
Data dodania: 2012-04-23 (09:50)
Państwa członkowskie Międzynarodowego Funduszu Walutowego w weekend zdeklarowały zwiększenie mocy pożyczkowych organizacji o 430 mld USD „w celu przeciwdziałania sytuacjom kryzysowym oraz ich regulacji”, co oznacza więcej niż podwojenie dotychczasowych środków.
Pieniądze mogą być przekazane jako pożyczka dla każdego z członków MFW, jednak nie jest tajemnicą, że podwyżka kapitałów była czyniona z myślą o państwach strefy euro. Około 200 mld USD ma pochodzić od strefy euro, Japonia przekaże 60 mld USD, a Arabia Saudyjska, Korea Płd. i Wielka Brytania zadeklarowały po 15 mld USD. Spośród dużych gospodarek zasileniu funduszu sprzeciwiły się USA i Kanada – sekretarz skarbu USA Timothy Geithner stwierdził, że Europa powinna przede wszystkim wykorzystywać własne narzędzia do walki z kryzysem, a minister finansów Kanady Jim Flaherty uzależnił wkład swojego państwa od prawa weta w przypadku, gdyby dodatkowe środki MFW miałyby trafić na pomoc dla strefy euro. Podwojenie mocy pożyczkowych funduszu należy odebrać za pozytywną informację, choć nie należy jej zbytnio przeceniać. Środki te, jeśli nadejdzie czas ich wykorzystania, wprawdzie pomogą krajom borykającym się z problemami finansowymi, jednak będzie to tylko doraźne działanie. Z punktu widzenia rynków finansowych zdecydowanie ważniejsze są działania reformatorskie poszczególnych państwa (w pierwszej kolejności Hiszpania, Włochy, Grecja), które będą prowadzić do równowagi finansów publicznych i odbudują zaufanie wśród inwestorów. Połączone siły MFW i Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego mogą zapewnić finansowanie dla Hiszpanii i Włoch na ok. dwa lata, co powinno w jakimś stopniu zmniejszyć napięcia na rynkach finansowych, ale w ogólnym rozrachunku nie stanowi wielkiej różnicy w poprawie stanu tych gospodarek.
W poniedziałek na rynku finansowym brak większej reakcji na ustalenia szczytu MFW. Jeszcze w piątek euro zyskiwało na wartości w związku z przeciekami o deklaracji w wysokości 400 mld USD. Kurs EUR/USD wzrósł do 1,3226, osiągając trzytygodniowe maksimum, jednak dziś obserwowane jest cofnięcie o 0,3 proc. Widać też ograniczoną reakcję na wstępne wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji. Najprawdopodobniej różnicą 2 pkt. proc. wygrał kandydat socjalistów Francois Hollande przed obecnym prezydentem Nicolasem Sarkozy’m. Według sondaży w drugiej turze (6 maja) przewaga Hollande’a powinna wzrosnąć do kilkunastu punktów, jednak małe szanse na to, aby ostateczny wynik miał wyraźne przełożenie na rynki finansowe. Dziś w nocy na rynek trafił odczyt indeksu aktywności w chińskim przemyśle – wskaźnik PMI wzrósł do 49,1 pkt. z 48,3 pkt. przed miesiącem, co sugeruje stabilizację w tym segmencie gospodarki Państwa Środka, choć odczyt poniżej 50 pkt. nadal świadczy o braku ekspansji. Na początku europejskiej części handlu słabo wypadły odczyty indeksów PMI dla przemysłu z Europy, szczególnie w Niemczech zaskakujący był spadek do 46,3 pkt. z 48,4 pkt. w marcu (prog. 49 pkt.). Błyskawicznie zareagowało euro, które pogłębia spadki względem dolara i jena. Pogorszenie sentymentu rynkowego odbija się tez na złotym, który powoli podchodzi pod 4,20 za euro.
Szanse na spokojne rozpoczęcie tygodnia zostały przekreślone, a w kolejnych dniach wcale nie musi być lepiej. We wtorek w centrum uwagi znajdą się aukcje długu Hiszpanii i Włoch, a Rzym będzie kontynuował sprzedaż obligacji jeszcze w czwartek. Na środę zaplanowana jest konferencja szefa Fed Bena Bernanke, gdzie najprawdopodobniej ucięte zostaną spekulacje o szybkim wprowadzeniu QE3, co może pozytywnie podziałać na dolara, ale ucierpią na tym indeksy giełdowe. Figurą tygodnia są natomiast wstępne szacunki dynamiki PKB z USA za pierwszy kwartał. Prognoza to 2,5 proc. wzrostu w ujęciu zannualizowanym.
