
Data dodania: 2012-05-21 (10:18)
Wydarzeniem weekendu był szczyt przywódców grupy G-8, do której należą USA, Kanada, Japonia, Niemcy, Wielka Brytania, Francja, Włochy i Rosja. UE reprezentował szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barosso oraz przewodniczący Rady Europejskiej Herman van Rompuy.
Spotkanie odbyło się w letniej rezydencji Baracka Obamy w Camp David, gdzie zostało przeniesione z Chicago ze względu na odbywający się tam szczyt NATO. Szczyt G-8 zdominowany został przede wszystkim przez sytuację w strefie euro, jednak ze względu na charakterystykę tego typu spotkań, nikt nie oczekiwał konkretnych działań. Ograniczono się do deklaracji o konieczności pozostania Grecji w strefie euro oraz obietnic podjęcia działań na rzecz wspierania wzrostu gospodarczego, biorąc jednak pod uwagę konieczność redukcji deficytów budżetowych. W mowie kończącej prezydent USA podkreślił znaczenie silnej i spójnej strefy euro, zapewniając, że Grecja musi w niej pozostać, jednak przy zachowaniu dyscypliny fiskalnej, do jakiej się zobowiązała. Z istotnych dla rynków kwestii warto dodać, że zwrócono także uwagę na niestabilność rynku ropy i jej wysokie ceny. Zapewniono, że grupa G-8 monitoruje pojawianie się problemów z dostawami ropy i w razie konieczności będzie wzywać Międzynarodową Agencję Energetyki do ustabilizowania rynku ropy. Dążenie do obniżenia cen tego surowca jest dobrą wiadomością dla gospodarki, jednak w tym momencie jest to jedynie wymiar deklaratywny.
Szczyt G-8 można podsumować jako zwycięstwo Baracka Obamy, który lansuje koncepcję odbudowy przez stymulację wzrostu gospodarczego. Tym samym można to też zaliczyć na konto sukcesów nowego prezydenta Francji, Francois Hollande’a, a osłabienie pozycji Niemiec przed zaplanowanym na koniec czerwca szczytem UE, promujących program restrykcyjnych cięć budżetowych w celu powrotu do dyscypliny fiskalnej. W jaki sposób ustalenia z Camp David wpłyną na rynek walutowy? Powinien być to wpływ raczej niewielki, aczkolwiek pozytywny. Rynki mogą odebrać to jako zwiększenie szansy na dogadanie się nowego greckiego rządu, jakikolwiek by nie był, z UE, MFW i ECB ws. pakietu oszczędnościowego i dalszej pomocy finansowej. Na otwarciu eurodolar zmaga się z oporem na poziomie 1,28. Ewentualne wyjście powyżej niego otworzy drogę dalszym wzrostom, a tym samym złoty miałby ułatwioną sytuację do zyskiwania na wartości. Z drugiej strony pozytywny sentyment cały czas zagrożony jest przez sytuację południa Europy. W piątek LCH.Clearnet podwyższyła depozyty na instrumenty pochodne oparte o hiszpańskie obligacje skarbowe. Podwyższenie nie jest duże i wynosi od 20 do 70 punktów bazowych w zależności od terminu zapadalności instrumentu bazowego, ale na nerwowym rynku każda tego typu informacja może odbić się wzrostem rentowności długu o więcej niż wynikałoby to z racjonalnego rachunku ekonomicznego.
