
Data dodania: 2012-06-06 (11:25)
Zaczęło się filtrowanie informacji – oczekiwania związane z czwartkowym wystąpieniem szefa FED w Kongresie są tak duże, iż rynki zaczynają ignorować kończące się za kilka godzin posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, a także zaplanowany na jutro przetarg hiszpańskich obligacji.
To zapowiada dużą zmienność notowań w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin.
EUR/USD – Czeka nas spora zmienność
Wczoraj wieczorem na rynkach utrzymały się dobre nastroje, chociaż Amerykanie nie potwierdzili rewelacji japońskiego ministra finansów, który po spotkaniu G-7 przyznał, iż „zgodzono się co do wspólnych działań ograniczających nadmierne ruchy na rynkach walutowych”. Inwestorzy za dobrą monetę odebrali zapewnienia, iż polityczni liderzy pracują nad rozwiązaniem europejskich problemów, a z przecieków prasowych (dzisiejszy The Guardian) wynika, iż koncepcja unii fiskalnej jest coraz bardziej dyskutowana. Tyle, że ciągle słyszymy ogólniki. Jednocześnie jakoś trudno jest sobie wyobrazić tego typu porozumienie, skoro nie ma nawet wspólnej wizji dla Europy – Paryż i Berlin wciąż mają odrębne stanowiska, a Angela Merkel nie jest chętna ani euro obligacjom, ani też unii bankowej. Nie obiecujmy sobie, zatem wiele po zaplanowanym na 28-29 czerwca szczycie Unii Europejskiej, ani też spotkaniu G20, które odbędzie się 18-19 czerwca. Tym samym dobre zachowanie rynku można raczej wytłumaczyć spekulacjami odnośnie formy pomocy dla Hiszpanii. Ciekawa, chociaż niepotwierdzona koncepcja pojawiła się w niemieckim Die Welt, który pisze o możliwości zaoferowania Hiszpanii tzw. zapobiegawczej linii kredytowej (PCL) z funduszu EFSF, która miałaby zostać przeznaczona na ratowanie tamtejszych banków. Innymi słowy to taka proteza, którą można by uruchomić szybko. Dopiero później, gdyby środki nie były wystarczające, Hiszpanie mogliby zacząć ubiegać się o bailout. Nieformalnie o PCL mają zabiegać Niemcy, chociaż Angela Merkel raczej niech nie łudzi się, iż to wystarczy. Wczoraj analitycy banku JP Morgan ocenili, iż bailout dla Hiszpanii może sięgnąć 350 mld EUR, z czego 75 mld EUR pójdzie na ratowanie banków. I to jest prawdziwa, chociaż znana nie od dzisiaj, miara problemu. Czy, zatem inwestorzy powinni nadal tak optymistycznie patrzeć w przyszłość, jak robią to w ostatnich godzinach?
