
Data dodania: 2012-05-08 (09:53)
Po dynamicznym spadku i zejściu kursu EUR/USD poniżej poziomu 1,30, notowania wykonały ruch powrotny do luki bessy oraz linii poprowadzonej przez dołki z lutego i marca tego roku, osiągając maksimum na poziomie 1,3065.
Tym samym silny sygnał sprzedaży- wybicie z formacji trójkąta, został zanegowany i wydaje się, że w najbliższych dniach eurodolar będzie dalej konsolidował się między poziomami 1,30- 1,32.
Funt może się umocnić
Ciekawsza technicznie sytuacja rysuje się po raz kolejny na popularnym „kablu”. Kurs GBPUSD po przebiciu oporu na poziomie 1,6165 (wyznaczonego przez szczyty z października ubiegłego roku) zwyżkował do linii ograniczającej szeroką konsolidację (poprowadzoną przez szczyty z kwietnia i sierpnia 2011 roku). W ciągu ostatnich kilku dni notowania wykonały klasyczny ruch powrotny do przebitego oporu i obecnie znajdują się na poziomie 1,6150. W najbliższym czasie kurs GBPUSD powinien kontynuować trend wzrostowy. Poziom docelowy w perspektywie kilku dni to 1,63, po jego przebiciu notowania będą miały otwartą drogę do poziomu 1,65. Funtowi brytyjskiemu (i scenariuszowi wzrostowemu) sprzyjać może Bank Anglii, który w czwartek ogłosi decyzje w sprawie stóp procentowych oraz programu skupu aktywów. Zmiana kosztu pieniądza jest mało prawdopodobna, jednak po ostatnich słabych danych, wejściu brytyjskiej gospodarki w recesję i rosnącej presji na dezinflację, coraz bardziej możliwe staje się zwiększenie programu skupu aktywów o kolejne 25 mld funtów. BoE stopniowo zwiększał wartość skupu aktywów (z 75 mld funtów w marcu 2009 roku do 325 mld funtów w lutym tego roku), jednak w obliczu recesji jeszcze bardziej rośnie presja na władze monetarne by dalej stymulowały gospodarkę. To z kolei w krótkim okresie przełożyłoby się na poprawę postrzegania perspektyw gospodarczych Wielkiej Brytanii i wzrost kursu GBPUSD.
Spadające bezrobocie fałszuje obraz rynku pracy
Piątkowe, rozczarowujące odczyty danych obrazujących kondycję amerykańskiego rynku pracy dodatkowo podsyciły spekulacje dotyczące przyszłości polityki pieniężnej Rezerwy Federalnej. Decydenci zdają sobie sprawę, że spadek bezrobocia maskuje słabość kluczowej sfery gospodarki i ma źródła w niekorzystnym kurczeniu się zasobów siły roboczej. Gdy powiększymy liczbę bezrobotnych i zasób siły roboczej o osoby spoza obu kategorii, lecz wyrażające chęć podjęcia pracy, to okaże się, że taki "zmodyfikowany" wskaźnik spadał mniej wyraźnie niż stopa bezrobocia. Kolejnych kilka dni nie przyniesie odczytów ważnych wskaźników makroekonomicznych, jednak dość licznie przemawiać będą członkowie Fed w tym Ben Bernanke (czwartek, 15:30). Szczególnie aktywne będą „jastrzębie”, lecz obok słów Lackera i niedysponujących prawem głosu w 2012 roku Kocherlakoty, Fishera i Plossera uczestnicy rynku zwykli przechodzić obojętnie. Jasne jest, że dalsze luzowanie forsować będą „gołębie” jak Dudley i Yellen (o jego najbardziej prawdopodobnych formach więcej w Raporcie Specjalnym z 25 kwietnia). W obecnym układzie sił języczkiem u wagi będą głosy członków FOMC o stosunkowo neutralnych poglądach, takich jak Raskin, Pianalto, Williams, Lockhart, czy Duke. To właśnie w ich wypowiedziach mogą zostać ukryte najcenniejsze wskazówki odnośnie do kroków FOMC po zakończeniu operation twist.
Kolejne dane o niemieckim przemyśle
Dziś czeka nas wyjątkowo mało odczytów danych makroekonomicznych. Z ważnych danych poznamy jedynie dynamikę produkcji przemysłowej w marcu w Niemczech. Po kolejnym bardzo słabym odczycie indeksu PMI dla przemysłu, prognoza rynkowa odnośnie dzisiejszego odczytu zakłada wzrost o 0,8 proc. m/m. Jednak wczorajsze dane o dynamice zamówień w przemyśle w marcu (która wyniosła 2,2 proc. m/m, przy prognozie 0,5 proc. m/m) pozwalają liczyć na pozytywne zaskoczenie i przewyższenie prognozy również i dziś.
Rynek czeka na RPP
Złoty od rana traci na wartości. Kurs EUR/PLN znajduje się na poziomie 4,1850, a USD/PLN na poziomie 3,2150. Rodzimi inwestorzy czekają już na jutrzejszą decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Po ostatnich słabych danych z polskiej gospodarki mało prawdopodobna wydaje się podwyżka kosztu pieniądza. W obliczu podwyższonej inflacji nie ma również możliwości na cięcie stóp procentowych, dlatego też RPP utrzyma stopę referencyjną na niezmienionym poziomie 4,5 proc. Będzie to miało lekko pro-wzrostowy wydźwięk na parach złotowych, jednak nie powinno w dużym stopniu wpłynąć na przebieg notowań.