Poniedziałek wygląda bardzo skromnie jeśli chodzi o odczyty danych makroekonomicznych. Dziś pojawią się tylko informacje z Polski – o godz. 14:00 GUS poda dynamikę produkcji przemysłowej w kwietniu (prog. 3,0 proc. r/r) oraz ceny produkcji sprzedanej przemysłu (prog. 4,2 proc. r/r). W przekroju całego tygodnia najważniejszym dniem z punktu widzenia danych makroekonomicznych będzie czwartek, kiedy poznamy wstępne wartości indeksów PMI z sektora przemysłowego i usług m. in. dla Chin, Niemiec i strefy euro. Nowością będzie indeks PMI tworzony przez Markit Economics dla sektora przemysłowego w USA. W tym samym dniu opublikowany będzie także ważny indeks niemieckiego Instytutu Ifo. Oprócz czwartku, teoretycznie reszta tygodnia mogłaby być spokojna, jednak za sprawą południa Europy niekoniecznie tak musi być w rzeczywistości. Rynki będą więc wyczekiwać kolejnych sondaży z Grecji, wieści z hiszpańskich banków, wyniki głosowania w hiszpańskim parlamencie nad programem oszczędnościowym oraz spoglądać na rentowności długu tych dwóch ostatnich państw. W tym kontekście warto też zwrócić uwagę na środowy nieformalny szczyt przywódców europejskich w Brukseli, gdzie Francois Hollande ma przedstawić szerzej jeden ze swoich sztandarowych projektów, tj. propozycję finansowania państw strefy euro za pomocą euroobligacji.
Szczyt G-8 można podsumować jako zwycięstwo Baracka Obamy, który lansuje koncepcję odbudowy przez stymulację wzrostu gospodarczego. Tym samym można to też zaliczyć na konto sukcesów nowego prezydenta Francji, Francois Hollande’a, a osłabienie pozycji Niemiec przed zaplanowanym na koniec czerwca szczytem UE, promujących program restrykcyjnych cięć budżetowych w celu powrotu do dyscypliny fiskalnej. W jaki sposób ustalenia z Camp David wpłyną na rynek walutowy? Powinien być to wpływ raczej niewielki, aczkolwiek pozytywny. Rynki mogą odebrać to jako zwiększenie szansy na dogadanie się nowego greckiego rządu, jakikolwiek by nie był, z UE, MFW i ECB ws. pakietu oszczędnościowego i dalszej pomocy finansowej. Na otwarciu eurodolar zmaga się z oporem na poziomie 1,28. Ewentualne wyjście powyżej niego otworzy drogę dalszym wzrostom, a tym samym złoty miałby ułatwioną sytuację do zyskiwania na wartości. Z drugiej strony pozytywny sentyment cały czas zagrożony jest przez sytuację południa Europy. W piątek LCH.Clearnet podwyższyła depozyty na instrumenty pochodne oparte o hiszpańskie obligacje skarbowe. Podwyższenie nie jest duże i wynosi od 20 do 70 punktów bazowych w zależności od terminu zapadalności instrumentu bazowego, ale na nerwowym rynku każda tego typu informacja może odbić się wzrostem rentowności długu o więcej niż wynikałoby to z racjonalnego rachunku ekonomicznego.
Poniedziałek wygląda bardzo skromnie jeśli chodzi o odczyty danych makroekonomicznych. Dziś pojawią się tylko informacje z Polski – o godz. 14:00 GUS poda dynamikę produkcji przemysłowej w kwietniu (prog. 3,0 proc. r/r) oraz ceny produkcji sprzedanej przemysłu (prog. 4,2 proc. r/r). W przekroju całego tygodnia najważniejszym dniem z punktu widzenia danych makroekonomicznych będzie czwartek, kiedy poznamy wstępne wartości indeksów PMI z sektora przemysłowego i usług m. in. dla Chin, Niemiec i strefy euro. Nowością będzie indeks PMI tworzony przez Markit Economics dla sektora przemysłowego w USA. W tym samym dniu opublikowany będzie także ważny indeks niemieckiego Instytutu Ifo. Oprócz czwartku, teoretycznie reszta tygodnia mogłaby być spokojna, jednak za sprawą południa Europy niekoniecznie tak musi być w rzeczywistości. Rynki będą więc wyczekiwać kolejnych sondaży z Grecji, wieści z hiszpańskich banków, wyniki głosowania w hiszpańskim parlamencie nad programem oszczędnościowym oraz spoglądać na rentowności długu tych dwóch ostatnich państw. W tym kontekście warto też zwrócić uwagę na środowy nieformalny szczyt przywódców europejskich w Brukseli, gdzie Francois Hollande ma przedstawić szerzej jeden ze swoich sztandarowych projektów, tj. propozycję finansowania państw strefy euro za pomocą euroobligacji.
Źródło: Łukasz Rozbicki, Dom Maklerski AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
12:13 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).