Inwestorzy coraz bardziej przejmują się sytuacją w Europie

Inwestorzy coraz bardziej przejmują się sytuacją w Europie
Komentarz do rynku złotego DM BOŚ
Data dodania: 2012-04-10 (13:06)

Gorsze dane nt. nowych etatów poza rolnictwem, jakie napłynęły w piątek z USA, raczej nie zwiększą dyskusji nt. kolejnej rundy skupu aktywów przez FED. Coraz więcej inwestorów zaczyna rozgrywać europejską kartę – to widać po rosnących rentownościach hiszpańskich i włoskich obligacji. Reszta pozostaje w cieniu – nawet lepsze dane z Chin.

EUR/USD – Emocje rosną, ale spadków na razie nie będzie?

EUR/CHF – Cisza przed burzą?

Piątkowy odczyt Departamentu Pracy USA rozczarował – w marcu przybyło tylko 120 tys. nowych etatów poza rolnictwem (oczekiwano 200 tys., a nawet więcej biorąc pod uwagę dobre odczyty ADP i ciekawe wskazania płynące z subindeksów zatrudnienia ISM). Sytuację uratował jednak spadek stopy bezrobocia z 8,3 proc. do 8,2 proc. – niemniej dolar po tej publikacji się osłabił – jednak nie tak znacząco biorąc pod uwagę, że w Wielki Piątek płynność rynku nie była duża. Pojawiły się opinie, iż słabsze dane pozostawiły furtkę do powrotu dyskusji nt. QE3, ale na ile jest to rzeczywiście prawdopodobne? Tylko dłuższa seria słabszych danych mogłaby zmienić obecne nastawienie większości członków FOMC.

Tymczasem coraz większym problemem staje się sytuacja w Europie. Rentowności 10-letnich obligacji Hiszpanii pokonały jeszcze przed Świętami ważny opór na 5,75 proc. i celem na ten tydzień mogą okazać się kluczowe okolice 6,00 proc. W górę idą też analogiczne papiery włoskie – dzisiaj naruszyły poziom 5,50 proc. Wygląda na to, że spekulanci już zaczęli rozdawać karty licząc na spory ruch w kontekście kolejnej fali kryzysu. Bo schemat się powtarza – mimo szumnych deklaracji oficjeli strefa euro nie zdołała zbudować efektywnego finansowego „firewalla” – realna moc Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego (ESM) w tym roku to 200-250 mld EUR – o tym, że środków jest zbyt mało zwrócił dzisiaj uwagę szef Instytutu Finansów Międzynarodowych (IIF), który „zabłysnął w mediach” podczas długich negocjacji ws. umorzenia greckiego długu. Jednocześnie coraz więcej inwestorów zdaje sobie sprawę, że sytuacja w Hiszpanii jest „ekstremalnie trudna” – ale w przeciwieństwie do premiera Mariano Rajoya, który użył takich słów kilka dni temu – zaczynają dostrzegać drugie dno, którym może okazać się konieczność sięgnięcia po zewnętrzne finansowanie (bailout) jeszcze w tym roku. Wczoraj rząd zaprezentował pakiet dodatkowych oszczędności na 10 mld EUR – tym razem w obszarze ochrony zdrowia (przestaje być darmowa dla wszystkich) i oświaty. Jednocześnie poinformowano, iż możliwe jest podjęcie dalszych działań w kolejnych tygodniach. Inwestorzy zdają się tego nie kupować i słusznie – w jednym z komentarzy publikowanych w ostatnich tygodniach zwróciłem uwagę, iż problemem Hiszpanii jest źle zorientowana gospodarka, problem z samorządami i rosnący bagaż złych długów hipotecznych w bankach – tutaj trzeba strukturalnych reform, a nie doraźnych cięć wydatków. Na razie względnie spokojnie wygląda sytuacja na portugalskim rynku długu, chociaż rentowności utrzymują się na wysokich poziomach, co zwiększa prawdopodobieństwo kolejnego bailoutu przed połową 2013 r. (wtedy Portugalia miała wrócić na rynek finansowy). Niemniej, jeżeli sytuacja w Hiszpanii będzie szybko ewoluować, to przeniesie się to na Portugalię. Zwłaszcza, że dodatkowo niepokój budzi sytuacja w tamtejszym sektorze bankowym – w marcu tamtejsze instytucje pożyczyły o 18 proc. więcej pieniędzy w Europejskim Banku Centralnym, niż w lutym – to już kwota 56,3 mld EUR.
Dzisiaj kalendarz danych jest pusty, ale warto na chwilę odnieść się do opublikowanych w nocy lepszych danych z Chin. Wbrew obawom w marcu odnotowano nadwyżkę w handlu w wysokości 5,347 mld USD, a eksport wzrósł o 8,9 proc. r/r. To dobre informacje, zwłaszcza w kontekście dużego deficytu w lutym (31,5 mld USD), co było wynikiem obchodów chińskiego nowego roku. Dane ruszyły rynkami, ale na krótko – inwestorzy wciąż mają w pamięci ostatnią serię słabszych danych z realnej gospodarki i rozbieżności pomiędzy odczytami PMI – rządowym, a wyliczanym niezależnie przez Markit/HSBC. Innymi słowy, dzisiejsze dane raczej nie zmienią obaw związanych z przyszłością chińskiej gospodarki.