W poniedziałek na rynku finansowym brak większej reakcji na ustalenia szczytu MFW. Jeszcze w piątek euro zyskiwało na wartości w związku z przeciekami o deklaracji w wysokości 400 mld USD. Kurs EUR/USD wzrósł do 1,3226, osiągając trzytygodniowe maksimum, jednak dziś obserwowane jest cofnięcie o 0,3 proc. Widać też ograniczoną reakcję na wstępne wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich we Francji. Najprawdopodobniej różnicą 2 pkt. proc. wygrał kandydat socjalistów Francois Hollande przed obecnym prezydentem Nicolasem Sarkozy’m. Według sondaży w drugiej turze (6 maja) przewaga Hollande’a powinna wzrosnąć do kilkunastu punktów, jednak małe szanse na to, aby ostateczny wynik miał wyraźne przełożenie na rynki finansowe. Dziś w nocy na rynek trafił odczyt indeksu aktywności w chińskim przemyśle – wskaźnik PMI wzrósł do 49,1 pkt. z 48,3 pkt. przed miesiącem, co sugeruje stabilizację w tym segmencie gospodarki Państwa Środka, choć odczyt poniżej 50 pkt. nadal świadczy o braku ekspansji. Na początku europejskiej części handlu słabo wypadły odczyty indeksów PMI dla przemysłu z Europy, szczególnie w Niemczech zaskakujący był spadek do 46,3 pkt. z 48,4 pkt. w marcu (prog. 49 pkt.). Błyskawicznie zareagowało euro, które pogłębia spadki względem dolara i jena. Pogorszenie sentymentu rynkowego odbija się tez na złotym, który powoli podchodzi pod 4,20 za euro.
Szanse na spokojne rozpoczęcie tygodnia zostały przekreślone, a w kolejnych dniach wcale nie musi być lepiej. We wtorek w centrum uwagi znajdą się aukcje długu Hiszpanii i Włoch, a Rzym będzie kontynuował sprzedaż obligacji jeszcze w czwartek. Na środę zaplanowana jest konferencja szefa Fed Bena Bernanke, gdzie najprawdopodobniej ucięte zostaną spekulacje o szybkim wprowadzeniu QE3, co może pozytywnie podziałać na dolara, ale ucierpią na tym indeksy giełdowe. Figurą tygodnia są natomiast wstępne szacunki dynamiki PKB z USA za pierwszy kwartał. Prognoza to 2,5 proc. wzrostu w ujęciu zannualizowanym.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Czy Trump podważy stanowisko szefa Fed?
12:13 Poranny komentarz walutowy XTBW ostatnich dniach pojawiło się sporo spekulacji na temat tego, że Donald Trump mógłby zdecydować się na wcześniejsze ogłoszenie osoby, która będzie nowym szefem Fed. Oczywiście w tym momencie nie mówi się o zwolnieniu Powella ze stanowiska, ale nominowanie nowego szefa Fed na wiele miesięcy przed wygaśnięciem kadencji obecnego mogłoby znacząco wpłynąć na nastroje na rynku finansowym. Czy w takim wypadku dolar może jeszcze mocniej stracić na wartości?
Trump coraz mocniej krytykuje Powella
2025-06-26 Raport DM BOŚ z rynku walutPrezydent USA nie omieszkał nazwać szefa FED "matołem" po tym, jak Rezerwa Federalna w zeszłym tygodniu nie obniżyła stóp procentowych. Wczoraj Jerome Powell znalazł pod presją pytań senatorów podczas składania zeznań przez Komisją Bankową, gdzie prezentował okresowy raport nt. stanu gospodarki i perspektyw polityki monetarnej. Widać było chęć "wymuszenia" odpowiedzi, co do wcześniejszej obniżki stóp procentowych. Bankier pozostał w tym względzie nieugięty - FED musi być pewien tego na ile zamieszanie z cłami Donalda Trumpa wpłynie na wskaźniki inflacji (zwłaszcza bazowej).
Dolar najtańszy od 2020 roku
2025-06-26 Komentarz walutowy XTBCzwartkowy poranek na rynkach walutowych jest wyjątkowo słaby dla dolara amerykańskiego. Waluta rezerwowa świata traci do polskiego złotego już 0,3% i tym samym schodzi na najniższe poziomy od grudnia 2020 roku. Dolar amerykański już dawno nie był taki słaby. Jednym z głównych powodów tego spadku jest niepewność i nieprzewidywalność otaczające politykę handlową USA, w szczególności wdrożenie ceł za rządów prezydenta Trumpa.
Czy dolar osiągnie 3,50 zł przed końcem wakacji? Eksperci zdradzają prognozy!