Dzisiaj w nocy nastroje poprawiły dane z Australii – odczyt PKB za I kwartał na poziomie 1,3 proc. kw/kw i 4,3 proc. r/r, to rzeczywiście duża pozytywna niespodzianka, biorąc pod uwagę ostatni pesymizm i działania Banku Australii. Nic więc dziwnego, że notowania AUD poszły mocno w górę – inwestorzy liczą, iż oddali to perspektywy kolejnych cięć stóp procentowych. Na fali lepszych nastrojów osłabił się też jen, który został jeszcze wczoraj wsparty słowami szefa resortu finansów, przestrzegającego przed połączoną interwencją banków centralnych na rynku JPY. W efekcie dobry klimat z Azji przełożył się też na notowania EUR/USD, który sięgnął okolic 1,25. Ruch ten był też kontynuowany na początku sesji europejskiej (szczyt EURUSD to 1,2528), chociaż tak naprawdę nie ma ku temu powodu. Po pierwsze nie należy liczyć na szybkie rozwiązanie hiszpańskich problemów, po drugie wyniki dzisiejszego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego powinny rozczarować inwestorów. Pisałem o tym wczoraj, ale powtórzę – Mario Draghi nie ma obecnie żadnego interesu w obniżaniu stóp procentowych, czy też ogłaszaniu programu LTRO3 – zwłaszcza, kiedy ma okazję wymusić na politykach radykalne działania, mogące przełamać kryzys – reasumując spekulacje wokół potencjalnych ruchów ECB będą zasadne w lipcu. Z kolei trzeci punkt ryzyka, to jutrzejsza aukcja hiszpańskich obligacji (wartość emisji nie jest duża – 2 mld EUR, ale w kontekście ostatnich słabych nastrojów nie ma pewności, co do wyników). Tym samym inwestorzy stawiają wszystko na jedną kartę licząc na pozytywny obrót spraw po jutrzejszym wystąpieniu szefa FED przed połączonymi komisjami Kongresu. Najpewniej Ben Bernanke powtórzy, iż pewne dodatkowe stymulanty gospodarki byłyby konieczne, gdyby zaistniały ku temu powody, ale nie da jasnej odpowiedzi, jaka rzeczywiście będzie decyzja FOMC, która jest oczekiwana 20 czerwca. W efekcie reakcja rynków może nie być jednoznaczna – z jednej strony nie będzie mocnych konkretów, ale z drugiej pozostanie nadzieja.
EUR/USD – Czeka nas spora zmienność
Koncepcja szybkiego powrotu w okolice 1,2287-1,2335 nieco nam się oddala, ale nie oznacza to, iż w ciągu najbliższych godzin nie zobaczymy mocniejszego ruchu w dół w okolice 1,24 (wspomniane ECB i jutrzejszy przetarg hiszpańskich obligacji). Mocny opór to okolice wczorajszych maksimów na 1,2540, które nie powinny zostać dzisiaj naruszone. Tego jednak nie można wykluczyć po jutrzejszym wystąpieniu szefa FED, zwłaszcza w godzinach nocnych z czwartku na piątek.
Kluczowe opory: 1,2540; 1,2575; 1,2590; 1,2625
Kluczowe wsparcia: 1,2490; 1,2460; 1,2430; 1,2400; 1,2385; 1,2330; 1,2287
EUR/USD – Czeka nas spora zmienność
Wczoraj wieczorem na rynkach utrzymały się dobre nastroje, chociaż Amerykanie nie potwierdzili rewelacji japońskiego ministra finansów, który po spotkaniu G-7 przyznał, iż „zgodzono się co do wspólnych działań ograniczających nadmierne ruchy na rynkach walutowych”. Inwestorzy za dobrą monetę odebrali zapewnienia, iż polityczni liderzy pracują nad rozwiązaniem europejskich problemów, a z przecieków prasowych (dzisiejszy The Guardian) wynika, iż koncepcja unii fiskalnej jest coraz bardziej dyskutowana. Tyle, że ciągle słyszymy ogólniki. Jednocześnie jakoś trudno jest sobie wyobrazić tego typu porozumienie, skoro nie ma nawet wspólnej wizji dla Europy – Paryż i Berlin wciąż mają odrębne stanowiska, a Angela Merkel nie jest chętna ani euro obligacjom, ani też unii bankowej. Nie obiecujmy sobie, zatem wiele po zaplanowanym na 28-29 czerwca szczycie Unii Europejskiej, ani też spotkaniu G20, które odbędzie się 18-19 czerwca. Tym samym dobre zachowanie rynku można raczej wytłumaczyć spekulacjami odnośnie formy pomocy dla Hiszpanii. Ciekawa, chociaż niepotwierdzona koncepcja pojawiła się w niemieckim Die Welt, który pisze o możliwości zaoferowania Hiszpanii tzw. zapobiegawczej linii kredytowej (PCL) z funduszu EFSF, która miałaby zostać przeznaczona na ratowanie tamtejszych banków. Innymi słowy to taka proteza, którą można by uruchomić szybko. Dopiero później, gdyby środki nie były wystarczające, Hiszpanie mogliby zacząć ubiegać się o bailout. Nieformalnie o PCL mają zabiegać Niemcy, chociaż Angela Merkel raczej niech nie łudzi się, iż to wystarczy. Wczoraj analitycy banku JP Morgan ocenili, iż bailout dla Hiszpanii może sięgnąć 350 mld EUR, z czego 75 mld EUR pójdzie na ratowanie banków. I to jest prawdziwa, chociaż znana nie od dzisiaj, miara problemu. Czy, zatem inwestorzy powinni nadal tak optymistycznie patrzeć w przyszłość, jak robią to w ostatnich godzinach?
