
Data dodania: 2012-04-20 (09:38)
Opublikowane w czwartek marcowe dane o produkcji przemysłowej w Polsce wyraźnie negatywnie zaskoczyły i choć ich natychmiastowy wpływ na notowania złotego był minimalny, to jednak raport niesie ze sobą pewne implikacje dla polityki monetarnej NBP. W marcu produkcja przemysłowa wzrosła zaledwie o 0,7 proc. w ujęciu rocznym, podczas gdy oczekiwano wzrostu o 4,5 proc.
W ujęciu miesięcznym dynamika prezentowała się już lepiej i wyniosła 10,7, ale są to wyniki niewyrównane sezonowo. Po oczyszczeniu względem marca 2011 r. produkcja wzrosła już 3,9 proc., ale wobec lutego br. był to spadek o 2 proc. Z danych płyną dwa istotne wnioski. Po pierwsze trzeba pamiętać, że dynamika produkcja cechuje się dużą zmiennością i nie można wyciągać wniosków na podstawie danych wyłącznie za jeden miesiąc, zatem niska dynamika roczna nie powinna wzbudzać paniki. Z kolei miesięczny spadek jest naturalną konsekwencją systematycznego spowalniania gospodarek partnerów handlowych Polski, przede wszystkim strefy euro. Jednak w trakcie obecnego kryzysu polskiej przedsiębiorstwa wielokrotnie udowodniły, że potrafią szybko dostosować się do zmieniających warunków rynkowych i marcowe dane nie wieszczą jeszcze całkowitej zapaści krajowego przemysłu.
Drugim wnioskiem płynącym z czwartkowego raportu jest ograniczenie oczekiwań dotyczących podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Kilku członków Rady uzależniało swoją gotowość do zacieśniania polityki monetarnej od jakości danych za marzec. Komentując dane o produkcji, członkini RPP Elżbieta Chojna-Duch stwierdziła, że byłoby „dziwnym”, gdyby Rada zdecydowała się teraz na podwyżkę. Rada najprawdopodobniej utrzyma jastrzębią retorykę z uwagi na wciąż podwyższony poziom inflacji (w marcu 3,9 proc. r/r), ale poza słowami majowe posiedzenie RPP nie przyniesie nic więcej i wczoraj zostało to już uwzględnione w cenach polskiego długu. Mniejsze szanse na podwyżki oznaczają spadek rentowności krajowych obligacji, co w przypadku dziesięcioletnich papierów dało spadek wyniósł 9 pkt. bazowych do 5,47 proc. Uważamy, że ostatecznie w 2012 r. uda się uniknąć podwyżek stóp procentowych a wraz z kolejnymi miesiącami inflacja stopniowo zacznie zbliżać się do celu NBP, tj. 2,5 proc.
W średnim terminie wyzerowanie prawdopodobieństwa podwyżek stóp procentowych będzie oznaczać dla złotego utratę jednego z argumentów do umocnienia, nie oznacza to jednak odwrócenia trendu. Sytuacja krajowa wciąż będzie odgrywać mniejszą rolę, a o kształcie rynku złotego decydować będą czynniki zewnętrzne. W czwartek ponownie zaczęły rosnąc rentowności hiszpańskich i włoskich obligacji (odpowiednio do 5,93 proc. i 5,61 proc.), pokazując, że ten element ryzyka nie zniknął z rynku i może mieć istotny wpływ na nastroje rynkowe w przyszłym tygodniu. Rosło też oprocentowanie długu Francji w związku z plotkami (później zdementowanymi), iż kraj może utracić najwyższy rating kredytowy przyznany przez agencję Moody’s. W piątek inwestorzy skupią się na odczycie niemieckiego indeksu klimatu gospodarczego, który według prognoz ma wynieść 109,5 pkt. Dziś rozpoczyna się także szczyt MFW, na którym głównym tematem jest zwieszenie mocy pożyczkowych funduszu. Obecne część członków (w tym Polska) zadeklarowało wkłady o wysokości ok. 320 mld dolarów, ale wydaje się, że gwarantem uspokojenia nastrojów rynkowych będzie kwota powyżej 400 mld dolarów, o co jednak może być trudno przy sprzeciwie największego udziałowca funduszu, Stanów Zjednoczonych. Z drugiej strony swojej decyzji nie podjęły jeszcze Brazylia i Chiny. Od wysokości kwoty będzie zależeć w jakich nastrojach rynki finansowe rozpoczną kolejny tydzień.
