kolejna podwyżka stóp procentowych może być „najlepszym rozwiązaniem” na podtrzymanie akcji kredytowej polskich banków poprzez napływ depozytów niwelujący wycofywanie finansowania przez ich zagranicznych właścicieli.
Można zadać pytanie, dlaczego rynki tak przewartościowały swoje stanowisko dotyczące finansowego wsparcia dla czwartej gospodarki strefy euro? Po pierwsze, związana jest z nim niepewność co do tego, czy taka kwota aby na pewno wystarczy oraz czy wsparcia potrzebować będą tylko banki, czy też może niezbędny będzie kompleksowy bailout (np. gdyby okazało się, że hiszpański rząd nie radzi sobie z zadłużonymi sektorami autonomicznymi). Po drugie pojawiła się informacja, że wypłaty transz pomocowych będą nadzorować eksperci troiki, którzy będą sprawdzać, czy „szereg warunków”, jakimi obdarowana jest pomoc dla sektora bankowego jest spełniany czy też nie. Wobec tego zmusi to Hiszpanów do jeszcze większego zaciskania pasa, z pewnością ujemnie wpływając na wzrost gospodarczy i wpędzając ten kraj, przynajmniej krótkotrwale, w jeszcze większą recesję. Po trzecie pojawiają się też problemy natury technicznej – jaki fundusz ma finansować pomoc?
Najprawdopodobniej środki będą pochodzić z EFSF (pod postacią obligacji tego funduszu), który jednak w lipcu zostanie zastąpiony przez ESM, posiadający status wierzyciela uprzywilejowanego. Takie dokapitalizowanie banków stworzyłoby problemy więc fundusz ten musiałby dla pomocy hiszpańskiej mieć status nieuprzywilejowanego wierzyciela. Z drugiej strony można przypuszczać, że te 100 mld ratunkowego pakietu jest faktycznie niezbędne. Jeżeli skończy się tylko na tym i zdoła to poprawić kondycję finansową banków, będzie to dobra wiadomość dla rynków. Być może jeszcze do akcji mógłby wkroczyć EBC, wznawiając program skupu obligacji SMP (nieaktywny od 13 tygodni). Temu rozwiązaniu niechętny jest prezes EBC Mario Draghi, gdyż do tej pory na SMP wydano 212 mld EUR, natomiast jego rezultaty są wątpliwe. Niemniej, jeśli rentowności hiszpańskich 10-latek zbliżą się do 7 proc., kroki zaradcze na pewno będą rozważane. Najgorszym scenariuszem byłaby potrzeba wydatkowania kolejnych miliardów euro uszczuplających siłę rażenia EFSF/ESM.
Z racji braku ważniejszych danych makro w dniu dzisiejszym oraz aukcji długu (dopiero jutro Włochy sprzedają papiery za 6,5 mld EUR), oczy inwestorów dalej będą zwrócone przede wszystkim na Płw. Iberyjski. Grecja do momentu wyborów nie powinna wzbudzać większych emocji. Pogarszać nastroje nieco mogą także wieści z Cypru, gdzie ożywają spekulacje o konieczności pomocy dla tego kraju, nawet szerszej niż tylko dokapitalizowanie banków. Porównując jednak wartości bezwzględne okazuje się, że w przypadku Cypru zagrożenie jest niewielkie. W tym momencie ma on problemy z dokapitalizowaniem Cyprus Popular Bank (drugi pod względem wielkości), ale potrzebna kwota to 1,8 mld EUR. Natomiast cała cypryjska gospodarka jest warta mniej niż 20 mld EUR, a zatem jeśli coś ma psuć nastroje to będzie to Hiszpania i ryzyko zarażenia Włoch (poprzez wzrost rentowności długu).
Można zadać pytanie, dlaczego rynki tak przewartościowały swoje stanowisko dotyczące finansowego wsparcia dla czwartej gospodarki strefy euro? Po pierwsze, związana jest z nim niepewność co do tego, czy taka kwota aby na pewno wystarczy oraz czy wsparcia potrzebować będą tylko banki, czy też może niezbędny będzie kompleksowy bailout (np. gdyby okazało się, że hiszpański rząd nie radzi sobie z zadłużonymi sektorami autonomicznymi). Po drugie pojawiła się informacja, że wypłaty transz pomocowych będą nadzorować eksperci troiki, którzy będą sprawdzać, czy „szereg warunków”, jakimi obdarowana jest pomoc dla sektora bankowego jest spełniany czy też nie. Wobec tego zmusi to Hiszpanów do jeszcze większego zaciskania pasa, z pewnością ujemnie wpływając na wzrost gospodarczy i wpędzając ten kraj, przynajmniej krótkotrwale, w jeszcze większą recesję. Po trzecie pojawiają się też problemy natury technicznej – jaki fundusz ma finansować pomoc?
Najprawdopodobniej środki będą pochodzić z EFSF (pod postacią obligacji tego funduszu), który jednak w lipcu zostanie zastąpiony przez ESM, posiadający status wierzyciela uprzywilejowanego. Takie dokapitalizowanie banków stworzyłoby problemy więc fundusz ten musiałby dla pomocy hiszpańskiej mieć status nieuprzywilejowanego wierzyciela. Z drugiej strony można przypuszczać, że te 100 mld ratunkowego pakietu jest faktycznie niezbędne. Jeżeli skończy się tylko na tym i zdoła to poprawić kondycję finansową banków, będzie to dobra wiadomość dla rynków. Być może jeszcze do akcji mógłby wkroczyć EBC, wznawiając program skupu obligacji SMP (nieaktywny od 13 tygodni). Temu rozwiązaniu niechętny jest prezes EBC Mario Draghi, gdyż do tej pory na SMP wydano 212 mld EUR, natomiast jego rezultaty są wątpliwe. Niemniej, jeśli rentowności hiszpańskich 10-latek zbliżą się do 7 proc., kroki zaradcze na pewno będą rozważane. Najgorszym scenariuszem byłaby potrzeba wydatkowania kolejnych miliardów euro uszczuplających siłę rażenia EFSF/ESM.
Z racji braku ważniejszych danych makro w dniu dzisiejszym oraz aukcji długu (dopiero jutro Włochy sprzedają papiery za 6,5 mld EUR), oczy inwestorów dalej będą zwrócone przede wszystkim na Płw. Iberyjski. Grecja do momentu wyborów nie powinna wzbudzać większych emocji. Pogarszać nastroje nieco mogą także wieści z Cypru, gdzie ożywają spekulacje o konieczności pomocy dla tego kraju, nawet szerszej niż tylko dokapitalizowanie banków. Porównując jednak wartości bezwzględne okazuje się, że w przypadku Cypru zagrożenie jest niewielkie. W tym momencie ma on problemy z dokapitalizowaniem Cyprus Popular Bank (drugi pod względem wielkości), ale potrzebna kwota to 1,8 mld EUR. Natomiast cała cypryjska gospodarka jest warta mniej niż 20 mld EUR, a zatem jeśli coś ma psuć nastroje to będzie to Hiszpania i ryzyko zarażenia Włoch (poprzez wzrost rentowności długu).
Źródło: Łukasz Rozbicki, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).