Dzisiaj w nocy nastroje poprawiły dane z Australii – odczyt PKB za I kwartał na poziomie 1,3 proc. kw/kw i 4,3 proc. r/r, to rzeczywiście duża pozytywna niespodzianka, biorąc pod uwagę ostatni pesymizm i działania Banku Australii. Nic więc dziwnego, że notowania AUD poszły mocno w górę – inwestorzy liczą, iż oddali to perspektywy kolejnych cięć stóp procentowych. Na fali lepszych nastrojów osłabił się też jen, który został jeszcze wczoraj wsparty słowami szefa resortu finansów, przestrzegającego przed połączoną interwencją banków centralnych na rynku JPY. W efekcie dobry klimat z Azji przełożył się też na notowania EUR/USD, który sięgnął okolic 1,25. Ruch ten był też kontynuowany na początku sesji europejskiej (szczyt EURUSD to 1,2528), chociaż tak naprawdę nie ma ku temu powodu. Po pierwsze nie należy liczyć na szybkie rozwiązanie hiszpańskich problemów, po drugie wyniki dzisiejszego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego powinny rozczarować inwestorów. Pisałem o tym wczoraj, ale powtórzę – Mario Draghi nie ma obecnie żadnego interesu w obniżaniu stóp procentowych, czy też ogłaszaniu programu LTRO3 – zwłaszcza, kiedy ma okazję wymusić na politykach radykalne działania, mogące przełamać kryzys – reasumując spekulacje wokół potencjalnych ruchów ECB będą zasadne w lipcu. Z kolei trzeci punkt ryzyka, to jutrzejsza aukcja hiszpańskich obligacji (wartość emisji nie jest duża – 2 mld EUR, ale w kontekście ostatnich słabych nastrojów nie ma pewności, co do wyników). Tym samym inwestorzy stawiają wszystko na jedną kartę licząc na pozytywny obrót spraw po jutrzejszym wystąpieniu szefa FED przed połączonymi komisjami Kongresu. Najpewniej Ben Bernanke powtórzy, iż pewne dodatkowe stymulanty gospodarki byłyby konieczne, gdyby zaistniały ku temu powody, ale nie da jasnej odpowiedzi, jaka rzeczywiście będzie decyzja FOMC, która jest oczekiwana 20 czerwca. W efekcie reakcja rynków może nie być jednoznaczna – z jednej strony nie będzie mocnych konkretów, ale z drugiej pozostanie nadzieja.
EUR/USD – Czeka nas spora zmienność
Koncepcja szybkiego powrotu w okolice 1,2287-1,2335 nieco nam się oddala, ale nie oznacza to, iż w ciągu najbliższych godzin nie zobaczymy mocniejszego ruchu w dół w okolice 1,24 (wspomniane ECB i jutrzejszy przetarg hiszpańskich obligacji). Mocny opór to okolice wczorajszych maksimów na 1,2540, które nie powinny zostać dzisiaj naruszone. Tego jednak nie można wykluczyć po jutrzejszym wystąpieniu szefa FED, zwłaszcza w godzinach nocnych z czwartku na piątek.
Kluczowe opory: 1,2540; 1,2575; 1,2590; 1,2625
Kluczowe wsparcia: 1,2490; 1,2460; 1,2430; 1,2400; 1,2385; 1,2330; 1,2287
Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
2025-06-27 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).