Drugim wnioskiem płynącym z czwartkowego raportu jest ograniczenie oczekiwań dotyczących podwyżki stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej. Kilku członków Rady uzależniało swoją gotowość do zacieśniania polityki monetarnej od jakości danych za marzec. Komentując dane o produkcji, członkini RPP Elżbieta Chojna-Duch stwierdziła, że byłoby „dziwnym”, gdyby Rada zdecydowała się teraz na podwyżkę. Rada najprawdopodobniej utrzyma jastrzębią retorykę z uwagi na wciąż podwyższony poziom inflacji (w marcu 3,9 proc. r/r), ale poza słowami majowe posiedzenie RPP nie przyniesie nic więcej i wczoraj zostało to już uwzględnione w cenach polskiego długu. Mniejsze szanse na podwyżki oznaczają spadek rentowności krajowych obligacji, co w przypadku dziesięcioletnich papierów dało spadek wyniósł 9 pkt. bazowych do 5,47 proc. Uważamy, że ostatecznie w 2012 r. uda się uniknąć podwyżek stóp procentowych a wraz z kolejnymi miesiącami inflacja stopniowo zacznie zbliżać się do celu NBP, tj. 2,5 proc.
W średnim terminie wyzerowanie prawdopodobieństwa podwyżek stóp procentowych będzie oznaczać dla złotego utratę jednego z argumentów do umocnienia, nie oznacza to jednak odwrócenia trendu. Sytuacja krajowa wciąż będzie odgrywać mniejszą rolę, a o kształcie rynku złotego decydować będą czynniki zewnętrzne. W czwartek ponownie zaczęły rosnąc rentowności hiszpańskich i włoskich obligacji (odpowiednio do 5,93 proc. i 5,61 proc.), pokazując, że ten element ryzyka nie zniknął z rynku i może mieć istotny wpływ na nastroje rynkowe w przyszłym tygodniu. Rosło też oprocentowanie długu Francji w związku z plotkami (później zdementowanymi), iż kraj może utracić najwyższy rating kredytowy przyznany przez agencję Moody’s. W piątek inwestorzy skupią się na odczycie niemieckiego indeksu klimatu gospodarczego, który według prognoz ma wynieść 109,5 pkt. Dziś rozpoczyna się także szczyt MFW, na którym głównym tematem jest zwieszenie mocy pożyczkowych funduszu. Obecne część członków (w tym Polska) zadeklarowało wkłady o wysokości ok. 320 mld dolarów, ale wydaje się, że gwarantem uspokojenia nastrojów rynkowych będzie kwota powyżej 400 mld dolarów, o co jednak może być trudno przy sprzeciwie największego udziałowca funduszu, Stanów Zjednoczonych. Z drugiej strony swojej decyzji nie podjęły jeszcze Brazylia i Chiny. Od wysokości kwoty będzie zależeć w jakich nastrojach rynki finansowe rozpoczną kolejny tydzień.
Źródło: Konrad Białas, Analityk Domu Maklerskiego AFS
Komentarz walutowy dostarczyła firma:
Advanced Financial Solutions
Advanced Financial Solutions
Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze
Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją
2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.plPolski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?
2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.plCzy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?
2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.plW chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?
2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.plZbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK
2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.plW poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków
2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.plNiezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian
2025-08-28 Komentarz walutowy XTBPolski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno
2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.plGdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia
2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.plPoniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA
2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.plPoranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.