2025-06-25 Analizy walutowe MyBank.plKurs dolara amerykańskiego wobec polskiego złotego zawsze budził duże emocje zarówno wśród inwestorów, przedsiębiorców, jak i osób planujących zagraniczne podróże. Zwłaszcza w sezonie wakacyjnym pytania o przyszłość dolara stają się wyjątkowo aktualne. W tym roku, w obliczu globalnych zmian gospodarczych i politycznych, pojawiają się szczególnie interesujące pytania o to, czy dolar może osiągnąć pułap 3,50 zł jeszcze przed końcem wakacji.
Rynki już ochłonęły po ostatnich wydarzeniach...
2025-06-25 Raport DM BOŚ z rynku walutŚroda przynosi mieszane wskazania w przestrzeni FX - dolar zyskuje do jena pośród G-10, ale nie są to duże zmiany. Z kolei nadal traci wobec walut Antypodów, oraz funta, co pokazuje, że na rynkach nadal jest widoczny apetyt na ryzyko, który powrócił po tym jak sytuacja na Bliskim Wschodzie się wyciszyła i rynki zaczęły wierzyć w to, że temat izraelsko-irański spadł na dłuższy czas z wokandy.
Coraz większe podziały w Rezerwie Federalnej
2025-06-25 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWczorajsze półroczne przesłuchanie przewodniczącego Fed przed Izbą Reprezentantów USA nie przyniosło istotnych nowych informacji. Powell powtórzył dotychczasową linię retoryczną Rezerwy Federalnej, która wskazuje, że nie ma presji, by szybko dostosowywać politykę pieniężną, a decydenci mogą pozwolić sobie obserwowanie wpływu polityki handlowej USA na inflację i koniunkturę. Niemniej jednak bankier centralny przyznał, że wpływ ceł na inflację jest obecnie słabszy, niż zakładano w kwietniu. Może to utorować drogę do wcześniejszych cięć stóp procentowych, niż się jeszcze niedawno spodziewano.
Trump kończy wojnę
2025-06-24 Raport DM BOŚ z rynku walutWejście Amerykanów do wojny izraelsko-irańskiej przyspieszyło zakończenie konfliktu, a nie doprowadziło do jego eskalacji. W nocy weszły w życie ustalenia narzucone de facto przez Donalda Trumpa, czyli rozejm pomiędzy Izraelem, a Iranem, który prezydent USA uważa jednocześnie za zakończenie trwającego ponad tydzień konfliktu militarnego (tak dał do zrozumienia na swoich socialach). Główne pytanie brzmi teraz, czy obie strony na to się zgodzą? Chwilę po wyznaczonym przez Donalda Trumpa czasie obowiązywania rozejmu dochodziło jeszcze do operacji militarnych obu stron, ale później zostały one wygaszone.
Rynki reagują ulgą
2025-06-24 Komentarz walutowy Oanda TMS BrokersWe wtorek prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump ogłosił zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, jednak kilka godzin później Izrael oskarżył Teheran o naruszenie porozumienia, twierdząc, że wykrył wystrzelenie rakiet. W odpowiedzi izraelski minister obrony nakazał przeprowadzenie silnych uderzeń na cele w Teheranie. Choć Iran nie potwierdził oficjalnie zgody na rozejm, według anonimowych źródeł Trump zabiegał o pomoc emira Kataru w przekonaniu Iranu do zaakceptowania zawieszenia broni, co miało się ostatecznie udać.
Euforia po ogłoszeniu zawieszenia broni
2025-06-24 Poranny komentarz walutowy XTBDonald Trump po godzinie 7 rano czasu europejskiego ogłosił, że weszło w życie zawieszenie broni pomiędzy Iranem oraz Izraelem. Choć pierwsze wspomnienie miało miejsce tuż po północy, to jednak szereg ataków rakietowych wskazywał raczej na dalszą eskalację sytuacji. Niemniej po burzliwych kilkudziesięciu godzinach, rynek wyraźnie odetchnął z ulgą, choć wcześniej również nie przejmował się zbyt mocno całą sytuacją. Co widzi na rynkach? Czy może dojść do eskalacji sytuacji z obecnego miejsca?
Inwestorzy nie przejmują się konfliktem?
2025-06-23 Raport DM BOŚ z rynku walutRynki finansowe nie zareagowały jakimś poważnym tąpnięciem po informacjach o zbombardowaniu przez USA irańskich instalacji nuklearnych w niedzielę o poranku. Reakcja jest powściągliwa, co może pokazywać, że inwestorzy realnie oceniają możliwości Iranu, co do odwetu i dalszej eskalacji wojny przez USA (sam Trump zaczyna mieć problemy, po tym jak nie "poprosił" Kongresu o zgodę na atak na Iran).