Funt może się umocnić
Ciekawsza technicznie sytuacja rysuje się po raz kolejny na popularnym „kablu”. Kurs GBPUSD po przebiciu oporu na poziomie 1,6165 (wyznaczonego przez szczyty z października ubiegłego roku) zwyżkował do linii ograniczającej szeroką konsolidację (poprowadzoną przez szczyty z kwietnia i sierpnia 2011 roku). W ciągu ostatnich kilku dni notowania wykonały klasyczny ruch powrotny do przebitego oporu i obecnie znajdują się na poziomie 1,6150. W najbliższym czasie kurs GBPUSD powinien kontynuować trend wzrostowy. Poziom docelowy w perspektywie kilku dni to 1,63, po jego przebiciu notowania będą miały otwartą drogę do poziomu 1,65. Funtowi brytyjskiemu (i scenariuszowi wzrostowemu) sprzyjać może Bank Anglii, który w czwartek ogłosi decyzje w sprawie stóp procentowych oraz programu skupu aktywów. Zmiana kosztu pieniądza jest mało prawdopodobna, jednak po ostatnich słabych danych, wejściu brytyjskiej gospodarki w recesję i rosnącej presji na dezinflację, coraz bardziej możliwe staje się zwiększenie programu skupu aktywów o kolejne 25 mld funtów. BoE stopniowo zwiększał wartość skupu aktywów (z 75 mld funtów w marcu 2009 roku do 325 mld funtów w lutym tego roku), jednak w obliczu recesji jeszcze bardziej rośnie presja na władze monetarne by dalej stymulowały gospodarkę. To z kolei w krótkim okresie przełożyłoby się na poprawę postrzegania perspektyw gospodarczych Wielkiej Brytanii i wzrost kursu GBPUSD.
Spadające bezrobocie fałszuje obraz rynku pracy
Piątkowe, rozczarowujące odczyty danych obrazujących kondycję amerykańskiego rynku pracy dodatkowo podsyciły spekulacje dotyczące przyszłości polityki pieniężnej Rezerwy Federalnej. Decydenci zdają sobie sprawę, że spadek bezrobocia maskuje słabość kluczowej sfery gospodarki i ma źródła w niekorzystnym kurczeniu się zasobów siły roboczej. Gdy powiększymy liczbę bezrobotnych i zasób siły roboczej o osoby spoza obu kategorii, lecz wyrażające chęć podjęcia pracy, to okaże się, że taki "zmodyfikowany" wskaźnik spadał mniej wyraźnie niż stopa bezrobocia. Kolejnych kilka dni nie przyniesie odczytów ważnych wskaźników makroekonomicznych, jednak dość licznie przemawiać będą członkowie Fed w tym Ben Bernanke (czwartek, 15:30). Szczególnie aktywne będą „jastrzębie”, lecz obok słów Lackera i niedysponujących prawem głosu w 2012 roku Kocherlakoty, Fishera i Plossera uczestnicy rynku zwykli przechodzić obojętnie. Jasne jest, że dalsze luzowanie forsować będą „gołębie” jak Dudley i Yellen (o jego najbardziej prawdopodobnych formach więcej w Raporcie Specjalnym z 25 kwietnia). W obecnym układzie sił języczkiem u wagi będą głosy członków FOMC o stosunkowo neutralnych poglądach, takich jak Raskin, Pianalto, Williams, Lockhart, czy Duke. To właśnie w ich wypowiedziach mogą zostać ukryte najcenniejsze wskazówki odnośnie do kroków FOMC po zakończeniu operation twist.
Kolejne dane o niemieckim przemyśle
Dziś czeka nas wyjątkowo mało odczytów danych makroekonomicznych. Z ważnych danych poznamy jedynie dynamikę produkcji przemysłowej w marcu w Niemczech. Po kolejnym bardzo słabym odczycie indeksu PMI dla przemysłu, prognoza rynkowa odnośnie dzisiejszego odczytu zakłada wzrost o 0,8 proc. m/m. Jednak wczorajsze dane o dynamice zamówień w przemyśle w marcu (która wyniosła 2,2 proc. m/m, przy prognozie 0,5 proc. m/m) pozwalają liczyć na pozytywne zaskoczenie i przewyższenie prognozy również i dziś.
Rynek czeka na RPP
Złoty od rana traci na wartości. Kurs EUR/PLN znajduje się na poziomie 4,1850, a USD/PLN na poziomie 3,2150. Rodzimi inwestorzy czekają już na jutrzejszą decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie stóp procentowych. Po ostatnich słabych danych z polskiej gospodarki mało prawdopodobna wydaje się podwyżka kosztu pieniądza. W obliczu podwyższonej inflacji nie ma również możliwości na cięcie stóp procentowych, dlatego też RPP utrzyma stopę referencyjną na niezmienionym poziomie 4,5 proc. Będzie to miało lekko pro-wzrostowy wydźwięk na parach złotowych, jednak nie powinno w dużym stopniu wpłynąć na przebieg notowań.
Źródło: Szymon Zajkowski, Bartosz Sawicki, DM TMS Brokers S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski TMS Brokers
Dom Maklerski TMS Brokers
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.