EUR/USD – Emocje rosną, ale spadków na razie nie będzie?

Im więcej inwestorów mówi o problemach strefy euro (patrz akapity wcześniej), tym większa powinna być presja na notowania wspólnej waluty – przynajmniej teoretycznie. Układ techniczny na EUR/USD nie jest najlepszy w średnim terminie (formacja RGR ma coraz większe szanse się zrealizować), ale w krótszym ujęciu widać skuteczną (bo poziom był testowany dwukrotnie) linii szyi tej formacji w okolicach 1,3030. Nadal jako wsparcie funkcjonuje też cała strefa 1,3030-80. Mocny opór to rejon 1,3144 , który był testowany dzisiaj w godzinach nocnych. Jeżeli w najbliższych godzinach nie dojdzie do wyraźniejszego zejścia poniżej 1,3080, to możemy zobaczyć ponowny atak na 1,3145, a w perspektywie dnia-dwóch naruszenie tego poziomu. Celem dla ruchu mogłyby się stać okolice 1,3170-1,3200, a powodem – bardziej zdecydowane działania europejskich decydentów (interwencja ECB na rynku długu Hiszpanii i Włoch?). W średnim terminie (przyszły tydzień) możliwe jest złamanie bariery 1,30.

Kluczowe wsparcia: 1,3080; 1,3060; 1,3030; 1,3000
Kluczowe opory: 1,3100; 1,3145; 1,3180; 1,3225

EUR/CHF – Cisza przed burzą?

W czwartek podjęta została próba złamania bariery 1,20 na EUR/CHF, którą we wrześniu ub.r. ustanowił Narodowy Bank Szwajcarii i zobowiązał się do jej obrony „wszelkimi możliwymi środkami”. Sięgnęliśmy poziomu 1,19985, po czym SNB wpierw ustami swojego rzecznika wydał komunikat w którym „przypomniał” o swojej determinacji do obrony kursu, a później pojawił się na rynku. Efektem był ruch w okolice 1,2025 – to niewiele, ale i też na rynku spekuluje się, że SNB wydał „niewiele” pieniędzy – około 1 mld EUR. Na wykresie widać, że rejon 1,2025 stał się krótkoterminowym oporem, co sugeruje, że rynek ponownie spróbuje przetestować „wytrzymałość” banku centralnego. Tym razem spekulanci mogą zaangażować większe środki, bo i jest o co grać. Nie można wykluczyć, że tak naprawdę determinacja SNB do obrony kursu maleje, zwłaszcza, że gospodarka wykazuje pomału sygnały poprawy (nawet dane o deflacji nie były takie złe), a szwajcarscy politycy mogą nieoficjalnie wywierać coraz większą presję na bank centralny, aby ograniczył interwencje (jeżeli te staną się coraz częstsze).

A jak prezentuje się sytuacja na wykresie EUR/CHF? W krótkim okresie możliwe jest złamanie okolic 1,2025 i ruch w stronę 1,2030-35, które to okolice są o wiele ważniejszym oporem. Ich nieudane złamanie może skłonić do ponownego ataku na 1,20, co może mieć miejsce w przyszłym tygodniu (wraz ze spadkiem EUR/USD poniżej 1,30). Miesięczna perspektywa to 1,18-1,19 na EUR/CHF.

Kluczowe wsparcia: 1,2019; 1,2000; 1,1935
Kluczowe opory: 1,2025; 1,2030; 1,2035; 1,2045

Źródło: Marek Rogalski, analityk DM BOŚ (BOSSA FX)
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Komentarz dostarczył:
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Publikuj: Facebook Wykop Twitter
RSS - Wiadomości MyBank.pl Nasze kanały RSS

Waluty - Najnowsze wiadomości i komentarze

Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją

Kursy walut w czwartek - Inflacja blisko celu, ale złoty nadal pod presją

2025-09-11 Komentarz walutowy MyBank.pl
Polski złoty w czwartek pozostaje względnie stabilny, choć notowania wielu walut sygnalizują ostrożność inwestorów wobec rynków wschodzących. Kurs dolara amerykańskiego utrzymuje się powyżej poziomu 3,64 zł, frank szwajcarski kosztuje około 4,56 zł, a funt brytyjski handlowany jest w przedziale 4,92–4,93 zł. W relacji do euro złotówka zachowuje umiarkowaną siłę – kurs EUR/PLN oscyluje wokół 4,26 zł. Wartość korony norweskiej względem złotego pozostaje niska, z kursem blisko 0,366 zł, co oznacza kontynuację wielotygodniowego trendu stabilizacji tej pary.
Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?

Czy dolar amerykański USD spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie?

2025-09-08 Kometarz walutowy MyBank.pl
Czy dolar amerykański spadnie do 3,50 zł w najbliższym czasie? To pytanie wraca falami zawsze wtedy, gdy na rynkach kumulują się trzy zjawiska: zmiana oczekiwań wobec polityki Rezerwy Federalnej, ruchy Narodowego Banku Polskiego oraz przesunięcia globalnego sentymentu do ryzyka. Na początku września 2025 r. USD/PLN jest notowany nieco powyżej 3,60, a więc od bariery 3,50 dzieli go ruch o zaledwie kilka procent. Z pozoru to niewiele. Rynki walutowe potrafią wykonać taki manewr w ciągu kilku sesji, gdy pojawi się spójny impuls makroekonomiczny.
Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?

Dlaczego frank szwajcarski zyskuje, gdy cały świat traci?

2025-09-04 Komentarz walutowy MyBank.pl
W chwili obecnej kurs franka szwajcarskiego (CHF) wobec polskiego złotego (PLN) wynosi około 4,54 PLN za 1 CHF, co odzwierciedla jego stabilność w ostatnich dniach. Waha się on między 4,53 a 4,56 PLN, z niewielką korektą w dół względem początku miesiąca, co sugeruje względnie spokojną notę w tej parze walutowej.
Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?

Czy cięcie stóp procentowych przez RPP we wrześniu jest przesądzone?

2025-09-02 Komentarz walutowy MyBank.pl
Zbliżające się wrześniowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej budzi coraz większe zainteresowanie inwestorów, analityków i kredytobiorców. Obniżka stóp procentowych wydaje się niemal pewna, ale nie brakuje argumentów, które mogłyby skłonić Radę do ostrożności. Czy faktycznie możemy mówić o przesądzonym scenariuszu?
Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK

Kursy walut 1 września – PLN trzyma fason względem CHF, GBP i NOK

2025-09-01 Komentarz walutowy MyBank.pl
W poniedziałek, 1 września 2025 roku, polski rynek walutowy przywitał nowy miesiąc i początek tygodnia stosunkowo spokojną, choć zauważalną aktywnością. Kursy kluczowych walut wobec złotego – USD, EUR, CHF, GBP i NOK – od rana były przedmiotem uważnej obserwacji inwestorów oraz przedsiębiorców prowadzących rozliczenia międzynarodowe. W okolicach godziny porannej dolar amerykański (USD) został wyceniony na poziomie około 3,641 PLN, co względem poprzedniego dnia oznaczało delikatny spadek wartości złotówki; jego dynamika oscylowała wokół –0,12 proc.
Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków

Jak polski złoty przetrwał globalny sztorm? PLN jako bohater rynków

2025-08-29 Felieton walutowy MyBank.pl
Niezwykła odporność polskiego złotego w obliczu eskalującej globalnej niepewności rynkowej stała się jednym z najbardziej intrygujących tematów ostatnich dni. Pomimo napiętej sytuacji makroekonomicznej i wyraźnych sygnałów spowolnienia na niektórych kluczowych rynkach europejskich, rodzima waluta konsekwentnie utrzymuje solidną pozycję wobec głównych graczy, zwłaszcza euro i dolara amerykańskiego.
PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian

PLN stabilny wśród walut — wszystkie kluczowe kursy bez znaczących zmian

2025-08-28 Komentarz walutowy XTB
Polski złoty, mimo globalnych zawirowań, znajduje się obecnie w strefie względnej stabilności. Kursy głównych par z PLN poruszają się w wąskich przedziałach — USD/PLN oscyluje w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, GBP/PLN wynosi około 4,95, CHF/PLN to mniej więcej 4,57, a NOK/PLN utrzymuje się w granicach 0,36 zł. USD/PLN odnotował dziś skromny wzrost rzędu kilkudziesięciu punktów bazowych w porównaniu z poprzednim dniem, co sugeruje powściągliwe nastroje traderów. Te płynne wahania, choć niewielkie, są sygnałem ostrożności, zwłaszcza w okresie przed decydującymi komunikatami makroekonomicznymi z USA i Europy.
Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno

Kursy walut na żywo: funt rośnie, dolar stabilny, PLN trzyma się mocno

2025-08-26 Komentarz walutowy MyBank.pl
Gdy inwestorzy na całym świecie śledzą dynamikę walut, dziś szczególną uwagę przyciąga polski złoty, jego rola w regionie oraz to, jak PLN reaguje na globalne impulsy. W porównaniu do głównych walut, kursy walut wobec złotówki wykazują wyraźne, choć umiarkowane wahania. Na rynku Forex para USD/PLN znajduje się w okolicach 3,67 złotego za dolara amerykańskiego, rejestrując lekką zwyżkę o około 0,15‑0,20 % w ciągu dnia.
Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia

Poniedziałek na Forex: kursy walut blisko piątkowego zamknięcia

2025-08-25 Komentarz walutowy MyBank.pl
Poniedziałkowy poranek otwiera nowy tydzień na rynku Forex bez gwałtownych ruchów i z czytelnymi poziomami na parach z PLN. Bieżące kwotowania międzybankowe pokazują, że USD/PLN trzyma okolice 3,64–3,66, GBP/PLN mieści się nieco poniżej 4,92, CHF/PLN krąży przy 4,54, CAD/PLN pozostaje blisko 2,63–2,64, a NOK/PLN zbliża się do 0,36. To ceny „na teraz”, ustalane w czasie rzeczywistym, a nie kursy tabelowe z dziennego fixingu. Zmienność o poranku jest niska, różnice względem piątkowego popołudnia to ułamki procenta, a mikrostruktura arkusza zleceń wygląda równo, bez luk płynności.
Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA

Polski złoty w piątkowy poranek 22 sierpnia 2025: Decyzje po danych z USA

2025-08-22 Komentarz walutowy MyBank.pl
Poranny handel na rynku Forex przebiega dziś spokojnie i bez niespodzianek. Notowania spot już po pierwszej godzinie aktywności w Europie pokazują zakres wahań: USD/PLN oscyluje przy 3,66, funt brytyjski kosztuje w zaokrągleniu 4,92 zł, frank szwajcarski utrzymuje okolice 4,54 zł, dolar kanadyjski pozostaje blisko 2,64 zł, a korona norweska krąży w pobliżu 0,36 zł. Zmienność poranna jest niewielka i nie wychodzi poza kilka groszy na parę, co ułatwia planowanie przepływów oraz rozkładanie większych zleceń na transze.